X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWIEC 2025
Odpowiedz

CZERWIEC 2025

Oceń ten wątek:
  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1183 586

    Wysłany: 6 stycznia, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola3xJ:D wrote:
    Moje koleżanki w pracy,które są babciami to opowiadają nie raz jak się obsrały ze strachu jak z wnukami zostały. Ile razy sie coś stało tym dzieciakom i one to tak przeżywały. Wiadomo ,ze jak ktoś całe dnie spędza z dzieckiem.na placu zabaw i to dziecko prędzej czy później głowę rozbije to nie jest to wina dziadków zazwyczaj. Ale one to przeżywają bardzo. Jakby te dzieci bez nóg zostały conajmniej.
    Chociaż jakby mojemu nogi urwało na palcu to moja matka byy powiedziała że panikuję i ze mam sięe cieszyc ze ręce ma całe 😅

    Te dziadki to temat rzeka. Jeszcze jak.ktos ma.umysl i ciało sprawne to super,ale jak już coś niedomaga to strach.
    Moja teściowa to leki rozwala byle gdzie, tu rzuci tramadol tam coś na ciśnienie. I leży to...Niby siedzi w tej Anglii i zajmuje się tymi wnuczkami ale nie wiem jak one przeżyły z nią ,chyba mają siłę przetrwania w sobie.

    Moja mama też zostawia wszędzie leki, nozyczki, pilniki...I zdziwiona jak mieszkaliśmy u nich 4msc bo był u nas remont że po co chowam. Przy dwulatce.

  • magdalena321 Autorytet
    Postów: 2015 1661

    Wysłany: 6 stycznia, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie córka chodziła od 4 r.ż do przedszkola, wcześniej była ze mną w domu lub z moją mamą jak byłam w pracy. No a teraz mam ten „plus” (choć nie lubię tego tak nazywać bo szczerze wolałabym być czynna zawodowo i chodzić sobie do pracy, mieć neurotypowe dziecko bez żadnych problemów) że mam ŚP na córkę że względu na autyzm do 2031 r., także z tym młodszym będę tak długo w domu aż pójdzie do przedszkola, bo po prostu i tak będę w domu więc po co mam dziecko wozić do żłobka np.

    Amelia 23.12.2015 🩷
    Czekamy na Hanię 06.2025 🩷


    preg.png
  • koktajlowa Autorytet
    Postów: 2079 1565

    Wysłany: 6 stycznia, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze ja na razie myślę o rocznym macierzyńskim i potem wychowawczy nie wiem jak długo. No i myślałam poszukać jakiejś pracy na część etatu na wychowawczym, żeby jakaś kasa wpadła ale jednak więcej czasu spędzać z dzieckiem. Zobaczymy czy mi się nie odmieni 🙂
    Z moją pracą jest taki problem, że jest zmianowa. I nie cierpię zmiany 13-20 bo oddaje dziecko do placówki, cały dzień mnie nie widzi, a jak jest małe to wieczorem już śpi 😬 Druga sprawa, że średnio tolerowane jest l4/opieka. Niby spoko ale czuję, że dupę obrobią 😉

    PAI homo

    09.10.2024
    bhcg 9,62 mIU/ml; prog.14,86 ng/ml
    11.10.2024
    bhcg 30,01 mIU/ml; prog. 17 ng/ml [acard 75 mg]
    14.10.2024
    bhcg 92,54 mIU/ml; prog. 17,62 ng/ml [neoparin 0,4 mg]
    16.10.2024
    bhcg 272,33 mIU/ml; prog. 13,53 ng/ml
    24.10.24 wizyta
    06.11.24 [7+3] jest ❤️
    14.11.24 [8+4] 1,98 cm 🐯
    27.11.24 [10+3] 3,65 cm 🐯
    09.12.24 [12+1] 5,65 cm 🐯
    13.12.24 [12+5] 6,51 cm 🐭 I
    18.12.24 [13+3] 7,49 cm
    02.01.25 [15+4]145 g
    15.01.25 [17+3] 222 g
    30.01.25 [19+4] 340 g 🩷
    14.02.25 [21+5] 482 g II
    28.02.25 [23+5] 621 g
    13.03.25 [25+4] 890 g
    28.03.25 [27+5] 1124 g
    08.04.25 [29+2] 1570 g
    18.04.25 [30+5] 1764 g III
    22.04.25 [31+2] 1800 g

