Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Zadzwoniłam do ginekologa, powiedział ze jest teraz na urlopie i w środę mam zadzwonić to umowie się na wymaz, powiedział mi ze w ciąży często się to zdarza i to nie ma żadnego zagrożenia dla dziecka, tylko jakiś dyskomfort dla mamy. Hmmm no nic poczekam do środy, poda mi wynik cytologii i pobiorę wymaz. Obecnie smaruje się pimafucinem.
-
Meggs, ja mam tak samo z pasztetem
Jak przychodze do tesciow to zawsze jest pasztet specjalnie dla mnie. Przy organizacji wesela cala rodzina sie smiala, ze u nas zamiast tortu wjedzie na sale kawał pasztetu haha. Majonez tez jest mniam!
Co do tego puchniecia, to mam dokladnie tak samo jak Fiorella. Nie jestem w ciazy, a puchne jak balon. To chyba przez upaly.
Dobrze, ze wybralam sie do dentysty, mimo ze teraz poki co boli mnie jeszcze bardziej i nie wiem jak sie ogarne na te wesele, ale ubytek byl dosc powazny.
Ogolnie moja dentystka to swietna babka, zawsze nie mozemy sie nagadac. Jest mamą trojaczków z in vitro. Udalo sie po dwoch nieudanych transferach. Jedno z dzieci mialo male szanse na przezycie, lekarze nie dawali nadziei, a teraz cala trojka konczy podstawowke
Magda - mbc, madziorek86, sunshine03, Lami, Meggs lubią tę wiadomość
-
Magda, Dubik-Jezierzańska to właśnie ta lekarka od 5w1. Powiesz, że przyszłaś się skonsultować przed szczepieniem, że problemy ze ssaniem etc. (możesz nawet powiedzieć, że sugerowano Ci to, że może jest wskazanie do krztuśca bezkomorkowego) , to raczej na pewno da Ci zaświadczenie na szczepienie skojarzone. Wtedy z takim zaświadczeniem idziesz do przychodni i oni szczepią dziecko za darmo 5w1 albo 6w1, zależy co mają na stanie - teraz chyba głównie 6w1 jest dostępne.
Lekarza od bioderek nie kojarzę, ale gdybyś chciała pójść do kogoś kto patrzy całościowo i posprawdza napięcia i inne, to polecam Ci Guszkiewicz-Fras. Bardzo nam pomogła, dała skierowanie na cito na rehabilitację, wszystko wyjaśniła, bioderka były jakaś 1/10 wizyty. -
alex0806 wrote:Malinowa, czekamy na wieści;) chyba miała od razu betę robić dzisiaj
Dziewczyny a tak z ciekawości, jak wygląda takie kupowanie szczepionki itd? Jak nie chce na NFZ to jak to ogarnąć? -
Domi_tur wrote:Pasztet z majonezem 😲😲😲 chyba muszę spróbować tej mieszanki 😂
No Rzepakowe jak zwykle fajnie napisałaś o szczepieniach. Mi o konsultacjach z neurologiem mówiła położna właśnie i podała też bezpieczne opcje gdybym chciała korzystać z wariantu na nfz a te "gorsze" szczepienia zrobić 5w1. Trochę jestem cykorem w tym temacie, ale podobno mamy w okolicy fajną pediatrę, która szczepi tylko jak dziecko jest okazem zdrowia i często dzieli na raty te refundowane tak żeby nie obciążać dziecka.
A tak poza tym to Malinowa nie miała testować? 😁😁😁
Strasznie mnie dzisiaj boli krocze, czuję się jakby główka Młodego próbowała wyskoczyć 🥴
Domi, my też mamy kapitalną pediatrę, zresztą dwie są spoko w mojej przychodni, bardzo im ufam w kwestii szczepień. Nie czuję się ani straszona ani naciągana. Wszystko powoli, spokojnie, po kolei, dokładne badanie. No i nas neonatolog sama zaproponowała te refundowane 5w1 i skierowała do konkretnej neurolog. Taka osiedlowa przychodnia a jestem z niej bardzo zadowolona. -
rzepakowepole wrote:Magda, Dubik-Jezierzańska to właśnie ta lekarka od 5w1. Powiesz, że przyszłaś się skonsultować przed szczepieniem, że problemy ze ssaniem etc. (możesz nawet powiedzieć, że sugerowano Ci to, że może jest wskazanie do krztuśca bezkomorkowego) , to raczej na pewno da Ci zaświadczenie na szczepienie skojarzone. Wtedy z takim zaświadczeniem idziesz do przychodni i oni szczepią dziecko za darmo 5w1 albo 6w1, zależy co mają na stanie - teraz chyba głównie 6w1 jest dostępne.
