Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hejka kochane
U nas ok, Leos coraz wiecej chodzi sam, a raczej biegato jest torpeda, co do butkow to on ma takie trampkowe i najlepiej mu sie w nich chodzi mamy tych butow mase i roznych firm, a te zwykle sa najlepsze, super miekka podeszwa i fajnie trzymaja, mieciutkie sa, w innych nie ma szans na chodzenie, siada i nie pojdzie
wiec tyle na temat butow u nas
Dzisiaj ladna pogoda to sie wybieramy na spacerek w koncu
Swieta niedlugo a u nas nic nie ogarniete, nie czuje tych swiat wogole, chyba czas nakupowac pierdulek wielkanocnych i dom ustroic moze wtedy
Zgredzia szalejesz ze wszystkim
Mariszko super ze wypad w chuscie udany, ja rozgladam sie za spacerowka parasolka
Lara i klopot z glowy teraz tylko kremik i nie bedzie sladu, a kakakaka super, u Leoska teraz jest gagar czyli zegar
Konwalianka jak tam chlopaki?
Yas jak Kinia po twoim pierwszym dniu pracy?
Mialam cos jeszcze pisac ale wylecialo mi z glowy, milego dnia laseczkiWiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2016, 10:09
-
no hej,
wybaczcie, ale mnie to się nie chce nawet pisać.. czytam Was i w myślach odpowiadam, ale zeby napisać.. nie mam siły, weny, ogólnie przechodzę słaby okres..choć mąż uważa, że mam świetne nastawienie (ciekawe do czego).. noce są u nas kaprawe.. ta nie była taka zła w porównaniu z poprzednią..chyba faktycznie to te czwórki..
nie wiem czy pisałam, wczoraj zajrzałam mu do paszczy i wyliczyłam 8 zębów: wszystkie jedynki, trzy dwójki i jedną czwórkę.. kolejną widać, że się przedziera..
ja kaszlę, Patryk kaszle
święta? hmm.. nie mam nastroju i ochoty, ale niestety teściowie będą, trzeba wykrzesać z siebie odrobinę sił na przygotowania.. wczoraj umyłam okna z zewnątrz, firana leży na kanapie i czeka na prasowanie.. jest jej 25m:( nienawidzę jej!!!!!!
tatuaż? tak, mam i chcę! uwielbiam, ale to jest kwestia ustalenia z partnerem. Swój miałam przez poznaniem męża i on go lubi ale na więcej się nie zgadza..
Jak tam Yas?
Justa, no to niezłego biegacza masz:)
Ari, noi kurcze najgorsze jak nie ma co robić w pracy, hehe, to bardzo męczące
zgredko, odpoczywaj i się kuruj, rób inhalacje, pomogą szybciej zejść katarowi
Ana, wózek nr. 1, ale ja też nie gustuje w tego typu wózkach
całuje mocno
ps. myślę,że jak pogoda bedzie piękna, to siłą rzeczy mniej osób będzie tu zaglądać.. spacery i place zabaw sie zaczną, gdzie nie zawsze da sie zajrzec w kom..Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2016, 10:21
-
hejo dziewczeta!
Konwi- kurcze, wspolczuje tych nocekmam nadzieje, ze jak Patryś podrosnie to juz troche latwiej bedzie ze wszystkim. pierwsze lata chyba najgorsze... tez nie znosze prania, wieszania i prasowania zaslonek, firan! zawsze mnie na to szlag trafia! porzadki u mnie w polu jeszcze. ale olewam temat. zrobie z grubsza i juz. a tesciowa to juz sie nawet nie przejmuje... i Tobie radze to samo
Zgredka- kobito, usiadz na swojej szanownej i siedz! co najwyzej parówke moze sobie zrobic, moze troche zejdzie ten katar. dodaj sobie jakiegos olejku eterycznego i powinno byc troche lepiej...
Jussta- no to teraz mamuska bedziesz miala obowiazkow bieganko, czy chcesz, czy niesuper, ze Leoś juz sobie tak dobrze radzi
Ari- o kurcze, niezle z ta pracaa czemu musisz czekac tam jeszcze pare miesiecy?
Lara- i jak po tym zdjeciu szwow? ladnie sie goi? nie boli?
Kroko- jak tam migreny, odpuscily cos?
