X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWIEC 2025
Odpowiedz

CZERWIEC 2025

Oceń ten wątek:
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 8328 7616

    Wysłany: 8 lipca, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jadę na izbę niestety. Leukocyty 20 tys, crp 66, ginekolog powiedział że mam jechać tam gdzie rodziłam tylko nie godzić się na przyjęcie na oddział. Ciekawe czy tak się uda

    Położna mnie zbadała to nic a nic nie widzi złego także no 🤡

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca, 13:01

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
  • asiun Autorytet
    Postów: 1388 1592

    Wysłany: 8 lipca, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My w piątek idziemy na pobranie krwi żeby powtórzyć bilirubinę, bo białka nadal ma zażółcone, w szpitalu teraz mu sprawdzali i było 8.4 czyli słabo spada...aczkolwiek dzień przed wyjściem do domu po porodzie miał coś ponad 9, a żółty to on się zrobił dopiero w domu więc myślę, że ten poziom był duuuużo wyższy.

    ⏸️09.10.2024
    🤱💙17.06.2025💙

    ⏸️ 08.12.2015
    🤱💓 21.08.2016 💓
  • asiun Autorytet
    Postów: 1388 1592

    Wysłany: 8 lipca, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    Ja jadę na izbę niestety. Leukocyty 20 tys, crp 66, ginekolog powiedział że mam jechać tam gdzie rodziłam tylko nie godzić się na przyjęcie na oddział. Ciekawe czy tak się uda

    Położna mnie zbadała to nic a nic nie widzi złego także no 🤡
    Dawaj znać jak tylko będziesz wiedziała cokolwiek! Trzymamy kciuki żeby obeszło się bez szpitala.✊✊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca, 13:04

    Elza1234 lubi tę wiadomość

    ⏸️09.10.2024
    🤱💙17.06.2025💙

    ⏸️ 08.12.2015
    🤱💓 21.08.2016 💓
  • Revolutionary Autorytet
    Postów: 2381 2398

    Wysłany: 8 lipca, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    Ja jadę na izbę niestety. Leukocyty 20 tys, crp 66, ginekolog powiedział że mam jechać tam gdzie rodziłam tylko nie godzić się na przyjęcie na oddział. Ciekawe czy tak się uda

    Położna mnie zbadała to nic a nic nie widzi złego także no 🤡

    O kurcze :( kciuki żeby to była jednak tylko jakaś niegroźna infekcja i obyło sie bez szpitala 🫂✊️

    2cs 🤞

    17.10.2024 ⏸️🍀
    18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
    21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
    29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
    06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
    20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
    22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
    17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
    06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
    03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
    27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
    25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙

    👩 30🧑 34 🐶 4

    A journey of a thousand miles begins with a single step...

    age.png
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 8328 7616

    Wysłany: 8 lipca, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niestety muszę być na oddział wciągnięta.
    Nawet nie wiecie jak mi pęka serce że zostawiłam męża samego z dzieckiem
    Siedzę i płacze

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
  • Werzol Autorytet
    Postów: 648 549

    Wysłany: 8 lipca, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza oby to była tylko jakaś paskudna infekcja, która zaatakowała w kiepskim momencie ☹️ tylko ten ból w klatce/ plecach taki podejrzany

    Edit, Elza trzymaj się kochana… wiem, że jest ci ciężko ale w domu i tak nie byłabyś w stanie zaopiekować się małą bo najpierw muszą zaopiekować się tobą. Z tego co pisałaś to mąż sobie radzi, a ciebie na pewno nie będą trzymać dłużej niż to potrzebne

    Tanashi szanuje za takie wyjście 😀 ja z wózkiem i psem wychodzę tylko z mężem, ale to tez dlatego że pies wariat i nie ogarnęłabym go na smyczy

    Któraś z Was pisała o karmieniu w pozycji biologicznej, a że było mi już szkoda pleców i tyłka to wczoraj robiłam testy karmienia w ten sposób. Nie dość że małej się ekstra odbija i od razu ruszają gazy to jeszcze mniej kwęka jak się ją później położy na brzuszku na kocyku. Dzisiaj nawet tak zasnęła bez pieluszki na jakieś 30 minut ☺️ w ogóle mam wrażenie że w tej pozycji się bardziej najada i od razu zasypia

    Niestety pieluchy z dady pure care nam nie podeszły, albo zbiegło się to w czasie z upałem ale pampersa używaliśmy przy innych upalnych dniach i nic się nie działo

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca, 13:35

    age.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 5272 3860

    Wysłany: 8 lipca, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    No niestety muszę być na oddział wciągnięta.
    Nawet nie wiecie jak mi pęka serce że zostawiłam męża samego z dzieckiem
    Siedzę i płacze

    Kurcze a na jaki oddział? Powinni Ci zrobić rtg,ze dwa oznaczenia troponiny,prokalcytoninę.i ewentualnie przyjąć na internę a nie tak łapu capu.Dziwne to. Mowili coś?

    event.png
  • Revolutionary Autorytet
    Postów: 2381 2398

    Wysłany: 8 lipca, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    No niestety muszę być na oddział wciągnięta.
    Nawet nie wiecie jak mi pęka serce że zostawiłam męża samego z dzieckiem
    Siedzę i płacze

    A coś Ci powiedzieli?

    2cs 🤞

    17.10.2024 ⏸️🍀
    18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
    21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
    29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
    06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
    20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
    22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
    17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
    06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
    03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
    27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
    25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙

    👩 30🧑 34 🐶 4

    A journey of a thousand miles begins with a single step...

    age.png
  • xSmerfetkax Autorytet
    Postów: 1204 1331

    Wysłany: 8 lipca, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza trzymam kciuki! Trzymaj się 💗

    age.png
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 8328 7616

    Wysłany: 8 lipca, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem na perinatologii
    Ten ból pod łopatka mi przeszedł, to było ewidentne naciągnięcie
    Zrobią mi badania, test combo ale ogólnie nikt nie wie skąd takie wyniki bo wyglądam na zdrową 🤡
    I chcą mnie zostawić na noc także nie pytajcie jak się czuję

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
  • Revolutionary Autorytet
    Postów: 2381 2398

    Wysłany: 8 lipca, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    Jestem na perinatologii
    Ten ból pod łopatka mi przeszedł, to było ewidentne naciągnięcie
    Zrobią mi badania, test combo ale ogólnie nikt nie wie skąd takie wyniki bo wyglądam na zdrową 🤡
    I chcą mnie zostawić na noc także nie pytajcie jak się czuję

    Biedna 🫂 a gorączkę nadal masz?

    2cs 🤞

    17.10.2024 ⏸️🍀
    18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
    21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
    29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
    06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
    20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
    22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
    17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
    06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
    03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
    27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
    25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙

    👩 30🧑 34 🐶 4

    A journey of a thousand miles begins with a single step...

    age.png
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 8328 7616

    Wysłany: 8 lipca, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Revolutionary wrote:
    Biedna 🫂 a gorączkę nadal masz?
    Teraz jestem po ibupromie więc już nie

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
  • CelinaJan Autorytet
    Postów: 259 519

    Wysłany: 8 lipca, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza trzymaj się. 🫂

    Mocne kciuki, żebyś szybciutko wróciła do domu.

    28.08.23r ⏸️
    06.10.23 poronienie chybione 💔
    16.10.24⏸️

    12.06.2025 Iga 2960, 52 ❤️
  • Margareetka Autorytet
    Postów: 1009 778

    Wysłany: 8 lipca, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kurczę Elza współczuję, trzymaj się 🫂 Twój mąż na pewno sobie świetnie da radę, a teraz Ty potrzebujesz opieki.

    age.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 5272 3860

    Wysłany: 8 lipca, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    Jestem na perinatologii
    Ten ból pod łopatka mi przeszedł, to było ewidentne naciągnięcie
    Zrobią mi badania, test combo ale ogólnie nikt nie wie skąd takie wyniki bo wyglądam na zdrową 🤡
    I chcą mnie zostawić na noc także nie pytajcie jak się czuję
    To kibicujemy ,żebyś jutro wyszła

