CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Annabit, a byłaś u fizjoterapeuty uroginekologicznej? Pytam z ciekawości. Też się palę do biegania, gin mówi że wszystko ok ale ja czuję że te mieście miednicy są jeszcze osłabione. Więc czekam cierpliwie na wizytę a wiek niestety że fizjo raczej radzą odczekać minimum 3 miesiące
-
Natalia1992 wrote:Annabit, a byłaś u fizjoterapeuty uroginekologicznej? Pytam z ciekawości. Też się palę do biegania, gin mówi że wszystko ok ale ja czuję że te mieście miednicy są jeszcze osłabione. Więc czekam cierpliwie na wizytę a wiek niestety że fizjo raczej radzą odczekać minimum 3 miesiące
Ja i tak wracam póki co na pilates, jogę i zdrowy kręgosłup ale no zumbe sobie daruję w takim razie jeszcze -
Elza1234 wrote:Moja mi wczoraj powiedziała, że mimo że mięśnie dna mam ok i u mnie tylko problem z blizna to ona i tak zaleca tak pół roku bez cardio i podskoków
Ja i tak wracam póki co na pilates, jogę i zdrowy kręgosłup ale no zumbe sobie daruję w takim razie jeszcze
Mnie podobnie lekarka powiedziała tzn pół roku bez podskoków, unikać sportów wstrząsowych i żeby nawet z bieganiem się na razie wstrzymać a skupić się na wzmocnieniu i regeneracji mdm. A też u mnie właściwie wszystko było ok. Jakby mi tego nie powiedziała to pewnie bym polazła biegać, bo lubię, ale skoro tak twierdzi to chyba zacznę od wiosny dopiero (w zimie nie lubię biegać i powietrze też nie jest sprzyjające do tego). I na razie planuje ćwiczenia na mdm przez miesiąc, w czwartek idę do fizjo to coś pewnie podpowie a potem od połowy września pewnie pilates.Elza1234 lubi tę wiadomość
-
Natalia1992 wrote:Annabit, a byłaś u fizjoterapeuty uroginekologicznej? Pytam z ciekawości. Też się palę do biegania, gin mówi że wszystko ok ale ja czuję że te mieście miednicy są jeszcze osłabione. Więc czekam cierpliwie na wizytę a wiek niestety że fizjo raczej radzą odczekać minimum 3 miesiące
Kurde nie pomyślałam o tym. Przejdę się w takim razie, ale pewnie w przyszłym tygodniu dopiero. Gin teoretycznie mówił że mięśnie super, narządy nie są obniżone, ale pewnie rozsądnie jest to sprawdzić z fizjo. -
My jak my. Zaszczepić pozwolili ale co z tego jak przy rotarixie przestała oddychać. Na samym początku. Najbardziej wkurwilo mnie to,że byłam tam jedyną opanowaną osobą. Jest okej,jest zaszczepiona ale to co się tam odjebało to jest niepojęte. Prawie 3 h w poradni. Nienawidzę szczepień
-
O matko Karola 😞
Revolutionary bierz babybjorna myślę że jak się nie sprawdzi to odsprzedaż na spokojnie. Ja sie czaiłam i w końcu wzielam jest mega, szczególnie że pomaga w kupach 😆
Mnie pediatra juz postraszył że główka krzywo rośnie i możliwe że się zrósł szew czaszkowy za szybko.
Ale obserwacja i nie panikować kurw... Ja teraz tylko o tym myślę. Trzebabylo mi nie mówić... dal skierowanie bo się czeka miesiącami do neurochirurga rozumiem. Ech..Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia, 11:57
Revolutionary lubi tę wiadomość
-
Karola3xJ:D wrote:My jak my. Zaszczepić pozwolili ale co z tego jak przy rotarixie przestała oddychać. Na samym początku. Najbardziej wkurwilo mnie to,że byłam tam jedyną opanowaną osobą. Jest okej,jest zaszczepiona ale to co się tam odjebało to jest niepojęte. Prawie 3 h w poradni. Nienawidzę szczepień
Jezu współczuję takich "atrakcji " 😶🫂2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Karola współczuję 😔 mała się zadławiła czy od płaczu miała bezdech?
My też właśnie wróciliśmy z przychodni, bo byłam doszczepic córkę prevenarem 20 i młody był z nami. Cała droga w aucie płacz, więc u nas wyjęcie wkładek nie pomogło, czerwone światła największym wrogiem 😝 -
My dzisiaj boxsero i rotarix, dobrze że w dzień bo ostatnio miałam na noc to nawet na chwilę oka nie zmrużyłam bo mu ciągle gorączka skakała. Te szczepienia to serio stresujące. My mamy zalecenie pójścia do fizjo bo ma główkę z prawej strony za bardzo spłaszczona, chociaż nawet w nocy mu się staram przekręcać i zalecenie kupienia poduszki ortopedycznej.
W przychodni się śmiały że za dużo przybiera i żebym mu więcej dawała smoczek albo tuliła. To jej mówię, że nie ma opcji bo jest taki krzyk. Dopiero zrozumiała jak zobaczyła jak szybko połknął rotarix 🙈🙈 -
Karola współczuję 🥵
Revolutionary my też mamy babybjorna, czekam na magiczne 3 miesiące żeby go wyjąć ze schowka 🤣
Tanashi u nas też czerwone światła to od razy wszczęty alarm 🫣
Podziwiam laski, że macie już siłę na aktywność i bieganie 🫣 -
Jejku Karola, ale to z płaczu? Współczuję
Ja podjęłam kolejną próbę spaceru z koleżanką i jej córka
Oczywiście pierwsze półtorej godz głównie niosłam ją na rękach po czym koleżanka do mnie mówi: ej weź ją położyć na brzuchu. Ojezu, pociumkala rękę, popatrzyła przez te wywietrzniki i usnęła ♥️♥️Lauraa, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Ej a z tym poziomem D3 to kiedy ogólnie zrobić jakieś badania kontrolne bejbikowi?
W ogóle mieli do nas dzwonić z przychodni w tym tygodniu kiedy mamy podejść na szczepienia, jak nie zadzwonią jeszcze dzisiaj lub jutro rano to za czwartek ja chyba podziękuję i zaczekamy do poniedziałku, prognozy podają po 32-34 stopnie na czwartek i piątek 🫤 -
Katikat wrote:Nie, nic nie mowil
To niedobór moze powodować?
Elza nie z płaczu. Zwyczajnie dostała trochę tego do ust i się zaczęło. -
Karola3xJ:D wrote:Nadmiar. Przeds uplememtacja powinno się oznaczyć poziom d3. W dzieci nadmiar często powoduje za szybkie zrośnięcie się ciemiaczka.
Elza nie z płaczu. Zwyczajnie dostała trochę tego do ust i się zaczęło.
Współczuję, naprawdę
Ale to też słabe, że to Ty byłaś opanowana. Gdyby to trafiło na mamę niemedyczną, która by się zestresowała to byłby problem … -
Elza1234 wrote:Jejku Karola, ale to z płaczu? Współczuję
Ja podjęłam kolejną próbę spaceru z koleżanką i jej córka
Oczywiście pierwsze półtorej godz głównie niosłam ją na rękach po czym koleżanka do mnie mówi: ej weź ją położyć na brzuchu. Ojezu, pociumkala rękę, popatrzyła przez te wywietrzniki i usnęła ♥️♥️
Mój też tylko na brzuchu jeździ. I spi głównie na brzuchu tez