CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Elza, Gusia, mocne kciuki i życzenia zdrowia dla babć 🫂
Elza1234 lubi tę wiadomość
38👩& 37🧔
PCOS, IO, Stwardnienie Rozsiane, AMH: 8,68
Kariotypy ✅️
28.04.24 11dpo ⏸️, 24.06.24 💔 12+1 poronienie chybione
13.10.2024 10dpo ⏸️🌈 Czekamy na Witka! 💙
Acard/Polocard 150, Euthyrox 75, Pueria Duo, wit.D., Magnez
🍫 cukrzyca ciążowa na nocnej insulinie
🩺 16.04. 1765g cudownego chłopczyka 💙 (30t6d)
🩺 08.05. następna wizyta (34t)
-
Elza, mocne kciuki za babcie. Żeby szybko wyszła z tego.
No mój Mąż się ogółem przejął, że coraz więcej wariatów. On to zwykle ma trafne 'tropy' i duży dystans do strasznych historii, obrazów. Ja nie mam takiego czegoś i potem mnie takie obrazy prześladują.
Boi się o mnie i już teraz by wolał żebym sama za dużo nie chodziła. Chociaż powiem Wam, że ja jestem wyczulona na jakichś podejrzanych typów już od czasów nastoletnich, wolę dmuchać na zimne niż ryzykować. Pewnie jako kobiety połowa z Was też tak ma.
Jednak bez broni palnej w niektórych sytuacjach jest się po prostu na straconej pozycji. Powinni ci ochroniarze tam mieć spluwy i po prostu móc zadziałać w ten sposób, mam nadzieję, że ten facet wyjdzie z tego ataku żywy..Elza1234 lubi tę wiadomość
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
A jak już wczoraj podawali w wiadomościach (których normalnie w sumie już nie oglądam, ale wyjątkowo spojrzałam) oczywiście same negatywne historie, zszokowalam się ze ten gość z dubaju od wypadku jadąc 250km/h siedzi tam na wolności. Ja to myślałam, że chłop siedzi tam w areszcie a on od paru lat sobie prowadzi życie na poziomie w Dubaju. No naprawdę słabe to. Kasa, znajomości i można wszystko.
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 09:13
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Blackapple wrote:Trzymam kciuki za babcie Elza, mam nadzieję, że się okaże, że to nic poważnego.
Ja dzisiaj dobrze spałam dla odmiany, tylko jedna pobudka na siku i ze dwa razy czułam, że młody się mocno wierci, tak jakby próbował nogi przesuwać po przedniej ścianie brzucha, ale obrotu chyba mu się nie udało zrobić, bo teraz znowu czuje kopanie na dole 😒
Ja cały czas czuje jakby kopniaki w szyjke macicy, pęcherz a wczoraj na wizycie okazało się, że mała ma już główkę na dole
Elza kciuki z babcię, zdrówka dla niej 🙂Elza1234, Blackapple lubią tę wiadomość
🧔👩 29l
👶2l
03.2023 cb 💔
05.2023 poronienie w 9tc 💔
11.2023 cb 💔
01.2024 poronienie w 9tc 💔 (acard)
04.2024 badanie na trombofilie
mutacje Pai-1 hetero i MTHFR hetero
następna ciąża na acardzie i heparynie
17.10 II kreski✊️
28.10 pecherzyk w macicy
14.11 zarodek 1,24cm i ❤
4.12 CRL 3,89cm
12.12 prenatalne
17.02 połówkowe
-
Kurczę dziewczyny trzymam kciuki za Wasze babcie, za zdrowie!
Moja jedyna babcia też już jest na ostatnich nogach że tak powiem brzydko ale taka prawda. Gaśnie każdego dnia, mama ma na nią opiekę i codziennie jest przy niej, wszystko robi ale widzę jak jej ciężko bo to jednak bardzo odpowiedzialne i też wyrzeczenie, trochę męczy bo nigdzie nie może na dłużej wyjść, jechać na zakupy żeby nie zostawić babci samej na zbyt długo..
Moja babcia jest po 5 zawałach, ma cukrzycę, tabletek to łyka kilogramy wszystkie oczywiście przepisane na konkretną rzecz przez lekarzy 😕 no nie ma lekko..
U mnie oczywiście noc ciężka jak każda od zeszłego tygodnia z resztą, już nawet nie chce mi się narzekać, pocieszam się że to jeszcze miesiąc, byle do 10 czerwca 😫 jutro jadę na weekend do rodziców popołudniu, mój mąż jedzie na 3 dni na polowanie to wolę być z córką w domu gdzie jednak ktoś będzie w razie czego w pobliżu mnie.
Muszę pogrzebać na vinted za jakimiś letnimi lekkimi sukienkami na ramiączkach, bez ramiączek albo coś co będzie dobre na lato przy dziecku, nie będzie opinało, będzie przewiewne. Nie mam nic takiego a tu trzeba będzie w czymś wyjść później ze szpitala i w domu w czymś chodzić 🙄
-
Nosa wrote:Wiesz, to jest bardzo konkretne podejscie i chwali się za odwagę, serio, dobrze, ze są tacy ludzie, którzy to zglaszają. Moją pierwszą myślą też było, że żal mi tego dziecka i tyle kobiet się stara latami, roni i nie może utrzymac, a takie które to mają w nosie pierdną i w ciazy, a potem zero wdzięczności losowi czy poczucia odpowiedzialności za nowe życie... tylko w moim odczuciu ważniejsze było wyrażenie wsparcia koleżance 😃
A czemu nie lubisz szumisiow Karola? Jest tu jakas grubsza historia? 😄
Co do szumisiów....hmmm. Jest dużo na ten temat. Ja ,zanim jeszcze nie mówiło sie o szkodliwości szumu widziałam, że to nie ma sensu. Dziecko musi nauczyć się spać i odpoczywać podczas tego snu. Często jest tak,ze ucząc dziecko spać przy szumisiu,suszarce,odkurzacz czy czymkolwiek dziecko nie jest w stanie spać później bez. Spać ani zasnąć. Ten mózg uczy się być stymulowany i ciągle pracuje na obrotach ,jak chomik w kołowrotku. Jak przestaje szumieć dziecko się budzi. Ja to obserwowałam u wszystkich którzy szumieli dzieciom. Te dzieci nie były w stanie spać bez tego. Kiedy ten organizm ma odpocząć jak podczas snu jest nauczony nasłuchiwać. -
Faktycznie tez znam czterolatkę, która jest tak przyzwyczajona do tego szumu, że bez niego nie zaśnie. I też mam kuzynkę, która z mężem też już bez szumu nie zasną, chociaż dziecko już nie jestem niemowlakiem. Więc rzeczywiście chyba potem może być trudno się odzwyczaić… Takie skrajności to już słabo na maksa.
Ja uważam, że wszystko z głową. U mnie np dół domu jest otwarty, mamy kuchnię otwartą na salon, korytarz i łazienkę. Jak miałam niemowlę miałam też w domu dwulatkę, której usypiając młodszą siostrę nie mogłam zamknąć w innym pokoju na piętrze samej 🤷♀️ więc szumis mnie ratował, włączałam młodszej do usypiania, żeby wyciszał szelesty i dźwięki zabawy siostry, teraz też jest mi potrzebny do tego samego, urok małych różnic między dziećmi, że musisz mimo wszystko mieć wszystkie na raz na oku 😅 -
Dziewczyny robiła któraś z Was piaskowanie na NFZ? Dzwoniłam do dentysty to mi powiedział, że w ciąży tak jak każdemu przysługuje tylko raz na rok sam kamień? To do dupy, bo prywatnie ściągałam na początku ciąży osad i kamień, dentystka powiedziała, żebym przed rozwiązaniem się pojawiła. Nie widzę po zębach abym miała kamień, jak już to prędzej lekki osad czyli bardziej przydałoby się piaskowanie (wolę sprawdzić jeszcze raz zęby przed rozwiązaniem póki mam czas).
Właśnie apropo chorób starszych ludzi to ostatnio jest jakaś epidemia. Moja babcia wróciła ostatnio ze szpitala po przewlekłej niewydolności płuc. Tesciu z dnia na dzień szpital i rozrusznik, choroba krwi. Moja sąsiadka tak samo z dnia na dzień źle się poczuła puls 40, szpital i rozrusznik. -
przygodami66 wrote:Dziewczyny robiła któraś z Was piaskowanie na NFZ? Dzwoniłam do dentysty to mi powiedział, że w ciąży tak jak każdemu przysługuje tylko raz na rok sam kamień? To do dupy, bo prywatnie ściągałam na początku ciąży osad i kamień, dentystka powiedziała, żebym przed rozwiązaniem się pojawiła. Nie widzę po zębach abym miała kamień, jak już to prędzej lekki osad czyli bardziej przydałoby się piaskowanie (wolę sprawdzić jeszcze raz zęby przed rozwiązaniem póki mam czas).
Właśnie apropo chorób starszych ludzi to ostatnio jest jakaś epidemia. Moja babcia wróciła ostatnio ze szpitala po przewlekłej niewydolności płuc. Tesciu z dnia na dzień szpital i rozrusznik, choroba krwi. Moja sąsiadka tak samo z dnia na dzień źle się poczuła puls 40, szpital i rozrusznik.
Ja byłam na NFZ w ciąży to niestety ale sam kamień mi zdjął, bez piaskowania właśnie 😕przygodami66 lubi tę wiadomość
-
przygodami66 wrote:Dziewczyny robiła któraś z Was piaskowanie na NFZ? Dzwoniłam do dentysty to mi powiedział, że w ciąży tak jak każdemu przysługuje tylko raz na rok sam kamień? To do dupy, bo prywatnie ściągałam na początku ciąży osad i kamień, dentystka powiedziała, żebym przed rozwiązaniem się pojawiła. Nie widzę po zębach abym miała kamień, jak już to prędzej lekki osad czyli bardziej przydałoby się piaskowanie (wolę sprawdzić jeszcze raz zęby przed rozwiązaniem póki mam czas).
Właśnie apropo chorób starszych ludzi to ostatnio jest jakaś epidemia. Moja babcia wróciła ostatnio ze szpitala po przewlekłej niewydolności płuc. Tesciu z dnia na dzień szpital i rozrusznik, choroba krwi. Moja sąsiadka tak samo z dnia na dzień źle się poczuła puls 40, szpital i rozrusznik.
Na NFZ przysługuje tylko usuwanie kamienia, u mnie też babka robi polerowanie potem, no ale piaskowanie to nie jest.przygodami66 lubi tę wiadomość
-
Elza, Gusia, kciuki za Wasze babcie! Ja ze swoją też jestem zżyta i wiem jaki to stres, kiedy coś się dzieje ze zdrowiem.
Ale dzisiaj pospane, gdyby nie budzik o 9, to bym pewnie dalej spała... Żebym porodu nie przespała 😀 Plan na dzisiaj to sprzątanie w dalszym ciągu, a później przebieranie dostanych rzeczy + domawianie brakujących, moja psychika ma się już spokojniej z tą perspektywą.