    Elza1234 lubi tę wiadomość

    event.png
  • Anuncja Ekspertka
    Postów: 241 533

    Wysłany: 8 lipca, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, zaczęłam pisać do Was przedwczoraj i wszystko mi się skasowało, więc teraz jeszcze raz. Urodziłam w warszawskim szpitalu Praskim i to był piękny poród :)
    Tak jak Wam dawałam znać, 3.07 po 20:00 założyli mi balonik, który wypadł przed 2 w nocy. 0 10:00 rano 4.07 bylam juz na porodówce z rozwarciem na około 3 cm, bez skurczy i zaczęli podawać oksytocynę. Na sali porodowej towarzyszyła mi wielka, piękna ćma i pomyślałam, ze to bardzo metaforyczne, bo ćma to symbol transformacji i przejscia między życiem a śmiercią. W tym samym szpitalu rodziła 70 lat temu moja babcia swoich synów, a w odpowiednim czasie - zmarła. I tez była urodzona w lipcu - dla mnie to ma duże znaczenie. Po oksy zaczęły się skurcze, ale do zniesienia, po baloniku bylo gorzej. Trochę podwyższali dawkę, przyszła lekarka i pyknęła mi palcem pęcherz płodowy- odejście wód to jedne z najdziwniejszych odczuć jakie miałam w życiu. Wtedy też skurcze zrobiły się zdecydowanie silniejsze, przeniosłam się na piłkę i słuchałam swojej składanki z polską muzyką z lat '90, którą zrobiłam na tą okoliczność. Siedzieliśmy sobie razem z mężem, słuchaliśmy, trochę śpiewałam, a jak zrobiło sie trudniej - poprosiłam o gaz. No i znowu cd bycia razem, aż do momentu, gdy skurcze były jedne za drugimi i było super boleśnie, było 5 cm rozwarcia i poprosiłam o zzo. Ależ to była ulga! Siedziałam sobie po turecku i odpoczywałam przy muzyce do savasany, rozmawialiśmy z mężem o tym co u nas na tu i teraz. No i tak do 18:00 kiedy okazało się, że jest pełne rozwarcie i pojawiły się skurcze parte. Położne proponowały mi różne pozycje i były one bardzo trafione. Byłam skupiona na swoim ciele, myślałam o Gai i w jakimś transie podążałam na drugi brzeg przy muzyce mojej ukochanej Sade. No i o 18:35 urodziłam Gaję :) poród się odbył z pełną ochroną krocza, troszkę pękłam, ale tylko 1 stopnia. Ekipa lekarsko-położnicza, na którą trafiłam była wspaniała. Byłam traktowana z szacunkiem, spokojem, z pełną podmiotowością. O wszystko byłam pytana, a w oczekiwaniu na odpowiedź, każdy mój skurcz był spokojnie i cierpliwie przeczekiwany. Plan porodu został uwzględniony. Jestem za to bardzo wdzięczna. A to był chyba najniezwyklejszy dzień w moim życiu. Od wczoraj wieczorem jesteśmy w domu. Fajnie było spać w końcu w swoim łóżku bez pierdyliarda badań i procedur! Teraz czas na otulanie i przytulanie <3

    Ps.to jak się te hemoroidy ogarnia? :D

    asiun, Elza1234, xSmerfetkax, Revolutionary , Margareetka, KarolaKinga, Tanashi, Aszzz, Klaudek11, Werzol, Lauraa, przygodami66, amoze, Kindziukowa, Katikat, Alex_92 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Revolutionary Autorytet
    Postów: 2381 2398

