Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Lara gdyby klaps nikomu nie zaszkodził, to nie byłoby to w większość cywilizowanych państw, karalne
Ja wychowuje moje dzieci bezstresowo, ale granice swoje znają i konsekwencje tez. W Polsce pojęcie wychowanie bezstresowe jest złe pojmowane. Bo tu nie chodzi o to, aby dziecko miało w dupie co rodzic mówi, ale by szanować się nawzajem i znać granice. Klapsy i krzyki powodują niewyobrazalny stres u dziecka
Jestem w domu i taki burdel szwagierka z synem zostawili, ze nie wiem w co ręce włożyć. Cieszę się, ze nam pomogła ale umęczona sprzątaniem po nich jestem
Blondik lubi tę wiadomość
-
jussta, Lara, Biedro dzięki że pytacie, ja nawet ok, brzuch boli, ale nie cały czas, tylko tak falami, zwłaszcza gdy chodzę / wstaję.
Ogólnie to leżę, a Zuzia z nianią, bo ja nawet jej na razie podnosić nie mogę.
Na wieczór przyjedzie jeszcze teściowa, żeby mi trochę pomóc.
Maniek tak, pisałam gdzieś tu po drodze, że był dr na sali i powiedział że wycięli obie cysty a jajowody są drożne i że mam szybko biec do męża.
Masakra z tym wnioskiem!!! i co teraz???
A babcie potrafią wkurzać.... oj potrafią.
Zgredka a Kostek jest w tym żłobku co była na początku Łucja czy jeszcze w innym? -
Dobra natłukłam trzy długie posty i jeszcze chciałam napisać, że mam L4 na dwa tygodnie, więc nie jest to chyba jednak taki drobny zabieg jak myślałam.
Nie wiem gdzie mi szwy ściągną, bo niby nie muszę jechać do tego szpitala tylko mam skierowanie do najbliższego gabinetu zabiegowego. Mam nadzieję że u nas w przychodni nie będą robić problemu tylko mi je wyjmą.
Kiedy mnie nie było majster prawie skończył układać płytki na ścianach w łazience, dzisiaj do końca dnia powinien położyć do końca, jutro podłoga, potem fugi, no i kolory na ściany w pokojach i panele i gotowe.
Wtedy jeszcze wyciąć dwa przejścia w płytach, zamontować drzwi i kooonieeec.
Właśnie wybieram kolory na ściany.
I zaraz zabieram się za szukanie łóżka dla Zuzi bo te co są na miejscu w meblowym strasznie drogie. -
Ej ale ja nie zamykam go tam na pol godziny. Bawet nie na 5 min. Dla mnie to jest dobea metoda na pokazanie mu ze skoro zle sie zachowuje to ja sie z nim nie bawie/nie jem przy stole. No i na ochloniecie.
Nie krzywdze go tym ale robie cos co jemu sie nie podoba. -
Kroko: tak, jest w tym zlobku co L zaczynala, ale majac porowmanie z tyk, w ktorym jest obecnie juz nie jestem taka zadowolona. Dzis wiecej z tymi dziecmi robilam niz te panie..one barxziej jako pilnowaczki sa, zero edukacyjnych dzialan. Mam nadzieje, ze cos robia w godz, w ktorych mnie akuray nie bylo..
Mala ma temp i po drzemce .. spi. Chlop tez ppszedl spac, a ja ? A ja bym poszla na silke bo maly zasypia, ale nie pojde bo przeciez gosc spi
Kotko: a to co innego, jesli na chwile. Ja tak nie robie i pewnie nie bede, ale wyobrazalam sobie, ze jakos dlugo tam sam siedzi..Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 14:31
-
Kroko, wiadomo ze Teoj małż ma wolna wole itd tylko ze to kobieta musi chodzic w ciazy, rodzic i wychować (przeważnie) a facet jest w tym wypadku "tylko" dawca. A nam, kobietom czas ucieka.... i jajeczka tez.... mam nadzieje ze wytłumaczyłam o co mi chodzi.
Beszko czyli rozumiem ze żyje w niecywilizowanych kraju. Bo można bić? No helloł. Tak jak mówiłam, moj wywód o bezstresowym wychowaniu nie był skierowany do żadnej z Was. Nie jestem rownież za tym zeby bić, kogokolwiek. Ale czasami ten klaps jest jedynym rozwiązaniem gdy dziecko udaje ze nie kuma lub udaje ze nie słyszy lub cokolwiek podobnego. Obserwuje Anie i widzę ze rozumek swój ma. Wie co jej wolno a czego nie. Krzyknę i to czasem głośno i stanowczo, ale wtedy momentalnie sie uspokaja, odkłada czego nie wolno. Rozumiem ze wg Twojej teorii ona bedzie zestresowana?
