Duphaston profilaktycznie - ile i jak długo?
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeżeli masz wątpliwości - nie bierz, tylko skonsultuj się z innym lekarzem i najlepiej dodatkowo sprawdź poziom progesteronu - będziesz miała odpowiedź, czy duphaston jest Ci potrzebny, skoro nawet Twoja lekarka przypuszcza, że problem może leżeć gdzie indziej. Duphaston to nic innego jak syntetyczny odpowiednik progesteronu, nie zawiera żadnych innych cudownych substancji podtrzymujących ciążę. Na tym etapie większość kobiet, które go brały od początku ciąży już go odstawia.
dojrzała lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
kot wrote:
Monikkk, uważaj z tą nospą. Mam wrażenie, że twój lekarz jest jeszcze bardziej przewrażliwiony od mojego Duże dawki magnezu i/lub nospy mogą powodować problemy z napięciem mięśniowym u dziecka. Wiadomo, że nospa działa cuda i może zapobiec poronieniu, ale jeżeli nie odczuwasz skurczy moim zdaniem to bez sensu. Najlepiej się skonsultować z innym lekarzem, duphaston ładują wszyscy, ale z nospą wielu lekarzy radzi uważać.
Dzięki, nic o tym nie wiedziałam, będę ostrożna:) a przy wizycie napewno o to zapytam. Tylko cierpliwości mi brakuje...wizyta dopiero w czwartekmama_z_groszkiem lubi tę wiadomość
Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
U mnie22 tydz ciazy.progesteron w 5tyg byl 10 a potem 25.teraz 34 (norma 27-57) wiec tak posrodku bez rewelacji .od 5 tyg po krwaw i plAmieniach plus 20tydz tez plama mala jade a 2 tAb.wiadomo lozysko ok funkcjonuje ale moj strach silniejszy po 2 stratach.na szczescie objawow ubocznych nie mam lub nie czuje;-)
-
Hej dziewczyny, a ja biorę luteinę dopochwowo, miałam badany progesteron w 5 tc i wynosił 31. lekarka powiedziała, że mimo norm powinien być bardziej w granicy ponad 40 i dostałam luteinę. Dostałam ją też dlatego, że pojawił się krwiak na kosmówce, który powodował jej odklejanie. Mnie gin odradziła duphaston ze względu na pewne podejrzenia dotyczące wnętrostwa. Nie zostało to udowodnione, wielu lekarzy się z tym nie zgadza, ale ona powiedziała, że lepiej dmuchać na zimne, jak będzie dziewczynka to ok, jak będzie chłopiec to lepiej na wszelki wypadek luteinę.
Co do w ogóle progesteronu czy luteiny wielu lekarzy jest zdania, że daje się go tylko dla spokoju bo jeśli są wady genetyczne i ma nastąpić poronienie to i tak nastąpi niezależnie od podawania progesteronu. Sama nie wiem co o tym sądzić, może jest w tym trochę racji, ale każda mama boi się o swoje dziecko więc pewnie woli brać, dla własnego spokoju
U mnie krwiak już zanikł i powoli mam luteinę odstawiać, teraz biorę co drugi dzieńLimerikowo, Atra81 lubią tę wiadomość
-
Biorę luteinę od 5 tygodnia (2 razy dziennie po 2 tabletki), od kilku tygodni Duphaston (3 razy dziennie po jednej). I lekarz planuje kontynuować do 20 tygodnia. Wcześniej poroniłam, a w tej ciąży mam bóle krzyża i podbrzusza.Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
Witajcie Dziewczyny, a ja dostałam Duphaston profilaktycznie na początku ciąży, bo mam PCO i strasznie się bałam. Ale po badaniu wyszedł mi progesteron 33- w normie. Moja lekarka powiedziała, że nie muszę już brać duphastonu, no więc odstawiłam go kilka dni temu. Nie wiem czy dobrze zrobiłam...
-
Mlenka, skonsultowałaś to z lekarzem, więc w porządku- jeśli jej ufasz. Ja mam zakaz odstawiania, ale już raz straciłam ciążę, a w tej mam czasem silniejsze bóle, pobyt w szpitalu. Będzie dobrze, skoro brałaś go tylko ze względu na PCO, a nie niedobór progesteronu.Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
od 9 tyg zaczelam brac 2x2 luteine i 2x2 duph. (krwiak na macicy), teraz jestem w 17tyg i duph.mam odstawiony, ale luteine jeszcze biore, gdyz lekarz bal sie odstawic ja drastycznie, wiec zmniejszyl dawke na 1x1. 4 lutego ide na badania i prawdopodobnie juz calkiem odstawie te leki, ale z tego mi lekarze mowili, to pomagaja one podtrzymac ciaze
-
Martynika wrote:Ja pierwszą ciążę też poroniłam, ale jak tylko zaszłam w drugą w 3cim cyklu od poronienia, to lekarz natychmiast zlecił mi badanie progesteronu, który wyszedł książkowo, potem też, więc zdecydował, że nie będzie mi dawał niczego "na wszelki wypadek", bo nie jest za taką profilaktyką, jeżeli organizm sam sobie dobrze daje radę (w poprzedniej ciąży ten progesteron faktycznie był szczątkowy, a potem samo się naprawiło).
Jak widać co lekarz to inna szkoła, chociaż wydaje mi się, że ta opcja "profilaktyczna" jest bardzo często stosowana, choć nie jestem pewna, czy nie dla lepszego samopoczucia psychicznego pacjentki, niż z faktycznej potrzeby. Ja na początku jakbym sama miała wybierać, to bym go brała, właśnie po to, żeby poczuć się pewniej, ale teraz, w połowie ciąży cieszę się, że u mnie lekarz podjął taką decyzję, bo wszystko było i jest ok (oby tak dalej), poza tym inna sprawa, że duphaston jest po prostu drogi.
No widzisz, trafiłaś na lekarza z głową.
Ja także w drugiej ciąży (pierwsza skonczyla sie poronieniem) nalegałam na zbadanie progesteronu. Jednak lekarz prawie mnie wysmiał za ten pomysł, mówiąc, że progesteron wydzielany jest
pulsacyjnie i w kilku miejscach w organzimie. Do tego trzeba byłoby je powtorzyc kilka razy
bo pojedyncze badanie nic nie mowi.
Oczywiscie zalecił dupka. Ja mimo wszystko zrobilam sobie badanie
progesteronu we wlasnym zakresie (bylo to ok 11 tyg ciazy) i wyszedl zgodnie z wzorami
z oficjalnej strony towarzystwa ginekologicznego. -
nick nieaktualnyJa brałam duphaston od początku ciazy do 16 tyg na początku 3x1 od 12 tyg schodzilismy z dawki az w 16 tyg do zera teraz od 14 stycznia biorę luteine 100 gdyż szyjka zaczęła mi sie skracac biorę 1x1 na noc i odstawilam ja 4 marca takie mamy założenie z lekarzem gdyż 10 marca ciaza bedzie donoszona i teoretycznie mogę już rodzic
Pierwsza ciążę rownież straciłam jak wiele z was w poprzedniej ciazy brałam duphaston 2x1 i to nie uchroniło mnie przed strata serduszko poprostu przestało bić w 8 tyg a dowiedziałam sie o tym w 12 tyg gdyż właśnie duphaston nie dopuszczał do krwawienia wiec to nie jest tak ze biorąc leki z progrsteronem już wszystko bedzie okLimerikowo, dojrzała, luthien lubią tę wiadomość
-
Miriam wrote:Ja brałam duphaston od początku ciazy do 16 tyg na początku 3x1 od 12 tyg schodzilismy z dawki az w 16 tyg do zera teraz od 14 stycznia biorę luteine 100 gdyż szyjka zaczęła mi sie skracac biorę 1x1 na noc i odstawilam ja 4 marca takie mamy założenie z lekarzem gdyż 10 marca ciaza bedzie donoszona i teoretycznie mogę już rodzic
Pierwsza ciążę rownież straciłam jak wiele z was w poprzedniej ciazy brałam duphaston 2x1 i to nie uchroniło mnie przed strata serduszko poprostu przestało bić w 8 tyg a dowiedziałam sie o tym w 12 tyg gdyż właśnie duphaston nie dopuszczał do krwawienia wiec to nie jest tak ze biorąc leki z progrsteronem już wszystko bedzie ok
