Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Summi mam nadzieje ze wszystko sie ulozylo!
Zgredka a co sie dzieje?zabrzmialo powaznie:/
odwiedzili nas znajomi z 5 dzieci Leo zachwycony bawil sie biegal sama radosc jednak takie dzieci potrzebuja kontaktu z innymi:)znajoma przywiozla ciasto przekaski prezent na moje zalegle urodziny i kosz piwa dla mojego az mi sie glupio zrobilo nie zdarzylam nic przygotowac bo o ich wizycie dowiedzialam sie dopero wczoraj wieczorem:/bedzie trzeba sie zrekompensowacKrokodylica lubi tę wiadomość
*******Gang18+*******B -
Summi dobrze ze do nas wracasz. Oby Ci sie poukładało wszystko.
Zgredko nie znam komornika ( chyba ze kobieta) który zna sie na torebkach.
Moja ma 37,7 stopni i katarosłabiona godz sie poprzytulala odłożyłam i juz sie obudziła , teraz maz przytula. Nie wiem czy zeby, czy jakieś cholerstwo. Czekam jeszcze jak bedzie ponad 38 to dam czopka lub syrop ( choc mama mi wywaliła ta strzykawkę do podawania syropu ) ja sie dzis słabo czuje co chwile mnie muli i mi ciezko jakos.
Maniek
-
Moja zasnela.elegancko.gladko po 19 chwile, a maly mial szal, bol brzuszka, dost espumisan ale niewiele zdzialal albo nie szybko. Babcia go utulila. Teraz po cycku odplywa, ale jego bardzo latwo obudzic..
Ogladalam kolarstwo, ale na szczescie wyszlam kiedy Holenderka miala ten straszny wypadek, a pptem jak szukalam w googlu info o jej stanie zdrowia, trafam na info o wypadku lekkoatlety brr
Oby wszystko bylo z nia w porzadku
.
A co do tej kwestii finansowej, o ktorej mowilam, to sprawa nie dot dokladnie mnie, a rodzinu.. -
hejo!
witam wieczornie. u nas beznadziejne spanie juz od jakiegos czasu. w nocy pobudki co troche i chyba musze pomyslec o przeniesieniu sie na dol, bo schodzenie z poddasza mnie juz wykancza. poza tym zafiksowalam sie znow na punkcie dzialki i domku. znalazlam mega fajny projekt i oczywiscie juz oczami wyobrazni widze w tym domku siebieehh, ale najpierw kredyty trza posplacac, by kolejny brac. life is brutal. Franek zaczal znow chodzic- Alicjo, witam w klubie
chodzi jak pijany zajac, troche sie zatacza i nozke jeszcze troche sztywnawo stawia, no ale widac jaka mu frajde znow sprawia to chodzenie. no i oczywiscie u mnie schiza.
co do lozeczek, Ty Justa pytalas chyba. ja stawiam jednak na kosz mojzesza, bo bede go stawiac przy lozku naszym, a ono z tych bardzo niskich, wiec wygodniej mi bedzie. a pozniej jak Antek skonczy pol roku pewnie zakupie dla Franka lozeczko z tym jednym zabezpieczeniem, a Antek wskoczy do lozeczka Franka.
tez mysle nad zakupem kaloszkow, pewnie wybiore sie do deichmanna jak polecacie. ale jeszcze czekam na stabilne chodzenie. moze za miesiac kupie.
Konwi- ulala! czyzby natura chciala Cie obdarowac prezentem w postaci dziewuszki tym razem?to teraz nerwowe 2tyg. Cie czekaja...
Lara- nadal trzymam kciuki za druga kreche. u mnie pozno bledzioch wyszedl, oby u Ciebie tez tak bylo
Kroko- jak tam widoki na serduchowanie?bo apetyt widze dopisuje
Summerka- super, ze jestes! brakowalo Ciebie. daj znac jak dziewczynki!
Ari- jak tam pieseł?
Beszka- a kiedy zamierzacie sie wybrac do PL?
Nena, Blondik- oj pogoda nad morzem mocno sredniawa. ale pozytyw taki, ze przy takiej jest duuuzo jodu. zawsze cosa moze w tym tygodniu bedzie ladniej.
Maniek- kochana, czas biegnie szybko, wiec i klopoty niedlugo mina. fajnie, ze Jagódce zlobek pasino i Ty troche odetchniesz psychicznie...
Zgredka- mega wow za bieganie. jestes miszcz!
Psotka- jak Dominik sie spisuje w zlobku?
Anastazja- ale sie usmialam z tego ptysiadobrze, ze Tiago spokojnie dotarl. a jak Kiano i jego klopoty kupowe?
Alicja- gratki dla Tomka! i oby wrzesien byl owocny
i gdzie jest Nieukowa i Misia? hm, hmm...
nie wiem, czy nikogo nie pominelam. chyba nie...
zaraz zabieram sie za cwiczenia dla ciezarnych coby zagluszyc wyrzuty sumienia w zwiazku ze zjedzeniem prawie calej czekolady i rozka
dobranoc wszystkim!
AlicjaaA, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
My dzis pół dnia na ogródku, niby ciepło ale za zimno na kąpiel. Ania szalała na zjeżdżalni, zjeżdżając w rożnych pozycjach (maz sie mńie zapytał czy wszystkie dzieci w jej wieku sa takie odważne)? Weszła sama na drabinkę basenowa i powiem wam, ze bez problemu dała rade, jedynie z zejściem miała problem. Pozatym podeszła sobie do poziomek, poskubala, potem do białych porzeczek i dosięgła aronii, ale nie posmakowała i została starta w body
Teraz grzecznie juz śpi po kąpieli. Mam nadzieje, źe do rana. Ja tez juz padam.
Hej, Sum, opowiadaj, co u ciebie, jak dziewczynk?
Konwi, trzymam kciuki, cobys zawału nie dostała, bo wiadomo jak to ze sprzątaniem u chłopów, w parze ńie idzie....
Manku, oby temp nie wzrastała a mała spokojnie przespała cała noc!
Zgredka, to co u małego? Kolki? Spokojnej nocy!
Lili, super znajomajak sie czujesz?
Jednym okiem oglądam ręczna, drugim forum, a spać mi sie chce. Dobranoc
-
O rety, ale mialam dziś fatalny dzień..
Po kościele zaszlismy do sklepu spożywczego. Jak stałam przy kasie, to mąż z małym odjechali kawałek. Gdy przyszło zapłacić za zakupy podałam jej kartę do naszego wspólnego konta, ale na karcie imię i nazwisko męża. Babka w kasie spojrzała na kartę i ze złością rzuciła nią o taśmę na ktorej leżały zakupy, z tekstem 'co to jest!!!' Ja w szoku! Ona do mnie, że to nie jest moja karta i nie mam prawa nią zapłacić. Wszyscy ludzie w kolejce gapili się na mnie jak na ufo. Zostalam zrugana jak małe dziecko. Mówię jej, że to wspolne konto i nie wiem w czym problem, przecież jak dam kartę z kobiecym imieniem i nazwiskiem to też nie musi świadczyć, że to moja. Czy kazdemu dowód osobisty przy karcie sprawdza?! Poza tym mąż był obok. Podszedł zaciekawiony akcją, więc ta tą kartę wzięła jako że od niego i oplacila zakupy. Czułam się totalnie ponizona. Mąż widział jak byłam wściekła, więc się zawrocil i do tej babki, że prosi o zawolanie kierownika. A ta bezczelna do niego 'po co??!' On, że ma ochotę porozmawiać. Wezwała, przyszła kierownik i zaczęła, że niby takie przepisy w prawie bankowym, że nie można nieswoja kartą. Ale paradoks, że przecież nie legitymują z dowodem..chore. Mówię, że już mam gdzieś przepis, ale tak się ludzi nie traktuje jak gnoja jakiegoś, rzucanie kartą i opieprzanie mnie. Kierowniczka zaczęła przepraszać, że z tą kasjerką porozmawia.. Ale cisnienie mi tak podnieśli, że się z tego wszystkiego aż poryczałam w domu. To była kropla, która przelała czarę mojego obecnego stresu i napięcia zwiazanego z zostawianiem małego i tym wrześniowym zlobkiem. Ryczałam pół dnia, głowa z bólu mało mi nie pękła.
Taki to miałam miły dzień... No to się wyżaliłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2016, 22:16
-
Wróżko, z tego co wcześniej czytałam, to twój Franek już po raz drugi zaczyna chodzić, więc u niego kwestia przypomnienia, a Tomek debiutuje
Maniek i Zgredka, man nadzieję, że jednak noce z dzieciakami będziecie miały spokojne.
