CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola3xJ:D wrote:
Co do zoddawania moczu do badania to ja jestem niesforny pacjent. Sikam po 6-7 razy w nocy. Mocz często jest rozwodniony. Ale jak jest infekcja to wyjdzie. Nie ma cudów. Krew też oddaje po lekkim śniadaniu. Nie jeżdżę na czczo. W życiu 😅 ostanio nie wiedziałam że mam zlecona glukozę ale była chyba 97 więc luz.
WPolsce to aktuja tych ludzi badaniami na czczo niepotrzebnie. Na ostrym mało kto jest na czczo i zawsze wyjdzie jak ma wyjsc.
No to słuchajcie teraz, ja miałam CC po wielkim niedzielnym śniadaniu 😆 śniadanie o 9, w szpitalu po 11, a cięcie ok 13.
Ja też śpię jak śpię 😃 polecam.
Biedronka, Gusia no to mamy dobrą ekipę na 27.01, ja niestety bardzo późno mam usg, po 18:00.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia, 22:10
-
Karola no właśnie ja nie jestem w stanie wieczorem mieć 3h od kolacji do wzięcia tabletki - zwyczajnie zanim tyle upłynie to już śpię. Więc chciałam tak robić, ale u mnie się nie da i wolę wziąć rano jak mąż wychodzi do pracy o 5, iść dalej spać i zjeść normalnie śniadanie jak się wchłonie. Tylko w dni pobrania krwi mi się to rozjeżdża 😅
Czy spałam całe popołudnie i właśnie już idę spać? Być może 😅 także dobranoc laski! Żadnych zrytych snów ciążowych życzę 🤣kasssia lubi tę wiadomość
-
Dobra to póki mogę spać na plecach to jeszcze pokorzystam chwilę, dzięki 😅
A co do badań krwi to tak naprawdę jedynie przed badaniem biochemicznym nie należy jeść przez parę godzin, bo zmienia się parametry wątrobowe i trzustkowe, żeby jedzenie zmieniło morfologię to nie wiem co trzebaby zrobić 🙈 ale jak jeszcze pracowałam jako wet to w ogóle morfologię robilismy o dowolnej porze dnia, czasem powtarzając kilka razy.
Z badaniem moczu to nawet moja gin mówiła, żeby nie wstrzymywać bóg wie ile w nocy, bo to przecież też niezdrowe i wysikać się w nocy jak trzeba i rano pobierać. Z drugiej strony jak kiedyś pobrałam właśnie koło 3-4 a o 7 jechałam do labu to w lodówce też do kilku h można przechowywać 🤔 -
Ogólnie to mocz raczej nie powinien być przechowywany dłużej niż godzine-dwie w domu. Trzeba doliczyć później dojazd,czas odlezenia w labie i w kolejce do badania .Lepiej sikać na świeżo. I jechać.
Kassia to dużo godzin upłynęło od śniadania do cc. My do tk z kontrastem w naglych stanach to może 2 h id posiłku czekamy -
HejAnku współczuję zakazu seksu, ale przy tym krwiaku to wiadomo że jak mus to mus 🫤
Ale mi się zaczęła akcja pt. "zwiększone libido" więc domyślam się jak może być Ci ciężko 🫥
Trzymam kciuki żeby na tej nadchodzącej wizycie okazało się że po krwiaku nie ma śladu ✊
Karola3xJ:D o to ciekawe co mówisz, ja zawsze jednak trochę odczekam zanim pojadę, bo najczęściej oddaje do kubeczka od razu jak wstanę po podmyciu się, a później się ogarniam, wyjdę z psem, wrócę i dopiero jadę, więc no jednak trochę czasu mija 🤔 Ale tak jak mówicie nie ma co za bardzo schizować, najważniejsze że nic drastycznie nie wyszło 😄
Miłego dnia dla Was! U nas wczoraj posypało śniegiem i dzisiaj mróz -2 i słońce, ale wieje tak że nic przyjemnego 🥶2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
U nas też -2 ,śnieg ale jest nieprzyjemnie. Brrrr
Revolutionary ja powiem tak praktycznie, jak się do tego podchodzi,że w robocie mając lab na miejscu i mając nasze badania pierwsze w kolejności mocz zanosimy od razu.Jak ktoś zamuli i postoi godzinę to się go wylewa i pobiera nowy. No chyba że jest mega problem z pobraniem to sie daje to co jest ale to ostateczność.
Ja też jakoś nie trzymam moczu,wolę dać świeży nic odstany nawet jeśli nie jest porannyWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia, 10:46
-
Karola3xJ:D wrote:U nas też -2 ,śnieg ale jest nieprzyjemnie. Brrrr
Revolutionary ja powiem tak praktycznie, jak się do tego podchodzi,że w robocie mając lab na miejscu i mając nasze badania pierwsze w kolejności mocz zanosimy od razu.Jak ktoś zamuli i postoi godzinę to się go wylewa i pobiera nowy. No chyba że jest mega problem z pobraniem to sie daje to co jest ale to ostateczność.
Ja też jakoś nie trzymam moczu,wolę dać świeży nic odstany nawet jeśli nie jest poranny
rozumiem, dzięki za odpowiedź Następnym razem spróbuję dać bardziej "świeży"Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia, 10:58
2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Revolutionary wrote:HejAnku współczuję zakazu seksu, ale przy tym krwiaku to wiadomo że jak mus to mus 🫤
Ale mi się zaczęła akcja pt. "zwiększone libido" więc domyślam się jak może być Ci ciężko 🫥
Trzymam kciuki żeby na tej nadchodzącej wizycie okazało się że po krwiaku nie ma śladu ✊
Karola3xJ:D o to ciekawe co mówisz, ja zawsze jednak trochę odczekam zanim pojadę, bo najczęściej oddaje do kubeczka od razu jak wstanę po podmyciu się, a później się ogarniam, wyjdę z psem, wrócę i dopiero jadę, więc no jednak trochę czasu mija 🤔 Ale tak jak mówicie nie ma co za bardzo schizować, najważniejsze że nic drastycznie nie wyszło 😄
Miłego dnia dla Was! U nas wczoraj posypało śniegiem i dzisiaj mróz -2 i słońce, ale wieje tak że nic przyjemnego 🥶
Ja też mam to libido wysokie, z resztą zawsze miałam, czy to przed ciążą czy teraz to bez znaczenia ale mój mąż jakoś chyba się boi. Było ❤️ w środę i było na prawdę super ale to może też dlatego że była dluuuga przerwa. Tłumaczę mu ale do niego chyba nie może to dotrzeć że nic się nie stanie, ani razu nie miałam plamienia, krwawienia itd.
U mnie śniegu dużo i sypie delikatnie nadal 😁 -
magdalena321 wrote:Ja też mam to libido wysokie, z resztą zawsze miałam, czy to przed ciążą czy teraz to bez znaczenia ale mój mąż jakoś chyba się boi. Było ❤️ w środę i było na prawdę super ale to może też dlatego że była dluuuga przerwa. Tłumaczę mu ale do niego chyba nie może to dotrzeć że nic się nie stanie, ani razu nie miałam plamienia, krwawienia itd.
U mnie śniegu dużo i sypie delikatnie nadal 😁
mój też się trochę cyka widzę to, ale na szczęście nie ma oporów jakiś, jedynie co to jest delikatniejszy No i widzę że nie chodzi za mną jak wcześniej, teraz to bardziej ja inicjuje to 😏
Ale u nas też właśnie zero plamień i krwawień, więc też głowa spokojniejszamagdalena321 lubi tę wiadomość
2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Hej Dziewczyny miłego weekendu! U mnie przepiękny śnieg i śmigam na spacer i do kawiarni zaraz 😄
Czy któraś z Was odstawiała progi już? Wszystko dobrze?
Będę od dziś schodzić z duphastonu i utrogestanu, a odstawie całkowicie obydwa koło 18 tygodnia
W sumie dostałam je zapobiegawczo bo nie miałam za niskiego proga (koło 22-25 tuż po teście ciazowym, po paru dniach 35) i lekarz też mówił, że nic złego nie będzie się działo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia, 11:17
👰🏻♀️29 👨💼32
Starania od '23, cb marzec -> przerwa ponad rok, wznowienie 06'24 2cs cb..
