CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Cel95 wrote:Xiaomi Mi Air Purifier 3C na nasze niecałe 50m jest akurat jak masz większy metraż to polecam brać go ze sobą np do sypialni jak śpicie a tak to w salonie trzymać :p
Dzięki dziewczyny, trochę mi lżej ☺️ a czy te prenatalne wpisują do karty ciąży ? Wybaczcie za głupie pytania, ale jestem w mniejszości debiutantek ciążowych 🫣HejAnku🌸 lubi tę wiadomość
Ona: 32l Hashimoto, jajowód prawy niedrożny
On: 37l obniżone parametry nasienia
➡️Starania od 2019.
Klinika Ovum Lublin 05.2021
-AMH 4.60
-10.2021 1 IUI, beta - 0 💔
04.2023 I procedura IVF
-Double Stimulation
➡️ 1 zarodek 3-dniowy + 1 Blastka❄️
07.06.2023: ET 3-dniowego zarodka
beta 0 😥
31.07.2023: FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
beta 0 😥
06.2024 II procedura IVF
➡️ 13 pęcherzyków ➡️ 6 dojrzałych komórek ➡️ 1 Blastka 5.1.1❄️
02.09.2024 Test receptywności endometrium
23.09.2024 : FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
9dpt: 145,9 prog: 53,2 ng/ml
10dpt: 249,2
14 dpt: 1083,11
29 dpt CRL 0.45cm jest ❤️
36 dpt CRL 1.11cm
-
Alex_92 wrote:Też mamy już chyba dobre 1.5 roku i jesteśmy zadowoleni. Do kompletu zakupiliśmy nawilżacz też od Xiaomi.
Dzięki dziewczyny, trochę mi lżej ☺️ a czy te prenatalne wpisują do karty ciąży ? Wybaczcie za głupie pytania, ale jestem w mniejszości debiutantek ciążowych 🫣Alex_92 lubi tę wiadomość
-
A powiedzcie jeszcze proszę ( ja wiem, że mam jeszcze dobrych kilka miesięcy oczywiście nie zapeszając) na co zwrócić uwagę wybierając szpital? Co to ta referencyjność? Z tego co zauważyłam to z Lubelskiego nie ma nikogo niestety, a szkoda. Mam niby koleżanki które rodziły w ostatnim czasie (do roku wstecz) ale nawet nie wiem o co pytać. Opinie to same wiecie skrajne, albo zachwalanie ochy i achy albo zupełne przeciwieństwo.Ona: 32l Hashimoto, jajowód prawy niedrożny
On: 37l obniżone parametry nasienia
➡️Starania od 2019.
Klinika Ovum Lublin 05.2021
-AMH 4.60
-10.2021 1 IUI, beta - 0 💔
04.2023 I procedura IVF
-Double Stimulation
➡️ 1 zarodek 3-dniowy + 1 Blastka❄️
07.06.2023: ET 3-dniowego zarodka
beta 0 😥
31.07.2023: FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
beta 0 😥
06.2024 II procedura IVF
➡️ 13 pęcherzyków ➡️ 6 dojrzałych komórek ➡️ 1 Blastka 5.1.1❄️
02.09.2024 Test receptywności endometrium
23.09.2024 : FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
9dpt: 145,9 prog: 53,2 ng/ml
10dpt: 249,2
14 dpt: 1083,11
29 dpt CRL 0.45cm jest ❤️
36 dpt CRL 1.11cm
-
Alex_92 wrote:Też mamy już chyba dobre 1.5 roku i jesteśmy zadowoleni. Do kompletu zakupiliśmy nawilżacz też od Xiaomi.
Dzięki dziewczyny, trochę mi lżej ☺️ a czy te prenatalne wpisują do karty ciąży ? Wybaczcie za głupie pytania, ale jestem w mniejszości debiutantek ciążowych 🫣
Maniaaa wrote:Dziewczyny czy któraś już testowała detektor tętna płodu? Kiedy najwcześniej znalazłyście tętno dzidzi i w którym miejscu?
Gdzie... gdzie popadnie 😜Maniaaa., Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Alex_92 wrote:A powiedzcie jeszcze proszę ( ja wiem, że mam jeszcze dobrych kilka miesięcy oczywiście nie zapeszając) na co zwrócić uwagę wybierając szpital? Co to ta referencyjność? Z tego co zauważyłam to z Lubelskiego nie ma nikogo niestety, a szkoda. Mam niby koleżanki które rodziły w ostatnim czasie (do roku wstecz) ale nawet nie wiem o co pytać. Opinie to same wiecie skrajne, albo zachwalanie ochy i achy albo zupełne przeciwieństwo.
Referencyjność oznacza standard opieki. III stopień referencyjności poza oddziałem położniczym ma też oddział patologii ciąży, oddział neonatologiczny. Jeśli rodzisz w szpitalu powiatowym z niskim stopniem referencyjności i dziecko po porodzie będzie wymagało trafienia na oddział neonatologii, to Ciebie zostawiają w szpitalu powiatowym, a dziecko zabierają najczęściej do wojewódzkiego lub innego z III stopniem referencyjności. Z drugiej strony mniejsze szpitale, z niższym stopniem, są zwykle mniej oblegane i mają przez to milszą opiekę w trakcie porodu, choć oczywiście nie jest to wyznacznik, że zawsze musi tak być . Ale np. w Toruniu jest jedna porodówka na całe miasto, właśnie III stopień referencyjności, więc jest duży przemiał kobiet no i opinie są średnie z tego względu. Trzeba wybrać, co jest dla Ciebie najważniejsze
Z mojej perspektywy mogę dodać, że ja wybieram oddział III stopnia ze względu na dziecko. Jak córka musiała mieć EKG robione po porodzie i wzięli ją na neonatologię, to mogłam normalnie chodzić do niej kiedy tylko chciałam, dzielił nas jeden korytarz w zasadzie, mogłam swobodnie karmić piersią. Jakby ją zabrali do innego szpitala, to zostałby tylko laktator i odciąganie mleka, no ale w praktyce nie miałabym jak tego mleka przewieźć żeby jej podać będąc jeszcze w szpitalu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2024, 12:19
przygodami66, Alex_92, kasssia lubią tę wiadomość
-
Luna30 wrote:A w trzebnicy można wykupić usługę prywatnej położnej? Mi bardzo zależy bo po moich przeżyciach w Oleśnicy uważam że tylko dlatego było wszystko dobrze podczas porodu że miałam te opiekę wykupiona. Niestety dziewczyny które nie wykupiły żałowały.
Myślę nad kamienskiego
Chyba oceny z tego co widzę zaniżały im warunki. A teraz będą tuż po remoncie. No i zależy mi na referencyjnosci.
Nie mam pojęcia czy można wykupić opiekę położnej. Można zadzwonic i dopytać. 😊
Poza tym Trzebnica jest tak małym szpitalem, jak pamiętam poród mojej jednej z sióstr to czuła się tam jak królowa... sama na sali i tylko 2 osoby po porodzie na bloku 😅
Wrocław i Oleśnica są bardziej oblegane, więc położnej też mają mniej czasu dla Cb.
Co do referencyjnosci to tak Kamieńskiego ma najwyższy stopień, ale Trzebnica też nie najgorzej bo II 😊
-
SZKODNIK wrote:Karola, ja nie z branży, ale na własnej skórze się przekonałam i po poronieniu pewien ginekolog powiedział tylko tyle...z ŁUBINOWEJ to prokurator nie wychodzi ...
Dobra, czyli kwestię Łubinowej mamy już rozstrzygniętą na pewno na nie 😬
Waham się nad tą Ligotą, 20minut drogi to żadna tragedia, do Megrezu to mam niecałe 10, ale chyba pozostawiłabym to jako bardzo awaryjną opcję 🙈
Ja prenatalne mam dzisiaj o 13.30 i im bliżej tym bardziej się denerwuję, mam jakiś spokój ducha przez kilka dni po badaniach, a później szlag wszystko trafia 🙈 i tak odwlekamy powiedzenie komukolwiek, bo zawsze to odkładam na „po kolejnym usg” 🤣 szkoda, że nifty jeszcze nie zdążyło przyjść, ale babeczka mówiła w sumie, że po 7 dniach to najwcześniej, więc przy dobrych wiatrach będzie jutro, chyba że te opóźnienia jednak będą 🥲
Detektor tętna czeka na mnie właśnie w paczkomacie, polecam szukać na vinted, wychodzi dużo taniej a niektórzy mają je jeszcze na gwarancji i niewiele używane, a np wychodzi za połowę ceny 😄 -
Kkk77 wrote:Dobra, czyli kwestię Łubinowej mamy już rozstrzygniętą na pewno na nie 😬
Waham się nad tą Ligotą, 20minut drogi to żadna tragedia, do Megrezu to mam niecałe 10, ale chyba pozostawiłabym to jako bardzo awaryjną opcję 🙈
Ja prenatalne mam dzisiaj o 13.30 i im bliżej tym bardziej się denerwuję, mam jakiś spokój ducha przez kilka dni po badaniach, a później szlag wszystko trafia 🙈 i tak odwlekamy powiedzenie komukolwiek, bo zawsze to odkładam na „po kolejnym usg” 🤣 szkoda, że nifty jeszcze nie zdążyło przyjść, ale babeczka mówiła w sumie, że po 7 dniach to najwcześniej, więc przy dobrych wiatrach będzie jutro, chyba że te opóźnienia jednak będą 🥲
Detektor tętna czeka na mnie właśnie w paczkomacie, polecam szukać na vinted, wychodzi dużo taniej a niektórzy mają je jeszcze na gwarancji i niewiele używane, a np wychodzi za połowę ceny 😄
Gdzie robisz prenatalne? Ja robiłam w Tychach w AD Clinic -
Tanashi wrote:Kasia jak panorama i usg było prawidłowe, to chyba nie ma czym się martwić ja znam przypadki gdzie pappa pokazywała duże ryzyko, a finalnie dzieci rodziły się zdrowe. Jednak to jest tylko statystyka, nie wyrok, spokojnie
@Szkodnik ja tez myślałam nad porodem domowym i jedyne co mnie zniechęca to to, że interesujące mnie położne mieszkają 200-300 km dalej xD no i cena, bo to tak od 5 tysięcy w górę. I to, że trzeba sobie samemu po porodzie zorganizować wszystkie szczepienia dla dziecka, podanie witaminy K itd.. Ale ogólnie jestem fanką porodów domowych i to chyba najlepszy sposób żeby uciec od nadmiernej medykalizacji w szpitalu. Ja w ogóle do szpitala mam jakieś 5 minut piechotą aktualnie, więc pod względem potencjalnego, szybkiego transferu bym się nie bała, tylko te inne czynniki mnie zniechęcają.
Łybinową sobie odpuście. Mówię Wam. To co oni wysyłają na bombach do innych szpitali to głowa mała .kasssia lubi tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:Kasiu, nadal to malenki procent szans na chore dziecko, a usg i test genetyczny wyszły Ci przecież dobre Będzie dobrze!
Kasia ale to pierwotnie czy po skorygowaniu wyszło 1:220? Tak czy siak to 0.5% prawdopodobieństwa na chorego maluszka czyli znikome. Biorąc jeszcze pod uwagę to że test pappa ma 90% poprawności...
Nie stresuj się, wrzucę później moje wyniki.
Też bylam na konsultacji wyników, bo że względu na wiek statystyka wypadła słabo.kasssia lubi tę wiadomość
-
Ryzyko jest wpisane w każdy poród, a porody domowe ogólnie mają bardzo dobre statystyki przez to, że nie mają medykalizacji. W szpitalu masz tak duży odsetek cesarskich cięć przez medykalizację. Podają oksytocynę -> trzeba podać ZZO na ból -> postęp porodu się zatrzymuje i cesarka gotowa. No niestety szpitale słabo potrafią w niefarmakologiczne metody łagodzenia bólu. W Toruniu co prawda jest wanna do immersji wodnej, ale moja szwagierka jak chciała rodzić do wody to usłyszała, że szkoda nalewać wody xD Więc ja się nie dziwię kobietom, które wybierają poród domowy.
"Z badań, które przeprowadzono na podstawie 529 tysięcy porodów z których 320 tysięcy odbyło się w holenderskich domach wynika jednoznacznie: porody domowe są równie bezpieczne jak porody odbywane w szpitalu. A żeby nazwać rzecz po imieniu zacytujemy wniosek z tego badania: „Nie wykazano istotnej różnicy w śmiertelności okołoporodowej pomiędzy porodem szpitalnym, a porodem domowym. Miejsce porodu nie miało więc wpływu na wskaźniki śmiertelności okołoporodowej.”Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2024, 12:42
-
SZKODNIK wrote:Gdzie robisz prenatalne? Ja robiłam w Tychach w AD Clinic
Tak samo, chciałam do Warcholińskiej w Libero, bo podobno jest naj naj lepsza, ale miała jakąś konferencję czy inny wyjazd i termin by mi wypadał na styk na 13+5, więc jako drugą opcję miałam dr Cholewę w AD właśnie 😄 -
SZKODNIK wrote:To mnie skutecznie odwiodłas od tego pomysłu.
Juz wiem skąd u nich same super opinie, a gdzieś mi się o uszy obiło że zostawiają tylko superlatywy.
