Czy to cholestaza ciążowa?

Cześć dziewczyny, mam problem, od jakiegos czasu swedza mnie rece od lokcia do dloni gorna czesc dloni, oraz nogi od stup az przed kolana no i twarz, dokicza mi rowniez ciagle zatkany ze skrzepami krwi nos. Powiedzcie czy to moze byc ta choroba. Powinnam sie martwic, czy nie tylko przesuszenie skory lub jakies inne zaburzenia ciazowe? Co o tym myslicie?

Jeśli chodzi o krew z nosa. Ja od początku ciąży mam wiecznie katar i ciągle gdzieś tam pojawia się krew. Laryngolog powiedział, że w ciąży niestety może być ciągle nos zatkany a krew pojawia sie, ponieważ pękają żyłki. Ponoć pomaga wit. C co ja nie zauważyłam.

Rownież miałam objawy cholestazy. Choć gin stwierdził, że za szybko ale należy zrobić badania dla upewnienia się. Najlepiej pogadać z ginem. Ale mi zleciła badania na bilirubinę, alat i aspat. Na szczęście wyniki w normie. A skóra swędzi dalej. Skóra ciagle nawilżana, więc nie wiadomo czemu. Myślałam, że może od proszków, płynów itp ale po wielokrotnych zmianach różnicy nie ma. Więc swędzenie zostało, a przyczyna nieznana. pozdrawiam

Dziewczyny, martwię się trochę, jestem w 20 tygodniu i od paru dni odczuwam swędzenie dłoni (spodu), a dzisiaj dołączyło tragiczne swędzenie stóp..

Czy jakieś jeszcze objawy są?

Może powinnam zrobić badania? Tylko czy jest sens? mam problemy z wątrobą, więc na 100% alat i aspat wyjdą podwyzszone..

Warto zrobić oprócz bilirubiny GGTP i fosfatazę zasadową- to są najbardziej wiarygodne wskaźniki cholestazy. Alat i Aspat to wskaźniki informujące o czynności wątroby samej w sobie, a nie o cholestazie, ale mogą one być w cholestazie podwyższone. Objawy się nasilają wraz z czasem trwania ciąży, więc warto sprawdzić jak najszybciej z czym się ma do czynienia.

A czy jak pójdę do rodzinnego i powiem w czym rzecz, to da mi skierowanie?
Wolałabym nie płacić za to, bo pewnie ze 150zł wyjdzie, a gina mam prywatnie.

Chyba, że od razu to mojej poradni hepatologicznej dzwonić z rana?

Takie badania nie są drogie 8 zł około od wskaźnika, ale są to badania które może zlecić też lekarz rodzinny.

A faktycznie, teraz patrzę na cennik, to alat, aspat po 7zł, ggtp 8zł, bilirubina 8zł, fosfotaza 10zł, więc nie najgorzej.

Coś mi się pomyliło, że alat, aspat są po 30-35zł.

Zobaczymy czy rodzinny da skierowanie, bo znając życie da mi tylko na alat i aspat i 'jak wyjdą źle, to damy skierowanie na resztę', bo tak miałam przy diagnostyce tarczycy, że dostałam tylko na TSH, a całą resztę zapłaciłam sama, bo nie będę chodzić najpierw po skierowanie, potem na badania, czekać na wyniki i znowu skierowanie i znowu badania...

Mam wyniki i nie jest super, wszystko przekroczone poza bilirubiną:

alat 42(norma do 33)
aspat 34 (norma do 30)
bilirubina 6,20 (norma do 21,00)
fosfotaza 106 (norma do 105)
GGTP 119 (norma do 40)

Co myślicie?

Myślę że to początek cholestazy. Mnie w poprzedniej ciąży "odwiedziła" w 32 tc. Najlepiej idź/zadzwoń do zwojego lekarza, może jeśli szybko wdrąży leki to nie będą wyniki rosły. Ja brałam sporo leków (tygodniowa kuracja 450 zł) ale ja fosfatazę miałam 800, aspat/alat coś około 150.
Urodziłam w 37 tc synka, jest zdrowy, wszystko ok.

Teraz każde swędzenie od razu powoduje u mnie panikę...