Pogłębiona diagnostyka po pierwszej cb:
- APS 3+ i Sjörgen (brak objawów, wyniki przeciwciał lepsze)
- allo mlr, cross match, wymazy ok; kir Bx (1 impl.)
- celowana suplementacja, ładne amh
- hashimoto w remisji, h.pyroli leczone 1,5msc naturalnie
- stale letrox,hydroxychloroquina, acard
- wyniki nasienia ok (ładna fragmentacja 12%, morfo 4%); problemy ze stawami u męża od 08'24
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm🍀
10/11 plamienia, IP, żyjemy🍀
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min 🍀
5/12 11+4, CRL 5,4 wg USG 12+0 💗 158/min 🍀
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🍀🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
II prenatalne 3.02 🍀🙏
-
Cel95 wrote:Hej Dziewczyny miłego weekendu! U mnie przepiękny śnieg i śmigam na spacer i do kawiarni zaraz 😄
Czy któraś z Was odstawiała progi już? Wszystko dobrze?
Będę od dziś schodzić z duphastonu i utrogestanu, a odstawie całkowicie obydwa koło 18 tygodnia
W sumie dostałam je zapobiegawczo bo nie miałam za niskiego proga (koło 22-25 tuż po teście ciazowym, po paru dniach 35) i lekarz też mówił, że nic złego nie będzie się działo.
Ja odstawiłam dzień przed wigilią luteinę 😊 wszystko w porządku. I generalnie brałam ją od pozytywnego testu tak po prostu bo miałam ją w domu, po poprzedniej biochemicznej, bez konkretnego zalecenia ale myślę że dużo mi dała i pomogła, głowa też była spokojniejsza. -
Revolutionary wrote:mój też się trochę cyka widzę to, ale na szczęście nie ma oporów jakiś, jedynie co to jest delikatniejszy No i widzę że nie chodzi za mną jak wcześniej, teraz to bardziej ja inicjuje to 😏
Ale u nas też właśnie zero plamień i krwawień, więc też głowa spokojniejsza
U mnie libido nie istnieje. Dosłownie nie czuję żadnej potrzeby fizycznego kontaktu. Więc już jak do czegoś dojdzie, to naprawdę rzadko nie bardzo wiem jak sobie pomóc w tej kwestii -
Elza1234 wrote:Zazdroszczę
U mnie libido nie istnieje. Dosłownie nie czuję żadnej potrzeby fizycznego kontaktu. Więc już jak do czegoś dojdzie, to naprawdę rzadko nie bardzo wiem jak sobie pomóc w tej kwestii
No chyba, że magicznie mi się odmieni, bo przed ciążą zero problemów 😵💫
A luteinę jeszcze biorę, może we wtorek dowiem się kiedy przestanę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia, 11:29
-
Nineq wrote:Ja miałam ze dwa miesiące libido szorujące po dnie, do tego dołożył się krwiak i zakaz. Teraz większe, ale bez szaleństwa zwłaszcza, że znowu się boję krwiaka 🤷♀️więc odpuściłam kombinowanie jak to zrobić, żeby wzrosło i zdarza nam się... sporadycznie.
No chyba, że magicznie mi się odmieni, bo przed ciążą zero problemów 😵💫
A luteinę jeszcze biorę, może we wtorek dowiem się kiedy przestanę. -
Dziewczyny a jak odstawiałyście Duphaston to tak z dnia na dzień do zera? Czy jakoś stopniowo?
-
Paulinaaa_ wrote:Dziewczyny a jak odstawiałyście Duphaston to tak z dnia na dzień do zera? Czy jakoś stopniowo?
Ja brałam 3x2, mam brać tydzień 3x1, potem 2x1 i odstawić
Najlepiej po prostu zrobić jak każe lekarzWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia, 12:08
👰🏻♀️29 👨💼32
Starania od '23, cb marzec -> przerwa ponad rok, wznowienie 06'24 2cs cb..