Widzisz... wczoraj moj maz zareagował juz krzykiem na to co wyczyniała (na moje stwierdzenie ze poszedł za ostro odpowiedział ze niedługo wejdzie mi na głowę i za przeproszeniem "nasra mi na łeb") wiec jak widac każdy ma swoje metody. Jeden spokojnie bedzie tłumaczył do ubranej śmierci, inny bedzie reagował od razu i stanowczo.
Bezstresowe wychowanie widzę często na placu zabaw, ulicy czy sklepie, markecie. Nie chciałabym aby moje dziecko tak sie zachowywało ale tez nie bede zabraniać wszystkiego. Czasami musi zrobic sobie krzywdę zeby wiedzieć juz na amen ze takie zachowanie przyniesie jej ból, chociaż robię wszystko zeby ja uchronić i przewidywać sytuacje.
Kroko, co robią u mnie robotnicy? Naokraglo cos. Dziś był facet przykleić listwy przypodłogowe, zajęło mu to tyle czasu E Ania dopiero usnela. Ja na 17 mam gina a boje sie ze do tej pory bedzie spac. Potem jedzie z tata do sali zabaw a ja moze posprzątaj łazienkę lub zrobię sobie paznokcie. W końcu.
Co po zabiegu? Jakie info?
Resztę dziczyzna pózniej
Edit: doczytałam.
Kotko, dokładnie o tym samym myslalam, nawet nie zamykałam drzwi tylko zostawiłam uchylone. Pobeczala chwile i przyszła sie przytulić. Czy to takie zle?
Kroko, No to przekaz mężowi jakie zalecenia lekarz dał dobrze ze usunęli te cysty
Manku, hmmmm przykro mi z powodu zagubienia dokumentów ;( kto za to beknie?
Konwi, zdrowia, zdrowia, zdrowia!
Teraz juz serio spadam bo musze polędwiczki zrobic na obiad a pomysłu brak....Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 15:03
-
Kroko, dobrze, ze juz lepiej - oszczędzaj sie.
Co do wychowania, podzielam zdanie Lary. No i ja tez na chwile zamykam Zuzię w pokoju lub każe jej wyjsć (gdy bije Toske lub próbuje zrobić cos niebezpiecznego, a moje proszenie ma w nosie) i to skutkuje - wiadomo siedzi tam 30-60 sekund i jest spokój;) -
Lara nikt za to nie beknie i dlatego tak mnie to załamuje. Zobaczymy co mi we wtorek powiedzą.
Konwi jak kolano?
Beszko wlasnie jak Ci sie w pracy układa ?
Summi Ty tez kiedys wspominałaś ze szykują sie u Was zmiany w pracy, jednak nie?
Jutro Yas wita swoją pociechę ? Kciukam za szczęśliwe rozwiązanie
Kroko fajnie ujęłaś temat z mężem. Oby zmienił zdanie i zechciał mieć druga pociechę. Moze przez Twoj pobyt w szpitalu jakos sie z Zuzia zbliża do siebie.
Zgredka to go obudź i idź na silke...
ja leżakuje Zuzia obok zaczyna sie przebudzić , Jagoda z babcia i tata na dole szaleją...druga babcia poszła sie położyć.
Jutro idę na zdjęcie szwów do mojej gin która mi je założyła. Cholera nacięła mi trochę tatuaż mówiłam Wam ze mam zdjęcia z mojego cc ? Ponieważ był zakaz odwiedzin to wpuścili męża do sali obok gdzie przez szybkę wszystko oglądałKrokodylica lubi tę wiadomość
Maniek
-
nick nieaktualnyHello.
T śpi. Ja oczywiście leżę obok. Słyszę że coś nosem zaciąga. Fuck mam nadzieję że nic się z tego nie rozwinie. Byliśmy dzisiaj w kinie na sztuce kochania. Fajny film. Któraś pytała jak to wygląda. Ano raz w tygodniu jest taki pokaz dla matek (i nie tylko) z dziećmi, dźwięk jest ciszej, światła mniej sciemnione, dźwięk też ciszej. Pod ekranem są zabawki dla dzieci, często jest animator więc można sobie z dzieckiem przyjść, wózkiem wjechać i coś tam pooglądać.
