CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
HejAnku🌸 wrote:U nas te młodsze dzieciaki w rodzinie nie wiedzą (wiadomo to nie to samo co rodzeństwo). Ale anegdotka
Jak była u nas ostatnio rodzinka (jeszcze przed ciążą) to mój chrześniak (lat 6) zapytał „ciocia, a wy macie jakieś dzieci”? Odpowiedziałam mu „Tak Adaś, ale jak przyjeżdżasz to trzymam je w piwnicy dlatego nigdy ich nie widziałeś”. I wiecie on zaczął się śmiać i takie „haha ale żartowniś z Ciebie”. Więc wszyscy byliśmy pewni, że młody załapał
On nie wie o ciąży, chyba że coś podsłuchał ale moja kuzynka twierdzi, że raczej nic nie mówiła na głos w domu. I wczoraj mówi „tato, a ciocia wyciągnie dziecko z brzucha czy z piwnicy?”, stary w szoku i pyta się skąd ten pomysł, a on mówi „no bo ja wiem, że będzie miała dziecko i się zastanawiam tylko skąd” 😂😂
Wspaniałe 🤣
Mnie bardzo rozbawiła córka gdy świeżo się dowiedziała i jemy śniadanie, a ona: i jak tam mamo, dzidziuś zajada przez pępowinke? 🤣🤣 Raz czytaliśmy książkę o ciąży więc nie mogłam z tego, że niespełna trzylatka zapamiętała jakieś szczegóły o pępowinie 🫣🫣🫣 -
Tanashi wrote:A mój mąż ma lekki brzuszek i ostatnio go pytała, czy też ma dzidziusia w brzuchu 🤣🤣🤣🤣
Hahaha genialne🤣👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 🙏
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
To już widzę przynajmniej 4 Mandaryny na czerwcowym 🤣🤣🤣🍊
Nad tą podusia ostatnio też myślę, poczekam jeszcze kilka tygodni i zacznę research. Ogladalam ten filmik od Zaufaj położnej, fajne zestawienie. Czuje, ze u nas też będzie walka kto na niej śpi 🤣🤣🤣Tanashi lubi tę wiadomość
-
Chyba potrzebowałam trochę czasu żeby przetrawić dobre wiadomości z wizyty, że wyparłam na chwilę gorsze. Lekarz stwierdził łożysko przodujące. Trochę sie zestresowałam tym, ale powiedział, że na razie nie ma powodu do zmarwien, bo jeszcze może się zmienić. Czytałam, że do możliwych przyczyn występowania łożyska przodującego należy m.in. wcześniejsze poronienie. Co zrobic? 🤷♀️ Life is brutal.
Któraś z Was miała może w poprzednich ciążach? -
Melduję tylko, że wszystko dobrze 🥹 bobas 3,28cm, serducho 175 i machał juz rączkami 🥹🥹 piękny widok… rzeczywiście już człowieczek mały. Nadrobię Was po pracy ❤️❤️
Nosa, przygodami66, Elza1234, Nineq, Gusia_, Cinia95, koktajlowa, eeemakarena, Kindziukowa, KarolaKinga, Truuskaawka, Maj.a, Tanashi, asiun, Cel95, Kozina, amoze, CelinaJan, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
U mnie na początku dnia taki brzuszek:p ale z tej perspektywy zawsze był chudy i wklęsły wręcz pozując wiec jest różnica
Wieczorem większy się robi
https://zapodaj.net/plik-aMPLYcG6ukprzygodami66, Cinia95, eeemakarena, asiun, Tanashi, Kindziukowa lubią tę wiadomość
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 🙏
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Nosa ja miałam łożysko przodujące i u mnie się przed porodem podniosło. Życzę tego i Tobie Miałam w trzeciej ciąży, tej poprzedniej. Ja jakoś na spokojnie do tego podchodziłam mimo wszystko.
U nas dziewczyny też wiedzą, głaszczą brzuch, mówią o dzidziusiu, starsza lubi oglądać zdjęcia usg i muszę czasem wyciągnąć z szafki jej pokazać, jak ją najdzie. Ostatnio też przyniosła Pucia o ciąży i niemowlaku. Jak byłam w poprzedniej ciąży kupiłam jej dwie książki o ciąży, chyba jej się o nich przypomniało. Ogólnie u nas jest entuzjazm u dzieci, ale starsza chce tylko siostrę, brata nie. Także… no 😅
Nosa, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
przygodami66 wrote:Eustoma 32 poszukaj jakiejś kliniki niepłodności i razem z partnerem tam idźcie. Niech Wam porobią badania od a do z. Mówię to z własnego doświadczenia. Czasem jest jakaś pierdoła, która przeszkadza. Przy Pai homo którą mi zdiagnozowano sama hematolog powiedziała, że zarodek jest mały i musiałam brać zastrzyki z heparyny aby na początku nie zrobił się skrzep. Tacy specjaliści wysłuchają Waszej historii, oni się tym specjalizują i często wiedzą gdzie szukać przyczyny - dlaczego się nie udaje.
przygodami66 lubi tę wiadomość
-
Natalia1992 wrote:My jeszcze nie mówiliśmy synkowi lat 5 bo już by każdy wiedział w najbliższym otoczeniu. A chcemy poczekać do świąt z informacją dla rodziny brzucha nie widać u mnie jeszcze zupełnie więc nikt się nawet nie domyśla...
