CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie zapalenie piersi. W sumie przyjęcie z małym na oddział załatwił mi mój prowadzący więc możliwe że gdyby nie on to też bym musiała go zostawić 🥲
Nie martw się dziecko ma się dobrze z ojcem, a ty jak wrócisz to na pewno będzie do ciebie przylepiony. -
Mam nowiny z frontu
Leukocytoza spadła z 21 tys na 11, na crp jeszcze czekam
Lekarze na obchodzie powiedzieli, że jeśli jutro też spadnie wszystko to wypiszą mnie do domu, a antybiotyki dokończę już tabletkami
Także jest szansa że jutro uściskam mojego dzidziutkaLauraa, KarolaKinga, Paulinaaa_, Klaudek11, Moooniii, Szarotka12, amoze, CelinaJan, Margareetka, asiun, kasssia, Revolutionary , Alex_92, Anabbit, Biedronka@, Cel95, Werzol, Kindziukowa, Natalia1992, Anuncja lubią tę wiadomość
-
Karola3xJ:D wrote:Ja spędzam czas z mężem wspólnie przy dziecku,o ile on akurat nie robi nadgodzin pokój obok. Wolny wieczór ...hmmm. Nie ma tego w słowniku matki dziecka do pierwszego roku życia (przy odrobinie farta). Mój syn między 8 a 12 miesiącem życia odwalał tali numer ,że usypiał po 2 h. Bujanie,cycek-niby usypia ale jak ktoś się chociaż poruszył to się budził. Później jak zasnął to na chwile i nie spał do 1. Nie mogliśmy wieczorem nawet wstać do wc ,żeby go nie obudzić. Nie było szans. Źle wspominam ten czas. Do tego bardzo odreagowywał to co się działo danego dnia. Jak.gdzieś byliśmy np na urodzinach czy jakimś wydarzeniu to wiedzialam,że mamy nockę z głowy. Fajnie by było jakby z malutką tak nie było. Już widzę różnicę między nimi to ona np nie płacze w wózku. Jego już w tym okresie nie dało się do niego włożyć. Ale ona znowu więcej płacze w ciągu dnia. Bo płacze tak se o,dla zasady. On aż tak nie miał. Za to skoki rozwojowe miał jak w zegarku,w wieku nie korygowanym. Też był z 37 tc ale wchodził w skoki jak w terminie. Jak mu się zaczynał to spał cały pierwszy dzień a później robił nam igrzyska śmierci w domu😆
Najlepsze moje " ulubione" zabawy w środku nocy. Dziecko wstaje z uśmiechem o 2 i np do 5 zabawa...dla mnie to było ciężkie. Oraz był też miesiąc pobudek o 4.30...Jak jest więcej dzieci to dopiero okazuje się że jest ciekawie xd moja córka np próbuje w nocy porzucić pieluchę wuec dochodzą mokre pościele, poza tym nie wiedzieć czemu stwierdzila że 6 to super godz na wstanie mimo że wstajemy o 7...a młody poszedł spać później niż zazwyczaj ta mi wstała wcześniej...eh -
Moonii współczuję szpitala ale z drugiej strony ny super, że masz dziecko że sobą.
Elza no ja myślę że na bank dziecko zapomnialo o matce przez parę dni....na bank...Weź nie panikuj. Dobrze pamięta mamę. Zobaczysz,wrócisz i będzie jak gdyby nigdy nic. Twoje zdrowie najważniejsze!
Może dzisiaj sie wyśpij w nocy ,jak to się mówi "na zapas"Elza1234 lubi tę wiadomość
-
Szarotka12 wrote:Elza, daj znać jak wyniki, trzymam kciuki za poprawę ✊️
Wczoraj odkryłam u siebie jakąś gulę pod blizną po lewej stronie, tam gdzie mnie boli już od jakiegoś tygodnia, wcześniej był ból po prawej, więc myślałam, że po prostu kolejny etap. No ale tą gulą się zmartwiłam, też macie jakieś takie twarde obszary po cc? Blizna to wiadomo, że jest ta kreska twardsza, ale po lewej na końcu szycia to mam jakby piłkę tenisową pod spodem... 😢
Tak. Ale u mnie to było w 2ch miejscach w 1 było czerwone bolesne i twarde oraz cieplejsze i to był stan zapalny co dostałam antybiotyk ogólny na to. W innym po prostu twarde - schodzi powoli -
Luma bo tak to już jest no. Ja też mówię mężowi, że mala plakała dużo a jak on jest w domu to śpi ciągle. Ale to tak jest już.
