CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Anabbit wrote:Właśnie chciałam podpytać, bo widzę że już wiele słoiczków wleciało. Czy ktoś czeka tak jak ja z RD do grudnia? U mnie mała nigdy ani wody jeszcze ani żadnej łyżeczki i się zastanawiam czy nie przesadzam, że czekamy do grudnia.
Ja to mam w planach zacząć RD po świętach 😅 -
Anabbit wrote:Właśnie chciałam podpytać, bo widzę że już wiele słoiczków wleciało. Czy ktoś czeka tak jak ja z RD do grudnia? U mnie mała nigdy ani wody jeszcze ani żadnej łyżeczki i się zastanawiam czy nie przesadzam, że czekamy do grudnia.
Ja też czekam do grudnia a najchętniej to do po świetach bym zaczekała, ale nie wiem czy się uda. -
Anabbit wrote:Właśnie chciałam podpytać, bo widzę że już wiele słoiczków wleciało. Czy ktoś czeka tak jak ja z RD do grudnia? U mnie mała nigdy ani wody jeszcze ani żadnej łyżeczki i się zastanawiam czy nie przesadzam, że czekamy do grudnia.
Zgłaszam sie 🙋♀️u nas tez nic jak dotąd i pewnie zaczniemy po świętach albo nawet po nowym roku dopiero na spokojnie.
2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...

-
Karola3xJ:D wrote:Na Śląsku sporo się głębi jadło kiedyś. Teraz zdecydowanie je się więcej owoców morza niż gołębi😅
Syn się tak nakrecił na karmienie Małej,że nazbierał jabłek na ogródku,ugotowaliśmy i musiała jeść😅
Ale jej tak średnio podeszly. Za to zjadla kaszkę na mleku i resztę tej dyni z wczoraj. Ale skubana jak siądzie się nią do stołu to woła o jedzenie
O to już mocno rozszerzasz. Ja startuje za jakieś 2 tyg. Zamówiłam póki co sloiczki. -
Elza1234 wrote:Nie jest to nadal spacer marzeń, bo trzeba zaliczać drzewa wszelkie i robić z siebie wariata ale no jest lepiej niż było.
Za to jak byłam z nią na zajęciach takich dla mnie, ale mamy są z dziećmi, to leżała na brzuchu 40 min i oglądała wszystkich wokoło. A w domu jej się nudzi po 5 min wszystko. Widzę że bardzo lubi być wśród ludzi i ich obserowac z tą zmarszczoną brwią
Mój dzisiaj był w kawiarni z nami. Mega zaciekawiony. Powrót do domu i ryk...noooooossscieeeee mnieeeeee -
My byliśmy dzisiaj u znajomych więc też duża ciekawość. Ale ogólnie mała zrobiła strajk drzemkowy, jak wstała 5:30, tak do 19 spała sumarycznie godzinę. Za Chiny ludowe nie chciała więcej spać.Luna30 wrote:Mój dzisiaj był w kawiarni z nami. Mega zaciekawiony. Powrót do domu i ryk...noooooossscieeeee mnieeeeee
-
My byliśmy z 1,5h na spacerze nad jeziorem. Zgłodnieliśmy i w drodze na parking chcieliśmy spróbować hotdogów, które podobno są spoko, ale jeszcze nie mieliśmy okazji sprawdzić. Kiedy młody się obudził i zaczął płakać? Oczywiście jak dostaliśmy żarcie xD Ale że było na wynos to dowieźliśmy je z płaczącym bobasem do samochodu, 50m przed przestał płakać, więc zjedliśmy ostygnięte pod samochodem

W ogóle w cholerę ludzi, już nie mogę się doczekać niższych temperatur jak znowu wszyscy się schowają w domach 🤣 -
A ja trochę „odpoczęłam” w ten weekend. Mąż miał wolne od uczelni więc wysłałam chłopaków na 2 godzinny spacer i w sobotę i w niedzielę. Wiecie jaki luksus? 😄
U nas dzisiaj pobudka coś koło 4:20, więc melduję się po pierwszej kawie 🫣 próbowałam małego jeszcze przekupić cyckiem, ale wytrwał do zawrotnej 4:58. No i oczywiście mija godzina, a dziecko gotowe do drzemki…. Eh -
Elza1234 wrote:My byliśmy dzisiaj u znajomych więc też duża ciekawość. Ale ogólnie mała zrobiła strajk drzemkowy, jak wstała 5:30, tak do 19 spała sumarycznie godzinę. Za Chiny ludowe nie chciała więcej spać.
U nas było to samo, łącznie godzina drzemek, ale byłam w szoku bo nie marudził tylko zadowolony był 😅 dzisiaj mały ma imieniny i mieliśmy już wczoraj kilku gości, może dlatego nie chciał spać, żeby nikogo nie ominąć 🤣 -
Tak, ja też myślę że to kwestia ciekawości świataxSmerfetkax wrote:U nas było to samo, łącznie godzina drzemek, ale byłam w szoku bo nie marudził tylko zadowolony był 😅 dzisiaj mały ma imieniny i mieliśmy już wczoraj kilku gości, może dlatego nie chciał spać, żeby nikogo nie ominąć 🤣
Że ona chciałabym zasnąć, ale nowe miejsce więc jest zbyt dużo do oglądania
Ale wyspała się w nocy za wszystkie czasy, od 19 do 8, z jednym jedzeniem tylko i tylko dlatego że ja uznałam że już czas
Ale spoko, co 2 h się budziłam sprawdzić czy żyje bo ta noc była do niej nie podobna 😅
xSmerfetkax, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Za to u nas strajki ze spaniem, może to zbliżająca się pełnia, nie mam pojęcia 🤷♀️ wczoraj najchętniej ciumkałaby cały wieczór, nie dała się zdjąć z cycka, a jak już wydawało mi się że śpi to w łóżeczku oczy się otworzyły
Jest taka faza na obroty, że już nawet w dostawce próbuje, więc w nocy też czuwałam czy się nie przekręca -
Ja wkurw z rana bo jechałam do tego głupiego centrum Katowic ,w tym deszczu ,żeby odebrać orzeczenie dla syna a oni uznali ,że go nie zaliczają do osób niepełnosprawnych, bo nie wymaga większej opieki niż dziecko w jego wieku,nie wymaga żadnych dodatkowych zajęć terapeutycznych,rehabilitacyjnych w placówce i poza placówką . Dziecko na psychotropach, cała lista wymaganych zajęć terapeutycznych, non stop nas gdzieś wysyłają,wszystko z nim za rękę trzeba robić a oni twierdzą, że niczego nie wymaga i,że mam spierdalać
-
A miałaś chociaż odpowiednich lekarzy w komisji? Bo oni lubią dać okulistę czy ginekologa 🤡Karola3xJ:D wrote:Ja wkurw z rana bo jechałam do tego głupiego centrum Katowic ,w tym deszczu ,żeby odebrać orzeczenie dla syna a oni uznali ,że go nie zaliczają do osób niepełnosprawnych, bo nie wymaga większej opieki niż dziecko w jego wieku,nie wymaga żadnych dodatkowych zajęć terapeutycznych,rehabilitacyjnych w placówce i poza placówką . Dziecko na psychotropach, cała lista wymaganych zajęć terapeutycznych, non stop nas gdzieś wysyłają,wszystko z nim za rękę trzeba robić a oni twierdzą, że niczego nie wymaga i,że mam spierdalać
Nawet się tego skomentować nie da.. -
Łooo a możesz się od tego jeszcze odwołać, czy to już tak fest?Karola3xJ:D wrote:Ja wkurw z rana bo jechałam do tego głupiego centrum Katowic ,w tym deszczu ,żeby odebrać orzeczenie dla syna a oni uznali ,że go nie zaliczają do osób niepełnosprawnych, bo nie wymaga większej opieki niż dziecko w jego wieku,nie wymaga żadnych dodatkowych zajęć terapeutycznych,rehabilitacyjnych w placówce i poza placówką . Dziecko na psychotropach, cała lista wymaganych zajęć terapeutycznych, non stop nas gdzieś wysyłają,wszystko z nim za rękę trzeba robić a oni twierdzą, że niczego nie wymaga i,że mam spierdalać