Magdalena, ale brzusio! Niezłe ślady przemocy od Córki 😁 Ja się dziwię, że też mi jeszcze nigdy żadne nie wyszły, bo czasem jestem dobrze pookładana
Anabbit, jak pytałaś o te pieluchy w Rossmannie, to coś wytłumaczyli, dlaczego one nie wskoczyły?Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 10:21
🙍♀️ 32 --> endometrioza, celiakia, AMH 1,89
🙍♂️ 32 --> obniżona ruchliwość plemników, suplementy wprowadzone od lipca 2024
04.2024 💔 ciąża pozamaciczna, wyleczona metotreksatem
06.10.2024 ⏸
Beta hCG:
07.10. - 16,8 🔸️09.10. - 68,5 (📈 312%)🔸️11.09. - 218 (📈206%)🔸️14.09. - 724 (📈125%)🔸️16.10. - 1420 (📈96%)
16.10. pęcherzyk 5,6 mm 🥰
25.10. CRL 0,44 cm, pęcherzyk 1,92 🥰
15.11. CRL 2,41 cm
20.12. CRL 8,07 cm
15.01. 220g 💙
06.02. 360g
05.03. 737g
16.03. 1060g
07.04. 1503g
12.04. 1667g
30.04. 2136g
🩺 21.05.2025
-
U mnie wyjątkowo kiepska noc, jak się obudziłam o 4 tak przez dwie godziny nie mogłam zasnąć i dopiero jak mąż wyszedł do pracy to zdrzemnęłam się do 10 😅 nie wiem dlaczego, może tak jak u Was, przed snem przeczytałam wiadomość o UW i naprawdę nie wiem co kieruje ludźmi, przerażające
Kasia, wszystkiego dobrego dla was, mam nadzieję że do nas wrócisz, ciotki z forum będą czekały na wieści od wasja też uważam że nie masz co się obwiniać, dałaś z siebie wszystko, ale to tylko nasze słowa, musisz sama do tego dojść
Laura, teraz naprawdę musicie mówić do brzuszka, żeby się nie spieszył i ma jeszcze czas 😜 na szkole rodzenia nam mówili, że powinno się rozmawiać z dzieckiem w trakcie porodu, żeby je też wspierać w tej ścieżce, więc my zaczęliśmy już teraz ją przekonywać, że nie ma co się pchać za wcześnie, zimno jest, nieprzyjemnie, niech poczeka do czerwca 😅
Dziewczyny, trzymam kciuki za wasze babcie. Dużo zdrowia dla nich!
-
Magda piękny ten Twój brzusio, chociaż wierzę, że może być Ci ciężko. Na szczęście naprawdę już całkiem niedługo (ja tak to widzę 😀 ale oczywiście afirmuję razem z Gusią #mamjeszczeczas 🤣). Mój też tak jak długo się nie zaokrąglał, tak już teraz każdego dnia coraz bardziej napięty. A że mam w środku dużo tłuszczyku to stwierdzam, że to musi być poduszka asekuracyjna i wszystkie te kopniaki i przewierty małego są dzięki temu niebolesne 🤣
U mnie w rodzinie dziś ważny dzień- rodzice wyprowadzają się z naszego domu rodzinnego 🙂 ponad 42 lata wspólne tam spędzili i właśnie dostałam ostatni filmik z mojego pokoju. Jestem wzruszona, ale się nie rozklejam, patrzę na to tak, że to nowy etap. Będę mieć ich bliżej, w pół godziny dojedziemy do siebie zamiast 2 czy 2,5h, czuję się spokojniejsza. Ale wieś rodzinna piękna i na zawsze pozostanie w ❤️
Paulina, odzywałaś się rano, jak Ty się masz?38👩& 37🧔
PCOS, IO, Stwardnienie Rozsiane, AMH: 8,68
Kariotypy ✅️
28.04.24 11dpo ⏸️, 24.06.24 💔 12+1 poronienie chybione
13.10.2024 10dpo ⏸️🌈 Czekamy na Witka! 💙
Acard/Polocard 150, Euthyrox 75, Pueria Duo, wit.D., Magnez
🍫 cukrzyca ciążowa na nocnej insulinie
🩺 16.04. 1765g cudownego chłopczyka 💙 (30t6d)
🩺 08.05. następna wizyta (34t)
-
Dzień dobry
Ja melduje po wczorajszej szczepionce na RSV brak totalnie jakichkolwiek objawów, nawet ręka nie boli
