CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
asiun wrote:Ja pier****...
Jestem rozwalona.
Uśpili go, zrobili dziury w brzuchu i weszli kamerkami żeby operować. Po czym zaszyli i koniec. Obudził się, przyszedł chirurg i powiedział że oglądali dokładnie i to wcale nie jest to co w opisie 🤦🏼♀️ ktoś źle opisał wynik tomografu...brak mi kur** słów. Chodzi z bólem od dwóch lat ...tak się cieszył, że w końcu ktoś go "naprawi'.
Wychodzi na to, że mamy dalej szukać przyczyny bólu 🤦🏼♀️ -
Elza1234 wrote:Też właśnie siedzę u alergologa na odczulaniu
Jak robiłam testy 3 lata temu to na trawy drzewa i kota to aż mi się zlały te bomble w jedną wielką zmianę która średnio dało się zmierzyć 🙈 -
🔹️POLECAJKA🔹️
Właśnie wróciłam z paczkomatu.
Po ostatnim zakupie kokonu, gdzie był spoko, ale kolor inny niż na stronie stwierdziłam, że nie poddam się i zamówię kolejny 😅
Padło na firmę Infantilo, zamówiłam kokon beżowy; tkanina Velvet - jest super, mięciutki, fajniutki i ten kolor cuuudo. Jedyny minus - niestety tkanina poliester, ale dziecko nie będzie 24h/24h tam przebywało więc czy w podróży, czy na chwilę gdyby miała leżeć u nas w łóżku lub podczas zabawy na podłodze myślę, że sprawdzi się idealnie jako typowy "ochraniacz" przed psami 😅
Zamówiłam również dwa otulacze, 100% bawełna, cena spoko ok 65zł za sztukę, miły materiał, zapięcie na rzepy, no zobaczymy czy sprawdzą się w praktyce
I to na dziś byłoby tyle z paczek :p
https://zapodaj.net/plik-QlR82m6Rhk
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego, 12:09
Cel95, xSmerfetkax, Alex_92, Anabbit, Elza1234, Werzol, SZKODNIK, Klaudek11, eeemakarena, Revolutionary lubią tę wiadomość
👱♀️ 29 🧔 34
7 lat starań
- 19/09 transfer ET blastki 3AA ❤️
- 27/09 beta 119,54 | 29/09 beta 360,43 | 01/10 beta 776,78
- 30/10 USG 2,1cm 👶 177/min ❤️
- 28/11 USG PRENATALNE - 6,5cm 👶, 155/min ❤️
- 03/12 - 8cm Pannicy! 🩷🩷
- 04/12 NIFTY 🎉 czekamy na Anielkę 👶
27/12 - 195g 👶
27/01 - 414g 👶
26/02 - 834g 🌸
CUDZIE TRWAJ! ❤️
-
SZKODNIK wrote:https://zapodaj.net/plik-UHBxwMzck3
Chwalipost. Zakup za całe 3.50 złW lidlu
Piękne! Online czy stacjonarnie jakimś cudem?👱♀️ 29 🧔 34
7 lat starań
- 19/09 transfer ET blastki 3AA ❤️
- 27/09 beta 119,54 | 29/09 beta 360,43 | 01/10 beta 776,78
- 30/10 USG 2,1cm 👶 177/min ❤️
- 28/11 USG PRENATALNE - 6,5cm 👶, 155/min ❤️
- 03/12 - 8cm Pannicy! 🩷🩷
- 04/12 NIFTY 🎉 czekamy na Anielkę 👶
27/12 - 195g 👶
27/01 - 414g 👶
26/02 - 834g 🌸
CUDZIE TRWAJ! ❤️
-
Anabbit wrote:Cooooo 😳 ale skoro go otworzyli, nie byli w stanie sprawdzić czy coś i co tam jest?
-
Nineq wrote:Odnoszę wrażenie, że facet dopóki nie ma namacalnego dowodu na stnienie tego dziecka to nie ogarnia, że to serio. Mój był ze mną raz w 12t na usg i widział jak się rusza - trochę uwierzył, że to prawda, ale do dziś dla niego to abstrakcja. Dowiedział się, że chłopak, ucieszył, ale sam przyznał, że nierealna sprawa. Może jak poczuje, że się rusza? Bo do tej pory się nie udało.
