CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Elza trzymamy kciuki za szybkie wyjście! Mąż na pewno świetnie sobie poradzi, ale tylko mogę się domyślać co teraz przeżywasz 😓
U nas wielkie święto - odpadł kikut, myślałam że będziemy rekordzistkami, ale widzę, że Smerfetka wy idziecie po pierwsze miejsce w tym wyścigu 😆 -
awokado 🥑 wrote:Elza trzymamy kciuki za szybkie wyjście! Mąż na pewno świetnie sobie poradzi, ale tylko mogę się domyślać co teraz przeżywasz 😓
U nas wielkie święto - odpadł kikut, myślałam że będziemy rekordzistkami, ale widzę, że Smerfetka wy idziecie po pierwsze miejsce w tym wyścigu 😆
To pierwsze miejsce nie cieszy 🫣🫣
Wiem że już był ten wątek, ale jak dawkujecie espumisan? Ja mam chyba 40 🤔 -
Wiem, że sobie poradzi. Co ma za wyjście. To nie zmienia faktu że mam ochotę uciec przez okno do domu. Z dwojga złego dobrze że mamy mm i młodą je toleruje. Ja już laktator mam, to będę odciągać żeby nie wybuchnąć
Anuncja, brzmi jak poród marzenie. Bardzo ci gratuluję -
xSmerfetkax wrote:To pierwsze miejsce nie cieszy 🫣🫣
Wiem że już był ten wątek, ale jak dawkujecie espumisan? Ja mam chyba 40 🤔
My póki co staramy sie po 10 kropel na kazde karmienie, ale zazwyczaj wychodzi nam co drugie 🙈 no i w nocy nie daje bo ledwo widzę na oczy karmiąc, a gdzie tam mówić o jakis kroplach jeszcze 🙈2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Anuncja gratulacje!!
Elza zdrówka i kciuki za wyjście jak najszybciej ✊️
Elza1234 lubi tę wiadomość
🧔👩 30l
👶3l
03.2023 cb 💔
05.2023 poronienie w 9tc 💔
11.2023 cb 💔
01.2024 poronienie w 9tc 💔 (acard)
04.2024 badanie na trombofilie
mutacje Pai-1 hetero i MTHFR hetero
następna ciąża na acardzie i heparynie
17.10 II kreski✊️
28.10 pecherzyk w macicy
14.11 zarodek 1,24cm i ❤
4.12 CRL 3,89cm
12.12 prenatalne
17.02 połówkowe
-
Ja Wam powiem dziewczyny, że mój pierwszy poród byl naturalny, bardzo długi i meczacy ale następnego dnia czułam sie jak nowo narodzona i nic mnie nie bolało nawet krocze i można było normalnie funkcjonować a teraz po tej cesarce to był jakiś dramat, ani na łóżku sie przekręcić nie dało bo taki ból, ani do dziecka wstawać i na dodatek tak mnie w 5 minut spionizowaly i od razu pod prysznic, ze w połowie drogi do toalety zemdlałam i obudzilam sie na podłodze 😅 znieczulenie okej nic nie bolało ale sama operacja, to wyciąganie dziecka no drugi raz bym nie chciała tego przechodzic, do tego dostalam najmocniejsze leki w trakcie cesarki na obkurczanie macicy bo przy pierwszym miałam atonie i normalnie jak mnie szyli to juz taki bol obkurczania tej macicy czułam, że myslalam, że zejdę 😅 fakt po 5 dniach juz było okej bólowo i nawet do sklepu wyskoczyłam na małe zakupy ale pierwsze dni to człowiek chodzi jak pingwin, dobrze, że mała jest odwrotnością pierwszej córki i spi większość dnia, gdzie pierwsza większość dnia i nocy płakała😀 dziś byla położna i 400 gramów w tydzień przybrała, gdzie w szpitalu chcieli nas zatrzymać dluzej z powodu spadku na granicy 10 procent ale sie nie zgodziliśmy i od wyjścia ze szpitala w dwa tygodnie przybrala juz 700 gramów🧔👩 30l
👶3l
03.2023 cb 💔
05.2023 poronienie w 9tc 💔
11.2023 cb 💔
01.2024 poronienie w 9tc 💔 (acard)
04.2024 badanie na trombofilie
mutacje Pai-1 hetero i MTHFR hetero
następna ciąża na acardzie i heparynie
17.10 II kreski✊️
28.10 pecherzyk w macicy
14.11 zarodek 1,24cm i ❤
4.12 CRL 3,89cm
12.12 prenatalne
17.02 połówkowe
-
Elza1234 wrote:Wiem, że sobie poradzi. Co ma za wyjście. To nie zmienia faktu że mam ochotę uciec przez okno do domu. Z dwojga złego dobrze że mamy mm i młodą je toleruje. Ja już laktator mam, to będę odciągać żeby nie wybuchnąć
Anuncja, brzmi jak poród marzenie. Bardzo ci gratulujęElza1234 lubi tę wiadomość
-
Karola3xJ:D wrote:No nie dziwię Ci się,że masz ochotę uciec. Ja też bym miała. Chu**jowa sytuacja. Ale może zrobią Ci szybką diagnostykę wiedząc, że masz noworodka w domu. Dziwię się, że w ogóle Cie tak zostawili od razu. Może maja juz jakąś swoja wizję
-
Werzol wrote:Anuncja pięknie Wam to wyszło! 😍 I do tego ta muzyka, później jak się słyszy te piosenki to od razu pojawiają się wspomnienia 😉
Tak, dokładnie - najbardziej mnie rozwaliło jak przy koszmarnych skurczach, baunsując na piłce usłyszałam "Mars napada" Kazika, będzie zapamiętane
Dzięki dziewczyny za wszystkie gratulacjeWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca, 20:24
Elza1234, Revolutionary , Werzol, kasssia, Lauraa lubią tę wiadomość
-
Anuncja, gratulacje pięknego porodu!
Elza, mam nadzieję, że szybko Cię zdiagnozują, wyleczą i puszczą do Małej do domu.
My dzisiaj byliśmy u osteopaty, bo nam parę osób mówiło, że możliwe, że są jakieś napięcia w okolicach barków w związku z długim porodem. Okazało się, że nic się nie dzieje, więc radość wielka. Synek jest trochę zagazowany i dostaliśmy instrukcje jak odgazowywać, a także poprawki do chwytów i pozycji na brzuszku, więc warto było się przejść.
Byliśmy na deszczowym spacerku, cały park dla nas! Niestety okazało się, że torba od wózka przemaka. Macie może jakieś patenty, jak ją osłonić?🙍♀️ 32 --> endometrioza, celiakia, AMH 1,89
🙍♂️ 32 --> obniżona ruchliwość plemników, suplementy wprowadzone od lipca 2024
04.2024 💔 ciąża pozamaciczna, wyleczona metotreksatem
06.10.2024 ⏸
Beta hCG:
07.10. - 16,8 🔸️09.10. - 68,5 (📈 312%)🔸️11.09. - 218 (📈206%)🔸️14.09. - 724 (📈125%)🔸️16.10. - 1420 (📈96%)
16.10. pęcherzyk 5,6 mm 🥰
25.10. CRL 0,44 cm, pęcherzyk 1,92 🥰
15.11. CRL 2,41 cm
20.12. CRL 8,07 cm
15.01. 220g 💙
06.02. 360g
05.03. 737g
16.03. 1060g
07.04. 1503g
12.04. 1667g
30.04. 2136g
09.05. 2433g
21.05. 2717g
28.05. 2979g
06.06. 3250g
19.06. 3850g Synek na świecie
-
Szarotka, no to super wiadomość, że nic się nie dzieje! My też dzisiaj zaliczyłyśmy deszczowy spacer, bo nas oberwanie chmury złapało z drodze z paczkomatu.
Doszła nam dzisiaj elektroniczna niania i póki co jestem zachwycona, wreszcie mogę ze spokojem zostawić śpiące dziecko w zamkniętym pokoju i pójść sobie odpocząć do salonu. Sama kamerka też bardzo fajna póki co, więc zakup udany -
awokado 🥑 wrote:Szarotka, no to super wiadomość, że nic się nie dzieje! My też dzisiaj zaliczyłyśmy deszczowy spacer, bo nas oberwanie chmury złapało z drodze z paczkomatu.
Doszła nam dzisiaj elektroniczna niania i póki co jestem zachwycona, wreszcie mogę ze spokojem zostawić śpiące dziecko w zamkniętym pokoju i pójść sobie odpocząć do salonu. Sama kamerka też bardzo fajna póki co, więc zakup udany
Ja bym chciała na kanapie obok położyć małą jak śpi chociaż 🤣 ale zazwyczaj się nie da. Jedyne miejsce, gdzie ma drzemkę poza moimi rękami to wózek, ale tylko jak jesteśmy na świeżym powietrzu 😅 to będzie niezła agentka, już to wiem -
U nas dzisiaj młoda tylko u męża na rękach śpi. Mówił że nie dał rady jej odłożyć na chwilę nawet, chyba czuła że coś się dzieje
Ja o 22 mam dostać antybiotyk dożylnie
Pani z sali z naprzeciwka ma chyba wywoływany poród bo regularnie wydaje z siebie dźwięki, których wolałabym nie słyszeć 🙈 -
Czy Magdalena sie ostatnio odzywała? 🤔 mam wrażenie ze coś cisza od niej...
Cel95, amoze lubią tę wiadomość
2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...