X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Gang 18+ :)
Odpowiedz

Gang 18+ :)

Oceń ten wątek:
  • Nenaaa Autorytet
    Postów: 3262 4227

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laro, zdrowia życzę! Szybciutko.

    Kroko, ale masz fajną teściową! ;) :D
    Udanej zabawy sylwestrowej :)

    Dla wszystkich pogody, dużo sił, cierpliwości i zdrowia!

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    bl9c3e5e4b0vy8er.png
    ******* Gang 18+ *******
    ES
  • Biedroneczka83 Autorytet
    Postów: 7701 5268

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej

    co do domu Kotka moi tescie kupili w 2002 r działke 1500m plus dom 100m w którym nie było dachu i rosło drzewo w miejscu gdzie teraz jest kominek :p dali za to 20tys
    teraz sam dom wart jest ok 1oo tys plus działka ok 30tys
    ale powiem wam ze ja jakos nie chciałbym starego bo wiem przez co przeszli i do tej pory problemy

    Wróżka kciuki

    Ania cudnie 3 miechy najważniejsze :0)

    Lara trzymaj sie ja nadal mam z zołądkiem problemy co zjem to mnie boli :( Lilka ma problemy z kupcią boli ja strasznie brzuszek jak robi i płacze poem niby ok czuje ze ma to co ja :( dzis jej nifuroksazyd dam conajmniej 3 dni moze jej przejdzie

    Lili dostała symboliczny telefonik grający Zuza książke o ciele człowiek i pisaki a no i mydełka od naszej Anuski ja piżame mąż maszynke do golenia taka małą ładującą sie poprzez komputer :)

    Zgredzia jak tam pakowanie :)

    j1geeh2.png
    ccz7llb.png
    62ei8gr.png
    *******Gang 18+*******

  • zgredka Autorytet
    Postów: 7045 3728

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biedro: teraz zajmuje się małą robótką dla koleżanki, coś tam jej tłumaczę, ale dawno się tym nie zajmowałam i siedzę ze słownikiem..

    w między czasie wyprałam parę rzeczy letniejszych, dla dzieciaków i mojego wstępnie mam wszystko przygotowane

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2016, 11:59

    Biedroneczka83 lubi tę wiadomość

    acwrp8b.png

    w0x7889.png
    *******Gang 18+*********

    Pl - Krk
  • beszka Autorytet
    Postów: 2285 1443

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej

    Wrozko, ja na Twoim miejscu postawilabym sobie lytanie czy rzeczywiscie zachowujesz si ept.ja wszytsko wiem najlpeije i sama wszystko zrobie najlepiej? I szczerze bym odp.na nie. Jak odp.bedzie twierdzaca, to pora zaczac nad soba pracowac. Z dosiwadczenia wiem, bo kiedys tez mialam podjesice ze np.przy dzieciach ja sama wszystko, bo najlepiej, ze to meeega trudne, ale bardzo ulatwia zycie jak sie pozwoli mezowi cos samemu orzy dziecku czy domu zrobic. Zeby zaciskam czasem do dzis, szczegolnie w kwestii domu....ale nie mamsil wszytsko sama caly czas. Dzieciakami maz zajmuje sie wzorowo. Lepiej ode mnie bym powiedziala ;) a poczatki nie byky takie kolorowe ;)
    A maz wydaje mis ei lekko rozdrazniony..... pewnie jest jakas przyczyna.

    Zgredko, mam identyczne bole...od 2 porodu plecow, po 3 porodzie w ogole kosci. Masakra.

    Konwi, kroko chyba chodzilo o to ze Zu ma chorobe lokomocyjna, wiec z rzygajacym dzieckiem przejchac 7-8 km to wieki....

    Lara, ja tam krakac nie chce, ale mysle ze A miala jelitowke i Ty tez od niej zlapalas. Oby szybko Ci lrzeszlo, a ne jak ostatnio.

    Co do pisania tutaj i na FB toja sie czesto lapie, ze zapominam o tym, ze tutaj to kazdy moze sobie ooczytac co piszemy iczesto piszemy bardzo osobiste rEczy. Kiedys bylam na zamknietym forum i bardzo sobie chwalilam.

