CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Nosa wrote:Rozumiem i bardzo Cie wspieram i przytulam zza ekranu ❤️ nie wiem co bym czuła na Twoim miejscu, ale na pewno łatwo by mi nie było. Tak więc wierzę, że nasza wspierająca energia pomoże 🙂
Przy okazji pochwalę męża, że mi W KOŃCU ściany w sypialni pomalowal 😁 jutro składamy komodę nareszcie!!! No już nie mam gdzie tego majdanu trzymac, a chce sobie posortować 😁
Czekam na ten sam etap 🤣 w poniedziałek ma przyjść komoda z Ikei, a w niedzielę teściowie wyjeżdżają na tydzień i będę miała pralkę na wyłączność, więc za tydzień zaczynam pranko. 🤩
Cel ja wzięłam Hemnesa z IkeiWiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 18:00
Cel95 lubi tę wiadomość
-
Odcięłam się na chwilę bo była u mnie mama z przyjaciółką i jej mężem, chłopcy posiedzieli wypili piwka, zrobiłam obiad zjedliśmy wszyscy, oglądali wyprawkę dla młodej, a ja już tak nie mogę się doczekać aż ona będzie na świecie 🤗
Patrzę na ten suwaczek na forum i nie dowierzam że to już tak blisko, że zaraz się zaczniemy wypakowywać 🙂 -
Nosa wrote:Wzięłam z Ikea tą Malm 100cm wysokości, bo i tak mam w sypialni już łóżko Malm i dwie szafki nocne, kolorystycznie pasuje przynajmniej i ma 4 szuflady. Chciałam na nią przewijak, ale kupiliśmy ta wanienkę na stojaku Neno Breza I ona ma przewijak taki nakładany, więc póki co w planach testowanie tego rozwiązania. W ostateczności dokupię nakładkę i tyle 🙂 a ten Hemnes jeśli dobrze pamiętam nazwę wydała mi się za niska- musiałabym się schylać, a staram się myśleć o swoim kręgosłupie jednak 🙂 A Ty nad czym myślisz?
Nad sundvikiem myślimy z Ikei:P
Myllra też ładna
Nasze łóżeczko na etapie dostawki ma w sumie przewijak, bo jest kilka w 1 ale to raczej nie starczyWiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 18:49
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Ufff nadrobiłam ten weekend. Miałam przerwę od forum, bo wybraliśmy się z mężem na dwa dni do Kazimierza Dolnego. Trafiliśmy na piękną pogodę wczoraj i cudowne zakwaterowanie w dworku. Mogę z czystym sumieniem polecić, ale nie sądzę że któraś zdąży skorzystać, bo dzieci owszem mogą tam nocować, ale od 10 roku życia 🙈
Wszystkie leżące dziewczyny - bardzo wam współczuję i trzymam kciuki za wytrwałość. Mogę tylko sobie wyobrażać, jak wam jest trudno leżeć i delegować zadania partnerom. Szczególnie jeśli nie potraficie siedzieć na dupie i chciałybyscie cokolwiek w domu zrobić a niestety nie możecie.
Ja kiedyś byłam strasznym leniem, a teraz z wiekiem mi przyszło to, że szkoda czasu na leżenie. Od kiedy jestem w ciąży mam średnią liczbę kroków pewnie z dwa razy większa niż przed ciążą, bo ciągle wydaje mi się, że tak mało czasu do porodu, a tak dużo do zrobienia w domu.
A co do komody, kurde jak wam zazdroszczę, że już macie i możecie zaczynać pranie i układanie tego wszystkiego. Nam stolarz dopiero zaczął robić, niby ma się wyrobić do połowy kwietnia. Mam nadzieję, że nie będzie żadnej obsuwy 🙄.