Blondik- jak Madziulka?
Biedra- jak u Was zdrówko? lepiej cos?
Smoku- jakbym o mojej tesciowej slyszala jak napisalas o tym urzadzaniu pokojuja sie dzis wkurzylam na maxa, bo moj wczoraj byl u niej i dzis wyszlo, ze zdjela Malemu z wozka spiworek. i oczywiscie moj go nie zabral i teraz bez spiworka bedziemy jezdzic
ja rozumiem, ze juz jest troche cieplej, ale wychodzac z Malym po poludniu jest 4 stopnie i sam kocyk nie wystarczy!! nosz co za baba! poza tym zgubila Malego rekawiczki- nie przyznala sie, popsula raczke od wozka- j.w. i postanowilam, ze do babci Franek bedzie jezdzil raz na ruski rok. koniec panoszenia sie i wlazenia mi do lodowki!! i ten tekst " ja wiem, ze Ty nie lubisz jak Ci sie zwraca uwage... ale..." !
ehh, no i w koncu odpuscilam z tym tatuazem. co prawda, nie moge na niego patrzec i ogolnie zniesc tej mysli, ale w nocy moj spal na kanapie i poszlam do niego. poprosilam go zeby wracal do lozka. stwierdzilam, ze mimo tego, ze nie podobaja mi sie tatuaze, jakiekolwiek i na sama mysl sie wzdrygam, to jednak jesli mu to daje szczescie, to trudno. jakos to przezyje. nie mam sily juz sie klocic o takie pierdoły. i ch..!
a dzis jade z Malym do moich rodzicow, bo mam tam wizyte u ginekologa. zobaczymy co z moja nadzerka. trzymajcie kciuki, zeby juz jej nie bylo i cytologia wyszla ok!
milego dnia wszystkim :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2016, 11:24
-
Hejol!
Dlugo sie nie odzywalam czytam rwgularnie co u was ale nie mam sily, weny sama nie wiem czego jeszcze:/ogolnie ciezki okres za nami u mojego starszego syna wykryto guzka slinianek, lekarze podejrzewaja ze to lagodny acz dopiero po usunieciu i zbadaniu bedziemy miec pewnosc czy napewno teraz badania etc i koncem kwietnia jak terminy pozwola bedzie operacja strasznie sie stresuje bo szpital daleko i wszystko po francusku a syn francuski tylko ze szkoly takze od rana do wieczora musi byc. Ktos z nim, oczywiscie ja bo maz tylko niemiecki tylko pytanie co ja z Leo zrobie:/jestem ostatnio strzempkiem nerwow!
Wszystkim starajacym sie wiruski przesylam i zaciskam kciyki by szybko i przyjemnir zaciazyly;)
Dziekujemy Justi, Yas i Zgredzi za karteczki:)super pamiatka!
Duzo mialam pisac a juz nic nie pamietam:/
Aaaaa dobra wiadomosc to taka ze 27 marca lecimy do Polski:)juz nie moge sie doczekac nie widzialam rodziny od wakacji i bardzo sie stesknilam!
Wrozko mi sie tatu podobaja;)jedynie sposob w jaki twoj maz cie poinformowal moze byc irytujacy ale szczerze ci powiem ze gdybym sobie chciala zrobic to bym meza o zgode nie pytala;)ot moje cialo i moja decyzja tak uwazam;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2016, 11:33
*******Gang18+*******B -
Wróżka - nie to że muszę czekać tylko. Moja praca polega na prowadzeniu dokumentacji usamodzielnianych w placówce, na rok 2016 mam ich tylko 20 a jeden program pisze się w pół godziny więc nie trudno sobie policzyć ile to zajmuje a program wysyła się do pcpr na miesiąc przed osiemnastka więc nie mogę zrobić wszystkiego teraz bo nie dość że nie będę miała co robić później to jeszcze za wcześnie wysłać to też nie dobrze bo do np września może się zmienić wiele łącznie z miejscem zamieszkania wychowanka
I jak są takie dni kiedy nie ma wyjazdów do lekarza (drugi mój obowiazek) to muszę kombinować co zrobić by wyglądało że pracujęWiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2016, 11:51
-
Ło Matko, Ari- takie kombinowanie tez pewnie potrafi czlowieka wkurzyc
ehh...
Lili- wspolczuje sytuacjia jakiej slinianki to guz? jesli podjezykowej to takie "żabki" bardzo czesto u dzieciakow sie zdarzaja i naprawde nie masz sie czego obawiac. najczesciej sa one lagodne i po wycieciu jest wszystko ok. ale rozumiem, ze cala sytuacja ze szpitalem to mega stres
przytulam mocno. oby wszystko sie dobrze rozwiazalo. a jak Ty sie czujesz? jak Malenstwo w brzuszku?
-
Wrozko to przyuszne
Dzidzia rosnie w nastepny piatek wizyta u gin:)moge spac godzinami ale nie moge wiec chodze jak zombi godz 21 a ja lululu;)maz sie smieje ze wczesniej od Leo chodze spac;)ogolnie 2 try lepszy od 1 tylko ten okropny kwasny posmak w ustach bleeee kiedy to minie:/
Dzisiaj do fryzjera maz mi nakazal:)zebym sie odstresowala mam zamiar podciac i pasemka zrobic;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2016, 12:18
WróżkaZielona, Krokodylica lubią tę wiadomość
*******Gang18+*******B -
Lili, zdrowia i pomyślnej operacji - współczuje nerwów i stresu, dla rodzicow kazda taka @sttuacja" to trudny czad.
Konwi, moze to przesilenie i gorszy nastrój?
Ari, tak niedobór pracy jest gorszy niz nadmiar.
Ja uwielbiam tatuaże, chwilowo mam jeden, na przedramieniu, wiec widoczny, ale chce sobie walnąc na całych plecach;)) mój mauz za włochaty na tatoo...
Wróżko, fajnie, ze odpuściłam, chyba nie ma o co kopii kruszyćale fakt, mogl Ci powiedzieć...co do teściowej, to neverending Story...
Smoku, odwieczny problem - jak taktownie acz stanowczo powiedzieć rodzicom/teściom, ze myła sie co do jakiejś sprawy związanej z wnukiem...
Justta, jak pokazuje przykład Leosia z butami - teoria sobie, a życie sobie - pewnie, ze dziecko nie h chodzi w takich, jak mu wygodnie.
U nas dziś całkiem fajnie - dziewczynki grzeczne i nawet mój Zuzek- niejadek ładnie dziś wcina - jestem wniebowzięta;))Arienna, WróżkaZielona, justta, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Ja juz po wizycie.
Kiano waży 2640 (prawie tyle samo co tiago przy urodzeniu się)
Ułożenie główkowe.
Na usg wszystkie pomiary około 50 centyla więc idealnie.
Poinformowano mnie ze wody mogą mi się przebić w każdej chwili bo główka małego jest nisko a do tego blisko tego łożyska i jak mały mocno skacze czy ucisnie czy przesunie się jeszcze niżej mogą peknac, lecz nie jest to wyrok równie dobrze mogę dochodzić do terminu.
Lekarz powiedział że do soboty mam zakaz rodzenia a później niech się dzieje co chce
Idę doczytaćLaRa, konwalianka, Summerka, Izoleccc, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
zgredka wrote:Ja miałam angielski do 20, wchodze do pokoju z zamierzeniem, że będziemy kąpać małą, a ta śpi na brzuchu u ojca.. Obudziła się niedługo, dostała butle i mam nadzieję,p będzie spała do rana
Smoczyca ja tak miałam z teściowa, kupowala coś dla tiago a jemu to nie pasowało on wył a ona na siłę bo takie ładne.... To była sytuacja z bardzo drazniacym sweterkiem, ale mieliśmy takie akcje co chwila. Teraz będę miała spokój bo są za daleko
Arienna to zawyzasz tempo w pracy
Justta u nas tez na święta nic nie ogarniete więc nie martw się nie jesteś sama
Konwalianka zdrowka.
Wróżka kciuki za badanie zaciśnięte
Lili wiosna na dniach to może Energi będzie więcej
Sumerka no to brawo dla zuzi
Tez mam dwa tatuaże, jeden na plecach a drugi przy kostce i kocham je ale uważam że już wystarczy, mój mężu ma jeden duży na ramieniu i karkuWiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2016, 12:50
WróżkaZielona lubi tę wiadomość
-
Sumerka może masz rację.. Zobaczymy. Też lubię dni kiedy wszystko idzie, "jak po maśle "
Lili, bardzo mi przykro, że tyle się u was dzieje, trzymam kciuki za synka. A jest opcja ze cala rodzina przeniesiecie się by być bliżej szpitala? No i nie może Wam ktoś pomoc?
Ana, super wieści
-
nick nieaktualnyLili współczuję sytuacji. Mam nadzieję, że zmiana jest łagodna i cała przykra przygoda szybko pójdzie w zapomnienie.
Ari ehhh niejeden pozazdrościl by takiej pracy, choć pamiętam że jak u mnie byly przestoje to też mnie szlag trafiał.
Ana już niedługo będziesz mogła spokojnie rodzić. Super. Jak siostra? Udało ci się ją przekonać żeby została? Co do wózka to ten 1.
Konwi współczuję tych ciągłych chorób.
Nam się dzisiaj udało przetrzymać małego aż do 9 rano. W nocy mamy jakieś 2-3 pobudki ale nie jest źle. Póki co potrafi przespać nawet 4 godz ciągiem.
Smoki mamy Nuk ale poki co zrezygnowałam z nich, częściej przystawiam malego i powoli jest spokojniejszy. Poza tym przy niespokojnym snie ratuje nas szumis.u nas działa cuda a i przy nim ja też szybko usypiam
Niestety pojawiaja sie problemy brzuszkowemały jest mocno zagazowany- pewnie źle go przystawiam, do tego bardzo śluzowe kupy. Szkoda mi tego malucha bo widzę że go męczy. Póki co herbsta z kopru, odstawiam słodycze i powoli będę szukała co go może drażnić. W poniedziałek będzie położna rodzinna może pomoże mi poprawić przystawianie bo sama nie potrafię wyłapać wszystkich błędów.
-
Izo, wg. badań to to co Ty jesz ma niewielki wpływ na to, że dziecko bóle brzuszka.. wiadomo, ze nie jesz kapusty czy grochu.. bardzo wkurzające to zdanie, ale taka jest prawda "dzieci tak mają", jedne mocniej inne mniej.. mój Tymek miał b, duże problemy, Patryk mniejsze.. jeśli jest zagazowany to dużo go na brzuszku kładz, tak też nosiliśmy małych..może kupisz to wiaderko do kąpieli? przykładaj ciepłą pieluchę, ja używałam termofora. NO i już w gorszych sytuacjach to niestety sab simplex.
-
Dobry,
Ja dziewczęta milczę bo ileż można pisać o tym, że znowu noc kiepska, dziecko grymasi przy jedzeniu...słabo mi się robi jak nadchodzi pora posiłku, że Młody złośnik, wrzeszczy, drze się, robi na złość. Taki mój światDziecko mam wyjątkowe, bez kitu, wyjątkowy czort
Ale to wiadomo... nie zrozumie ten kto nie doświadczył
Ale kocham, co zrobić, hehe.
Starania...o matko, nie ma takiej opcji, chyba, że za x lat zapomnę o tym Meksyku jaki od ponad 13 miesięcy u mnieAle wtedy już będę starszą panią, więc ten...nie wiem jak to będzie
Lilia, kciuki za syna! Może pocieszę tym, że miałam guzka ślinianki przyusznej i są to zwykle łagodne guzki mieszane. Będzie dobrze.
Pozdrawiam Kochane. -
nick nieaktualnykonwalianka wrote:Izo, wg. badań to to co Ty jesz ma niewielki wpływ na to, że dziecko bóle brzuszka.. wiadomo, ze nie jesz kapusty czy grochu.. bardzo wkurzające to zdanie, ale taka jest prawda "dzieci tak mają", jedne mocniej inne mniej.. mój Tymek miał b, duże problemy, Patryk mniejsze.. jeśli jest zagazowany to dużo go na brzuszku kładz, tak też nosiliśmy małych..może kupisz to wiaderko do kąpieli? przykładaj ciepłą pieluchę, ja używałam termofora. NO i już w gorszych sytuacjach to niestety sab simplex.
Z tym jedzeniem to niby wiem że tak jest ale wiadomo ciężko jest sie z tym pogodzić. Pewnie jestem panikara ale to wszystko jest takie nowe i trochę przerażające.