    Co do domu, to Psotko, szkoda ze wam okazja przeszla. A ne macoe tak ze dom jest oglosozny na sorzedaz na oare dni zanim mozna go ibejrzec? Czyli ze mizna spr.rozne mozliwosci! U nas tak jest. Potem licytacja.

    U nas sytuacja z domami jest rowniez masakryczna. Maly wybor plus meeeega drogie (mega). My dodatkowo uparlismy sie, ze chcemy mieszkac w konkretnej dzielnicy, woec po przeprowadzce ze stavanger mieszkalam 9miesiecy (sama w to nie wierze, ze dalam rady) u tesciow w piwnicy (tutaj czesto w piwnicach sa osbne mieszkania), czekajac na jakikolwiek dom wystawiony na sprzedaz w tej okolicy. W koncu sie pojawil. Z lat 70, caly do remontu! Caly. Trzeb abylo teren wyrownac, krzaki i drzewa wyrwac, ojna dach i drzwi wymienic.deski i izolacje wokol domy rowneiz. Rozbudowalismy, bo oryginalny byl za ma,y. Dotej pory mamy polowe pralnie w stanie surowym ;) musimy jedna lazienke odnowic, kuchnie mamy niby niea, ale niepraktyczna, wiec do remontu (kuchnie, lazienki i prlane najdrozsze tutaj), okna na parterze w 3 pomieszczeniach do wymiany, maly lifting jednego pokoju, i masa innych rEczy na zewnatrz. A juz i tak mega duuuzo zrobilismy. Co roku cos. A moj maz malo co sam robi, wiec musimy fachowcow wynajmowac. Za kase jaka juz wydalismy, mielibysmy pikeby nowy dom.....ale w tej dzilenicy ni buduja nowych a w innej mieszkac nie chcielismy....
    wybor domu, to wielka sprawa, bo na cale zycie (w wiekszosci wypatko, bo my juz jeden kiedys sprzedalismy...a i ten rozwazamy ze sprzedamy, jesli pojawi sie cos fajniejszego w tej okolicy). Trzeba wszystko przemyslec, przeanalizowac i wypunktowac co jest dla nas wazniejsze....dom w fajnej okolicy, czy codzienne wspolne wieczory z cala rodIny.....itp. Milion rozterek...dla kazdego innych.
    No i wielkosc domu.....sprztanie faktycNie tragiczne. Nas orzed rozbudowa mial 160 m2 teraz ma kolo 300 plus strych....masakra! A powiem wam, ze zalujemy ze jeszcze bardzije nie roBudowlaismy, ze wzgl.na sypilanie na jednym poziomie dla calej rodziny (teraz chloocy sa na dole i boja sie byc tam sami, wiec maja nianie ele.po Hance). Wtedy to bym sie chyba poddala z tym sprzataniem. Dom to studnia bez dna, ale i tak nie wrocilabym do mieszkania ;)

    Hanki omdlenia nie sa spowodowane placzem. Ona czesto mdleje zanim zacznie plakac, ale ponic niektore dzieci tak maja. Powinno przejsc w okolicy 2rz chociaz mezowi pozniej rozeszlo...mial kilka lat. My sie jeszcze boimy, ze H moe miec zle zbudowany przelyk, tak jak moj tesc. Czesto sie dlawi. Wolimy to sorawdzic. Jutro wizyta.

    Cos jeszce mialma napisac, ale nie pamietam...

    Dzisiaj jestem sama z daieciakami, maz jedzie na obiad siwteczny z oracy, wiec pewne kolo 22 najwczesniej wroci...buuuu oby poszlo szybko i sprawnie (chodzi o kolacje, kapiel i czyt.bajki itp)

    ***** Gang 18+ *****
    epAcp2.png

    NO
  • beszka Autorytet
    Postów: 2285 1443

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sorry za post pod postem...

    Psotka obchodzicie tam uwas mikolajki? U nas nie ibchodza.....i mysmy nei obchodzili, a teraz zaluje.... tak patrze na foty zaskoczonych dzieic u znajomych i zaluje, ze moje dziecikai tego nei doswiadczyly. J juz ne wierzy w mikolaja..oewnie prezent przyjmie z radocha, ale bez tej iskry.... L to kto wie czy za rombedzie wierzyl(w szkole dzieci uswiadamiaja dzieci, a L za rok idzie do szkoly) ...to H nam jeszcze zostala....ehhh

    ***** Gang 18+ *****
    epAcp2.png

    NO
  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnie dwa dni Domi szedl spac pozno bo po 20:30 i wstawal przed 6ta! a wczoraj poszedl jak czlowiek spac o 19:30 i wstal o 7:20 :)
    Ej ja tez nie wierze w duchy! I pukam sie w glowe jak ktos mi jakies takie historie opowiada. Ale niech tylko zapadnie zmrok a ja jestem sama w domu np u rodzicow to mozecie mi mowic co chcecie a ja bede sie bac. Takie skrzywienie mam. Coz, sa ludzie ktorzy boja sie na przyklad kotow ;) i tez pewnie rozumieja, ze koty nie sa niebezpieczne, sa mile i kochane a jak jakiegos zobacza to ich mozg reaguje panika.

    Pisalyscie cos kiedys o zadlawieniach. Tak mi sie przypomnialo. Mojej siostry znajomych dziecko zadlawilo sie plasterkiem parowki, pasowal idealnie do przelyku, niestety skonczylo sie to najtragiczniej….Tak samo kolega naszych tesciow zszedl z tego swiata….Dlatego ja nie daje nigdy! dziecku plasterkow okraglych, zawsze kroje kielbase czy marchewke najpierw wzdluz na pol.

    Ja nic D na Mikolaja w tym roku nei dala ale wiem, ze tesciowie dzisiaj przyjada z prezentem. BESZKO tutaj Mikolaj wbutach zostawia. Tez rozwazalam czy meza nei przebrac ale mysle ze za rok dopeiro.


    BLONDIK moj tak ma od zawsze, ze 5minut pobawi sie sam a potem ciagle mnei napastuje. Domi sie bardzo szybko nudzi, z placu zabaw czy od kogos tez chce po 30min wychodzic juz. Ciezko mu dogodzic. Ktos pisal, ze masa solna mozna dziecko na dlugo zajac. A gdzie tam, D pobawil sie pare minut i mu wystarczylo.

    LARA, KROKO bo u wielu osob widze ze ogrodek jest w ogole nie wykorzystany, widze to tez po siostrze. Moj tato mowi, ze chyba drugi raz by nie budowal domu z ogrodem bo na palcach jednej reki moglby policzyc ile razy wypoczywal w ogodzie. Ale ja sobei nie wyobrazam bez! Nawet jakby faktycznei miala nei korzystac czyli nie sadzic tam nic ani nei lezec na trawce to jednak jest to jakas wlasna przestrzen. Oczywiscie mowie tu o wykorzystaniu przez doroslych bo, ze dla dzieci to super sprawa to wiadomo.
    Ale tak jako dorosla osoba to moglabym miec tez duuzy taras z jakims widokiem zamiast ogrodka.
    KROKO Super, ze tesciowa sie zaoferowala!

    MANIEK jak zatoki? Mnie tez dopadly ale nie tak zle jak u ciebie no i ja nie jestem w ciazy.
    BLONDIK my tu sie juz chyba wszystkie nie mozemy doczekac az sie przeprowadzisz :D. A powiedz co wy tam macie na tylo m2??? Studio chyba foto prawda?

    SUMMI – 500tys za dzialke??? Masakra!

    WROZKo mysle, ze to jednak hormony. Ale szczerze to moge twojego meza zrozumiec jesli chodzi o ta akcje z prezentem bo mi tez byloby przykro gdybym nei byla przy tym jak dziecko sie budzi i prezent odkrywa.
    Ale co do wychowania to tez moj mi mowi, ze mi nic powiedziec nie mozna.

    BESZKO a co to za dzielnica? czemu tam tak super?


    Wczoraj dostalismy info od kolegii o pewnej okazji na dom! Mielismy chrapke na dom jego dziadka ale maz wnuczki chce odkupic jako inwestycje. Dzielnica jest bardzo fajna bo niby na obrzezach ale jednak w miescie, jest tramwaj, domki i wielka laka i lasek obok. Wczoraj kolega napisal ze dziadek mowil ze sasiedzi beda sprzedawac dom! Dzisiaj jedziemy go obejzec zanim makler wezmie to w swoje rece. Ideal to nie jest bo ponoc mieszka tam straszna patologia (dlatego sprzedaja bo kasy potrzebuja). Dom z lat 80tych wiec tez do remontu no ale to nei stara rudera jednak. Jest to polowa blizniaka z ogrodem na polnoc niestety....Ale za to cudny widok na miasto :). No ale ciawe ile beda chcieli....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2016, 11:41

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiedzcie mi czy jest sens zeby zaczynala robic testy owu w 10dc skoro moje cykle maja ok 27dni a owu sadz eze mam zwykle (z tempki tak wyglada) ok 14/15 dc??