    04.2024 cb (7cs)
    10.2023 wznowienie starań
    04.2020 cp - zaśniad groniasty częściowy (7cs)
    02.2020 cb (6cs)
    08.2018 rozpoczęcie starań
    01.2016 córka 💙

    preg.png
  • Cel95 Autorytet
    Postów: 3335 2830

    Wysłany: 6 stycznia, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    Moja mama ma dopiero 52, ale myślę że gdybym jej zostawiała dziecko dzień w dzień na 8 h to by padła na twarz
    Albo nie daj Boże włączała bajki na cały dzień jak mnie i siostrze 🙈

    Haha moja to by w tym wieku na trampolinie skakała z dzieckiem i by pomylili czy to babcia czy mama :P

    Jak moja Mama miała 52 to ja miałam 13-14 lat xD nie liczę po ilu miejscach w Europie biegałyśmy potem z walizkami lub sprintem na pociąg uciekający sprzed nosa jak miałam 20-25 lat...

    Teraz jednak widzę, że Mama potrzebuje więcej odpoczynku więc po prostu zobaczymy czy będzie miała chęci i siły, finalnie okaże się "w praniu".

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
    5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
    7.02 - 410g księżniczki 🥰
    28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
    13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
    8.04 - mamy już 1368 gram 😍
    14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 3257 2135

    Wysłany: 6 stycznia, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 plan brzmi dobrze.
    Kurcze ja to wracałam z roboty to szlam się kąpać od razu. Po całym dniu roboty z żulami,wszami i nazywana średnio 10x na godzinę kur**wą uwielbiałam się wykąpać i wąchać zapach dziecka. Jakie to było fajne.
    Ja miałam czas pracy 6.35 h to po żłobku szliśmy na Mariacką w Kato na lody zawsze. Najpierw był cycek na Marynie a później lody. Tak dawałam roczniakowi lody,codziennie.Takie z prawdziwym cukrem 😅 Taki spokojny spacer do domu później,z drzemką. Fajne czasy to były gdyby nie ta trauma,że go muszę ODDAWAĆ

    preg.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 3257 2135

    Wysłany: 6 stycznia, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna30 wrote:
    Moja mama też zostawia wszędzie leki, nozyczki, pilniki...I zdziwiona jak mieszkaliśmy u nich 4msc bo był u nas remont że po co chowam. Przy dwulatce.
    Moja teściowa rozkłada zapalone świeczki,blok z nożami na blacie i pełno jakiś ozdobnych ciulstw. Najlepiej żeby były ze szkła. Wszędzie! Jakieś drabiny oparte o szafkę.gdzie ma młody zabawki u niej,skrzynkę z narzędziami na środku pokoju,rowery w przejściu i takie tam pułapki. Tam się przyjeżdża i zabezpiecza teren bo inaczej się tego nie da nazwac

    preg.png
  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1183 586

    Wysłany: 6 stycznia, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przygodami66 wrote:
    No pewnie tak wiek robi swoje dlatego ja tam się cieszę, że rodzice nas wychowali a teraz sobie podróżują w wolnych chwilach. Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby ktoś mnie na starość obarczył małymi dziećmi, a co to jest te mniej więcej 100 lat zycia. Chyba, że ktoś mega chce i się w tym spełnia oraz ma na to siły. Ja się sama zastanawiam nad sobą czy nie jestem za stara na dziecko haha, bo jak miałam 20 lat to potrafiłam opiekować się dwójką dzieci kuzynki do 21 jak ich uspalam, potem iść na wieś do znajomych być tam do północy a potem wstać o 5 i znowu się opiekować takim 1,5 latkiem i 4 latkiem. Teraz pewnie będe chodzić jak zombi.


