X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWIEC 2025
Odpowiedz

CZERWIEC 2025

Oceń ten wątek:
  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1025 476

    Wysłany: 29 października 2024, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    @Luna30 Współczuję całej tej sytuacji. Ja chciałabym powiedzieć teściom w święta ale nie wiem kiedy powiedzieć córce bo ona wygada wszystkim 😆[/QUOTE]


    Dziekuje:) to mamy ten sam " problem". Bo ja miałam wgl fajny moim zdaniem pomysł. Pójść do nich przed świętami a córce ubrać koszulkę z napisem starsza siostra. I czekać aż się zorientują xd tylko jednocześnie córce chciałabym powiedzieć pierwszej. A ona wygada bo ma 4l dopiero:)

  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1025 476

    Wysłany: 29 października 2024, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Revolutionary wrote:
    podpisuje się. 👌 Myślę Luna że powinnaś to przepracować raz że w swojej głowie a dwa z nimi, porozmawiać, jakoś to wyjaśnić bo widać że jest w Tobie duuuużo żalu. 🫂


    Moi rodzice są bardzo specyficzni. Po prostu też miałam nierealne oczekiwania bo moja zmarła babcia to była zlota kobieta. Oddałaby wszystko dla rodziny z ja mam to po niej. Zwłaszcza ze moi rodzice tez bardzo nas namawiali na dziecko opowiadali ze beda pomagac ze spokojnie nie musimy najpierw sie dorabiac itp. Tym bardziej czulam sie zawiedziona jak nie wyrazali checi spotkan. Dobrze że mam fajne relacje z rodzeństwem i reszta rodziny też ze strony męża. Oraz przyjaciół i sąsiadów. Teraz na pewno będzie lepiej bo mamy odłożone pieniądze na nianie I pomoc sąsiadów i przyjaciół a czasem w weekendy mojej siostry i teściow. Mamy taki układ z sąsiadami z bliźniaka że " podrzucamy" sobie dziewczyny przez płot np jak potrzebujemy coś przywiercic czy skosić trawę albo po prostu mamy dosc:d

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2024, 20:27

  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1025 476

    Wysłany: 29 października 2024, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdalena321 wrote:
    Ja chciałam też powiedzieć przed świętami/w święta.
    Ale nie wiem sama jak będzie bo już teraz 1 listopada w święto zmarłych będzie znów spotkanie rodzinne u teściowej. I teraz zastanawiam się jak będzie z moim samopoczuciem, co tu znów wymyślić jak będą chcieli poczęstować alko, dalej będę głupka rżnęła a pewnie moja szwagierka wypali „w ciąży jesteś na pewno” 😅 będę chciała do oporu próbować to ukrywać ale co z tego wyjdzie to zobaczymy. Mimo wszystko moim koleżankom, znajomym, nic nie będę mówiła do świąt Bożego Narodzenia bo mieszkam z dala od rodzinnej miejscowość także z nikim się nie widzę na codzień tylko gdzieś tam piszemy na mess albo smsy z czego bardzo się cieszę 😜


    Nooo trudno jest. Ja ostatnio myślałam że się wygadam bo chciałam się dowiedzieć czy szynka parmeńska jest surowe mięso czy nie:) I nie wiedziałam jak to rozegrać. Teściowa zamówiła moja " ulubiona" pizze z szynką parmeńska właśnie xd bo nie odbieraliśmy tel a musieli coś zamówić w pizzeri

  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1025 476

    Wysłany: 29 października 2024, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    HejAnku🌸 wrote:
    Ja na rodziców i teściów narzekać nie mogę (chociaż jeszcze nie mają wnuków). Moja mama pędziła dzisiaj do mnie ze słojem rosołu bo za dużo o nim pisałyście😂

    U nas Borówka pięknie rośnie, serduszko bije i jestem tak świetna, że krwiak postanowił się nie ruszyć ani centymetra🥲 niestety kolejne 2 tygodnie leżakowania, oczekiwania i zakaz Tour de cmentarze 😭 Ponoć się „organizuje” więc mam nadzieję, że skutecznie zorganizuję się poza moją macicę 😂


    Oj. Na pewno się wchłania. Najwazniejsze ze bobo zdrowe:) Niestety mus to mus. Pobiegasz tydz pozniej:) a co tak lubisz cmentarze? Ja nie lubię łazić na cmentarze no ale trzeba. Chociaz wieczorami jest przepieknie. I cmentarz cmentarzowi nierowny. Kolo przemysla sa tskie stare piekne cmentarze, z figurami swietych, aniolow...niesamowite. jako dziecko tam bywalam bo dziadek jest pochowany. I ten cmentarz jest na wzgórzach, wokół rosną wielkie drzewa takie pomniki przyrody chyba nawet. Ma klimat. Nie powiem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2024, 20:15

  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1025 476

    Wysłany: 29 października 2024, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy wiecie może o ile wcześniej brzusio jest widoczny w drugiej ciąży? Bo ja mam wrażenie że mój juz jest Ale...wczoraj mi sąsiadka powiedziała że ostatnio schudłam:) więc to pewnie w mojej glowie go widzę xd

  • Angiepuch Koleżanka
    Postów: 48 53

    Wysłany: 29 października 2024, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna30 wrote:
    Czy wiecie może o ile wcześniej brzusio jest widoczny w drugiej ciąży? Bo ja mam wrażenie że mój juz jest Ale...wczoraj mi sąsiadka powiedziała że ostatnio schudłam:) więc to pewnie w mojej glowie go widzę xd

    Ale mi też w drugiej strasznie wywaliło, a to dopiero 7+4 😂

    Mój mąż się śmieje, że w takim tempie to do nowego roku bede wyglądała jak na końcówce😂

  • HejAnku🌸 Autorytet
    Postów: 689 810

    Wysłany: 29 października 2024, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna30 wrote:
    Oj. Na pewno się wchłania. Najwazniejsze ze bobo zdrowe:) Niestety mus to mus. Pobiegasz tydz pozniej:) a co tak lubisz cmentarze? Ja nie lubię łazić na cmentarze no ale trzeba. Chociaz wieczorami jest przepieknie. I cmentarz cmentarzowi nierowny. Kolo przemysla sa tskie stare piekne cmentarze, z figurami swietych, aniolow...niesamowite. jako dziecko tam bywalam bo dziadek jest pochowany. I ten cmentarz jest na wzgórzach, wokół rosną wielkie drzewa takie pomniki przyrody chyba nawet. Ma klimat. Nie powiem.

    Od dziecka uwielbiam ten czas, dziadkowie bardzo pielęgnowali w nas takie wspólne przeżywanie tego święta i teraz jak ich zabrakło to aż mi się serce ściska.

    💔 Marcysia 21t 👼
  • magdalena321 Autorytet
    Postów: 1460 1250

    Wysłany: 29 października 2024, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna30 wrote:
    Czy wiecie może o ile wcześniej brzusio jest widoczny w drugiej ciąży? Bo ja mam wrażenie że mój juz jest Ale...wczoraj mi sąsiadka powiedziała że ostatnio schudłam:) więc to pewnie w mojej glowie go widzę xd

    Podobno dużo wcześniej 😄 u mnie też lekko widać a raczej ja czuję w środku takie napuchnięcie i na zewnątrz go trochę wywaliło bo nie umiem tego wciągnąć 🤭

    Amelia 23.12.2015 🩷
    Czekamy na Hanię 06.2025 🩷


    preg.png
  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1025 476

    Wysłany: 29 października 2024, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdalena321 wrote:
    Podobno dużo wcześniej 😄 u mnie też lekko widać a raczej ja czuję w środku takie napuchnięcie i na zewnątrz go trochę wywaliło bo nie umiem tego wciągnąć 🤭


    Ja dopiero 6 tydz a wyglądam jak w 3msc:) nie wiem czy do grudnia ukryje. Jest lekkie wypuklenie ale głównie to chyba wzdęcia:) póki co nikt się nie domyślił. Pierwsza ciaze zaczęło być widac dopiero 4/5msc:d jakieś fajne pomysły ma poinformowanie ? U nas faworytem jest koszulka dla córki:d tylko że możliwe że od progu już corka będzie informować ( chyba że zapomni to wtedy będzie fun)

  • Luna30 Autorytet
    Postów: 1025 476

    Wysłany: 29 października 2024, 21:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    HejAnku🌸 wrote:
    Od dziecka uwielbiam ten czas, dziadkowie bardzo pielęgnowali w nas takie wspólne przeżywanie tego święta i teraz jak ich zabrakło to aż mi się serce ściska.

    Rozumiem. To ja najpiękniejsze wspomnienia mam z działki u babci czyli lato. Sama mam teraz ogrod co było moim marzeniem i czasem jak widzę moja córkę w rękawiczkach jak przesadza rosliny albo jak wypatruje pierwszych malin to słyszę babcie ❤️ moja babcia kochała kwiaty i moja córka odziedziczyła zarówno imie jak i miłość do kwiatow 🌷🌻🪻 przytulam🫂 mi też bardzo babci brakuje a jednocześnie to piękny i smutny czas dla mnie

  • Cel95 Autorytet
    Postów: 2445 2081

    Wysłany: 29 października 2024, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie te nadchodzące święta raczej w obecnej sytuacji ogromnego wielkiego strachu o to co będzie za tydzień lekko przerażają

    Już 2 razy rozmyślałam kiedy komu co powiem i jak i no wtedy nawet do pęcherzyka czy konkretnej bety nie doszło, nie daje to niestety w głowie spokoju i człowiek się boi każdego dnia..

    Jak o tym rozmyślam to łzy same płyną więc muszę jakoś zacząć myśleć o czymś innym

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 października 2024, 21:32

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny

    Letrox, hydroxychloroquine, acard
    + ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
    6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
    10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
    18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
    5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
    Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
    3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
    21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
    II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
    🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀

    preg.png
  • Daisy___ Autorytet
    Postów: 378 513

    Wysłany: 29 października 2024, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna30 wrote:
    Wiesz oni po prostu realizują swoje prawo do podróży. I wygodnego życia. Kupują co chcą, podróżują od 5l po świecie...nawet w PL ich często nie ma. Dzieci są mutkie tylko chwile, najtrudniejszy okres to żłobkowy pierwszy rok. Ja poprosiłam raz o pomoc. Żebym mogła wrócić do pracy potrzebowałam msc na szkoleniach się pojawiać. Nie zgodzili się. Musiałam zrezygnować z pracy i wrócić na wychowawczy. To nie jest tak że nie mamy wcale pomocy - mam że strony rodziny męża. Od nich sporadycznie najczęściej jak chcą się pokazać to biora wnuczkę na jakieś spotkania ze znajomymi albo jak mają akurat ochotę. Niby ok. Tylko że to zdarza się jakieś 2x do roku:p i mi naprawdę nie chodzi o wciskanie dzie ka codziennie. Bardziej o poczucie ze mam na kogo liczyć. Ale jak bylam młoda w ciąży pierwszej też myślałam że wiem lepiej, dziadkowie mają prawo itp. Tyle że jakby każdy w rodzinie żył tylko pod siebie to nie jest rodzina dla mnie. Co ciekawe podobne doświadczenia ma wiele mlodych matek. Niektóre kobiety też przesadzają to fakt. Ale uważam że są w mniejszości. Dzisiejsi dziadkowie raczej nie dadzą się wrobic w opiekę i jest przesada w 2ga stronę czyli niechec do własnych wnukow

    Ale żeby nie było tak depresyjne to powiem ze teściowa mam super:) I jej powiem jako pierwszej z rodzicow o kolejnej ciąży:) kiedy chcecie mówić? Ja przed świętami. Bo myślałam na wigili ale nie chce być cały wieczór w centrum uwagi jednak..2gi trymestr wypada mi 20.12