Lara, Ania to jest rewelacyjna. Wyobrazilam sobie jak skubie te owocki hehe, no i bardzo odważna z tą drabinką -
hej misie
Summi - dobrze ze jesteś
Alicjaa- niestety takie prawo- durne jak chooj , kiedyś kłóciłam się z babka w sklepie chcąc zapłacić kartą męża, że przecież jak będę mieć kartę z żeńskim nazwiskiem to też nie mają pewności czy to moja bo może ukradłam sąsiadce... ale nic się na to nie poradzi, co nie zmienia fakty ze pizda nie miała prawa tak Cię potraktować, mogła przecież grzecznie wytłumaczyć o co chodzi... ale cóż jak się chodzi do pracy za karę to tak jest...
co do piesa- to maść pomaga i to bardzojupi jej
nam został tydzień do wyjazdunie mogę się doczekać
a wiecie ja durna jestem.... tydzień po powrocie jest u nas (kilka wiosek obok) koncert Magia Rocka i mój małż będzie tak jako ratownik medyczny, będzie grać miedzy innymi KAT i Oddział Zamknięty no i oczywiście mogę jechać, wejść za darmo i siedzieć za kulisami z muzykami, ale muszę jechać i być od początku do końca (żeby jako obsługa wejść) i mam jakiegoś doła bo chcąc jechać na koncert będę musiała zostawić Zuzę z babcią na całe popołudnie i pól nocy... zastanawiam się czy lepiej jest zawieźć ją do teściów i odebrać w nocy (bo zostawić do rana sobie nie wyobrażam- chyba bym umarła) czy prosić teściową by była z nią u nas- chociaż teściowa na bank by nie chciała bo zawsze u siebie to swobodniej no chyba że poprosiłabym ją by siedziały u nich a potem by przyszła z nią do nas tylko ją położyć spać .....i ja już się martwię czy mała zaśnie, czy nie będzie płakać, i jak to zorganizować i mam wyrzuty sumienia.... kurwa przecież to za dwa tygodnie i zamiast cieszyć się urlopem i wgl to ja dołuję bo chcę jechać na koncert.... najchętniej bym pojechała tylko na KATA ale nie ma takiej możliwości bo mąż nie będzie miał jak mnie wprowadzić za kulisy bo ochrona tam bardzo służbistyczna i ich nie znamy i musiałabym nie dość że kupić bilet to stać sama pod sceną.... ech jak sobie radzicie z zostawianiem dzieci na noc??
Blondik- nie stasz ze zimno bo my w sobotę jedziemy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2016, 22:36
-
Alu: ja jestem zdania, ze.powinni legitymowac, tak jest w stanach i zawsze czulam sie bezpieczniej, acz tam legitymowali mnie bom nie obywatelka. Babka jednak zachowywala sie chamsko.
Maly spi, raczej noe kolka bo za krotko plakal i za "spokojnie", zmaczy darl sie w nieboglosy, ale chwilami dalo sie uspokoic, teraz zarywa..a i mala.spi ladnie..
Oczy juz pieka goodnajt -
Wszystkiego nie nadrobię bo mały chory i cały czas wisi na mnie. Katar wisi po pas i nie da odciągnąć.
Kroko my narazie nosimy buty Aurelki bo te nam polecił ortopeda. Wiesz kiedyś może i będzie mógł ale to walka z wiatrakami na boso ma zabronione chodzić bo krzywi nóżkę nie liczę juz na to ze rehabilitacja się zakończy wcześniej niż po 5 r.ż. na pewno czeka nas jeszcze jeden zabieg jak skończy 2 może 3 latka wiec ja juz mam schizy jak wytrzymamy w szpitalu bo po wcześniejszym mam zryty beret i pada mi na mózg. -
Hej hej
Summi, super ze do nas wrocilas
Wrozko, nei weim keidy....mam nadzieje ze jeszcze w sierpniu, ale mamy oelno wizyt w szpitalach z dzieciakami plus ja mam bad.piersi...
Co do ubran p.deszczowy (Kroko, chyba ty prosilas abym cos polecila?) to niestety nie moge polecic, bo my tutejsze zakupujemy. Na takie meeega ulewy mamy cos podobnego do tych plastikowych kurteczek i spodni z kappahl.
Alez ja sie wczoraj kiepsko czulam...caly dzien bolal mnie glowa i strasznie slabo mi bylo. Tak mega mega. Momentami lekko mulilo. A wieczorem sie zaczelo. Meeega mdlosci i kilka razy do toalety musialam pojsc. Problem z zasnieciem mialam przez te mega mdlosci. Teraz lekko muli, ale glodna jestem a to chyba dobry objaw. Lekko glowa boli i slaba jestem. Mam nadzieje, ze poradze sobie z mija banda, bo maz w pracy. Oby zadni koledzy moich synow dzis nie przyszli. No i oby Hanke ta imoreza zoladkowa ominela
Milego dnia -
Hej,
Ania dała pospać do prźed 8. Ale od 4 sie wiercila. Dostała mleko i jakoś prźetrwalysmy.
Alicjaa, No to Cie wredna sucz nie ładnie potraktowała! Dobrże, ze rozmowa z kiero była, bo nie można było tego tak zostawić. Mi sie przydarzyło kilkakrotnie płacić karta mini małża, ale nikt nigdy ńie żwrocil mi uwagi. Współczuje nerwów.
Ewik, zdrówka dla Mikołaja.
Ari, idź na koncert, mała niech śpi u babci, a Ty sżalej -
chyba tak zrobię- zostawię u babci a jak się koncert skończy na śpiocha ją zabierzemy do domu i tyle- tylko jak pozbyć się wyrzutów sumienia??
ech tryb mózgu "matka" jest straszny
, dobra postaram się nie myśleć o tym bo to dwa tygodnie jeszcze a czeka nas wypad nad morze
mała śpi- ja też bym pospała ale muszę spisać rzeczy do spakowania, muszę jeszcze dziś skoczyć do starostwa i na zakupy bo małż ma smaka na leczo , potem jeszcze do dietetyczki.... no i górą prasowania dalej leży i straszyale chyba zacznę już prasować pod pakowanie
LaRa- moja też się ostatnio od 4 się rzuca po łóżku i stęka przez sen- niby spoko bo śpi ale ja już nie bo ją słyszę i non stop wstaję przykryć- noce zimne a my dalej śpimy przy otwartych oknach bo inaczej udusić się można w bloku
przyszły moje sukienki zamówione z allegro- ta co myślałam ze będzie taka se jest fajna a ta co myślałam że będzie super jest mega choojowabo wyglądam w niej jak szafa trojga drzwi... wykonanie też wiele pozostawia do życzenia... no cóż dobrze ze kosztowała tylko 25 zł bo bym miała wkurwa na siebie... moze jak jeszcze zrzucę to będzie leżeć znośnie, albo dam ją siostrze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2016, 09:29
-
A po co ja na śpiocha przenosić? Niech śpi dziecko u babci, rano wstaniesz i pobiegniesz i juz
jeśli babcia daje sobie rade to bym zostawiła
My tez śpimy przy uchylonym oknie, inaczej sie ńie da, Ańia śpi w pajacu, ale stopki ma gole. Ja ja przykrywam, a ta hop i juz jest rozkopana. Wczoraj założyłam jej luźne skarpetki, i tez zaraz jakoś je zdjęławidocznie jej ciepło
-
Dzien dobry;)
Alu co za jedza z tej babki!tez place karta meza i jeszcze nikt mi z tego powodu problemow nie robil!szkoda ze niedziela przez taka glupote zmarnowana:(
Beszko macie przerabane z tymi chorobami skad to sie wszystko bierze:/u nas jak np grypa zoladkowa to sa okresy przewaznie jesien i wiosna a tak to raczej spokoj. u nas tez deszczowa pogoda czesto i dzieci na przerwie tez w deszczu sniegu sie bawia no chyba ze straszna ulewa wtedy zostaja w szkole ale to rzadko
Lara jeszcze sie tocze ale juz ledwo nocki sa najgorsze sikanie i zmiana pozycji mnie wykanczaja:(jak tam syt na froncie?
*******Gang18+*******B -
Ari: wspolczuje, ze nie umiesz wylaczyc tego trybu, na szczescie mi to nie grozi
Ja juz po klotni z mama, bo ona zupelnie jak ja caly dzien wczorajszy opowiadala jak to ma tyle do zalatwienia dzis okazalo sie ze jest to kedna rzecz, ktora zalatwi w pare min, poza tym gadalam z ojcem odnosnie finansow i jakos mi poszlo tylko ttzeba pytac, wiec jej mowie, ze jej sposob komunikacji jest kiepski, na co ona z morda, bo inaczej sie nie da powiedziec, ona zawsze mowi cos "z morda", podniesionum zirytowanym glosem pelnym ataku, ze ona 40 lat w zawodzie nauczyciela.pracuje i jej jeszcze nikt braku komunikacji nie wytknal (tez mi argument) i ze papiez Fr mowil ze trzeba sluchac starych i sie od nicha uczyc, a tego, ze trzeba sie uczyc rozmawiac permiso perdono grazie to juz nie zapamietala, wkurwila mnie dokumentnie..
Poszla.
Zycze wszystkim milego dnia