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • MANIEK Autorytet
    Postów: 3216 2845

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Doczytałam a naskrobslyscie :)
    Kotka ja tez sadze ze stary dom to wieczne wydatki .., a co do nieobecności męża to czy nowy czy stary to i tak tego nie unikniesz niestety. Ktoś musi przypilnować robotników czy doradzić zadecydować utd.
    Z zatokami współczuje, ja na antybiotyku wciąż. Z nosa daje leci.
    Wróżko ja mysle ze po trochu wszystkiego tzn hormony robią swoje ( pamietam ze dokładnie tak samo sie zle czułam na końcówce nierozumiana odtrącona brzydka itd) to minie juz niedługo. Fakt ze maz mógł poczuć sie urażony bo tez bym była zła gdybym nie widziała tej reakcji ( czemu na niego nie poczekałas?)
    Beszko no jakos przeżyjecie ta pomoc teściowej a potem żłobek i bedzie z głowy.
    Zgredka Ty to jesteś artystka!
    My po wizycie z antybiotykiem, dr mówi ze juz za długo trwa to przeziębienie i trzeba juz zareagować bardziej agresywnie bo widać ze jagida umęczona i bardzo oslabiona. Wczoraj i dzis spała do 8:20 a zawsze ok 5-6 juz wstaje. Do tego zero apetytu i ciagle na rękach ciagle płacze albo kwiczy ... no taka bidulka jest. Szkoda bo w żłobie Mikołaj ja ominie no ale taki lajf.
    Najważniejsze zeby wyzdrowiała.
    Ja czekam na wynik posiewu moczu jak znów bedzie zły to na 80% bede rodzic wcześniej. Taka historia! A ja w ogóle nieprzygotowana ...

    Maniek
    iv09krhmozg1hdwh.png
    km5szbmht7h3hofn.png

  • PsotkaKotka Autorytet
    Postów: 4917 2366

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 13:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tak mnie jeszcze naszlo w sprawie domow. Ja lubie stare domy w sensie takim ze architektonicznie bardziej mi sie podobaja. A juz w ogole fajnei jak ktos jakos fajnie polaczy stary dom z nowymi dodatkami.
    Mam awersje do nowoczesnych domow a juz przede wszystkim do takich osiedli. Ja nei wiem co to za moda teraz ale tutaj stawiaja takie brzydactwa ze za glowe sie lapie.
    Moi znajomi postawili dom na nowym osiedlu gdzie oczywiscie przepis mowil ze trzeba sie wpasowac czyli maja byc podobne domy, z plaskim dachem. No brzydkie sa jak noc. Takie bunkry.

    relgf71x4b3xr55n.png
    ojxeg7rfksmcab3j.png
  • konwalianka Autorytet
    Postów: 4581 3644

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, przepraszam ale nie miałam kiedy wpaść. Od rana coś..

    Dziewczyny, ja mam ogródek i taras ale mieszkanie :) mieszkamy w blizniaku podzielonym na 4 mieszkania. My wzięliśmy dolny bo właśnie ogród był kluczowy dla nas. Oboje wychowalismy się w domach.. 7 lat mieszkałam w bloku, to była masakra. Mimo wielkiego balkonu.. Za dom, bliźniak 120m na naszym osiedlu trzeba zapłacić 780 tys i podwórko takie, jak ja mam..

    Kto, czyli może jednak się uda coś znaleźć

    Beszko, oby do nocy :)

    Wrozko, końcówka ciąży na pewno daje wam się we znaki.. Możliwe że oboje jesteście już zmęczeni i poirytowani. Mój mąż też mówił że mam problem ze sobą, ja myślę że to hormony.

    Nena, słodki Diego

    Zgredko, ale fajnie.. Zaraz będziesz się wygrzewac na słońcu..

    Dobra, lecę wieszać firany, znaczy najpierw uprasowac te 20 m firan :(

    PS. Zazdroszczę tym z Was, które mają domy. Mnie by wystarczył taki, 120m właśnie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2016, 13:29

    Nasz Tymuś

    17u99vvjrkw5nnt9.png
    PL

    Gang 18+

  • LaRa Autorytet
    Postów: 7140 4555

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Konwi, a teraz masz jaki metraż?
    Ja uwielbiam prace w ogrodzie a mieć go jeszcze przed domem to full wypas, jak dla mnie.

    Wraz z mężem męczymy sie z bólem brzucha, ja z wymiotami maz z biegunka. Mam dosyć, choc najgorszy to ten ból brzucha :( jestem wykończona a Ani nie chce, jak na złość, spac.

    Nenaa, jestem pod ogromnym wrażeniem, moja Ania to 100 lat za Diegiem :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2016, 14:38

    38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
    mhsv3e5euobgbkf8.png
    39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
    ug37rl681rlw7tbf.png

    ***gang18+***
  • Nenaaa Autorytet
    Postów: 3262 4227

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LaRa wrote:
    Konwi, a teraz masz jaki metraż?
    Ja uwielbiam prace w ogrodzie a mieć go jeszcze przed domem to full wypas, jak dla mnie.

    Wraz z mężem męczymy sie z bólem brzucha, ja z wymiotami maz z biegunka. Mam dosyć, choc najgorszy to ten ból brzucha :( jestem wykończona a Ani nie chce, jak na złość, spac.

    Nenaa, jestem pod ogromnym wrażeniem, moja Ania to 100 lat za Diegiem :(
    Lara, kurcze, bo zaczynam mieć wyrzuty sumienia... :(
    Nasze dzieciaki z placu zabaw, w wieku Ani i nieco starsze, nic nie gadają, niektóre jakieś pojedyncze słowa tylko. I to normalne przecież. Diego od początku był "inny" troszkę, odrzutowiec do wszystkiego. No ale co z tego ;) wszystko się wyrówna potem, dogonią się dzieciaki :)

    bl9c3e5e4b0vy8er.png
    ******* Gang 18+ *******
    ES
  • konwalianka Autorytet
    Postów: 4581 3644

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lara no właśnie 70m.
    Współczuję tych problemów jelitowych
    Nena, uważam że powinnaś być dumna a nie mieć wyrzuty sumienia. Faktycznie z czasem się wyrównana ale póki co.. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2016, 16:00

    Nasz Tymuś

    17u99vvjrkw5nnt9.png
    PL

    Gang 18+

  • Summerka Autorytet
    Postów: 4106 2685

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lara, Ja nie zamieniłabym domu na mieszkanie w bloku. Co do metrażu, to rzeczywiście może sprzątania wiecej, ale za to przestrzeń! Mieszkałam pół roku w bloku i powiedziałam sobie - nigdy wiecej. Pod miastem, ale w domu.
    Kredyt może i duży (chociaż duzy to pojęcie względne, dla jednych duzy jest 2000, dla innych 8000 mc jest okej), jednak do tej pory bez problemu go odgarnialiśmy, teraz przez te kasę za przedszkole (25000 to był dość niespodziewany wydatek) jest trochę gorzej z kasa...ale tylko do lutego, pózniej juz z górki.

    Wróżko, sadze, ze to stres związany z porodem. Mydle, ze Twój chlip tez sie stresuje, tylko sam nie zdaje sobie sprawy, ze tak to na niego wpływa- jednak pojawi sie kolejna żywa istota, za która bedzie trzeba byc odpowiedzialnym, wychować, No i ubrać i wyżywić.