Bo senności i zmęczenia nie uznaje za objaw, to mi towarzyszy już od kilku tygodni 😄🙈
kasssia masz prawo do wszystkich odczuć, daj je sobie przeżyć 🫂 Wiadomo, że przez te 9 miesięcy każda z nas tworzy w głowie jakąś tam wizję tego jak będzie wyglądał sam poród, później pierwsze chwile z maluchem i macierzyństwo. Twoje plany zostały Wam zabrane i nic dziwnego że czujesz się rozgoryczona tym faktem 🫂 Pamiętaj tylko że to się niebawem skończy, malutka nabierze siły, wyjdziecie do domu i będziecie mogły układać sobie życie pod siebie i cieszyć się sobą na własnych zasadach. 🥹 Jeśli potrzebujesz odpoczynku od forum to wszystkie myślę to zrozumiemy. Czekamy na Ciebie jak będziesz gotowa i nie przestajemy trzymać kciuków za Was! ✊🙏
Lola93 to teraz oficjalne gratulacje! 🥰 Na pewno z każdym dniem będzie lepiej i z laktacją i bólem, najważniejsze że jesteście oboje cali i zdrowi! 🙏 Zdrówka dla Was! 😉😊
koktajlowa jeju współczuję sąsiadek na sali 🙄 ja się tego właśnie bałam jak byłam w listopadzie w szpitalu, ale na szczęście ta babeczka co ze mną była była naprawdę spoko. A po nie dali jej do sali taką trochę dziwną właśnie dziewczynę, też mi podjeżdżała pod patologię jakąś.. 😶 Pewnie, jak to się będzie powtarzać to reaguj, w ogóle pod wpływem alkoholu to nikt to szpitala przychodzić nie powinien.
I zgadzam się z Karola3xJ:D - ja też nie mam za grosz jakiegoś współczucia czy zrozumienia dla takich "matek"... Biedne dzieci 😔
Lauraa nie puszczam kciuków, żeby młody jednak posiedział jeszcze trochę. ✊
Elza1234 mam nadzieję że z babcią będzie ok 🙏
magdalena321 mój brzuch też taki cały w żyłach 🙈😄 Ale na szczęście jak dotąd rozstępów nie zauważyłam
Powodzenia wszystkim wizytującym dzisiaj 🙏2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Dziewczyny ma któraś może nianię z firmy momini? Zastanawiam się jak z jakością, bo widzę że ma i monitor i opcję podglądu z telefonu a na tym zależy mężowi 😅
Edit. Jak przeczytałam opinie w jednym ze sklepów, to stwierdziłam że jednak będzie trzeba zainwestować w philipsa 🫣😅Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 11:28
-
Szarotka12 wrote:
Anabbit, jak pytałaś o te pieluchy w Rossmannie, to coś wytłumaczyli, dlaczego one nie wskoczyły?
Właśnie nie. Pan zeskanował moją kartę i pampersy, i powiedział że nie wchodzą na tą “promocję”. Będę w tym tygodniu jeszcze w rossmannie i podpytam inna ekspedientkę. Nie żeby mi jakoś super zależało na tych pampersach, chciałabym wiedzieć z czego wynika fakt, że część osób dostaje a część nie. -
Ja w oczach mojego syna dziska jestem superwoman. Jak sie dowiedział, że mam dentyste a później szczepienie to tak przeżywał....wiecie jak dzieci. Żegnał się że mną rano jakbym na ścięcie szła🤣
Ja jestem betonem emocjonalnym jeśli chodzi o takie jazdy typu tęsknota za ciążą,czy nawet żałoba za ciążą. Jakoś wiem, że dziecko jest w brzuchu a później jest poza nim i tyle. Przynajmniej tu mnie życie oszczędziło,że nie mam takich akcji. Bycie betonem ma czasem swoje plusy.
Szkoda że nie doczytałam o tym piaskowaniu bo byłam na nzf to bym zapytała