Pogłębiona diagnostyka po pierwszej cb:
- APS 3+ i Sjörgen (brak objawów, wyniki przeciwciał lepsze)
- allo mlr, cross match, wymazy ok; kir Bx (1 impl.)
- celowana suplementacja, ładne amh
- hashimoto w remisji, h.pyroli leczone 1,5msc naturalnie
- stale letrox,hydroxychloroquina, acard
- wyniki nasienia ok (ładna fragmentacja 12%, morfo 4%); problemy ze stawami u męża od 08'24
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm🍀
10/11 plamienia, IP, żyjemy🍀
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min 🍀
5/12 11+4, CRL 5,4 wg USG 12+0 💗 158/min 🍀
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🍀🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
II prenatalne 3.02 🍀🙏
-
Ja miałam duphaston 3x2 przy krwawieniu, jak krwawienia ustawały to 3x1, później 2x1 i zostałam na samym cyclogescie teraz. Mam nadzieję, że we wtorek stanie się jakiś cud noworoczny i będę mogła się pozbyć tego też
Cel pięknie w Krakowie! Aż Ci zazdroszczę tego spacerku 🥹 ale jeszcze bardziej jakiegoś pysznego ciacha z kawiarni 😅 gdyby nie moje 3 piętro bez windy to już bym szła tiptopami po jakieś ciastko do cukierni -
HejAnku🌸 wrote:Ja miałam duphaston 3x2 przy krwawieniu, jak krwawienia ustawały to 3x1, później 2x1 i zostałam na samym cyclogescie teraz. Mam nadzieję, że we wtorek stanie się jakiś cud noworoczny i będę mogła się pozbyć tego też
Cel pięknie w Krakowie! Aż Ci zazdroszczę tego spacerku 🥹 ale jeszcze bardziej jakiegoś pysznego ciacha z kawiarni 😅 gdyby nie moje 3 piętro bez windy to już bym szła tiptopami po jakieś ciastko do cukierni
I wszystko ok podczas odstawiania?
Nie martw się jeszcze będzie długo piękny śnieżek i mam nadzieję że zaliczysz jakiś śniegowy spacer 💗
A jak w tym roku się nie uda można iść do kawiarni za rok ciągnąc za sobą małe saneczki 🥰
Na moim osiedlu ledwo spadł śnieżek wszyscy wyszli z bebikami na sanki
Ja co roku chodziłam sobie z mężem lub przyjaciółkami a teraz przerwa za to za rok już będzie opcja być czyimś Haskim 😄Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia, 12:50
👰🏻♀️29 👨💼32
Starania od '23, cb marzec -> przerwa ponad rok, wznowienie 06'24 2cs cb..
Pogłębiona diagnostyka po pierwszej cb:
- APS 3+ i Sjörgen (brak objawów, wyniki przeciwciał lepsze)
- allo mlr, cross match, wymazy ok; kir Bx (1 impl.)
- celowana suplementacja, ładne amh
- hashimoto w remisji, h.pyroli leczone 1,5msc naturalnie
- stale letrox,hydroxychloroquina, acard
- wyniki nasienia ok (ładna fragmentacja 12%, morfo 4%); problemy ze stawami u męża od 08'24
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm🍀
10/11 plamienia, IP, żyjemy🍀
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min 🍀
5/12 11+4, CRL 5,4 wg USG 12+0 💗 158/min 🍀
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🍀🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
II prenatalne 3.02 🍀🙏
-
Moje dzieci też się dziś wybawiły na śniegu. Nie chciały przychodzić do domu. Ale wysłałam je z mężem, bo jeszcze mam Katar i zawalone gardło, a jutro chcemy się wybrać na koncert kolęd po południu. Zgadaliśmy się z męża bratem, co też ma małe dzieci.
Co do libido u mnie w ciąży normalne i normalnie ❤️, ale jak karmię piersią to mogą dla mnie zbliżenia nie istnieć do rozszerzania diety. Wtedy mój mąż ma ciekawe życie 😅 lub właśnie nieciekawe 🤣