Liskova, wygląda na początek cholesatazy. Bilirubina może być w normie. Ale to i tak wcześnie bardzo. Jesteś dopiero w 20. tygodniu. Najważniejsze do jak najszybciej wdrożyć leczenie.
Powodzenia

Ja myślę że nie ma tragedii, wydaje mi się że przy cholestazie są 3 cyfrowe wyniki. Wspominałaś że masz problemy z wątrobą może dlatego wyniki przekraczają trochę normy.

Dzięki dziewczyny za opinię.

Lekarz kazał się zgłosić na oddział, więc jutro jade do Poradni Patologii Ciąży i oni zdecydują, czy mnie zostawić, czy nie i co dalej.

i jak tam Liskova?

Skończyło się na szpitalu, ale innym niż pierwszy, bo tam nie miałam skierowania, więc mnie nie przyjęli, spoko
I pojechałam do szpitala mojego gina.

Dostałam 6 kroplówek, leki, przepłukali mnie i było spoko, a dzisiaj wyszłam i znów się wieczorem drapałam.. Ale na razie spokój.

Jutro jadę po wypis + do mojego gina na wizytę, to zobaczę co powie dalej.

Logując się do konta na Diagnostyce zobaczyłam wyniki kwasów żółciowych ze szpitala. Przy normie 1-4 do 6,8 jest 7,1.

Ze szpitala wypisali mnie nie mając tych wyników, bo one zostały utworzone dopiero wczoraj o 19...

Liskova i co teraz z Tobą robią dalej? Mam bardzo podobną sytuację: stwierdzony początek cholestazy, szpital i teraz mam to leczyć ambulatoryjnie. W poniedziałek mam pierwszą wizytę u nowego gina i nie wiem czego się spodziewać: jak często teraz się badasz? co się w prowadzeniu ciąży zmieniło?

W piątek akurat zrobiłam kwasy żółciowe, po 2 m-cach od tamtej akcji z drapaniem, bo ostatnio drapię się znowu i właśnie najgorzej dłonie i stopy
Wyniki będą w poniedziałek-wtorek i zobaczymy co dalej.

Po tamtej akcji gin mi dał receptę bez daty, że jakbym się bardzo drapała, to mam sobie lek wykupić, nie pamiętam nazwy. Ale chciał, żebym jak najdłużej wytrzymała jeszcze bez tego leku, bo to był dopiero 20tc bodajże, więc dość wczesnie na cholestazę.

No i miałam właśnie zalecenie, że jak się drapanie powtórzy, to zrobić kwasy żółciowe.

W prowadzeniu ciąży nic się nie zmieniło, wizyty tak samo jak wcześniej - mały mocno szaleje codziennie, więc jest okej

To ładnie się trzymasz po kroplówkach i to już 8 tygodni... Mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie, to co piszesz brzmi bardzo pocieszająco. Odezwij się, jak tam Ci kwasy wyszły - będę trzymać kciuki.

Wiesz co, w międzyczasie jeszcze raz mnie przepłukali kroplówkami, bo z podejrzeniem cholestazy byłam w szpitalu 1-3 września, a potem drugi raz trafiłam do szpitala, 2 tygodnie później, w związku z rotawirusem, no ale też kroplówki mi dali.

Wczoraj zdrapałam sobie skórę z dużego palca u stopy, tak się drapałam W ogóle stopy całe w strupach.. Ciekawa jestem jaki będzie wynik..

A Tobie ile kwasy wyszły?

Dwa razy robiłam w szpitalu w Gdańsku prywatnie i miałam dwa razy wynik 11 (norma od 0 do 6). Na tej podstawie znalazłam się w szpitalu, tyle, że w innym. W tym innym szpitalu nie mają już swojego laboratorium i bada im prywatna spółka. Tam na dzień dobry miałam wynik 4.8 (norma 2-10), także niby w ciągu dwóch dni, bez żadnego leczenia dokonało się u mnie samo uzdrowienie. Na wyjście miałam 7.2, więc po leczeniu gorzej Dzisiaj byłam na pierwszej wizycie u nowego gina i kazał powtarzać kwasy tylko i wyłącznie w szpitalu, nie robić w prywatnych laboratoriach.