CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Truuskaawka wrote:Ja należę do grona tych szczęśliwców które w ogóle nie wymiotowały,z jedzeniem też nie narzekam na apetyt. Czasami jakiś zapach z kuchni drażni ale to tyle.
Ostatnio mój partner jadł obok mnie musztardę. Tak mi pachniała,że pobiegłam po parówki i słoik z musztarda i tak moczyłam i wyjadałam ją.
Od małego nienawidzę wręcz musztardy 🤣Truuskaawka lubi tę wiadomość
Ona: 32l Hashimoto, jajowód prawy niedrożny
On: 37l obniżone parametry nasienia
➡️Starania od 2019.
Klinika Ovum Lublin 05.2021
-AMH 4.60
-10.2021 1 IUI, beta - 0 💔
04.2023 I procedura IVF
-Double Stimulation
➡️ 1 zarodek 3-dniowy + 1 Blastka❄️
07.06.2023: ET 3-dniowego zarodka
beta 0 😥
31.07.2023: FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
beta 0 😥
06.2024 II procedura IVF
➡️ 13 pęcherzyków ➡️ 6 dojrzałych komórek ➡️ 1 Blastka 5.1.1❄️
02.09.2024 Test receptywności endometrium
23.09.2024 : FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
9dpt: 145,9 prog: 53,2 ng/ml
10dpt: 249,2
14 dpt: 1083,11
29 dpt CRL 0.45cm jest ❤️
36 dpt CRL 1.11cm
-
Tanashi wrote:Ja też zero stresu, ale nie doświadczyłam straty, więc myślę, że w takiej sytuacji miałabym inne podejście i rozumiem, że macie obawy. Wychodzę z założenia, że zawsze coś może być nie tak, nikt nam nie da gwarancji, że jak dziecko ma nifty prawidłowe i poród pójdzie dobrze, to wszystko będzie oki. Mój mąż byl bardzo zdrowym dzieckiem i nagle zachorował na glejaka jako nastolatek... Więc najlepiej chyba nie robić czarnowidztwa tylko przyjmować, że w każdym momencie życia coś może się stać i nie na wszystko mamy wpływ.
A tematy wyprawkowe też lubię, choć przyznam, że ja bardziej niż okres niemowlęcy wolę ten z dziećmi 2+, jak już nie trzeba ustawiać życia pod drzemki, karmienia itd. dzidziusie są słodkie, ale toddlerki to mój ulubiony etap 🥹
Popieram. Dla mnie mogłyby się rodzic 2+ -
Alex_92 wrote:To przybijam piątkę 😊 aż nie dowierzałam, że to w ogóle możliwe tak czytając inne dziewczyny 🙃 ciekawe czy dalej tak będzie 😊
Od jutra zaczynam ostatnie 4 dni w pracy! Czuję się jak przed turbo super urlopem 😅Alex_92 lubi tę wiadomość
-
Karola3xJ:D wrote:To o o czym my mamy rozmawiać jak nie o przygotowaniach do porodu na grupie mam w ciąży🤣 Ja lubię kompletować wyprawkę. I juz to robię chociaż mam mało do kupienia ale to są uzywki więc muszę polować.. W przyszłym tygodniu jak będę w dużym h&m i będą promki na niemowlaki to mam zamiar coś tam kupić bo mam bon podarunkowy.
Za każdym razem jak słyszę ze czegos w ciąży nie można żeby nie zapeszać to myślę o tym podziemiu aborcyjnym. Że gdyby tak łatwo z byle pierdółki traciło się ciążę, to jako aborcję wystarczyłoby kupić wózek w 10tc i cyk,poronienie gotowe. .
Albo dzwonisz do kliniki a pani mówi ,że albo płacisz 5 koła i robią zabieg albo idziesz do smyka i kupuje dwa bodziaki za 40 zł.
Poronienie następuje w skutek stanu chorobowego. I tyle. W ciąży mamy się edukować i robić wyprawkę. I cieszyć się. Każda radość zawsze jest podszyta niepewnością ale nie można się katować. Trzeba że sobą walczyć. Jak źłe myśli dominują to trzeba się wewnętrzenie palnąć w łeb.
Co do tych podgumowanych podkładów. Ja używałam bo młody jak zrobił kupę albo ulał (a ulegał chlustająco ) to wszystko mokre było. Leżałby w ciągle brudnych materacach. Miałam je w łóżeczku i w wózku.. bez się nie dało. Materac to też przecież plastik. Tak samo jak i pampers.