Pierwszą ciążę tak jak Ty straciłam pomimo brania dupka. W 10 tyg. Serduszko przestytało bic, a rozwoj zarodka oznaczono na poziomie 6 tyg:(( -
nick nieaktualnyKunita czyli podobnie jak u mnie 4 tyg niewiedzy i pozornego szczęścia
W tej ciazy zdecydowaliśmy z lekarzem ze będę brała dupka bo miałam chwilowe problemy z progrsteronem na samym początku pózniej bóle podbrzusza i ledzwie tez bolały ( bolą do tej pory taka moja uroda jak to lekarz powiedział wiec ból pleców niekoniecznie musi oznaczać cos złego jak myślałam ) przez poronienie wcześniejszej ciazy miałam tylko czarne scenariusze tej ciazy do ok 20 tyg gdy już ruchy odczuwalne były codziennie do 20 tyg latalam na usg nawet 2 razy w tyg do rożnych lekarzy zeby mój gin nie pomyślał ze jestem wariatka chociaż widząc mnie średnio 3 razy w miesiącu tylko sie uśmiechał i mówił ze bedzie ok i póki co sie nie pomyliłLimerikowo lubi tę wiadomość
-
Miriam wrote:Kunita czyli podobnie jak u mnie 4 tyg niewiedzy i pozornego szczęścia
W tej ciazy zdecydowaliśmy z lekarzem ze będę brała dupka bo miałam chwilowe problemy z progrsteronem na samym początku pózniej bóle podbrzusza i ledzwie tez bolały ( bolą do tej pory taka moja uroda jak to lekarz powiedział wiec ból pleców niekoniecznie musi oznaczać cos złego jak myślałam ) przez poronienie wcześniejszej ciazy miałam tylko czarne scenariusze tej ciazy do ok 20 tyg gdy już ruchy odczuwalne były codziennie do 20 tyg latalam na usg nawet 2 razy w tyg do rożnych lekarzy zeby mój gin nie pomyślał ze jestem wariatka chociaż widząc mnie średnio 3 razy w miesiącu tylko sie uśmiechał i mówił ze bedzie ok i póki co sie nie pomylił
Hmm.. walsnie u mnie to bylo dziwne, bo jakos na pocztaku 9 tyg bylam na usg i bilo serduszko, po paru dniach dostalam brazowych plamien a za kilka kolejnych dni bylo po wszystkim...(
Na usg juz w szpitalu, na ktorym oznaczono mi wiek ciąży na 10 tyg, napisano, ze rozwoj ciazy na poziomie 6 tyg (wiec nie wiem, jak to sie stało, wychodzi na to, że rozwój się "cofnął", bo przeciez tydz wczesniej bylam na usg i wszystko bylo w porzadku..
Teraz zaczynam 20 tydz drugiej ciąży i przez długi czas bardzo bałam się kazdego ukłucia. Zwlaszcza, ze tamto poronienie oprocz niewielkiego brazowego sladu na bieliznie i dziwnego uczucia w plecach, nie dało zadnych innych objawow.
Nadal sie boje i pewnie tak zostanie, dopóki dziecko sie nie urodzi... Delikatne ruchy czuje juz od jakiegos czasu, ale nie codziennie. Dlatego czasem staram sie sprowokowac dziecko, by sie bardziej poruszało, bym mogla je poczuc i sie uspokoic.
Fajnie, Miriam, że juz jestes w 34 tyg:))) Najgorsze stresy pewnie mineły:) Zyczę szczesliwego, terminowego rozwiązania:)Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA nie miałas ciazy młodszej ? Tego co wiem to gdy zarobek obumarl to sie kurczy ale zeby az o 3 tyg to nie wiem ja byłam w 8 tyg na usg i lekarka twierdziła ze serduszko bije i mam przyjść za miesiąc po prenaralnych lecz przed prenaralnymi dostałam właśnie lekkich plamien brązowych a ze byliśmy u teściów polecialam do pierwszego lepszego lekarza i powiedział mi ze niestety muszę wracać do Warszawy prosto do szpitala na zabieg bo dxiwcko nie żyje od ok. 4 tyg wiec albo serduszko przestało bić odrazu po wizycie albo już na poprzedniej wizycie nie biło ale tego już sie nie dowiem
Powiem Ci tak ze strach pozostał do tej pory i chyba tak zostanie do końca ciazy wystarczy ze mnie cos zaboli to odrazu dzwonię do lekarza przyzwyczail sie już do tego i zazwyczaj mnie uspokaja i do tego ze każda wizytę zaczynam od wyjecia zeszytu z objawami i pytaniami 20 tydzień to już z górki szybko Ci zleci