    Kotko, mam identycznie ze strachami, jak Ty.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2016, 16:53

    klz9zbmh5xgwp3to.png
    mjvyt5odxe9y0ge4.png
  • LaRa Autorytet
    Postów: 7140 4555

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 17:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nena, nie miej wyrzutów, bo czemu? Masz zdolnego syna i tak jak Konwi napisała, powinnaś być dumna

    38t2d 3200g 52 cm 2.06.2017
    mhsv3e5euobgbkf8.png
    39t4d 3620g 57 cm 21.04.2015r.
    ug37rl681rlw7tbf.png

    ***gang18+***
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja jak Filip z konopii :P
    Kotka ja kocham stare domy, uwielbiam! Moje marzenie to taka chata
    http://www.contemporist.com/a-contemporary-renovation-for-a-16th-century-barn-in-sheffield-england/
    Teraz szukamy większego mieszkania, mąż chce w nowym budownictwie (fuuuj) a ja w kamienicy. Kogoś kręcą meble z brw a innego z pchlego targu... no jak kto woli. Jestem pełna podziwu, co czasami ludzie ratują ze śmietników i odnawiają
    4042906.jpg

  • Lili83 Autorytet
    Postów: 1591 1209

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 18:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hi!
    my po Mikolaju Leo darl sie wnieboglosy;)Mikolaj (moj)musial wyjsc bo sie nie dalo;)

    ja lubie nowe budownictwo domy z plaskim dachem bardzo mi sie podobaja kazdey ma inny gust no i dobrze bo byloby nudno na tym swiecie;)

    Tez nie wyobrazam sobie mieszkac w bloku (nigdy nie mieszkalam )moze dlatego wazna jest dla mnie przestrzen ogrodek no ale to moje zdanie

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    BW1ip2.png

    5b09qtkfjh1k59fq.png

    *******Gang18+*******B
  • MANIEK Autorytet
    Postów: 3216 2845

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja sie wychowałam w domu teraz mieszkam w bloku 3 piętrowym i jestem na ostatnim pietrze mam 84 m i nie chce narazie domu, nie muszę sie martwić o ogrzewanie dach piec itd w dodatku mój maz nienawidzi prac przydomowych wiec musiałabym do każdej potrzebnej naprawy wzywać fachowca ... nie moge doprosić sie zawieszenia zdjeć na ścianach a co dopiero ogarnięcie prac domowych lub przydomowych... a ja dodatkowych obowiązków teraz na siebie nie wezmę bo mi kolejna para rak i nóg nie wyrośnie :) no i jeszcze jadąc na wakacje stresowalabym sie ze dom opuszczony a tak to zawsze sąsiedzi rzuca okiem :) wiadomo dom ma duzo plusów i moze jak dzieci dorosną a ja bede mieć wiecej czasu na ogród i przebywanie w domu to chetnie wtedy o tym pomyśle narazie mieszkanie jest dla nas najlepszym rozwiązaniem.

    Mikołaj u was był?

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    Maniek
    iv09krhmozg1hdwh.png
    km5szbmht7h3hofn.png

  • zgredka Autorytet
    Postów: 7045 3728

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas nie byl.
    Ogladam ten film o Jasku Meli, uwielbiam B. Tope.
    Maly usnal, mala wrzeszczy.

    Ja nie mam okreslonego typu domow jaki lubie. Lubie wole oczko (takie okno), cos mi sie podoba albo nie, ale nie ze jakies cos konkretnego, zwracam uwage na detal, np drewniane szczebelki ma balkonie, drewniane okna

    acwrp8b.png

    w0x7889.png
    *******Gang 18+*********

    Pl - Krk
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 6 grudnia 2016, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili "teściowe też ludzie" ha ha ha padłam.

    Konwi ale to chodzi o to, że Zuzia ma chorobę lokomocyjną, a nie że mi się jeździć nie chce.
    Szczerze to jeszcze nie wiem ile za Sylwestra mamy płacić.

    Lara zdrowia dla Ciebie.

    Wróżka nie widzę w tym Twojej winy, sam powiedział że nie chce dać tej paczki, to co się rzuca. Faceci to tępe ch*je i tyle.
    Moja głowa to nędznie, dziś znowu bolała.

    Nena a no tak, teściowa skarb. ;)

    Biedro oby żołądek odpuścił.

    Kotka czytałam ostatnio artykuł że najczęstszym powodem śmierci dzieci powyżej roku są zadławienia, a najbardziej niebezpieczne są parówki właśnie. Też kroję wzdłuż najpierw.
    Mnie w naszym domu baardzoo brakuje ogródka.
    Możesz robić testy owu.

    Maniek zdrówka dla Jagódki. Jaki ma antybiotyk?

    Lili83 lubi tę wiadomość

‹‹ 2175 2176 2177 2178 2179 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