Z tym, że na wszystko mamy czas... standard. Mówię, że oglądałam meble do sypialni i można w marcu pomyśleć już, a on że mamy czas i w kwietniu. Mówię, że w maju chce mieć spakowaną torbę do szpitala - pyta czemu tak wcześnie? 🤡kabaret.
Ja i tak zrobię po swojemu, nie będę czekała z wyprawką na ostatnią chwilę.
Nie wiem, czy to tylko faceci, którzy mają zostać pierwszy raz ojcami tak mają? Oczywiście nie mówię, że wszyscy, bo wiem, że niektórzy od początku się angażują.
No mój to mnie ciągle strofuje ze juz czas kupić to czy tamto.
Alex, może go w coś zaangażuj? Jakas szkoła rodzenia czy coś? Rozmowa z dzieckiem, budowanie więzi?
Jak ja ostatnio byłam na wykładzie Mąż coś innego ogarniał i marudzil ze mu przykroz ze nie da rady, ale była masa chłopów i słuchali uważnie. Może jak ujrzy podejście innych samców to się lekko zmieni
Mój najbardziej czeka na warsztaty praktyczne. Typu opieka przy kąpieli, zmiana pieluszki itp.
Co do obecności przy porodzie kiedyś mu mówiłam, że nie chce, a teraz, że chce, zdziwił się, ale myślę, że mnie nie zawiedzie xD A też chłopa nie sadzają naprzeciwko krocza tylko chyba stoi sobie koło żony, wspiera i jest jej głosem w razie czegoWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego, 12:18
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Tak tak, to mój się wybiera na te praktyczne zajęcia oczywiście, ale kwestia porodu to narazie trudny temat… jego zaangażowanie póki co zaczyna i kończy się na tym, że stwierdził, że będzie puszczał Krzysiowi codziennie hymn realu 🫣czy to można uznać za zaangażowanie? 🙃😅
Ja bym wolała, żeby on jednak był przy porodzie, bo nikogo innego sobie nie wyobrażam, a sama nie wiem czy dam radę. No jakby to mój mąż powiedział, jeszcze mamy czas 😬Ona: 32l Hashimoto, jajowód prawy niedrożny
On: 37l obniżone parametry nasienia
➡️Starania od 2019.
Klinika Ovum Lublin 05.2021
-AMH 4.60
-10.2021 1 IUI, beta - 0 💔
04.2023 I procedura IVF
-Double Stimulation
➡️ 1 zarodek 3-dniowy + 1 Blastka❄️
07.06.2023: ET 3-dniowego zarodka
beta 0 😥
31.07.2023: FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
beta 0 😥
06.2024 II procedura IVF
➡️ 13 pęcherzyków ➡️ 6 dojrzałych komórek ➡️ 1 Blastka 5.1.1❄️
02.09.2024 Test receptywności endometrium
23.09.2024 : FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
9dpt: 145,9 prog: 53,2 ng/ml
10dpt: 249,2
14 dpt: 1083,11
29 dpt CRL 0.45cm jest ❤️
36 dpt CRL 1.11cm
-
Bo przy pierwszym dziecko faceci często mysla że data porodu to jak data wesela czy święta. Sztywna i koniec. W ogóle sobie nie zdają sprawy że ciaza to stan z niepewnym jutrem. Dopiero jak parę razy się obsrają i zaskoczą to do nich dociera że to nie działa tak jak im się wydaje.
Mnie wczoraj lekarz namawiał.na szkołę rodzenia. Bardzo się zdziwiłam bo wie, że to trzecie. Nie mam zamiaru tam iść.