Tak sobie myślę też o przewijaniu. My żeby nie generować tony śmieci używaliśmy pieluch tetrowych (i tych dziadowskich flaneli) na przewijak zamiast tych jednorazowych podkładów.
Super są te zestawy na przewijak z ikea. Jak tylko widzicie ze są dostępne to zamawiajcie bo często są przestoje w dostawie a pojemiki są mega praktyczne.
https://www.ikea.com/pl/pl/p/oensklig-kosze-zawieszane-4-szt-bialy-30199283/
Tak tak. My jednorazowe tylko na wyjścia np do knajpy, znajomych czy przychodni.
Opowiem wam anegdotę poszliśmy na pierwszą wizytę do pediatry. Mamy rozbierać córkę a ta: buuuuu. Dwójeczka ale taka po pachy. Nigdy w życiu tak się nie obsmarowała. To była szkoła życia. 20min w toalecie. 2 paczki mokrych chusteczek i 3 Podkłady. Musieliśmy pożyczyć od lekarki i innych rodziców w przychodni bo mieliśmy tylko 1:d teraz to śmieszne jak sobie przypomnę jak mąż wychodził co chwile po " przepraszam czy ma ktoś mokre chusteczki/podkład pozyczyc"? W domu używaliśmy wielorazowych podgumowanych pieluch albo tertrowych po prostu. -
Karola3xJ:D wrote:Ja to wiem,że będzie tylko gorzej z tymi dziećmi. Nagorszy okres to chyba między 5-6 lat a później ok 12. O nastolatkach nawet nie gadam bo sie wystraszycie i zaczniecie jeść ananasy i kupować wózki
Coś ty:) moja będzie miała prawie 5l w momencie porodu. Miałam nadzieję że odpocznę po pierwszym roku bobasa:p -
Karola3xJ:D wrote:To ja wolę ten okres noworodkowy do roku. Karmisz gdzie chcesz,śpi gdzie jesteś,nie ucieka,nie pyskuje,nie buntuje się. Nie choruje co chwilę. Chcesz gdzie jechać to jedziesz. Chcesz.sie obijac w domu to sie obijasz. Nic nie musisz. Obiadu jeść nie musi przez pierwsze pół roku,wymyślać miliona zabaw nie trzeba .Nie ma humorków . Wiadomo,że czasami ryczą jak opętane ale mój 5 latek też tak ryczy.
Moja noe spała przez pierwsze 3-4msc, miała kolki, biegunki codziennie. Pamietam do dzis ze najdluzej spala 2.5h ciagiem...raz w wieku 3msc. pamietam bo bylam szczęśliwa:) kolki byly tez w dzien. Max 30min snu. I to musialam przez te 30min bujac wozrk w przedpokoju...Potem zaczęły się zęby...Wolę dziecko 1+ a nawet 2+:p fakt że zlobkowicza wspominam z przerażeniem ale i tak mniejszym niż niemowlak :d została mi nadzieja że drugie nie będzie miało takich alergi strasznych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2024, 22:12
-
Gusia_ wrote:Tanashi wiadomo, że co dziecko to inne, ale moja córka też była do 4 lat idealnym dzieckiem. Bunt dwulatka i trzylatka na luziku. A teraz potrafi się popłakać i drzeć na całe gardło jak w sklepie jej nie chce kupić borówek 🤣👌 czterolatek chwilowo mój najmniej ulubiony etap hahahah Mam czasami takie: czy ktoś mógłby mi oddać moje dziecko?!
Ej. Ja mam 4l. Cud miod i malina. Od około 3 Rz. Nie bez powodu zdecydowaliśmy się teraz na drugie :p -
Truuskaawka wrote:Kilka dobrych lat już pracuje w żłobku z maluchami,więc miałam styczność z chyba każdą możliwą firmą i formą pampersów i pieluch.
I osobiscie z innymi pracownicami mialysmy wyrobioną opinię,ze najlepiej sprawdzały się pampersy marki Pampers na tle innych.
I taka mała podpowiedzieć,jeżeli dziecko nie jest w trakcie odpieluchowania to nie dawajcie do żłobka pantsow. Najgorsze utrapienie dla nas 😅
U nas tak samo sprawdzały się Dada. A dużo tańsze. Ale na noc huggies 3x droższe:p więc srednio tak samo cenowo. Chodzi o to że trzeba ściągać rajstopki ? -
Luna30 wrote:U nas tak samo sprawdzały się Dada. A dużo tańsze. Ale na noc huggies 3x droższe:p więc srednio tak samo cenowo. Chodzi o to że trzeba ściągać rajstopki ?
Tak 😅 Jeszcze jak jest jedno dziecko to nie jest uciążliwe. Ale jak nagle po obiadku kilkanaście dzieci w tym samym czasie naprodukuje dwójeczkę,to liczy się jednak czas 😉18.10. 2024 ⏸️
13.11.2024 CRL=12mm
28.11.2024 👶🏻 2.91cm
04.12.2024 👶🏻 3.91cm
______________________________
Hashimoto,Niedoczynność tarczycy,
Insulinooporność -
Jezu dziewczyny rozbroiłyście mnie z tą wyprawką dzisiaj. Że tak dobrze wszytko pamiętacie 😅
Ja tylko polecę, żeby kupować takie must- have i to też nie w ilościach hurtowych. Np. ja kupiłam dużo pojemników i woreczków na pokarm, a się okazało że hiperlaktacje miałam przez rok i potem ten pokarm na siłę zużywałam do kąpieli, albo musiałam wylewać. Mi też się przydały te kompresy chłodzące przez tą hiperlaktacje, no ale nie każdy tak ma. Pieluch tetrowych też miałam na tony a się okazało, że córka nie ulewa w ogóle i niektóre mam nietknięte do teraz.
Żyjemy w fantastycznych czasach, że możesz dzisiaj zamówić wszystko w telefonie a jutro mieć już towar w domu, więc zalecałabym umiar, bo takim sposobem faktycznie kupisz tylko to co potrzebujesz. Ja np. kupiłam drogi laktator, który w domu był w użyciu może z dwa razy. Wszystko załatwiała magiczna butelka za grosze.
No ja, jak Karola, lepiej wspominam ten początkowy czas = kanapa i Netflix u nas schody się zaczęły dopiero jak zaczęła chodzić 😅magdalena321 lubi tę wiadomość
-
Luna30 wrote:Moja noe spała przez pierwsze 3-4msc, miała kolki, biegunki codziennie. Pamietam do dzis ze najdluzej spala 2.5h ciagiem...raz w wieku 3msc. pamietam bo bylam szczęśliwa:) kolki byly tez w dzien. Max 30min snu. I to musialam przez te 30min bujac wozrk w przedpokoju...Potem zaczęły się zęby...Wolę dziecko 1+ a nawet 2+:p fakt że zlobkowicza wspominam z przerażeniem ale i tak mniejszym niż niemowlak :d została mi nadzieja że drugie nie będzie miało takich alergi strasznych.
Jak sie Wam dziecko tak obsralo czemu zwyczajnie nie umyliscie jej pod kranem? Z ciekawości pytam. Ja bym umyła w zlewie raz dwa ,zdarzało sie tak robić -
Dzień dobry
Ja właśnie lecę na krew i oddać mocz do badania, bo w środę wizyta. Pogoda okropna, strasznie mi się nie chciało wyjść nawet z domu. No ale jak mus to mus, przy okazji kupię sobie ciepłe pieczywko z rana na śniadanie.
Moje rewolucje żołądkowo-jelitowe przeszły wczoraj jak położyłam się do łóżka spać ale chyba dawno nie byłam tak brzydko mówiąc „zagazowana” że aż mnie kłuć zaczęło po lewej stronie jakby właśnie jelita.
Mam w końcu pomysł na ostatni prezent na święta dla teściowej, dzisiaj zamawiam. No i zostaje czekać na święta 😇
-
kasssia wrote:Jezu dziewczyny rozbroiłyście mnie z tą wyprawką dzisiaj. Że tak dobrze wszytko pamiętacie 😅
Ja tylko polecę, żeby kupować takie must- have i to też nie w ilościach hurtowych. Np. ja kupiłam dużo pojemników i woreczków na pokarm, a się okazało że hiperlaktacje miałam przez rok i potem ten pokarm na siłę zużywałam do kąpieli, albo musiałam wylewać. Mi też się przydały te kompresy chłodzące przez tą hiperlaktacje, no ale nie każdy tak ma. Pieluch tetrowych też miałam na tony a się okazało, że córka nie ulewa w ogóle i niektóre mam nietknięte do teraz.
Żyjemy w fantastycznych czasach, że możesz dzisiaj zamówić wszystko w telefonie a jutro mieć już towar w domu, więc zalecałabym umiar, bo takim sposobem faktycznie kupisz tylko to co potrzebujesz. Ja np. kupiłam drogi laktator, który w domu był w użyciu może z dwa razy. Wszystko załatwiała magiczna butelka za grosze.
No ja, jak Karola, lepiej wspominam ten początkowy czas = kanapa i Netflix u nas schody się zaczęły dopiero jak zaczęła chodzić 😅
Ale fakt że noworodku są najfajniejsze. Jak poje idziesz na spacer, możesz zalec na kanapie na pół dnia zupełnie legalnie. I mój hit. Można znikać że spotkań rodzinnych 😅 Idziesz karmić,łapiesz kimę i nikt cię nie szuka BO KARMISZ -
U nie też wieje,miałam wrażenie że to halny. Ja jak jest wiatr i ciepło to czuje się fantastycznie. Jakbym miała turbodoładowanie. Ale wiecie co sie mówi o wietrze? Że wariaci lubią wiatr... Zawsze jak wieje to jest wysyp świrów,także ten...
Co do jedzenia i mdłości. W sobotę byłam na wigilii z pracy i ledwo dałam radę. Wszyscy jedli jakieś intensywne dania a ja siedziałam i się zwijałam z mdłości.... Wszyscy mnie namawiali na żarcie ale im mówiłam że ja to chleb z serem i koniec. I wiecie że moja oddzialowa znalazła w karcie.....chleb z serem?! 🤣 Wlascicielka piecze swój chleb. Pajda chleba z serem w restauracji. Ale zjadłam no,uratowało mnie toWiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2024, 07:44
kasssia, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Karola3xJ:D wrote:Chwileczkę! Mnie w netflixa nie mieszaj. Ja nie oglądam 😅
Ale fakt że noworodku są najfajniejsze. Jak poje idziesz na spacer, możesz zalec na kanapie na pół dnia zupełnie legalnie. I mój hit. Można znikać że spotkań rodzinnych 😅 Idziesz karmić,łapiesz kimę i nikt cię nie szuka BO KARMISZ
Hahaha to prawda! No i zawsze jest pretekst żeby wyjść wcześniej 😅 -
Ja z racji tego że spałam od 19 do 24 wierciłam się całą noc. A wiatr też ogromny i mocno szumi ciągle, powywalało nam jakieś puste donice zgromadzone jedna w drugiej na balkonie i pewnie będzie trzeba wycieczkę do ogródka sasiadow po nie zrobić😅
Dalej mi tak trochę niedobrze
Tymczasem wg daty OM nareszcie 13tc a bazując na usg które zwykle jest kilka dni do przodu chyba bardzo nieśmiało można wspominać o początku 2 trymestru👌Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2024, 07:46
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin, encorton, duphaston, utrogestan
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm🍀
10/11 plamienia, IP, żyjemy🍀
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min 🍀
5/12 11+4, CRL 5,4 wg USG 12+0 💗 158/min 🍀
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🍀🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
II prenatalne 3.02 🍀🙏
-
Karola3xJ:D wrote:Moje też mają kołki,idą im zęby i mają skoki rozwojowe. Jednak wolę jak są małe.
Jak sie Wam dziecko tak obsralo czemu zwyczajnie nie umyliscie jej pod kranem? Z ciekawości pytam. Ja bym umyła w zlewie raz dwa ,zdarzało sie tak robić
Bo to było w przychodni. Była tylko taka mini umywalka i to z zimna woda:p -
Ja wczoraj poćwiczyłam. Było super. Wszystkie ćwiczenia zrobiłam z łatwością ale...Potem było mi strasznie słabo, niedobrze, jakieś miałam wrażenie że zemdleje zaraz. I to po półtorej g od ćwiczeń. Myślicie że przegięłam czy czy to nie ma związku? Już nawet się zastanawiałam czy nie jechać na sor ale jakoś przeszlo po 40min. W 1szej ciazy moglam ćwiczyć i 2x dziennie...to były moim zdaniem delikatne ćwiczenia.
Macie do polecenia jakieś ćwiczeniana yt?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2024, 08:21