    Luna30, całkowicie rozumiem Twoje rozżalenie. Ja jestem wnuczką, która miała taką prawdziwą więź tylko z jednym dziadkiem - babcia i dziadek od strony taty pomagali przy innych wnukach, odwiedzaliśmy ich nawet i raz tygodniu, ale zawsze z rodzicami, jak byliśmy tam sami, to na krótko. Od strony mamy więź była lepsza, dziadek był u nas raz w tygodniu i odciążał mamę - to właśnie ten mój ukochany dziadek - a babcia była wygodna. Coś tam pomagała, jak trzeba było, ale cóż... były to sporadyczne i podbramkowe sytuacje jak jakieś wesele (raz w życiu!) czy raz wyjazd służbowy taty. I powiem tak - bez takich spotkań sam na sam i bez troski o wnuka nie stworzy się więzi. Jak teraz o tym myślę, przykro mi, że tak byliśmy traktowani, oczywiście wszyscy dziadkowie i wszystkie babcie byli dobrymi ludźmi, jak się widzieliśmy, to było przyjemnie, tylko to nie wystarczy do takiej naprawdę dobrej i silnej relacji. Czuję pewną pustkę w sercu i cieszę się, że moja córka doświadcza prawdziwego zainteresowania ze strony dziadka i babć oraz zaangażowania. Myślę, że między innymi dzięki temu zdecydowaliśmy się na drugą ciążę dość szybko i bez większych obaw - podziwiam osoby, które radzą sobie same, bo dla mnie wioska rodzinna to wielkie wsparcie.

    I tak jak pisze Luna30 - w rodzinie w naturalny sposób ludzie sobie pomagają. Jeśli nasi rodzice byliby chorzy, też zapewne pomoglibyśmy im. Okej, nasi rodzice mają dzieci odchowane, ale nie zapominajmy - my nie pchaliśmy się na ten świat i byliśmy decyzją naszych rodziców. Oczywiście, oni nie mają obowiązku pomagania nam, ale totalnie zgadzam się z Luną, dzieci są bardzo małe bardzo krótko i czasami są podbramkowe sytuacje; jak byłam przeziębiona, a mąż był na wyjeździe, mama ratowała mnie opieką nad córką, naprawdę dzięki temu mogłam spokojnie zdrowieć, było to wspaniałe, a ona biedna tego nie miała okazji doświadczyć...

    W każdym razie jak najbardziej rozumiem, że ludzie na emeryturze chcą odpocząć, ale całkowite skupienie się na sobie mnie zadziwia.

    Przepraszam, że wcinam się w cudzy temat (rodzę w kwietniu, więc przed Wami), ale jest to dla mnie gorący i triggerujący temat :D Gratuluję pozytywnych tekstów i jako mama córki z miesiąca letniego mówię Wam - to świetny termin :D Spacerki latem i jesienią, naprawdę fajny czas :D

    Kindziukowa lubi tę wiadomość

    👧 07.2022
  • Kindziukowa Autorytet
    Postów: 754 885

    Wysłany: 29 października 2024, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do Brzuchala, to jest niesamowite, wiadomo ze to wzdęcia czy jelita na tym etapie ale ja mam brzuch jak w 12 tyg w poprzedniej ciąży. Rano nie ma a od śniadania wystrzela do przodu i już do wieczora się utrzymuje 😃

    preg.png

    Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy

    SYN 🩵👶🏼 12.2019
    09.2021 💔
    09.2024 💔
    15.10.24 beta 6,26
    16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
    19.10.24 beta 141,7
    21.10.24 beta 454,8
    04.11.24 🦐 6,3 mm
    21.11.24 🧸 20,2 mm
    05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
    13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka
  • jowmat Autorytet
    Postów: 254 774

    Wysłany: 30 października 2024, 05:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dzisiaj u mnie apogeum mdłości... Od północy w łazience siedzę.... Macie jakieś sprawdzone sposoby żeby sobie ulżyc? Woda z cytryną dzisiaj nie pomaga 😭

    👩‍🦰 92 👱‍♂️ 90
    2020-2023 starania naturalne - bezskuteczne
    20.09.2024 - kriotransfer - 2 x 3 BB 🤞<3
    30.09.2024 - 10 dpt - beta 386
    02.10.2024 - 12 dpt - beta 1274
    06.10.2024 - plamienie - SOR - GS 9 x 4,6 mm
    08.10.2024 - 18 dpt - beta 9 882, prog 19,9, widoczny GS i YS <3
    15.10.2024 - 4mm z ❤️
    19.10.2024 - 19 mm
    18.11.2024 - USG 🤞🤞🤞
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 2015 1179

    Wysłany: 30 października 2024, 05:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    Mnie te nadchodzące święta raczej w obecnej sytuacji ogromnego wielkiego strachu o to co będzie za tydzień lekko przerażają

    Już 2 razy rozmyślałam kiedy komu co powiem i jak i no wtedy nawet do pęcherzyka czy konkretnej bety nie doszło, nie daje to niestety w głowie spokoju i człowiek się boi każdego dnia..