    Ale z drugiej strony to jest jakieś takie negatywne jął tak mówisz. Przynajmniej ja to tak odbieram. Ze " obarczyc opieka". Też uważam że to normalne powinno być w rodzinach ze się sobie POMAGA a dzisiejsi dziadkowie sami pomocy oczekują a dawać juz nie chca.
    Jakoś te więzi rodzinne zanikły w pokoleniu naszych rodziców takie mam zdanie. Jak we wszystkim trzeba zachować umiar. Nie jest fair podrzucanie dzieci na 10h codziennie ale też nie jest fajne jak dziadkowie nie chcą mieć kontaktu z wnukami. U nas chcą mieć. Ale tak naprawdę od niedawna. Od kiedy córka jest starsza. Chyba bali się i nie chcieli się zajmować takim maluchem. Też pomogą jak mogą i jest potrzeba. Ale nie zawsze. Ale nie uważam że to jest normalne ze wiele rodzin musi same sobie radzić. Ja np też pomogę ogarniam im fachowców, ugotuje coś czy zaopiekuje się psem:) niestety jak patrzę na rodziny młode to dużo jest samotnych, zagubionych rodziców. Ywazam że to że nie ma sie na kogo liczyć jest smutne. Moja znajoma sama z mężem wychowują niepełnosprawne dziecko. I nikt z rodziny im nie pomaga.bo podróżują bo się realizują. Dla mnie to przykre i tyle.

  • Cel95 Autorytet
    Postów: 3335 2830

    Wysłany: 6 stycznia, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To powiem Wam, że moja Mama nam ostatnio zrobiła cały wykład co i jak mamy zabezpieczyć i że z dzieckiem nie ma nic co jest bezpieczne i mamy myśleć 100x i mieć oczy wokół głowy

    Zresztą ostatnio opowiadała jak jakąś babkę ochrzaniła bo złapała jej dziecko, które wbiegalo pod auto. Pani oczywiście wlepiona w telefon....

    Luna30 lubi tę wiadomość

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
    5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
    7.02 - 410g księżniczki 🥰
    28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
    13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
    8.04 - mamy już 1368 gram 😍
    14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1183 586

    Wysłany: 6 stycznia, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie przerazaja choroby żłobkowe. Moja chorowała yak bardzo ze musiałam wrócić na wychowawczy. Jakoś daliśmy radę finansowo. Ale było ciężko. Nie wiem co teraz. Może znajdę nianie na część etatu może znajdę jakiś kameralny żłobek....a może drugie dziecko będzie miało lepsza odpornosc.
    A może spodoba mi się opieka nad 2l bo będę miała jakaś koleżankę w okolicy do spędzania czasu z nią i jak dzieckiem...dla mnie najgorsza była ta samotność że na wychowawczym wszędzie sama z dzieckiem. Rzadko udawało się z kimś umówić w godz do południa bo większość wraca po roku do pracy.

  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 4999 5121

    Wysłany: 6 stycznia, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie się wydaje natomiast, że teraz raczej normalne jest, że młode rodziny nie mają regularnej pomocy dziadków niż że ją mają. Przynajmniej wśród moich znajomych. Wiele osób z domów rodzinnych wyjechało do większych miast i już tam zostało. Sporo moich koleżanek ma mamy i teściowe, które jeszcze gdzieś pracują. Zmienił się model rodziny z wielopokoleniowej na nuklearną, to, że opieka nad dziećmi spadła na rodziców i placówki to naturalna konsekwencja tych zmian i tyle :)

    Elza1234, przygodami66 lubią tę wiadomość

    preg.png

    🎊 czekamy na kolejnego dzidziusia!
    👧👧 dwie córki
    😢 2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 3257 2135

    Wysłany: 6 stycznia, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna30 trochę wiem o co Ci chodzi bo faktycznie wśród znajomych widzę że większość radzi sobie sama. Kiedyś za dzieciaka to pamiętam że większość miała babcie która się nimi opiekowała. Myśmy jako dzieciaki soedzieli w domu wiecznie sami. Ja miałam z bratem 6 lat to siedzileismy całe dnie i noce z bratem ktory miał rok. Mój ojciec pił to on był też do opieki,trzeba go było zholowac do domu i nie raz posprzątać jak się osrał.
    Moja mama miała zero pomocy. Tyle.co na wakacje nas wysyłała na wieś na bite 2 miesiące.
    My też mieliśmy zero pomocy. Tyle co córka została z małym ale no zostawcie schizofrenika na.lekach z niemowlakiem. Strach był. Tyle co do sklepu pod blokiem wylecieć albo w aucie ich zostawić pod urzędem.
    Teściowa.w UK,Moja mama hmmmm,zniknęła z naszego życia na parę lat,zostawiła mi ojca o umyśle trzylatka. Także dostaliśmy w dupe. Pomoc bardzo by się przydała,taka chociaż czasami jak dziecko w domu po chorobie musi odsiedzieć parę dni . No ale czasy mamy jakie mamy
    Ludzie wiedzą że są oddzielną jednostka a nie częścią machiny zwanej rodziną wielopokoleniową.