Kotko mam nadzieję że nie wrócę do pracy bo lipa i zrobiła. Zmienił się manager i wszyscy uciekają. Tylko gdzie ja taką kasę dostanę
Kroko o drugie póki co nie bo T skutecznie blokuje a nie chcę go od cyca odstawiać. Ale myślę że początek przyszłego roku i będziemy działać.
Ja też uważam że klaps nie jest sposobem. Ja byłam bita i nie wyobrażam sobie podnieś rękę na dziecko. Mam wyrzuty sumienia nawet jak podniosę głos. Póki co tłumaczę, tłumaczę i jeszcze raz tłumaczę z nadzieją że kiedyś coś do tej głowy trafi. Śmiać mi się chce jak mój mówi że będzie młodego "wychowywał". Generalnie u mnie w domu nie ma miejsca na jakiekolwiek przejawy wyższości dorosłego nad dzieckiem. Co nie zmienia faktu że nie pozwalam i nie mam zamiaru pozwalać na wszystko.
Kroko jak się czujesz?
Manku jak brzuch? Ciągnie? Zdrowia dla jagody. A babcie pożegnaj jeśli masz z nimi więcej roboty niż pożytku.
Konwi zdrowia dla wszystkich. Oby nie poszła fala.
Beszko dobrze że nic poważnego. Ja idę w sobotę na kontrolę. Mam nadzieję dostać skierowanie na USG i badania krwi bo od porodu nie robiłam? -
Adulcova takie buty kupiłam Zuzi:
http://dmdsklep.pl/pl/p/Buty-trzewiki-dzieciece-na-rzepy-Superfit-8-00043-44-Cooly-r22%2C-24/2288#
Maniek mi teraz przy laparo też zrobili dziurkę akurat w tatuażu.
Ale jakoś specjalnie go nie zniszczyli.
Zgredziu a nie jest tak że rodzeństwo tych dzieci które chodzą do żłobka mają pierwszeństwo przy przyjęciach?
Lara udanej wizyty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 16:56
-
Lara. W Polsce bicie dzieci jest zabronione o ile mi wiadomo dla Twojej info ja teorii nie tworze, bo nie jestem specjalista. Zostawmy to psychologom, którzy pracująca dziećmi, obserwują je inprzeprpwadzajan badania. Ja jedynie czytam opracowania, rozmawiam z psychologami (w rodzinie mam kilku) i obserwuje swoje dzieci a co najwazniejzze , to zarówno u mnie i u męża w rodzinie w takie plan od dawna wychowuje sie dzieci .
Na ten temat już się nie wypowiem więcej, o musiałabym być niemiła (z czym problemu nie mam bo lubię "walić prosto z mostu") a nie chce.
Kroko Manku w pracy ciut lepiej. Szefowa została poinformowana o mojej syt. i zadziałała. Tfu tfu oby tak dalej.
A Hania w tym tyg. była z siostra mojego męża a oba przychodziła ze swoim synem. Fajnie dla H, ale jaki ja burdel miałam w domu.
Manku jak przeziębienie J?
Moja mama czy Tesciowa na szczęście nie pozwalają dzieciom na wszystko znają nasze zasady i je stosują. Ufff padłaby inaczej
Kroko, super ze prawie gotowe. Pokażesz foty? Kto małej pilnuje teraz? Niania czy Tesciowa zostaje na dłużej ? Przepraszam jesli pisałaś a ja niedoczytaniem (z tel pisze a łatwo pominąć mi coś).
Zgredko, ten małego żłobek to prywatny ? Może powiedz coś szefowej czy właścicielce ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 19:36
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Domi chory jednak. Zadzwonili ze zloba bi goraczka. Ale teraz lezy w lozeczku i spiewa wiec nue jest bardzo zle.
W ogole to on sobie piosenke wymyslil i czasem na cala ulice spiewa w wozku "la la kopara"
Ja za klapsami nie jestem, uwazem ze to slabosc rodzica choc uwazam ze sa sytuacje bez wyjscia gdy mogloby stac sie cos zlego.
Zreszta jak dac klapsa dziecku w pieluszce ? -
Ja tam Zuzce klapsów nie daję, a jak podniosę głos (bardzo rzadko) to ona już widać że się boi i się słucha.
Beszko niania przychodzi normalnie od 9 do 15 a od 15 jest teściowa, mój mąż ją odwiezie kiedy Zuzia pójdzie spać, bo mnie ten brzuch boli, a jak leżę to nie boli, więc korzystam z pomocy.
Jasne że pokażę zdjęcia, wrzucę na fb.
Dzisiaj dostałam smsa że lampa do pokoju Zuzi przyszła. Ponoć na żywo jest śliczna.
Wybraliśmy łóżko do pokoju Zuzi ale na razie nie zamawiam (kasa).
A i dzwoniłam do mojego gina i powiedział że wyjmie mi bez problemu szwy po laparo, przynajmniej nie muszę latać po tych gabinetach zabiegowych i prosić o to. -
Ale jaja..... Ale to pozniej.....
Beszko, dobrze by było gdybys czytała ze zrozumieniem co napisałam. I powtórzę po raz kolejny, ze nie mam namyśli żadnej z nas, tylko obserwacje z placu zabaw czy ulicy. Nie znamy sie wiec zachowań twoich dzieci nie komentuje. Stanęłam w obronie kotki i zamykania dziecka w pokoju a rozpętała sie gownoburza. I wychodzi na to ze ja moja Anie tłukę regularnie (conajmniej kilka razy dziennie), krzyczę i Bóg wie co jeszcze.... O nie.... Przytulamy sie naokraglo, a wczorajszy dzien był dla nas obu ciężkim dniem, ale takowe sie zdarzają. Każdemu.
Raczej w żadnym państwie świata nie ma nakazu bicia dzieci, zwierząt czy kogokolwiek....
Co do ostatniego twojego zdania dot tego tematu to spuszczam kurtynę milczenia, czuje sie zastraszona, zestresowana...... Buahaunaua
A teraz wracam do poczatku.... Ginka nie potwierdziła płci z połówkowego. Wg niej bedzie dziewuszka..... Jaja sa albo i nie ma
Malz zabiera Anie do sali zabaw. Mam nadzieje ze sie wybawiBiedroneczka83 lubi tę wiadomość
-
O Kroko to tak jak ja jutro idę do gin zdejmie mi szwy cieszę sie bo nie chciałam iść do szpitala bo boje sie choroby.
Jagoda dalej ma katar, humor ma dobry i apetyt az nadto ... zaczęłam sie tym martwić bo ona jest duża ... a babcie oczywiście ciagle jej cos dają i dzis w koncu z mężem zwróciliśmy im uwagę po czym po 2 godz teściowa znowu to samo... ręce mi opadają... czekam az ta rana jakos bardziej sie zagoi żebym mogła sama śmigać i powywalam wszystkich z domu ,,, mowię Wam mam tak dość jak nigdy. Gdyby nie kasa to chetnie poszukałabym niani do pomocy.
Beszko super ze w pracy lepiej, oby szło ku lepszemu.
Izo a w którym kinie byłaś? Bardzo chciałam iść na ten film i mi czasu zabrakło i greya chciałam zobaczyć ale wiadomo lipa.
Widzę ze Tomek daje Ci w kość. Jak byś chciała to na wiosnę gdy mi Zuzia podrośnie możemy sie spotkać gdzieś w knajpie lub znów w parku
Powiem Wam ze zaczęłam rozważać sprzedaż mieszkania i zakup domku poza wro... nawet bliźniak lub szeregówka ale bez schodów i z ogrodeczkiem... maz tez wyraził chęć... chociaż w tym mieszkaniu nie minął nam jeszcze rok...Krokodylica lubi tę wiadomość
Maniek
-
U nas jeśli chodzi o zachowanie A to niestety zdarza mi się nie raz głośno krzyknąć...;/ ale są upomnienia jesli robi coś źle a jeśli dalej powtarza swoje złe zachowanie jest kąt.Przy drzwiach idzie tam i stoi dwie minuty po czym idę tłumacze on przytula "przeprasza" i moze wracac do zabawy gdzie zazwyczaj zajmuje się czymś innym choć zdarza mu się nie raz powtarzać złe zachowanie -jest jeszcze ciut za mały ale mysle ,ze warto uczyc konsekwencji jakieś dyscypliny...Co do klapsow ja jestem na nie mocno.U mnie wlasnie troche te moje krzyczenie mnie wkurza ale nie potrafie zapanowac jak mnie mocno zdenerwuje ale glownie za wybryki stawiam do kąta i tego pilnuje.Czasem odsuwam każe iść bawić się do swojego pokoju czasem posłucha czasem się rozpłacze na dobre różnie jest
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 18:31
-
Maniu: poszłam na siłkę, zadzwonił jak się ubierałam już po bieganiu, że oba płaczą, mała nie pozwalała, żeby małego nosił ale wróciłam na spokojnie i się uspokoiły dzieciaki
teraz mały śpi, więc da nam popalić..
z opisów odnośnie metod wychowawczych widzę, że jeszcze ten etap przede mną, mała nie łobuzuje, dziś co prawda narzucała bratu pieluche na głowę i nie reagowała na moje upominanie, ale jak kierowałam się do małego, to mu ściągnęła pieluchę i już nie powtarzała ruchu..
Co do sposobu wychowania wiem tylko tyle, u mnie dziecko na pewno nie będzie bite, mój na to nie pozwoli, raz wytargałam mała z kuchni do przedpokoju za rękę, bo coś mnie nie słuchała i mój powiedział, że wtedy miał ochotę mnie walnąć, choć myślał, że nigdy kobiety nie jest w stanie uderzyć
Beszko: ten żłobek jest "niepubliczny" czyli z dotacją z urzędu miasta, oczywiście mogłabym to powiedzieć właścicielce, ale nie umiem, ja jestem ciamajda, jedynie jak będę odchodzić to może coś powiem ehh, chyba, że zaobserwuję, że coś nie tak się dzieje z dzieckiem, o to na pewnoWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 19:08
-
Kuźwa, to mogę dziecko dziś od porannej owsianki o 7 nic nie jadł.. No dobra, zjadł gryza chleba, dwa kesy ziemniaka, no i pije.. Wykoncze się nerwowo, to sprawia że chodzę zestresowana i już też dziś krzyknelam na niego no i go oddelegowalam, tzn zostawiłam z kolan.. Aczkolwiek wszelkie próby zdjęcia go z rąk to płacz..
Tymek ma swoje kary ( najbardziej dotkliwa - brak bajki pokemon) , czasem po kilkunastu razach upomnienia krzykne, zdarza się. Jednak bardzo pilnuje aby go nie stlamsic, raz się zdarzyło, że nieopatrznie powiedziałam, że " znowu musiałeś to zniszczyć" i są tego konsekwencje. Gdy w zeszłym tygodniu stukl po raz kolejny pojemnik na mydło, on od razu z lękiem, "ale mamo nic się nie stało"?" wtedy już spokojnie powiedzialam, że nic, ale limit stluczen wyczerpany, widziałam ulgę w jego oczach i ramionach.. Tak łatwo przekroczyć granice.. Tak łatwo przesadzić..
Izo, ale fajnie, zazdroszczę.. Ja niestety musiałabym do Warszawy jechać, a nie chce mi się, bo to cała wyprawa.
Sumi, zazdroszczę pracy, super odzyjesz. A Zuzia nie miała już chodzić to tego przedszkola nieodpłatnego?
Chciałabym móc tak wychowywać dzieci, jak Beszka.
Lara, niezły psikus robi Co lokator
Jestem z tymkiem na egzaminie, kurcze ale stres.. Dla rodzicaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2017, 19:02
-
Ada lepiej, zdrowieje.
Kozaki; http://www.smyk.com/catalog/product/view/id/177945/s/cool-club-botki-dziewczece/
0,
Dobra wola tesciowej - tak kuzwa... aa, nie chce mi sie nawet o tym gadac. Mijajac mnie ulica nawet sie nie odezwala (Wczoraj), a w poniedzialek ojciec byl juz w robocie (zajebiste zawroty glowy) wiec niech kazdy mysli co chce...
Lara aa wiesz ze obserwacja na placu zabaw to niezbyt dobry moment? Widzisz wtedy tylko skrawek, kilkadziesiat minut zycia tego dziecka, rodzica i ich interakcji. Ja tez zazwyczaj pozwalam na wiecej na placu zabaw, pozwalam rozwiazac problemy miedzy dziecmi czyli.. jak ktos uderzy Ade (dziecko w jej wieku) to nie lece na ratunek tylko patrze na reakcje. Nie bede cale zycie za nia latac...
I ja tez prowadzam Ade do jej pokoju jak przegina.
Niezle jaja z ta plcią, szaaal.. I co teraz? -
nick nieaktualnyLara czy gównoburza? Ja to odbieram raczej jako wymianę poglądów na dość drażliwy temat.
Manku w Nowych Horyzontach byłam. Staram się chodzić jak coś ciekawego grają. Tomek do łatwych nie należy to prawda ale cóż zrobić. Tylko kochać Co do kawy to bardzo chętnie musimy się jakoś znowu zgadac.
Psotko zdrowia dla domiego.
Tomkowi z nosa cieknie co raz bardziej. Na noc chyba trzeba będzie odessac