Czy to cholestaza ciążowa?
-
WIADOMOŚĆ
-
w takim razie podzielę się i ja swoją historią... również miałam typowe objawy dla cholestazy... świąd skóry, szczególnie dłonie i stopy... a później do tego jeszcze doszedł przeraźliwy ból po prawej stronie (w miejscu wątroby) aspat, alat około 800 i tak o to wylądowałam w 32 tygodniu w szpitalu i praktycznie do 38 tygodnia do porodu byłam w szpitalu... dzień w dzień miałam kroplówki ale wytrzymałam to wszystko i dziś mam zdrowego synka który właśnie ucieka mi z pokoju i pełza zacięcie do łazienki
niania.ogg lubi tę wiadomość
-
Kwasy 5,8 przy normie do 6,8 co daje wynik lepszy niż we wrześniu, bo wtedy było 7,1
Ale drapię się nadal, wątroba nie ogarnia, więc poza Essentiale Max włączamy Ursofalk.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2015, 20:02
niania.ogg lubi tę wiadomość
-
Oooo, bardzo ładnie trzymasz te kwasy w ryzach i długo, pewnie bardzo ściśle przestrzegasz diety... Mam nadzieję, że i mi się tak uda. Lekarz powiedział mi w poniedziałek, że najważniejsze aby dopłynąć jakoś do końca listopada. Na początku grudnia kończę 36 tydzień, a w szpitalu mówili mi, że ciąże z cholestazą zawsze kończą przed 38 tygodniem, więc spodziewam się, że w grudniu mnie jeszcze na chwilę położą i niunia urodzi się szybciej niż zakładałam (mam termin na sylwestra, chciałam dociągnąć do przyszłego roku, ale teraz to już nie chciałabym ryzykować). Teraz biorę essentiale forte i ursofalk, ale ten słabszy - 250, w szpitalu dostawałam 500. Wizyty mam mieć co 2 tygodnie, kwasy mam sprawdzać co tydzień - dwa.
Twój przypadek dodaje otuchy
Emily83, a Tobie w 38 tygodniu zakończyli ciążę, czy akcja zaczęła się sama?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2015, 21:54
https://www.maluchy.pl/li-71898.png
https://www.maluchy.pl/li-72950.png -
Właśnie diety nie trzymam Tzn. wiadomo, nie jem codziennie schabowych smażonych w głębokim tłuszczu, ale nie przestrzegam typowej diety typu bez surowych warzyw, owoców, nic smażonego itd.
Może Essentiale + ostropest plamisty przyniosły takie efekty.
Ja Ursofalk mam zapisany 500.
Faktycznie, u Ciebie raczej nie będą chcieli ryzykować z przeciąganiem ciąży do końca roku i rozwiążą Cię wcześniej. A mówili, czy SN czy CC? -
No tego właśnie nie mówili. Ale dziewczyny z patologii opowiadały, że wszystkie poprzednie drapaczki były cięte.
W szpitalu w którym byłam do cholestazy podchodzą bardzo poważnie, nawet jeżeli parametry są nieznacznie podwyższone. Trochę tam mnie czarnymi scenariuszami nastraszyli, a to wcale nie pomaga... Dlatego wyjść z podziwu nie mogę, że Ty się tak ładnie trzymasz i długo, nie masz spiny na robienie badań non stop i normalnie jesz. Ja się staram zgodnie z dietą, ale według internetów nie mogę jeść prawie nic (co wolno niby tu, to tam nie wolno). I różnie wychodzi.
https://www.maluchy.pl/li-71898.png
https://www.maluchy.pl/li-72950.png -
niania.ogg wrote:
Emily83, a Tobie w 38 tygodniu zakończyli ciążę, czy akcja zaczęła się sama?
w 38 tygodniu podali oksytocytę, ale to nawet nie z powodu cholestazy, bo wyniki o dziwo były już blisko normy ok. 50 ale dlatego że od 3 dni tętno dziecko za każdym razem w pewnym momencie zaczynało spadać podczas ktg, najpierw tłumaczyli mi że to dziecko uciska rączką pępowine, robiono mi dwa razy dzieńnie USG, ogólnie to był bardzo stresujący dla mnie czas i w końcu na jednym obchodzie stwierdzili że muszą rozwiązać ciążę ze nie beda ryzykowac i czekac, zrobili test na oksytozynę, tętno zaczęło wtedy dziecka spadac i powiedzieli ze pewnie bedzie cesarka, pojechałam na blok porodowy a tam chcieli abym rodziła naturalnie podali znów oksytocyne a pozniej juz miałam swoje skurcze i jakos poszło ... -
niania.ogg wrote:No tego właśnie nie mówili. Ale dziewczyny z patologii opowiadały, że wszystkie poprzednie drapaczki były cięte.
W szpitalu w którym byłam do cholestazy podchodzą bardzo poważnie, nawet jeżeli parametry są nieznacznie podwyższone. Trochę tam mnie czarnymi scenariuszami nastraszyli, a to wcale nie pomaga... Dlatego wyjść z podziwu nie mogę, że Ty się tak ładnie trzymasz i długo, nie masz spiny na robienie badań non stop i normalnie jesz. Ja się staram zgodnie z dietą, ale według internetów nie mogę jeść prawie nic (co wolno niby tu, to tam nie wolno). I różnie wychodzi.
ja miałam ogromną cholestazę, w 37 tygodniu urodziłam zdrowego synka przez poród naturalny (oksytocyna). Cholestazę miałam od 31tc do 37. Teraz póki co 24tc (jak widać na paseczku) no i siedzę jak na bombie zegarowej ....bo póki co (tfu, tfu) cisza.... -
nick nieaktualnyWitajcie Dziewczyny przede wszystkim gratuluję Dzieciaczków:)
Bardzo się martwię bo dopiero zaczęłam 14 tydzień. Mam ukłucia igiełek na ciele, tak jakby mrówki chodziły, że chce mi sie drapać. Na ostatnim usg ginekolog wykrył kamienie na pęcherzyku żołciowym. Z racji tego i tych igiełek zrobiłam badania.
i mam takie wyniki
Alat- 11
aspat-15
fosfataza - 35
GGTP obnizone 4 norma zaczyna się od 7
i bilirubina 1,31 przy normie do 1,2
czekam jeszcze na wyniki kwasów żółciowych
strasznie się martwię co dalej czy to już początek cholestazy, mocz ma normalny kolor za to kał jakby pomarańczowy
na razie staram się jeść lekkostrawne produkty i pic dużo wody
z ginekologiem kontakt dopiero po świętach:( -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny