Fuksiary stulecia :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJeśli chodzi o widok dzieci to jestem raczej wycofana.
Ale najgorzej działa na mnie wiadomość że ktos jest w ciąży. A ze ktoś wpadl albo w 1 cyklu starań to juz w ogóle. Dostaje takiego plaskacza wtedy i czuje sie jak gówno ze to nie ja Oczywiście dziewczyny zafasolkowane nie zrozumcie mnie źle :* mocno wam kibicuje i trzymam kciuki za wasze fasolki -
nick nieaktualnyHopeless- jezeli czytasz jeszcze to forum to chcialam Ci napisać zebys sie nie poddawała. Bardzo mi przykro, ze tak się stało, niesty na wiele spraw nie mamy wpływu. Lola, to dopiero 13 tydzien. Moje dzieciaki w tym okresie były mniejsze niz statystyczne, a rodziły sie z wagą ponad 4000 g. Mniejsza waga to nie choroba, a ten test to tylko zrodło nerwów czesto niepotrzebnych. Pewnie L4 to dobry pomysł. Mi_lejdi, podziwiam Cię. Mnie bardzo rozczula widok małych dzieci, jak słyszalam placzącego maluszka w wozku to miałam go ochote wyjąc, przytulic i nakarmic. Jak widze relacje z czarnych marszy, czytam wpociny feministek o płodach i macicach to serce mi pęka. Kiedys w moich marzeniach gdy juz się wybudujemy i stanę finansowo na nogi to pragnę zaadoptowac dzieciątko, moze byc nawet chore.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 10:39
spioch lubi tę wiadomość
-
Też tak miałam kobietki, ale jakbyście zostały pediatrami, to wybudowałby się Wam pancerz ochronny przynajmniej na czas pracy, inczej po kilku miesiącach człowiek by skończył w psychiatryku...
Lola na pewno idź na L4. A ostatnim razem znaleziona została przyczyna? Jakaś dystrofia łożyska? A Wy z mężem z jaką wagą urodzeni? Niektórzy po prostu rodzą małe dzieci, inni duże. Czasem to genetyka.spioch, moniczko, Lola83 lubią tę wiadomość
14.04.2018 Théo -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEvve podziwiam. Na jakim etapie budowy jesteście?
Moniczko tez chętnie sie dowiem, zastanawia mnie też czy jeśli owulacja niby jest a plemniki niedomagaja to stymulując jakimiś lekami owulke zwieksza sie prawdopodobieństwo ciąży? Pomagając owulacji jeszcze bardzo łatwiej zajść?moniczko lubi tę wiadomość
-
E.wela tak mam juz synka
Mi lejdi podziwiam twoja prace. Super ze te dzieciaczki maja tak dobrego lekarza. Ja kiedys az taka wrazliwa nie bylam. Odkad zostalam matka to jak widze chore dzieci to plakac mi sie chce. Dziekuje Bogu ze mam zdrowe dziecko.
Lola ja bym poszla na L4, niech sie maluszek zdrowo rozwija.
Tak w ogole to tez przymierzam sie do budowy domu choc kwoty mnie przerazaja. Bardzo bym chciala móc jesc sniadanko latem na wlasnym tarasie
Spioch a kiedy wy sie wprowadzacie do nowego domu?spioch lubi tę wiadomość
-
Ja całe życie mieszkałam w domu i muszę Wam powiedzieć, że nie wiem, czy bym nie wolała mieszkania z ogródkiem albo większym tarasem. W naszej strefie klimatycznej dni,kiedy można zjeść to wymarzone śniadanie na świeżym powietrzu nie wiem czy uzbiera się 2 miesiące... przez resztę roku wraca się z pracy po ciemku przez bure podwórze. Jak byłam mała, to się bałam, bo mieliśmy duże choiny
Ale to może kwestia etapów... teraz mieszkanie na linii metra wydaje mi się luksusem pi tylu latach w podmiejskim domkuspioch lubi tę wiadomość
14.04.2018 Théo -
nick nieaktualnyFruska jeśli dobrze pójdzie finansowo to może za rok, jeśli gorzej to dopiero za 2 lata bysmy sie przeprowadzili dom jeszcze czeka na odbiór (te papierkowe sprawy strasznie sie ciągną)...
Ja mieszkalam 5 lat we Wroclawiu. Życie było fajne nie powiem, zawsze gdzieś można wyjść, ale czegoś mi brakowało... Po wielu rozmowach postanowiliśmy z mężem wrócić do miejscowosci z której pochodzimy. Nie powiem, nasze pensje tez są biedniejsze, nie będę ukrywać tego, ale jesteśmy oboje szczęśliwi. Życie jest spokojniejsze o wiele. Weekendy spedzamy razem gdzie nasi znajomi z dużych miast pracują w weekendy, bardzo ciezko się z nimi zgrac aby sie spotkac...
Do tego oboje mieszkalismy w domach jednorodzinnych i to było nasze wspolne, duże marzenie (główny powód dla którego wrocilismy do malego miasta) a teraz zamieszkamy na małej wsi. Dojazdy będą ciężkie ale chyba dla weekendow warto. Sama ciągle zastanawiam sie czy dobrze robimy ale po to jest życie żeby spełniać marzenia prawda?Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 15:44
mi_lejdi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mam mieszkanko z ogródkiem i tarasem i polecam... tarasik przydaje się w słoneczne dni, a nie ma dużo sprzątania, bo to mieszkanie, a nie dom
Na ten moment mi odpowiada, ale zawsze mówiłam, że jak będę miała dzieci to chcę jakąś szeregówkę na obrzeżach lub domek
Spioch, dobrze robicie. Macie piękne marzenie i je spełniacie.
A dalej w dolnośląskim?
Edytuje, bo wcześniej nie widziałam Twojej wiadomości. Myślę, że ten Wasz domek jest świetnym pomysłem i jestem pewna, że gdybyśmy mieli taką opcje, w chwili, kiedy kupowaliśmy mieszkanie też stanęłoby na domku. Dobrze robicie i nawet się nie wahajWiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 15:49
spioch lubi tę wiadomość
-
Ja uważam, że zawsze lepiej coś zrobić niż potem żałować że się nie spróbowało. Przecież zawsze można zmienić plany za ileś lat.
Wczoraj nawet rozmawiałam z lekarką króra przeprowadziła się z rodziną z podmiejskiego domu na linię metra. U niej dom się nie sprawdził, dzieci teraz są zachwycone bo same dojeżdżają na zajęcia i do kolegów.
To są trudne decyzje. My planujemy wmigracje i tam też myślimy o domku lubmieszkaniu z tarasem, ale tam to i tak będziemy udupieni z dojazdami i będziemy bez dziadków, za to zyskujemy warunki życia, klimat, znajomych męża... To zawsze jest coś za coś...spioch lubi tę wiadomość
14.04.2018 Théo -
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny :*
Tak obawiam sie ze moje dzieci kiedyś będą niezadowolone z życia na wsi
Mi lejdi gdzie planujecie wyjechac? :*
Ps. Ja zaraz wychodze z pracy i śmigam na rower, taka piękna pogoda ze aż zal siedzieć w domuWiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 16:52
-
Spioch. Dobrze robicie, pieniadze to nie wszystko. Ja zawsze wychodzilam z tego zalozenia i tez wolalabym mniej zarabiac niz pracowac w weekendy. Nie zyjemy po to, aby pracowac.
Mialam dzis rozmowe z szefowa, skonczyl sie okres probny i dostalam umowe na stale
Przy okazji rozmawialysmy o urlopie macierzynskim. Powiedziala, ze najwczesniej moge na niego pojsc 6 tygodni przed porodem a ja ja uswiadomilam, ze wg przepisow jest 11 tygodni. Oburzyla sie i starala sie mnie przekonac, ze nie mam racji, bo to jest niedorzeczne. W koncu powiedziala, ze nie jest z przepisami na biezaco. Wiem, ze ja mam racje, ale ta rozmowa pokazala mi, ze bedzie bardzo niezadowolona jak pojde juz 11 tygodni przed porodem. Tutaj wszystkie kobiety pracuja prawie do samego porodu i teraz mam wyrzuty sumienia, ze ja chce isc tak szybko. Nie bede jednak patrzec na nia, bo nie zamierzam tak dlugo pracowac, ale mialam nadzieje na wieksze zrozumienie.
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Wiecie, ja też uważam, że ciąża to stan wyjątkowy i należy jednak zwolnić tempo. Ale już wiem, że moja mama będzie przewracać oczami. Ona sama była w pracy nawet w terminie porodu myła podłogę na kolanach, bo żadne z nas by TAK nie umyło i tym podobne. Faktycznie mając 42 lata wyglądała w ciąży jak 20stka, szczuplutka i tylko brzuszek. No i urodziła 4kg pięknego chłopaka.
Trochę ją podziwiam, ale sama będę pewnie bardziej się ze sobą pieścićspioch, AiCha4811 lubią tę wiadomość
14.04.2018 Théo -
mi_lejdi wrote:Też tak miałam kobietki, ale jakbyście zostały pediatrami, to wybudowałby się Wam pancerz ochronny przynajmniej na czas pracy, inczej po kilku miesiącach człowiek by skończył w psychiatryku...
Lola na pewno idź na L4. A ostatnim razem znaleziona została przyczyna? Jakaś dystrofia łożyska? A Wy z mężem z jaką wagą urodzeni? Niektórzy po prostu rodzą małe dzieci, inni duże. Czasem to genetyka.
Mi Lejdi olali to, bo Mloda urodzila sie w dolnej granicy. Cala ciaze byla ponad 50 centyl. Spadla moim zdanien gdzies w 30-32 tc. Urodzila sie na 3 centylu dla swojego tygodnia. Teraz wyszlo mi niskie bialko pappa i podwyzszone opory w przeplywach. Niby to nie wyrok, ale jak czytam korelacje miedzy tymi wynikami plus pierwsza ciaza gdzie wyniki byly lepsze to sie martwie. Helena teraz jest na 90 centylu... my urodzilismy sie 3300-3500.
powaznie rozwazam zwolnienie...Piotruś
Helenka
-
nick nieaktualnyMoniczko zapomniałam dodać że obecnie mieszkam w łódzkim :*
Mi lejdi czy ja dobrze kojarze, że Twoi teście mieszkają we Francji? Kiedy planujecie wyjazd?
Annie dziękuje za dobre słowo :* jak wasze plany? Obgadaliscie powrót do Polski czy zostajecie?
Z pracodawcami to tak jest, niby okej ale zawsze cos zgrzytnie. Ja wiem że jak zajde w ciążę to będe musiała sie pożegnać z obecna praca, szef wywali mnie od razu po maciezynskim. Ale trudno jakoś to zniose
Lola dzidzia najwazniejsza :* -
Hej dziewczyny, jak wam mija ten cudowny słoneczny weekend?
U mnie 11 dc a objawy płodne na pełnych obrotach, chyba znów owulacja bedzie szybciej niz zwykle. 5Ego w środę mam wizyte u gin na której mamy omówić szczegóły laparo i przygotowań do zabiegu. Mąż sie wykrecil z delegacji wizytą u lekarza specjalisty więc mamy jeden cykl naturalnych staran więcej wyjedzie dopiero po świętach. Miłego popołudnia Wam życzę. -
Spioch. Postanowilismy, ze na razie zostaniemy w UK. Troche malo czasu na zorganizowanie przeprowadzki przed porodem. Kasy tez nie ma i na wyprawke i na przeprowadzke, wiec z czegos trzeba zrezygnowac. Nie jestem szczesliwa z tego powodu, ale na razie nie mamy wyjscia.
AiCha. Jak fajnie, ze maz jednak zostal To mam nadzieje, ze dzialacie, skoro juz plodne
A ja wlasnie wracam z zakupow. Kupilam sobie spodnie i spodnice ciazowa do pracy, bo stare juz mnie zaczely cisnac. Dwie kolezanki w pracy powiedzialy, ze brzuszek juz pomalu widac, wiec czas najwyzszyAiCha4811, spioch lubią tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
U mnie chyba też cykl na straty testy owu jak zawsze mi wychodziły tak w tym cyklu nie, okazały się ładne kreseczki ale to nie pozytyw temperatura też nie wskazuje na owu pewnie bezowulacyjny a szkoda tak pokładałam w nim nadzieję