    Jak o tym rozmyślam to łzy same płyną więc muszę jakoś zacząć myśleć o czymś innym
    Ja mam typowo moje ,iście chłopskie rozwiązanie na natłok myśli ....czyli robota. Znajduje coś do roboty i sprzątam czy tam czyszcze. Od razu głowa zajęta czymś innym. Wtedy jakoś to szybciejj i bezboleśnie mija dzień za dniem

    kasssia lubi tę wiadomość

    preg.png
  • magdalena321 Autorytet
    Postów: 1460 1250

    Wysłany: 30 października 2024, 06:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka!
    Dziś to mnie już stres zeżre do tej wizyty, na 17.15 dopiero.. Tak się strasznie boję 😩🥺

    Amelia 23.12.2015 🩷
    Czekamy na Hanię 06.2025 🩷


    preg.png
  • asiun Autorytet
    Postów: 639 548

    Wysłany: 30 października 2024, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdalena321 wrote:
    Hejka!
    Dziś to mnie już stres zeżre do tej wizyty, na 17.15 dopiero.. Tak się strasznie boję 😩🥺
    Będziemy trzymać kciuki! 🙂
    I koniecznie zaraz po daj znać.
    Który masz dziś tydzień ?

    preg.png

    ⏸️09.10.2024
    🤱💙❓

    ⏸️ 08.12.2015
    🤱💓 08.2016 💓
  • magdalena321 Autorytet
    Postów: 1460 1250

    Wysłany: 30 października 2024, 07:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asiun wrote:
    Będziemy trzymać kciuki! 🙂
    I koniecznie zaraz po daj znać.
    Który masz dziś tydzień ?

    Dam znać 🥹☺️
    7+2 dzisiaj

    asiun, Cel95 lubią tę wiadomość

    Amelia 23.12.2015 🩷
    Czekamy na Hanię 06.2025 🩷


    preg.png
  • Maj.a Autorytet
    Postów: 530 869

    Wysłany: 30 października 2024, 07:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magdalena321 wrote:
    Hejka!
    Dziś to mnie już stres zeżre do tej wizyty, na 17.15 dopiero.. Tak się strasznie boję 😩🥺

    Hejka 👋👋
    Trzymam kciuki za wizyty.

    Ja lecę chyba przed pracą do apteki po coś na katar bo czuję że zatoki zaraz będą zawalone.

    1️⃣7️⃣ cs
    🧬PAI-1 - homo MTHFR 1298A>C hetero

    05.10. 12dpo ⏸
    07.10. Beta HCG 56,90 mIU 09.10. Beta HCG 172 mIU
    25.10. 👶0.54 cm
    15.11. 👶2.54 cm
    13.12. 👶7.18 cm
    10.01. 👶💙 199g
    preg.png
  • SZKODNIK Autorytet
    Postów: 577 515

    Wysłany: 30 października 2024, 07:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jowmat wrote:
    Dziewczyny, dzisiaj u mnie apogeum mdłości... Od północy w łazience siedzę.... Macie jakieś sprawdzone sposoby żeby sobie ulżyc? Woda z cytryną dzisiaj nie pomaga 😭
    Cześć,
    Może taki absurdalny sposób, ale próbowałaś coś zjeść?

    U mnie działają maleńkie łyczki coca- coli. Takie 2-3 i wszystko wraca do normy.
    Ogólnie wiem, że cola to zło, ale u mnie pomaga naprawdę śladowa ilość .


    U mnie tak jak u niektórych z Was oczywiście też takie hormon party i natłok złych myśli...

    Ogólnie mam taki zjazd energetyczny, że nie za wiele jestem w stanie zrobić w domu...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2024, 07:21

    jowmat lubi tę wiadomość

    preg.png
‹‹ 79 80 81 82 83 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