My właśnie się wahaliśmy czy mówić na mikołajki czy święta. Ale mówimy na mikołajki. Brzuch coraz większy a i nie chce co chwile kręcić że np znowu jestem zmęczona albo uciekam bo mnie mdli. -
Właśnie wisiałam 1,5h na telefonie do poradni hematologicznej żeby usłyszeć „skierowanie na CITo to nie u nas”. Po 7 telefonie dodzwoniłam się do Pani, która mi powiedziała, że dopóki nie dostaną moich wyników badań to nie dostanę żadnego terminu. Zapytałam czy mogę je przesłać mailem, bo jestem w zagrożonej ciąży (powtórzyłam to już z 4 raz tej samej Pani) z zaleceniem leżenia, to Pani się zapytała „TO SKORO NIE MOŻE PANI CHODZIĆ TO JAK PANI PRZYJDZIE DO LEKARZA”. Ja na prawdę do tego momentu byłam oazą spokoju 😂
Szczerze to ja w tej ciąży pierwszy raz mam przyjemność korzystania z takich prawdziwych „dobrodziejstw” NFZ i jak ja strasznie współczuję wszystkim chorym, którzy w walce o swoje zdrowie muszą się użerać z tym systemem 😢💔 Marcysia 21t 👼 -
HejAnku🌸 wrote:Właśnie wisiałam 1,5h na telefonie do poradni hematologicznej żeby usłyszeć „skierowanie na CITo to nie u nas”. Po 7 telefonie dodzwoniłam się do Pani, która mi powiedziała, że dopóki nie dostaną moich wyników badań to nie dostanę żadnego terminu. Zapytałam czy mogę je przesłać mailem, bo jestem w zagrożonej ciąży (powtórzyłam to już z 4 raz tej samej Pani) z zaleceniem leżenia, to Pani się zapytała „TO SKORO NIE MOŻE PANI CHODZIĆ TO JAK PANI PRZYJDZIE DO LEKARZA”. Ja na prawdę do tego momentu byłam oazą spokoju 😂
Szczerze to ja w tej ciąży pierwszy raz mam przyjemność korzystania z takich prawdziwych „dobrodziejstw” NFZ i jak ja strasznie współczuję wszystkim chorym, którzy w walce o swoje zdrowie muszą się użerać z tym systemem 😢 -
HejAnku🌸 wrote:Właśnie wisiałam 1,5h na telefonie do poradni hematologicznej żeby usłyszeć „skierowanie na CITo to nie u nas”. Po 7 telefonie dodzwoniłam się do Pani, która mi powiedziała, że dopóki nie dostaną moich wyników badań to nie dostanę żadnego terminu. Zapytałam czy mogę je przesłać mailem, bo jestem w zagrożonej ciąży (powtórzyłam to już z 4 raz tej samej Pani) z zaleceniem leżenia, to Pani się zapytała „TO SKORO NIE MOŻE PANI CHODZIĆ TO JAK PANI PRZYJDZIE DO LEKARZA”. Ja na prawdę do tego momentu byłam oazą spokoju 😂
Szczerze to ja w tej ciąży pierwszy raz mam przyjemność korzystania z takich prawdziwych „dobrodziejstw” NFZ i jak ja strasznie współczuję wszystkim chorym, którzy w walce o swoje zdrowie muszą się użerać z tym systemem 😢
O matko, współczuję 😔 Dziwna sprawa, że nie można się umówić i dopiero wtedy skonsultować wyników, nie spotkałam się z tym jeszcze.