Asiun jedne rzeczy nie rozumiem. Czemu oni nie obejrzeli płyty z tk tylko kierowali się opisem. Przecież to aż nieprawdopodobne. No ale nic,zrobicie kolano i zobaczycie. Jak będziecie mieć skierowanie to spróbuj termin ustalić przez oddział chirurgii,terminy są często szybsze.asiun, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Alex_92 wrote:Tak tak, to mój się wybiera na te praktyczne zajęcia oczywiście, ale kwestia porodu to narazie trudny temat… jego zaangażowanie póki co zaczyna i kończy się na tym, że stwierdził, że będzie puszczał Krzysiowi codziennie hymn realu 🫣czy to można uznać za zaangażowanie? 🙃😅
Ja bym wolała, żeby on jednak był przy porodzie, bo nikogo innego sobie nie wyobrażam, a sama nie wiem czy dam radę. No jakby to mój mąż powiedział, jeszcze mamy czas 😬Alex_92, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Karola3xJ:D wrote:Bo przy pierwszym dziecko faceci często mysla że data porodu to jak data wesela czy święta. Sztywna i koniec. W ogóle sobie nie zdają sprawy że ciaza to stan z niepewnym jutrem. Dopiero jak parę razy się obsrają i zaskoczą to do nich dociera że to nie działa tak jak im się wydaje.
Mnie wczoraj lekarz namawiał.na szkołę rodzenia. Bardzo się zdziwiłam bo wie, że to trzecie. Nie mam zamiaru tam iść.
Asiun jedne rzeczy nie rozumiem. Czemu oni nie obejrzeli płyty z tk tylko kierowali się opisem. Przecież to aż nieprawdopodobne. No ale nic,zrobicie kolano i zobaczycie. Jak będziecie mieć skierowanie to spróbuj termin ustalić przez oddział chirurgii,terminy są często szybsze.
Byliśmy wcześniej w Poznaniu tam pani dr po obejrzeniu płyty nie była do końca pewna czy opis TK się zgadza. Dla pewności pojechaliśmy konsultować to do Bydgoszczy, tam lekarz stwierdził że będzie operował i koniec, ale właśnie wszystko wskazuje na to, że nie obejrzał płyty 🤦🏼♀️ -
Mój stary ani nie chciał być przy SN jak była taka propozycja od początku ciąży, nie bo nie on nie chce i koniec, ja po prostu wiem że on by nie umiał sie „zachować” w sensie nie wiedziałby co ze sobą robić, postawiłabym go w niekomfortowej sytuacji.
A teraz jak jest opcja żeby był przy CC to też nie bo ta krew i wszystko a ja mówię „chłopie przecież Ty nie będziesz za parawanem przy brzuchu tylko przy mojej głowie” 😅 ale nie i koniec, on będzie czekał na korytarzu 😜 no to niech se tam czeka jak ma być zdrowszy i nie zemdleć 😆
Taki już jest no nie zmuszę go 😜 -
Ja szczerze nie wyobrażam sobie, żeby męża miało nie być. Jeszcze jeśli to jakaś sytuacja w stylu nie mamy z kim zostawić starszego dziecka to zrozumiałe, ale inaczej nie wyobrażam sobie, że on siedzi w domu, a ja tam z siebie prawie flaki wypruwam
. Uważam, że mężczyzna powinien być przy porodzie, choćby po to, by docenić wysiłek kobiety. Mój tata nie był przy żadnym porodzie i myślę, że dużo lepiej by ogarniał poporodową rzeczywistość, gdyby sobie zdał sprawę z tego, jak to wygląda .A tak to przyjeżdża po dzidziusia zawiniętego w kocyk i na tym się jego rola kończy, wraca do domu i myśli że z dnia na dzień będzie wszystko jak dawniej, bo nie ma nawet żadnego wyobrażenia jak to wyglądało, nie wie, że kobieta ma po porodzie w miejscu łożyska ranę wielkości talerza obiadowego itd. Facet jest tak samo rodzicem jak kobieta i powinien brać udział w narodzinach jeśli jest taka możliwość i kobieta tego chce.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego, 13:02
SZKODNIK, Alex_92, Gosiaczek.prosiaczek, Elza1234, przygodami66, Herbaciana, magdalena321, Klaudek11, Anabbit, KarolaKinga, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
asiun wrote:Ja pier****...
Jestem rozwalona.