    preg.png
  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1183 586

    Wysłany: 6 stycznia, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co mnie wkurzało zawsze w starszych osobach? Na spacerach często obce baby dotykają mi dziecko po twarzy. I to nie raz. Nawet ostatnio. Bo moja córka ma śliczna buzię i ja po policzkach szczypią. Ostatnio powiedziałam babce w kolejce do WC na stacji benzynowej proszę nie dotykać mi dziecka! To ona na to że...jest nauczycielka o nie mam szacunku. A ja na to : nie obchodzi mnie kim pani jest, jest pani dla nas obca, to niehigieniczne i nie życzę sobie. Też macie taki problem? Tutaj akurat z obcymi starszymi ludźmi.

  • Cel95 Autorytet
    Postów: 3335 2830

    Wysłany: 6 stycznia, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna, jestem w szoku :o nigdy bym nie zmacała obcego dziecka a nawet krewnego bez zgody rodzica..

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
    5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
    7.02 - 410g księżniczki 🥰
    28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
    13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
    8.04 - mamy już 1368 gram 😍
    14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1183 586

    Wysłany: 6 stycznia, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gusia_ wrote:
    Mnie się wydaje natomiast, że teraz raczej normalne jest, że młode rodziny nie mają regularnej pomocy dziadków niż że ją mają. Przynajmniej wśród moich znajomych. Wiele osób z domów rodzinnych wyjechało do większych miast i już tam zostało. Sporo moich koleżanek ma mamy i teściowe, które jeszcze gdzieś pracują. Zmienił się model rodziny z wielopokoleniowej na nuklearną, to, że opieka nad dziećmi spadła na rodziców i placówki to naturalna konsekwencja tych zmian i tyle :)


    Dokladnie. Chociaż mi się nie podobał ani jeden ani drugi model. Uważam że powinno być coś po środku. Teraz próbujemy sobie z sukcesem stworzyć nauczeni doświadczeniem taka " wioske". Z sąsiadami, znajomymi z dziećmi. Ostatnio mi nawet sąsiadka została z corka jak jechałam na badania. Fajnie jak ma się z kim spotkać, komu te dzieci w razie awarii oddać na chwilę. Jakoś tak raźniej jak wie się że ktoś zawsze pomoże. No i w ogóle np trawniki kosimy naprzemiennie najpierw dwójką u jednych na ogrodzie potem u drugich:p

  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 3257 2135

    Wysłany: 6 stycznia, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna30 wrote:
    Wiecie co mnie wkurzało zawsze w starszych osobach? Na spacerach często obce baby dotykają mi dziecko po twarzy. I to nie raz. Nawet ostatnio. Bo moja córka ma śliczna buzię i ja po policzkach szczypią. Ostatnio powiedziałam babce w kolejce do WC na stacji benzynowej proszę nie dotykać mi dziecka! To ona na to że...jest nauczycielka o nie mam szacunku. A ja na to : nie obchodzi mnie kim pani jest, jest pani dla nas obca, to niehigieniczne i nie życzę sobie. Też macie taki problem? Tutaj akurat z obcymi starszymi ludźmi.
    Ja to raczej spotykam takie strasze osoby że pokazują mi fiuta albo mówią że nienawidzą bachorów😅 Przez święta jeden stary dziad uczepił się akurat mnie,jak zwykle ,popchnął mi syna i mówił że to zwykłe gówno a nie człowiek i że co mu się stało że sie przewrócił. Zdziwił się jak ryknełam na cały głos że ma spierdalać i że za chwilę mu wyje**bię
    Chyba był przyzwyczajony do innej rekacji ludzi. Ale trafił wariat na świra no

    preg.png
  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1183 586

    Wysłany: 6 stycznia, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    Luna, jestem w szoku :o nigdy bym nie zmacała obcego dziecka a nawet krewnego bez zgody rodzica..