    Wysłany: 8 lipca, 16:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuncja wrote:
    Dziewczyny, zaczęłam pisać do Was przedwczoraj i wszystko mi się skasowało, więc teraz jeszcze raz. Urodziłam w warszawskim szpitalu Praskim i to był piękny poród :)
    Tak jak Wam dawałam znać, 3.07 po 20:00 założyli mi balonik, który wypadł przed 2 w nocy. 0 10:00 rano 4.07 bylam juz na porodówce z rozwarciem na około 3 cm, bez skurczy i zaczęli podawać oksytocynę. Na sali porodowej towarzyszyła mi wielka, piękna ćma i pomyślałam, ze to bardzo metaforyczne, bo ćma to symbol transformacji i przejscia między życiem a śmiercią. W tym samym szpitalu rodziła 70 lat temu moja babcia swoich synów, a w odpowiednim czasie - zmarła. I tez była urodzona w lipcu - dla mnie to ma duże znaczenie. Po oksy zaczęły się skurcze, ale do zniesienia, po baloniku bylo gorzej. Trochę podwyższali dawkę, przyszła lekarka i pyknęła mi palcem pęcherz płodowy- odejście wód to jedne z najdziwniejszych odczuć jakie miałam w życiu. Wtedy też skurcze zrobiły się zdecydowanie silniejsze, przeniosłam się na piłkę i słuchałam swojej składanki z polską muzyką z lat '90, którą zrobiłam na tą okoliczność. Siedzieliśmy sobie razem z mężem, słuchaliśmy, trochę śpiewałam, a jak zrobiło sie trudniej - poprosiłam o gaz. No i znowu cd bycia razem, aż do momentu, gdy skurcze były jedne za drugimi i było super boleśnie, było 5 cm rozwarcia i poprosiłam o zzo. Ależ to była ulga! Siedziałam sobie po turecku i odpoczywałam przy muzyce do savasany, rozmawialiśmy z mężem o tym co u nas na tu i teraz. No i tak do 18:00 kiedy okazało się, że jest pełne rozwarcie i pojawiły się skurcze parte. Położne proponowały mi różne pozycje i były one bardzo trafione. Byłam skupiona na swoim ciele, myślałam o Gai i w jakimś transie podążałam na drugi brzeg przy muzyce mojej ukochanej Sade. No i o 18:35 urodziłam Gaję :) poród się odbył z pełną ochroną krocza, troszkę pękłam, ale tylko 1 stopnia. Ekipa lekarsko-położnicza, na którą trafiłam była wspaniała. Byłam traktowana z szacunkiem, spokojem, z pełną podmiotowością. O wszystko byłam pytana, a w oczekiwaniu na odpowiedź, każdy mój skurcz był spokojnie i cierpliwie przeczekiwany. Plan porodu został uwzględniony. Jestem za to bardzo wdzięczna. A to był chyba najniezwyklejszy dzień w moim życiu. Od wczoraj wieczorem jesteśmy w domu. Fajnie było spać w końcu w swoim łóżku bez pierdyliarda badań i procedur! Teraz czas na otulanie i przytulanie <3

    Ps.to jak się te hemoroidy ogarnia? :D

    Ależ piękny poród, pozytywnie zazdraszczam 🥹🫶

    2cs 🤞

    17.10.2024 ⏸️🍀
    18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
    21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
    29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
    06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
    20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
    22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
    17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
    06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
    03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
    27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
    25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙

    👩 30🧑 34 🐶 4

    A journey of a thousand miles begins with a single step...

    age.png
  • KarolaKinga Autorytet
    Postów: 509 805

    Wysłany: 8 lipca, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuncja, co za piękny porod ❤️ gratuluję takiego przezycia.
    Elza, trzymam kciuki zebys wyszła jak najszybciej i bardzo współczuję 😑

    age.png
  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 6154 6338

    Wysłany: 8 lipca, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza też kiedyś tak trafiłam na noc do szpitala (z jelitówką), to był początek karmienia, mała dwójka w domu z mężem i było mi ciężko, ale nieraz trzeba. Dasz radę

    Elza1234 lubi tę wiadomość

    preg.png

    🎊 czekamy na kolejnego dzidziusia!
    👧👧 dwie córki
    😢 2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 5272 3860

    Wysłany: 8 lipca, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuncja aż się rozmarzyłam czytając ten opis

    event.png
‹‹ 1932 1933 1934 1935 1936 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