W ogóle myślałam, nad porodem ambulatoryjnym lub nawet domowym
Nie mam pojęcia jak jest teraz ale na prawdę z mojego doświadczenia nie polecam. Wiesz super jak się uda kobietom rodzić naturalnie ale no nie każda może nie każdej się uda nie czarujmy sie. Chwilę po mnie moja koleżanka ze szkoły też tam rodziła to przez to że zwlekali z cięciem urodziła martwą córkę.. Nikomu nie życzę 😔
Tak właśnie bo jak widza że kobieta urodzi naturalnie to przecież super sala wanna lampki nastrojowe piłki nie wiadomo co jeszcze a mi nawet nie chcieli nalać wody do wanny a wtedy akurat ta porodówka była odremontowana i wszystko nowe. Daj spokój jak najdalej od tego miejsca 😐 -
Kkk77 wrote:Dobra, czyli kwestię Łubinowej mamy już rozstrzygniętą na pewno na nie 😬
Waham się nad tą Ligotą, 20minut drogi to żadna tragedia, do Megrezu to mam niecałe 10, ale chyba pozostawiłabym to jako bardzo awaryjną opcję 🙈
Ja prenatalne mam dzisiaj o 13.30 i im bliżej tym bardziej się denerwuję, mam jakiś spokój ducha przez kilka dni po badaniach, a później szlag wszystko trafia 🙈 i tak odwlekamy powiedzenie komukolwiek, bo zawsze to odkładam na „po kolejnym usg” 🤣 szkoda, że nifty jeszcze nie zdążyło przyjść, ale babeczka mówiła w sumie, że po 7 dniach to najwcześniej, więc przy dobrych wiatrach będzie jutro, chyba że te opóźnienia jednak będą 🥲
Detektor tętna czeka na mnie właśnie w paczkomacie, polecam szukać na vinted, wychodzi dużo taniej a niektórzy mają je jeszcze na gwarancji i niewiele używane, a np wychodzi za połowę ceny 😄
Ja wczoraj użyłam pierwszy raz detektora i też zamówiłam z drugiej ręki ale na olx, zapłaciłam 110 zł 🤗Kkk77 lubi tę wiadomość
-
Ja też nie zdecydowałabym się rodzić w domu. Mam w rodzinie przypadki, że podczas porodu dziecku spadało tętno i musiała być pilna CC, w takich sytuacjach dobrze mieć salę operacyjna obok 🤷♀️ Zresztą tak, jak napisała Karola, zawsze może coś pójść nie tak, po prostu bezpieczniej się czuje w szpitalu, mi nie przeszkadza cała ta medyczna otoczka zupełnie.
U mnie jeśli nie będzie komplikacji ciążowych to znów wybieram powiatowy, mały szpital. Jakby coś poszło nie tak i dziecko wymagało pilnej opieki w lepszej placówce po prostu wypisuje się na własne życzenie i tyle. Jeśli jednak będzie coś niepokojącego, zwalcza na końcówce, no to wiadomo, lepsza placówka, bo zdrowie i życie jest jedno -
Gdzie szukacie tętna ? Ja próbowałam , ale wyłapuje tylko swoje 🥴
-
Moja sąsiadka rodziła w domu 2 piętra nad nami i pamiętam do dziś jak mnie chłop w nocy obudził, że kogoś chyba napadli gdzies na osiedlu, bo ktoś strasznie krzyczał - ja mam sen jak kamień, więc tego nie odnotowałam w ogóle 🙈 a kiedyś z nią rozmawiałam, że chciałaby rodzić w domu i jak jakiś czas później ją zobaczyłam z wózkiem to dopiero połączyłam ze sobą kropki, że jednak biedak mógł się w nocy nie przesłyszeć 🙈🙈🙈
Ale no nie zdecydowałabym się na poród w domu, jestem za bardzo trzęsidupa i muszę mieć szpital, opcję znieczulenia i ewentualnej cesarki i w ogóle jakaś lepsza referencyjność 🤣 -
Kkk77 wrote:Moja sąsiadka rodziła w domu 2 piętra nad nami i pamiętam do dziś jak mnie chłop w nocy obudził, że kogoś chyba napadli gdzies na osiedlu, bo ktoś strasznie krzyczał - ja mam sen jak kamień, więc tego nie odnotowałam w ogóle 🙈 a kiedyś z nią rozmawiałam, że chciałaby rodzić w domu i jak jakiś czas później ją zobaczyłam z wózkiem to dopiero połączyłam ze sobą kropki, że jednak biedak mógł się w nocy nie przesłyszeć 🙈🙈🙈
Ale no nie zdecydowałabym się na poród w domu, jestem za bardzo trzęsidupa i muszę mieć szpital, opcję znieczulenia i ewentualnej cesarki i w ogóle jakaś lepsza referencyjność 🤣
W bloku to niezłe przeżycie rzeczywiście 🤣 Ja tym razem, jeśli wszystko będzie oki, planuję maksymalnie długo zostać w domu i pojechać do szpitala na same skurcze parte. Poprzednio pojechałam za szybko i żałowałam, położyli mnie pod ktg, pozycja leżąca nasilała ból, dopiero po 2 h jakaś położna łaskawie zgodziła się na badanie na siedząco. Tym razem będę siedzieć do oporu w domu 🙈