    Kilka razy taka syt miałam. Raz np otwieram bramkę do placu zabaw a przechodzaca starsza osoba łapie moja wtedy 2l po twarzy z komentarzem: jaka slodka. I yak naprawdę kilka razy. Boje sie stawać koło starszych ludzi w kolejkach...nawet z niemowlakiem potrafił ktoś się pochylać obcy nad wózkiem. Nie eiem może tak trafiam pechowo. Albo córka przykuwa uwagę bo nawet proponowali jej udział w reklamie:p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia, 20:37

  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 3257 2135

    Wysłany: 6 stycznia, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna30 wrote:
    Kilka razy taka syt miałam. Raz np otwieram bramkę do placu zabaw a przechodzaca starsza osoba łapie moja wtedy 2l po twarzy z komentarzem: jaka slodka
    Zalapalymym to babę za twarz tak samo😅 serio. Ja nie mam hamulców

    Luna30, Alex_92 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 5675 5661

    Wysłany: 6 stycznia, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    Haha moja to by w tym wieku na trampolinie skakała z dzieckiem i by pomylili czy to babcia czy mama :P

    Jak moja Mama miała 52 to ja miałam 13-14 lat xD nie liczę po ilu miejscach w Europie biegałyśmy potem z walizkami lub sprintem na pociąg uciekający sprzed nosa jak miałam 20-25 lat...

    Teraz jednak widzę, że Mama potrzebuje więcej odpoczynku więc po prostu zobaczymy czy będzie miała chęci i siły, finalnie okaże się "w praniu".
    Każdy z nas miał inne dzieciństwo i inne możliwości finansowe i rozwojowe, także no nie będę się licytować ;)
    Fajnie że miałaś takie błogie życie, ja niestety nie, choć niczego mi nie brakowało.
    Ale samolot to ja pierwszy raz w życiu widziałam 3 lata temu, także mamy inne doświadczenia życiowe.
    A moja mama jest po prostu zmęczona już pracą i ma swoje problemy zdrowotne. Także po prostu wiem, że może nam pomóc na weekend ale nie dłużej.

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    preg.png
  • HejAnku🌸 Autorytet
    Postów: 689 810

    Wysłany: 6 stycznia, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie teściowie mają 50lat, a moja mama 61 ale mam wrażenie, że na 60 dostała jakich wehikuł czasu bo ja nie pamiętam u niej tyle werwy do życia😂 pracuje bo lubi i by się jej nudziło na emeryturze, jak nie pracuje to lata na jakieś eventy z klubu seniora, a ostatnio siedzi u mnie, gotuje i sprząta.

    Ale no wiadomo nie zatrudnię dziadków na full time job do wnuczki 😂 sam fakt tego, że mi teściu po pracy zgarnie małą wcześniej ze żłobka albo babcia, prababcia weźmie na spacer. Taka daily pomocną dłoń to już wiele, no i obiady mamy zapewnione, a to dla mnie więcej niż milion dolarów bo nienawidzę gotować🙈

    💔 Marcysia 21t 👼
  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1183 586

    Wysłany: 6 stycznia, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    HejAnku🌸 wrote:
    U mnie teściowie mają 50lat, a moja mama 61 ale mam wrażenie, że na 60 dostała jakich wehikuł czasu bo ja nie pamiętam u niej tyle werwy do życia😂 pracuje bo lubi i by się jej nudziło na emeryturze, jak nie pracuje to lata na jakieś eventy z klubu seniora, a ostatnio siedzi u mnie, gotuje i sprząta.

    Ale no wiadomo nie zatrudnię dziadków na full time job do wnuczki 😂 sam fakt tego, że mi teściu po pracy zgarnie małą wcześniej ze żłobka albo babcia, prababcia weźmie na spacer. Taka daily pomocną dłoń to już wiele, no i obiady mamy zapewnione, a to dla mnie więcej niż milion dolarów bo nienawidzę gotować🙈


    Oj. Brzmi jak marzenie. Zwłaszcza to odbieranie wcześniej z placowki:)

‹‹ 538 539 540 541 542 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