Uśpili go, zrobili dziury w brzuchu i weszli kamerkami żeby operować. Po czym zaszyli i koniec. Obudził się, przyszedł chirurg i powiedział że oglądali dokładnie i to wcale nie jest to co w opisie 🤦🏼♀️ ktoś źle opisał wynik tomografu...brak mi kur** słów. Chodzi z bólem od dwóch lat ...tak się cieszył, że w końcu ktoś go "naprawi'.
Wychodzi na to, że mamy dalej szukać przyczyny bólu 🤦🏼♀️
Brzmi jak kiepski żart...to wcześniej sami nie potwierdzili czyjejś diagnozy 🙈
Współczuję i życzę szybkiej prawidłowej diagnozy 🤯 -
Magdalena, a Twój mąż nie mówiłaś, że jest myśliwym? Bo trochę zdziwilam się z tą krwią przez ten fakt
Mój to nie ma bata, będę potrzebować to nawet jakby musiał ściera zmywać krew z podłogi to musi sobie z tym poradzić.👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin (+ do 18tc encorton, duphaston, utrogestan)
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min
5/12 11+4, CRL 5,4 💗 158/min
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Asiu ależ Wam współczuję
co za sytuacja… 🤯
Mój mąż na szczęście ogarnia tematy ciążowe, porodowe, połogowe. Mam w nim duże wsparcie, choć nie jesteśmy już na etapie głaskania brzucha przez niego i mówienia do dziecka w ciąży 😅 ale od pierwszej ciąży ogarniał. Teraz jeszcze ma doświadczenie to już wgle.
Co do obecności jego podczas porodu… No mój mąż nie był przy poprzednich. Raz był zakaz porodów rodzinnych drugi raz nie mieliśmy z kim zostawić córki. Teraz mówi, że jak będę chciała, to ze mną zostanie na porodówce, bo dzieci mogą zostać z teściową. Ja wiem, że spokojnie urodzę bez niego, ale będzie mi pewnie szybciej leciało, jak posiedzi ze mną i pogada. No i te dwie godziny potem też fajnie będzie mieć z kim gadac. Na parcie jak będzie chciał to niech przy głowie zostanie, a jak będzie chciał wyjśc to też luzik. I tam mu nie pozwolę przecinać pępowiny (sam nie chce też na szczescie) bo to ten typ, co mdleje na widok krwii i zaraz mu słabo. A jeśli bym miała cc to powiedział że będzie kangurowal dziecko no to mamy dogadane 😅 współczuje Wam, jesli macie duże rozbieżności w oczekiwaniach, ale jest jeszcze czas to przegadać z drugimi połówkami…Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego, 13:20
-
Tanashi wrote:Ja szczerze nie wyobrażam sobie, żeby męża miało nie być. Jeszcze jeśli to jakaś sytuacja w stylu nie mamy z kim zostawić starszego dziecka to zrozumiałe, ale inaczej nie wyobrażam sobie, że on siedzi w domu, a ja tam z siebie prawie flaki wypruwam
. Uważam, że mężczyzna powinien być przy porodzie, choćby po to, by docenić wysiłek kobiety. Mój tata nie był przy żadnym porodzie i myślę, że dużo lepiej by ogarniał poporodową rzeczywistość, gdyby sobie zdał sprawę z tego, jak to wygląda .A tak to przyjeżdża po dzidziusia zawiniętego w kocyk i na tym się jego rola kończy, wraca do domu i myśli że z dnia na dzień będzie wszystko jak dawniej, bo nie ma nawet żadnego wyobrażenia jak to wyglądało, nie wie, że kobieta ma po porodzie w miejscu łożyska ranę wielkości talerza obiadowego itd. Facet jest tak samo rodzicem jak kobieta i powinien brać udział w narodzinach jeśli jest taka możliwość i kobieta tego chce.
My też o tym rozmawialiśmy i jedyne co poprosiłam męża żeby mi nie zaglądał w krocze w trakcie
Poza tym chce go mieć przy sobie, bo to moja ostoja.SZKODNIK, Cel95, Tanashi lubią tę wiadomość