Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Biegającą-mama wrote:Beti a jak stary zareagował 😜?
Malinowa91, Biegającą-mama, alex0806, Arashe, miśka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyfiorella82 wrote:Nie dam rady czekać, chce to mieć jak najszybciej za sobą. Podobno 80 procent wywoływanych farmakologicznie poronien i tak kończy się zabiegiem, znając moje szczęście u mnie tak by było. Chce mieć to już z głowy. Po zabiegu, o ile nie będzie żadnych komplikacji można starać się od razu i tak chce. Powiem wam że wypłakałam wszystkie łzy od soboty do dziś, nie chce już tego roztrząsać, chce iść do przodu. Usłyszałam dziś że z dużym prawdopodobieństwem była jakaś wada genetyczna, bo zarodek strasznie spuchł. Myślicie że jest sens badać kariotyp tego stworka- koszt ok 1000 zł, czy lepiej skupić się na swoich badaniach? Sorki że wam swoimi opowieściami psuje klimat na wątku, obiecuję że już więcej nie będę przynosić złych wiadomości.
U mnie było tak, że miałam i tabletki i zabieg. I powiem szczerze, że bardzo źle psychicznie zniosłam wywoływanie tabletkami, to czekanie, potok krwi itd. Dla mnie zabieg był wybawieniem. Także pod kątem psychicznym zdecydowanie zabieg górą.
I gdybym drugi raz trafiła do szpitala to na wywoływanie tabletkami bym się nie zgodziła pomimo że łyżeczkowanie to ingerencja i czasem ze staraniami trzeba dłużej odczekać to psychicznie zniosłabym to po prostu lepiej
Skupiłabym się na własnych badaniach.
Bo te badania zarodka i tak badają chyba tylko trisomie, a innych wad nie jeśli dobrze kojarzęWiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2019, 19:40
-
fiorella82 wrote:Nie dam rady czekać, chce to mieć jak najszybciej za sobą. Podobno 80 procent wywoływanych farmakologicznie poronien i tak kończy się zabiegiem, znając moje szczęście u mnie tak by było. Chce mieć to już z głowy. Po zabiegu, o ile nie będzie żadnych komplikacji można starać się od razu i tak chce. Powiem wam że wypłakałam wszystkie łzy od soboty do dziś, nie chce już tego roztrząsać, chce iść do przodu. Usłyszałam dziś że z dużym prawdopodobieństwem była jakaś wada genetyczna, bo zarodek strasznie spuchł. Myślicie że jest sens badać kariotyp tego stworka- koszt ok 1000 zł, czy lepiej skupić się na swoich badaniach? Sorki że wam swoimi opowieściami psuje klimat na wątku, obiecuję że już więcej nie będę przynosić złych wiadomości.
fiorella82, blair., Magda - mbc, miśka lubią tę wiadomość
-
Malinowa91 wrote:Firoleka bardzo mi przykro. Zycie jest cholernie niesprawiedliwe. Ile razy sie slyszy jak w patologii rodzą sie dzieci jedno po drugim, a my tak bardzo pragniemy i nie mozemy tego daru otrzymac. Wierze, ze niedlugo dostaniecie zielone swiatlo, a w Waszym sercu zagości radosc.
Kiedys upatrzylam tu wykres Niezapominajki i tam bylo czesto i gesto jesli chodzi o seksy, wiec w tym cyklu bez spiny, a dla przyjemności tez sprobuje takiej taktyki😉
Mam zwykla lutke dowcipnie jesli owu byla wczoraj/dzis to zaczac sobie ja juz profilaktycznie brac?
Niby podchodza na luzie w tym cyklu i starania staly sie jakies takie obojetne, zlapal mnie dol, ze to juz tyle czasu trwa i nadal nic... to czuje potrzebe byc w tym cyklu obstawiona lekami🤦♀️
Czyzby od tych staran czlowiekowi padało juz na glowe?
Beti Kochana czekam na Twoha bete jak na swoja. Bedziesz jeszcze sikac na jakis test? Jestem testomaniaczka i uwielbiam ogladac pozytywne testy🙈Nikodemka, Malinowa91 lubią tę wiadomość
-
Fiorella - ciesze sie, ze przepracowalas to na swoj sposob i sie nie poddajesz. Ja bym badala siebie, ale nie bylam w takiej sytuacji, nie wiem czy nie bylabym ciekawa.
Malinowa - wrocilas!Obstaw sie lekami i zachodź. Zobacz jak nam sie tu ladnie kurczy lista staraczek.
Malinowa91 lubi tę wiadomość
-
Fiorelko, moje zdanie jest takie, że udało Wam się szybko po powrocie do starań, to chyba zaledwie trzeci cykl był. Nie powinno spadać tyle bólu na jedną osobę, ale myślę, że tu natura sama zweryfikowała, bo tak jak piszesz była jakaś wada zarodka i tak naprawdę badania tylko to potwierdzą, ale nie powiedzą jak można było tego uniknąć, bo po prostu nie można było. A czas oczekiwań na wyniki zatrzyma Was w miejscu.
Jestem pewna, że szybko pokażą się dwie kreski i nie stanie się nic złego.
Pieniądze osobiście przeznaczyłbym na swoje badania, zerknij co napisała w piątek albo sobotę Magdambc.
I nawet nie pisz takich bzdur o psuciu klimatu - jesteśmy tu wszystkie dla siebie i wiele już było momentów, że to tu szukałyśmy oparcia. Jeśli masz potrzebę pisać - pisz! Po to jesteśmy, żeby wysłuchać!
Przytulam mocno 😘madziorek86 lubi tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Nikodemko właśnie tak nie śmiało probuje sie wkrecic w towarzystwo😉
To fakt serce sie raduje kiedy czyta sie o tych dlugowyczekiwanych ciazuniach... to dodaje skrzydeł 😉Lami, Beti82, Nikodemka lubią tę wiadomość
58cs szczęśliwy ❤
Córcia👨👩👧
32 lata👫
03.2019-pierwsza wizyta-Kriobank Białystok
04.2019- start I procedura - 4❄
04.2019 - ET 4/5AA cb 👎
06.2019- FET (N) 2BB 👎
09.2019- FET (S) 4AA i 4BB 👍
21.09 - 6dpt - II kreski❤
8dpt - beta 99,56😍; 10dpt 286,03😍; 14dpt 1584,58😍; 18dpt 6879,10😍; 28dpt 52066,17😍; 29dpt mamy❤
11.2022 start II procedura 👎
04.2023 start III procedura - 6❄
05.2023 start IV procedura - 11❄
Badanie genetyczne PGT-M pod kątem choroby jednogenowej.
12 zdrowych Słoneczek🌞
09.2023 - FET (S) 5.1.1
22.10.2023 - 8tc 👼👼
12.2023 - FET (S) 5.2.2 👎
01.2024 - FET (S) 6.2.3 👎
04.2024 - FET (S) 6.2.2 👍
“In vitro nie jest drogą prostą. Wiadomo jaki jest cel podróży, ale nie wiadomo, dokąd prowadzi droga”. -
nick nieaktualnyBeti82 wrote:Fiorelka daj spokoj niczego nie psujesz.Jestesmy wszystkie razem na dobre i na złe.
Dziękuję wam wszystkim, kochane jesteście!!! A Tobie i Słoneczku (albo Sloneczkowi:P) gratuluję i wierzcie lub nie, ale te wasze dobre wieści bardzo podnoszą mnie na duchu. W ogóle koleżanka do mnie napisała dziś że jest w 9 tygodniu, a też długo się starała. Na prawdę to jest budujące i bardzo się cieszę że innym się udaje, mnie też się w końcu uda😜Beti82, Nikodemka, Słoneczko123, madziorek86, Nona, przedszkolanka:), tere-fere, Cytrynowy sok lubią tę wiadomość
-
Fiorello, jesteś bardzo bardzo dzielna. Nie psujesz nastroju w wątku, wręcz przeciwnie, swoją siłą i podejściem wznosisz tu bardzo dużo dobrej energii. Jakkolwiek w tej sytuacji to nie brzmi. Jeśli nie chcesz określać płci, starać się o zasiłki etc. to daj spokój z badaniami. Masz podejście, żeby mieć to za sobą, a to czekanie na wynik pewnie Cię zblokuje.
-
Dziewczyny Aptt sie bada przed zastrzykiem z heparyny?
Bo ja tak zawsze robiłam,ale nie wiem dlaczego cos mi sie kojarzy jak ktoras mowila ,ze po...
I juz zgłupialam
A jutro rano ide robic inne badania i chcialam zbadac -
Fiorella, Kochana!
Bardzo mi przykro, że znowu spotyka Cię tyle smutkujedyne co mogę powiedzieć to fakt, że chcecie od razu wrócić do starań pokazuje jak silną jesteście parą. Jestem przekonana, że te przykre sytuacje tylko Was wzmocnią i już niedługo będziecie najlepszymi rodzicami na świecie ❤️❤️❤️
-
Fiorellko co Ty gadasz. Nic nie psujesz. Pisz ile chcesz i o czym chcesz. Co do badań to zrobiłbym tylko u Was. W szpitalu chyba robią coś ale nie pamiętam co to było. Co do zabiegu mam nadzieję że szybko wrócisz do boju. Ja po poronieniu farnokologicznym musiałam odczekać 3 mce.
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
Fiorello - a czy Twoj M ma zrobiona fragmentacje DNA plemników?
https://www.gyncentrum.pl/blog/pl/fragmentacja-dna-plemnikow-cel-badania