Ja nie wiem jak się odnajdę jak mi się wyrówna stan dzieci. Córka starsza ma tu być na tydzień u nas. Syn wraca z wakacji w sobotę. Tak to mimo,że mam trójkę to w sumie przez 2 tyg miałam jedno dziecko. Ciekawe jak ja to pochytam🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca, 09:31
-
Elza nie ma bata że mała cię zapomni, była z tobą non stop przez 9 miesięcy 💗 mysl o tym że złapie też piękną więź z tatą 😊 i trzymam kciuki żeby jutro udało wam się spotkać 🤞🏼
Moni ooo nie słyszałam nigdy o pobycie z dzieckiem, za ciebie też te
Żyłam kciuki żeby udało się jak najszybciej wyjść! 🤞🏼
My dzisiaj mamy sesję zdjęciową w domu, mam nadzieję że pani fotograf mnie wyrówna bo porobiły mi się plamy od opalania natryskowego w zgięciach łokciowych od karmienia małego 😅🫣
Oprócz tego mamy dzisiaj wizytę położnej, mam nadzieję że nie zostanę oceniona za przejście na mm… -
Karola ogarniesz na luzie. Też się zastanawiałam jak ogarnę trójkę sama a na razie jakoś leci… wiadomo, zdarzy się nieraz chwilowy kryzys u którejś, ale to po prostu zwyczajna codzienność już dla mnie
Moja mała też fajnie śpi na spacerach w wózku na dworze. W sumie tylko raz mi się zdarzyło, że zaczęła płakać i musiałam wrócić do domu
My też dziś wizyta położnej - już ostatnia. Szybko zleciałoWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca, 09:38
-
Karola3xJ:D wrote:Moonii współczuję szpitala ale z drugiej strony ny super, że masz dziecko że sobą.
Elza no ja myślę że na bank dziecko zapomnialo o matce przez parę dni....na bank...Weź nie panikuj. Dobrze pamięta mamę. Zobaczysz,wrócisz i będzie jak gdyby nigdy nic. Twoje zdrowie najważniejsze!
Może dzisiaj sie wyśpij w nocy ,jak to się mówi "na zapas"
Ale już dziś w nocy spałam spokojniej, miałam mniej pobudek
Ale powiem wam, że przez to że u mnie w rodzinie nie ma malutkich dzieci, więc wzór ojcostwa jest stary to mój chłop stał się bohaterem narodowym 😆 serio, moje babcie czy mama to nie mogą wyjść z podziwu że on wszystko wokół niej robi i nie narzeka -
Luna30 wrote:Tak. Ale u mnie to było w 2ch miejscach w 1 było czerwone bolesne i twarde oraz cieplejsze i to był stan zapalny co dostałam antybiotyk ogólny na to. W innym po prostu twarde - schodzi powoli
Moje też jest ciepłe, bolesne i twarde, brakuje tylko czerwonego. A u kogo z tym byłaś? U rodzinnego? Ginekologa?
Elza, dobre wieści, oby tak dalej!
Tanashi, chciałam podziękować za polecajkę poduszki karmiuszki, po Twoim poście pomyślałam, że też jej spróbuję i fajna sprawa!Tanashi lubi tę wiadomość
🙍♀️ 32 --> endometrioza, celiakia, AMH 1,89
🙍♂️ 32 --> obniżona ruchliwość plemników, suplementy wprowadzone od lipca 2024
04.2024 💔 ciąża pozamaciczna, wyleczona metotreksatem
06.10.2024 ⏸
Beta hCG:
07.10. - 16,8 🔸️09.10. - 68,5 (📈 312%)🔸️11.09. - 218 (📈206%)🔸️14.09. - 724 (📈125%)🔸️16.10. - 1420 (📈96%)
16.10. pęcherzyk 5,6 mm 🥰
25.10. CRL 0,44 cm, pęcherzyk 1,92 🥰
15.11. CRL 2,41 cm
20.12. CRL 8,07 cm
15.01. 220g 💙
06.02. 360g
05.03. 737g
16.03. 1060g
07.04. 1503g
12.04. 1667g
30.04. 2136g
09.05. 2433g
21.05. 2717g
28.05. 2979g
06.06. 3250g
19.06. 3850g Synek na świecie
-
Elza, szybkiego wyjścia do małej🤞
Dziś nad ranem tak byłam zaspana, że byłam przekonana, że nie nakarmiłam młodego i że spał 7h🥴założyłam jednak smoczek 3m+ na aventa i w końcu normalnie je. Ssakiem to on wybitnym nie jest skoro trudniejsze nie są dla niego.
Wczoraj testował naszą cierpliwość najpierw 2h histerią, turbodrzemką, a potem 2h nadpobudliwością. Padł po 10 ml mleka 🫠pocieszam się, że coraz więcej się uśmiecha i gapi na mnie jak sroka w gnat.amoze lubi tę wiadomość
-
Elza1234 wrote:Crp nie spadło..
pochlastam się za chwilę
Fajnie ze Twój mąż jest gwiazdą ojcostwa. Teraz już każdy kolejny facet w rodzinie będzie porównywany do niego. Postawił wysoko poprzeczkęWerzol lubi tę wiadomość
-
Karola3xJ:D wrote:Nie chlastaj się. Jak nie rośnie to zawsze jest opcja wypisu.
Fajnie ze Twój mąż jest gwiazdą ojcostwa. Teraz już każdy kolejny facet w rodzinie będzie porównywany do niego. Postawił wysoko poprzeczkę
Czyli bym rzekła że chujowo i stabilnie
Po prostu już się ucieszyłam, aż sobie po kawę poszłam i kanapkę żeby świętować a tu klops taki -
Boże święty my mieliśmy najgorsza noc ze wszystkich. Już nawet nie wiem ile razy sie budziłam, młody nawet po jedzeniu nie dał sie spokojnie odłożyć tylko były krzyki, nawet na leżąco go karmiłam ale i tak sie złościł po chwili. Termofor kilka razy w nocy wjechał. A od rana to juz w ogóle jest dramat. Nie krzyczy tylko jak ma sutka w buzi, ale jego possie z 5 minut i tez wypuszcza, smoczek be, leżenie be, drze sie jakby go ze skóry obdzierali, pręży cały. Bąki puszcza ale to mu nie daje spokoju, kupy dwie zrobił i też krzyk przy tym, chyba to tak przeżywa nie wiem.
W końcu odpaliłam mu szum z YouTube to zasnął na 50 minut a później znowu krzyki i bąki 😵💫 teraz znowu sie karmimy, a za niecałą godzinę do lekarza mamy iść, już sie boje co będzie tam odstawiał...
Dziewczyny polecacie jakiegoś szumisia/wydrę czy coś takiego? Odpaliłam mu ten szum z YouTube i od razu odpłynął więc może to być byl jakis uspokajacz w momentach jak nie może sam się juz uspokoić z emocji...2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Revolutionary wrote:Boże święty my mieliśmy najgorsza noc ze wszystkich. Już nawet nie wiem ile razy sie budziłam, młody nawet po jedzeniu nie dał sie spokojnie odłożyć tylko były krzyki, nawet na leżąco go karmiłam ale i tak sie złościł po chwili. Termofor kilka razy w nocy wjechał. A od rana to juz w ogóle jest dramat. Nie krzyczy tylko jak ma sutka w buzi, ale jego possie z 5 minut i tez wypuszcza, smoczek be, leżenie be, drze sie jakby go ze skóry obdzierali, pręży cały. Bąki puszcza ale to mu nie daje spokoju, kupy dwie zrobił i też krzyk przy tym, chyba to tak przeżywa nie wiem.
W końcu odpaliłam mu szum z YouTube to zasnął na 50 minut a później znowu krzyki i bąki 😵💫 teraz znowu sie karmimy, a za niecałą godzinę do lekarza mamy iść, już sie boje co będzie tam odstawiał...
Dziewczyny polecacie jakiegoś szumisia/wydrę czy coś takiego? Odpaliłam mu ten szum z YouTube i od razu odpłynął więc może to być byl jakis uspokajacz w momentach jak nie może sam się juz uspokoić z emocji...
My mamy Szumińska króliczka chyba z moonie? Dostaliśmy w prezencie i jesteśmy zadowoleni 😊Revolutionary lubi tę wiadomość
-
My mamy misia Szumisia ale u nas nic nie pomagał
Tylko mnie wkurzał 😅 ale o króliczku Moonie słyszałam super opinie
Powiem Wam, że stres i ten szpital słabo wpływają na moją laktację. Odciągam się co 3 h ale widzę że co odciągnięcie to co raz mniej tegojeszcze trochę i będzie Sahara i los podejmie za mnie tę decyzję, której bałam się podjąć sama