Ja tak ogólnie to muszę przyznać, że mam dobre doświadczenia z umawianiem się na NFZ, chodzę na nfz do ginekologa, endokrynologa, okulisty, dermatologa, stomatologa i zaliczyłam też cztery razy chirurga na wycięcie znamion xD Ale już się przyzwyczaiłam do systemu i kolejek. Jedynym wyjątkiem jest mój endokrynolog, którzy ZAWSZE przyjmuje przed czasem i wizyty trwają 2 minuty, ledwo zdążę usiąść 🤣 dziś miałam wizytę na 15:15, weszłam o 15:05, a o 15:18 byłam w domu i jeszcze po drodze zaliczyłam paczkomat xDHejAnku🌸, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Karola dobrze wiedzieć! Ale mega dziwne bo mój rodzinny na początku mi dał tylko skierowanie i ja zapytałam czy mógłby mi od razu dać jakieś badania, żeby już nie latać do tego hematologa po 2 razy, tylko od razu przyjść z podkładką do rozmowy
Więc w sumie gdyby nie moje „lenistwo” to bym się nigdzie nie zarejestrowała. A człowiek pierwszy raz ma styczność z innym specjalistą to jak dziecko we mgle💔 Marcysia 21t 👼 -
Lauraa wrote:Melduję tylko, że wszystko dobrze 🥹 bobas 3,28cm, serducho 175 i machał juz rączkami 🥹🥹 piękny widok… rzeczywiście już człowieczek mały. Nadrobię Was po pracy ❤️❤️
Super😊👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 🙏
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Tanashi dobrze to czytać! Ja na moją rodzinną nie mogę narzekać, jest skąpa w wypisywaniu L4 ale w kategorii skierowania - wystawia wszędzie 😅
Pod opieką innych lekarzy nie jestem. Dobrego stomatologa na NFZ nie znalazłam, a że przez 3 lata nasilałam aparat to się przywiązałam do dentysty z kliniki, w której miałam orto. Na szczęście do dentysty chodzę tylko na przegląd, moje zęby są łaskawe dla portfela 😂😂Tanashi lubi tę wiadomość
💔 Marcysia 21t 👼 -
Ja niestety mimo dbania o zeby to jestem regularnym gościem u dentysty. A koszty są niesamowite. U mniec450 za 1 wypełnienie. Zazwyczaj mam 2 wypełnienia na rok plus zdjęcie kamienia to ponad 1000 lekko licząc. Plus przeglądy moje i męża i córki. Mąż ma lepsze zęby to raz na 2-3l robi jedna plombę. Na nfz nie spotkałam dobrego stomatologa. A zresztą czy to nie jest tak że i tak się płaci za wypełnienie? Mimo że na nfz? Endokrynologa mam z luxmedu, darmowy pakiet z pracy od 8l, okulistę, internistę z luxmed. Czasem place za laryngologa i za gin też bo wolę mieć dobrych specjalistów z dobrym sprzętem ale ja mam refundacje kosztów 70proc więc tak naprawdę place nie aż tak dużo. Mąż teraz jako dawca szpiku chodzi na nfz A córka ma u mnie pakiet z pracy za 1zl miesięcznie a pediatre mamy akurat świetnego na nfz:) najwięcej wydajemy na stomatologa myślę że na naszą rocznie to min 2k rocznie a nawet i 3k. Obstawiam łączny koszt opieki medycznej na 5k rocznie dla naszej rodziny. Bo maz ma wideodermatoskopie tez co roku a na nfz tego nie robis. Co swoja droga jest idiotyczne bo on ma milion pieprzykow i nikt nie jest w stanie kazdego obejrzec podczas 10min wizyty. Niezły koszt. Corka jeszcze do niedawna chodzila co msc do larungologa ale tfu w niemalowane jej sie uspokoilo w tym roku z uszami. Ciekawa jestem czy tylko u nas taka kosmiczna kwota wychodzi. A co ciekawe to są głównie koszty tzw profilaktyki i do tego i tak za dużo rzeczy nie place bo mam luxmed I refundacje tych kosztów.
Miałam nadzieję że w nastepnym roku będzie mniej bo że względu na to że do laryngolog aż tyle nie chodzimy już ale teraz ciąża nawet częściowo refundowana to też koszt:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2024, 17:15
-
Ja w sumie też zazwyczaj chodzę prywatnie, ale tak regularnie to właściwie tylko do endokrynologa, czasem do okulisty raz na kilka lat. U mnie jest taki minus, że najbliższy szpital mam 40 minut drogi od domu i wygodniej mi jest 10 minut od domu zapłacić niż ciągnąć dzieci, prosić męża o wolne itd. Bo nie mam z kim innym tych dzieci zostawić. Ale teraz na przykład mąż ogarnia sprawy związane z bólem brzucha, jakieś usg, tomografię itd na NFZ, bo to już by były za duże koszty pociągnąć prywatnie razem z prowadzeniem ciąży i o dziwo sprawnie to wszystko idzie, nie czeka wcale długo. Miłe zaskoczenie. Bo nieraz do specjalistów naprawdę długie kolejki. Pamiętam jak moja córka miała te problemy z tarczycą na NFZ mimo że miała pilne na skierowaniu na NFZ to czekała 7 miesięcy. Co prawda ten program badań przesiewowych zadziałał mega szybko i dzień po złym wyniku mieliśmy miejsce w szpitalu, ale potem już kontrole się bardzo ciągnęły. Teraz starsza umawiałam do gastrologa prywatnie i i tak czekamy 2 miesiące 🤷♀️
-
Od 2022 roku NFZ finansuje plomby chemoutwardzalne, światłoutwardzalne i glassjonomery. Ja ostatni raz plombę naprawiałam w 2021 i wtedy jeszcze płaciłam, ale chciałam białą. Kamień zdejmuję normalnie co roku na NFZ też W tym roku nawet się dwukrotnie załapałam, bo jeszcze u periodontologa 😜
A ja mam też milion pieprzyków i chodzę na ręczną dermatoskopię na nfz, nie ma problemu 😅 Nie siedzę tam dłużej niż 20 minut.
Młoda odpukać nie choruje, najwięcej wydaliśmy na fizjoterapię w pierwszym roku życia i na szczepienia dodatkowe. No i do stomatologa chodzę z nią prywatnie, bo na NFZ mamy wizytę na za cztery lata xD Ale do ortodonty od razu też na NFZ ją zapisałam na za cztery lata, akurat zacznie wymieniać zęby na stałe 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2024, 17:22