Lekarza od bioderek nie kojarzę, ale gdybyś chciała pójść do kogoś kto patrzy całościowo i posprawdza napięcia i inne, to polecam Ci Guszkiewicz-Fras. Bardzo nam pomogła, dała skierowanie na cito na rehabilitację, wszystko wyjaśniła, bioderka były jakaś 1/10 wizyty.Magda - mbc lubi tę wiadomość
-
Hahaha, ja też wszystko zbieram w folderze "forum - cenne rady". Dodatkowo trafiły mi się takie ogarnięte wrocławianki, że na talerzu podane normalnie wszytko 😀
Wyobraźcie sobie, że majonez jem od jakiś 8 lat. Z moimi problemami z wagą czułam, że jak raz spróbuję, to koniec i przepadnę. Więc wszystkie święta bez sałatek, bez jajek w majonezie, życie bez grilla, na którym macza się mięsko w majonezie zmieszanych z kechupem, podobnie pizza... Ehhh, ale pewniej wigilii, po pięknych dwóch miesiącach na dukanie, które zesłały mi talię osy, ze znienawidzonymi serkami wiejskimi w lodówce, spróbowałam go i był obłędny! No i jest nadal oczywiście. Rzadko kupuje, bo dodaje wszędzie i mnie normalnie woła z lodówki.
Podobnie nie próbowałam jeszcze maxi kinga i lodów w polewie czekoladowej z migdałami. Czuję, że będzie to samo, jak z majonezem 😀
Malinowa, daj nam znać jak się sprawy mają. Kciuki! 😘Nona, Pestkaa lubią tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
A ja mam ogromny ból od rana W Dolnej części brzucha prawej stronie. Normalnie nie mogę podnieść prawej nogi ani wyprostować się do końca. tak jakby coś mnie ciągnęło. chyba mnie w nocy przewiało... myślicie że mogę wziąć nospę mam nadzieję że to nic poważnego 😪😪😪
-
Lami - przypomniałas mi, ze istnieje takie cudo jak Maxi King 😍
Umieram z bolu! Tak mnie rwie ten zab, ktorego mi robila. Nalykalam sie Ibupromu i nic nie pomogl, musze jechac do apteki po jakis zel znieczulajacy. A mialo byc tak pieknie! -
AniOnka, weź, wiadomo że na własną rękę nie przesadzajmy z tymi tabletkami, ale myślę, że złapało Cię coś takiego, jak mnie kilka tygodni temu, jak budziłam pół nocy dziecko. Wczoraj się wystraszyłaś mrówkami, dzisiaj tym, że puchną nogi i ręce, jeszcze lekarz na urlopie i po prostu brzuch zaczyna boleć. Nie mówię, że masz zlekceważyć, ale po prostu (ja tak mam), że jak się nakręcę, to już boli wszystko i zaczyna się panika. Weź głęboki wdech i wydech, odkryj brzuszek poduszką, dzisiaj nie ma gorączki, więc się nie zagotujesz. Niech Cię ktoś odwiedzi, pogadasz przy herbatce, to myśli popłyną gdzieś indziej i może dolegliwości przejdą.
A jeśli chodzi o puchnięcia, no u mnie były początkiem problemu z krążeniem, ale moja koleżanka zaczęła puchnąć od 20 tygodnia ciąży (to był jeszcze jakoś kwiecień początek, więc upałów nie było). Teraz zamiast 38 nosi buty 42 męża (jest w 36 obecnie), obrączki nie nosi już od 20 tygodnia. Badania ma ok. Lekarz mówi, że taka jej uroda.Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero