Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Smoczku mamy środkowe mieszkanie i dookoła same babcie, jak tylko zaczyna się sezon grzewczy odkrecaja kaloryfery na full więc grzeją też nas... My z zakreconymi kalryferami i nieszczelnymi oknami i drzwiami mamy w mieszkaniu koło 23 stopni jakbym odkrecila kaloryfer by mi ręczniki parowaly to będę mieć 27-30 stopni... Urok bloku, ale dziś pojedziemy do rtv zobaczyć nawilżacze i sie upre...
-
A to prawda co roku mamy nadpłatę i na wiosnę dwa czynsze gratis przez to
O mała zasypia to ja się biorę za sprzątanieWiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 10:00
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ari to już kumam
Zgredzia hmm co ja mogę powiedzieć. ..spokojnej niedzieli życzyć.
Mój pojechał do sklepu i mówię żeby mi kupił cos słodkiego! A on z tekstem ze jego penismowie on nie jest słodki tylko kiełbasa pachnie
na to on ze p*pa! Mowie sorry ale moja p**a na pewno kiełbasa nie pachnie. No to wezmę Cu loda
ok to weź dwa i Ty będziesz miał!
ha i mam z głowy
Wiem głupie ale się posmialamArienna, Misi@ lubią tę wiadomość
-
Bry, u nas noc ok jakos sie przyzwyczaiłam.
Ari ten Twoj maz to moze jeszcze nie wie ze ojcem został i ze wiąże sie to z pewnymi obowiązkami.... Hmm nie daj sie i Wałcz o rytuał z mała a reszta rodziny i znajomych niech sie dostosują. Nawilżacz dobra rzeczja mam i Jagoda ładnie spi.
Malenq współczuje, oby juz było coraz lepiej z tym snem Kosi a powiedz jak serduszko ?
Smoku ośmialam sie ... Nie ma to jak konstruktywna wymiana zdań w niedzielny poranek
Zgredziu odpocznij trochę, moze tez wszamaj jakaś czekoladkę na poprawę nastroju ?Maniek
-
Dziś mu spokojnie chciałam wytłumaczyć że teraz to musimy siebie podporządkować pod dziecko a nie dziecko pod nas bo jesteśmy teraz na pierwszym miejscu rodzicami -to obrócił to w żart mówiąc trzeba było mnie uprzedzić zanim ją zrobiliśmy
Ale w ramach rekompensaty (ech ten jego pokrecony sposób rozumowania )kupił małej w Tesco całą kolekcję angry birds gwiezdne wojny... Masakra jak dzieciaknie wazne że wolałabym żeby zamiast iść na trening pomógł mi posprzątać mieszkanie bo nie ma jak przez pokój przejść ale co tam... Czego ja wymagam
... No Cóż tak sobie wybrałam i teraz muszę zbierać żniwo
-
Witam niedzielnie.
My chyba się dziś wybierzemy w końcu na spacer bo taka ładna pogoda.
Mi mózg zatruwa jedna myśl, na horyzoncie pojawiła się (znowu!) osoba z przeszłości... była mojego męża, która przypomniała sobie o nim jak byliśmy razem... Teraz obawiam się powtórki z rozrywki, tzn mąż twierdzi że nic absolutnie nie ma żadnego kontaktu między nimi ale widzę na fb że ciągle ona do niego podbija. -
Wiecie ją mam taki dysonans, bo mam obraz jego jako dobrego rodzica dla starszej córki (bo u mnie to póki co pomaga w kampanii i jak idę na silke to ja pilnuje) a z drugiej strony gość, który z babami o bzdurach na necie gada a w opisie ma "w otwartym związku" sku****
Jak się rozwiódł z żoną i pokazal mnie corce to sądziłam że jestem wyjątkowa, (na szczęście to nie ją ich związek robilam, zeby nie było), teraz już tak nie myślę
Kroko: nie pekaj, to że baba podbija to jeszcze nic nie znaczy -
Oj Zgredko ciężki orzech do zgryzienia masz.... Skur**** l ze taki opis dał ... Moze ma kompleksy i potrzebuje zeby ciagle go ktoś podrywał ... Sama nie wiem tak sie tez nad tym zastanawiam..
Kroko mam identyczna sytuacjeale ja tematu nie poruszam, uważam ze sam musi wiedzieć co mu wolno a co nie a nie chce go sprawdzać bo jak raz tak zrobiłam to sie zdziwiłam i nie chce tego znowu przezywać... Narazie olewam zobaczymy co będzie dalej .
Ari patelnia tego Twojego za głupie żarty. Ja wysłałam męża z niania na spacer - od razu pójdzie głosować a ja ogarnęłam chatę. Zupa sie gotuje a ja siedzę i sie gapie w epokę lodowcowa zamiast sie ogarnąć bo niebawem jedziemy poznać bliźniaczki.Maniek
-
Zgredka daj sobie czas na przemyślenia... Nie umiem nic poradzić szczegolnie że jestem typem zazdrosnicy z czym walczę np pozwalając jeździć mojemu mężowi samemu na saunę na której się jest nago... I jest koedukacyjna... W sumie oczu mu nie wydrapie żeby nie patrzył... Sama też lubię na przystojnym młodych chopaczkow popatrzeć
... Ale to nie to samo bo jakby mi bajerzyl z babkami na necie to bym chyba na zawał zeszła ze złości...
Ech co ze mnie za psycholog skoro nie potrafię doradzić -
Ja też z tych zazdrosnych...ale chyba już mi trochę przeszło. No bo w sumie racja jak będzie chciał coś fikac na boku to u tak nic nie poradzę!
A właśnie przypomniało mi się bo oglądam zdjęcia lali i na kilku jest mąż z mala...wygląda jak rolnik szukający żonystary polar dresy i ta jego grzywka ha ha ha jak zobaczył to wielka obraza czemu mu nie powiedziałam ze jest nieuczesany!? Bo ja na lale patrzyłam a nie na Ciebie
oj tam mnie się podobasz taki rolas
A swoją drogą co tu tak cicho? Śpią wszyscy?
czy ja powinnam się martwić ze moje dziecko nie pelza? ???Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 13:44
-
byłam w kościele, na głosowaniu, spacerze i zakupach.
Ja byłam zazdrosna, kiedys. Teraz to juz po mnie spływa. Wie co ma do stracenia i tyle.
Mam nawilżacz powietrza wieszany na kaloryferze. Tez mam środkowe mieszkanie z nieszczelnymi oknami a jednak ciepło, bo zawsze te 22 st jest.
Tak mi sie chce spać ze szok. Noc była zarywana. Od 2 do rana spała niespokojnie. Tak na godzinkę bym sie położyła chociaż, a tu zaraz terrorystka bedzie chciała na spacer iść -
Nasza Madziulka - ukochana córeczka Tatusia, oczko w głowie Mamusi.
Ur. 17.10.2015, godz. 17.00
3700g i 56cm szczęścia.
Dziękujemy za wszystkie miłe słowa i gratulacje - Kasia i JacekSmoczyca1, marissith, beszka, Nenaaa, LaRa, Malenq, MANIEK, Nieukowa, justta, Izoleccc, Misi@, PsotkaKotka, Arienna, Krokodylica, Anastazjaaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKiedyś byłam zazdrosna, po 10latach mi przeszło, zdradę fizyczna bym wybaczyła, ale nie "zakochania"
Padam, byliśmy na głosowaniu (100km w jedną stronę, od razu cmentarze oblecielismy i byliśmy u teściów)
A mnie się spaćcccccccccccć chce.......
Madzia cudowna, ale to już wiesz......buziakiWiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 16:16
-
ja jestem okropną zazdrośnicą
niestety, bo przez to niepotrzebnie się kłócimy czasami
martwi mnie to jedzenie na przemian moje i sztuczne... nie umiem tego wyregulowac, np. wczoraj wieczorem odciagnęłam ledwo 40ml... a przed chwilą 120ml... juz chyba powinno yc jakoś regularniej,co...
trafiła mi się fajna położna, ale chce przyjśc jeszcze 5 razy...omg...jutro ma byc o 8:30... jak ja ogarnę chatę i przewietrzę ją na to godzinę...kosmos...jeszcze kąpiel, bo poce się jak wieprz...
Madzia jets uczulona na pampersy ...musielismy zmienic na dadę...w jeden dzień dupcia zbladła...
ogólnie mam kryzysy...mała dziś nie umiała zasnąc przez prawie 2 godz...kładła się wierciła, płakała...nic nie pasowało...a ja płakałam z nią... eh... też tak miałyście,, czy tylko ja "sobie nie radzę".
sa piękne chwile, bezebny usmieszek, tulenie małego ciałka...ale taki jej płacz powala mnie i czuje się bezsilna...wiem, ze nie da sie byc idealna mama, ale przeraza mnie to, ze moge nieswiadomie jakos jej szkodzic -
Ja byłam na miescie z małą na obiedzie z tatą w trakcie jego przerwy w zajęciach potem głosowanie.
Teraz mała posapuje na macie a ja siedze bezczynnie.
Blondik: moja nie płakała tak długo, ale to spokojny typ..
A ja fizycznej chyba jednak nie, o emocjonalnej nie mówiąc