Tak ostatnio sobie myślałam, że skoro się wciąż dobrze czuje, to może czas pomyśleć o przygotowaniu zamrażarki na czerwiec. Macie jakieś sprawdzone patenty, co warto pogotować i pomrozic?
eeemakarena lubi tę wiadomość
-
Ja po porodzie mam straszna fazę na rosół, nie wiem jak to wyjaśnić 😅 ale będę mrozić raczej jakieś kotleciki, sosy do makaronu - bardziej rzeczy, co lubią moje dzieci. Chyba najlepiej ogarnąć po prostu to, co się lubi, żeby sobie zjeść coś smacznego w tym czasie
Anabbit lubi tę wiadomość
-
Anabbit, ja na pewno zamrozę kilka litrów takiego mocno kolagenowego rosołu (kupuję wiejskie kurczaki i gotuję rosół na wszystkim z łapkami włącznie, na połóg idealny 👌🏼), poza tym myślałam o gołąbkach, pulpecikach (w sosie pomidorowym albo koperkowym), sosie bolońskim. Teściową albo mamę poproszę o zrobienie pierogów na zapas. I na pewno coś słodkiego sobie zamrozę na podbicie energii, w zeszłym roku mroziłam całą, świeżo upieczoną chałkę i po rozmrożeniu była nadal idealna, więc polecam jakby co 🤗 poza tym kupię kilka puszek pulpy z mango i mleczko kokosowe, będę robić takie ekspresowe lody w ramach przekąski, bo zawsze się zajadamy latem z córką, a to mogę zrobić nawet jedną ręką trzymając bobasa, wystarczy wlać mango i mleczko do foremki i do zamrażalnika.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 20:09
Anabbit, Werzol, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Anabbit wrote:Ufff nadrobiłam ten weekend. Miałam przerwę od forum, bo wybraliśmy się z mężem na dwa dni do Kazimierza Dolnego. Trafiliśmy na piękną pogodę wczoraj i cudowne zakwaterowanie w dworku. Mogę z czystym sumieniem polecić, ale nie sądzę że któraś zdąży skorzystać, bo dzieci owszem mogą tam nocować, ale od 10 roku życia 🙈
Wszystkie leżące dziewczyny - bardzo wam współczuję i trzymam kciuki za wytrwałość. Mogę tylko sobie wyobrażać, jak wam jest trudno leżeć i delegować zadania partnerom. Szczególnie jeśli nie potraficie siedzieć na dupie i chciałybyscie cokolwiek w domu zrobić a niestety nie możecie.
Ja kiedyś byłam strasznym leniem, a teraz z wiekiem mi przyszło to, że szkoda czasu na leżenie. Od kiedy jestem w ciąży mam średnią liczbę kroków pewnie z dwa razy większa niż przed ciążą, bo ciągle wydaje mi się, że tak mało czasu do porodu, a tak dużo do zrobienia w domu.
A co do komody, kurde jak wam zazdroszczę, że już macie i możecie zaczynać pranie i układanie tego wszystkiego. Nam stolarz dopiero zaczął robić, niby ma się wyrobić do połowy kwietnia. Mam nadzieję, że nie będzie żadnej obsuwy 🙄.
Tak ostatnio sobie myślałam, że skoro się wciąż dobrze czuje, to może czas pomyśleć o przygotowaniu zamrażarki na czerwiec. Macie jakieś sprawdzone patenty, co warto pogotować i pomrozic?
Ja ogólnie jestem mistrzem w robieniu czegoś i pasteryzowaniu bo czasem robię żurki, barszcze, bogracze, fasolki itd i robię tego dużo i w słoiki i pasteryzuję żeby jak mi się nie chce robić zupy albo nie mam alternatywy jakiejś po kilku dniach rosołu czy pomidorowej to bach! Wyciągam i voila! 👌🏻😜
I tak będę robić też na to lato różne takie gęste zupy raczej treściwe + bigos do zamrażarki.
Wiem też że nie zginiemy mimo wszystko a raczej mój mąż bo moja teściowa prawie zawsze jak coś robi i robi dużo to nam przynosi albo pyta czy chcemy czy mamy itd 😃 więc luzik 😎 ja ogólnie mogę żyć na rosole i pieczywie z masłem hahaAnabbit lubi tę wiadomość
-
Też na pewno będziemy się żywić pierogami, teściowa nam ostatnio podrzuciła po porodzie wieeeelką michę pierogów i myślę, że teraz też zrobi coś w tym stylu 👌
Tanashi lubi tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:Też na pewno będziemy się żywić pierogami, teściowa nam ostatnio podrzuciła po porodzie wieeeelką michę pierogów i myślę, że teraz też zrobi coś w tym stylu 👌
Pierogi to w ogóle mój smak pierwszego połogu, jak wróciłam ze szpitala to teściowa przyniosła mi pierogi z kapustą i grzybami, z podsmażoną cebulką i skwarkami i do tego rosół w kubku 😭 po tym szpitalnym jedzonku to było najlepsze co jadłam w życiu xD -
Ja za to nadrobiłam dzisiejszy dzień, wczoraj wyszłam na spotkanie ze znajomymi, a mąż po pracy ogarniał końcówkę remontu u mojej mamy. Wróciliśmy padnięci i pozwoliliśmy sobie dzisiaj na odpoczynek 😉 lecą nam te dni jak szalone ostatnio
Dziewczyny, ja też z tych co nie usiedzą na tyłku i cały czas by coś ogarniały. Ewidentnie geny, ale przy moim mężu ja trochę zluzowałam, on trochę przyspieszył 😜
Co do komody to zdecydowaliśmy się na hemnesa, przyszły nam też już słodkie misiowe uchwyty, więc niedługo czeka mnie ogarnianie ubranek -
Właśnie napisałam do mamy czy ze mną nie ulepi pierogów w majówkę 😅
Nienawidzę tego robić, ale zjeść bym zjadła tak w połoguTanashi, Werzol lubią tę wiadomość
-
Ja to nie lubię mrożonego jeść to nawet nie robię zapasów bo i tak nikt tego nie zje.
W lecie to gotowanie jakieś szybsze mi się wydaje. Tyle co wlasnie rosół mam zawsze zamrożony żeby do jakiejś zupy był. Ale to mroże na bieżąco.
Stwierdzam ,że mi mózg przestaje działać. Czuje się jak za mgły covidowej. Bylam dzisiaj z synem na nowej sali zabaw to totalnie nie umiałam skumać co ta babka na wejściu do mnie mówi, gubiłam się tam,zapominałam jak moje dziecko jest ubrane. Pozniej jechałam do znajomej trasą, która niby znam ale musiałam skorzystać z GPS na którym i tak się pogubiłam. Na koniec jak miałam gości to pieprzyłam jak potłuczona bez ładu i składu . W momencie jak zaczęłam przeklinać przy dzieciach to swierdzilam ze koniec spotkań na dłuższy czas. Czuję się jakby jakiś ośrodek w moim mózgu się wyłączył. Od choroby mam wrażenie że jest gorzej. Jak półmózgWiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 20:50
-
Mój mózg najgorzej działa krótko po porodzie. Jak córka miała trzy miesiące, wyszłam z psem na spacer. Jak zaczął szczekać na innego psa to powiedziałam do niego: już idę aniołku. Mina właściciela drugiego psa bezcenna x D dopiero wtedy do mnie dotarło co powiedziałam xD
Elza1234, KarolaKinga, eeemakarena, Revolutionary , Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Tanashi wrote:Mój mózg najgorzej działa krótko po porodzie. Jak córka miała trzy miesiące, wyszłam z psem na spacer. Jak zaczął szczekać na innego psa to powiedziałam do niego: już idę aniołku. Mina właściciela drugiego psa bezcenna x D dopiero wtedy do mnie dotarło co powiedziałam xD
-
kasssia wrote:Wiecie co, a u mnie jakoś nie ma mgły, jedyne co to wrażliwsza jestem i częściej płaczę 🤪
eeemakarena, Revolutionary , Alex_92 lubią tę wiadomość
38👩& 37🧔
PCOS, IO, Stwardnienie Rozsiane, AMH: 8,68
Kariotypy ✅️
28.04.24 11dpo ⏸️, 24.06.24 💔 12+1 poronienie chybione
13.10.2024 10dpo ⏸️🌈 Czekamy na Witka! 💙
Acard/Polocard 150, Euthyrox 75, Pueria Duo, wit.D., Magnez
🍫 cukrzyca ciążowa na nocnej insulinie
🩺 16.04. 1765g cudownego chłopczyka 💙 (30t6d)
🩺 08.05. następna wizyta (34t)
-
U mnie w połogu standard to puszczanie pralki bez płynu/proszku. W ostatnim zdarzyło mi się też zrobić kawę i zamiast ją wypić od razu wylać i wstawić kubek do zmywarki 🤷♀️ także piątka laseczki, już nie wspomnę o tym, że nagle przestaje być elokwentna i brakuje mi słów 😅 dziś tłumaczyłam bratowej męża jak działa lek, który siostra zapisała mojej córce (jakaś taka barierę robi, że nie wypuszcza elektrolitów i dziecko się nie odwodni) i za nic nie mogłam sobie przypomnieć słowa elektrolity 🫣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca, 21:28