Gang 18+ :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnydziewczyny jestem załamana. Dostałam sms od ginekolog prowadzącej, że musi zrezygnować z mojej opieki, ponieważ sprawy się pokomplikowały i nie może mnie jutro i wogóle przyjąć??????
OMG co ja mam zrobić?
Ryczec mi się che, bo była na prawde fajna babka...kogo ja mam teraz szybko wybrać??/
Nie zasne dziś na bank!
Kto poleci dobrego gin z Poznania?
Kroko powodzenia!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 18:52
-
Niestety tez mam te zle przeczucie, ze raczej mała urodzi sie przed terminem - tylko chciałabym aby był to juz "zdrowy" termin
Kotka - cytryna, mleko z czosnkiem, ewentualnie oklepywanie amolem, a na gardło Prenalen, ale czy w De dostaniesz to nie wiem... -
nick nieaktualnyJa tam mam Medela Mini Electric i sobie chwalę
Kroko boszzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz wirus przez neta się rozlał.......
co się dzieje z dzieciaczkami????????kurna zima jeszcze, niech sobie w brzuszku posiedzą...................3maj się dzielnie.......... -
Dzieki dziewczyny, jak gin mnie badal paluchami na samolocie to zrobil oczy jak pieciozlotowki, juz wiedzialam ze cos nie tak, a ten mi mowi ze czuje jak dziecko glowka napiera.
Potem usg, ale nawet nie dowiedzialam sie ile mala wazy bo uznal ze glowka bardzo nisko i skierowanie do szpitala, takze w sumie nie wiem ile teraz ma.
Co mam z nim zrobic, trzeba to ide, ale patrzyl sie na mnie dziwnie, bo mialam swieczki w oczach jak mi skierowanie dawal. Po prostu nie mam najmniejszej ochoty na ten cholerny szpital, ale co mam zrobic.
Na "pocieszenie" powiedzial mi że to ostatnia wizyta w szpitalu przed porodem. :] -
Kroko, bidulko. Mam nadz ze uda im sie porod powstrzymac i malucha do 10.03 posiedzi w brzusiu.
To co...tylko ja mam te wszystkie bole, skurcze z brzucha i z krzyza, czyszczenie inne rozrywki na tyle tyg.przed porodem?
Psotka, pisalam wczoraj, ze mam grype. To mija pierwsza w zyciu. Czulam sie okropnie. Najgorszy wlasnie bol. Nawet spac nie koglam. Nie chcialam brac patacetamolu i robilam oklady na goraczke. Teraz wzielabym leki. Wtedy nawet sil nie bylo by spr., a gdy woadlam na forum i inne google to temka, tak wysoka, nie wrocila.
Nam wczoraj Leo wylecial na dwor i dzis gorzej sie majak tak jutro bedzie, to do lekarza jedziemy. Boje sie skutkow ubicznych grypy
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Kroko z tymi świeczkami w oczach to zupełnie jak ja, wiem to była inna sytuacja ale jednak szpital. Ale dasz rade, kto jak nie Ty taka power kobita! Będzie dobrze mowie Ci
Misi@ moja ginka chwalila centrum diagnostyki na Solaczu ale osobiście nie byłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2015, 19:42
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hehe R mnie nie widział o piątku, przyjechał, mowię mu: porozmawiaj z mała, pogłaskaj po brzuszku... i tu uwaga.... Okazało sie ze mi brzuch urósł
Yasmin, Biedroneczka83 lubią tę wiadomość
-
same jakies niedobre wiesci dzisiaj, no co za dzien
Jak jutro nie bede mogla wstac z lozka to bedzie wszystko jasne
Nieukowa wrote:A zapytam Psotka tak, komentując argument "na szczepionkach się zarabia dlatego są promowane": czy mielibyśmy w ogóle leki gdyby ktoś na tym nie zarabiał? Byłaby insulina? Leki na nadciśnienie? Luteina? Antybiotyki? Pro publico bono nic nie ma na tym świecie. Ani ty nie pracujesz za darmo, ani lekarze, ani producenci leków, ani zwolennicy "terapii alternatywnych". Tylko że nikt nie rozlicza tych ostatnich z działań niepożądanych. A to wcale nie znaczy że ich nie ma! Preparaty homeopatyczne (które nawet nie mają działania leczniczego!) też ostatnio wycofują z obiegu na potęgę, bo ktoś w końcu zaczął je kontrolować i często są zanieczyszczone antybiotykami. Chelatacja też nie jest obojętna dla zdrowia bo wychwytuje wcale nie jony rtęci (bo ich we krwi prawie nie ma!) ale magnez i wapń, czyli niezbędne składniki naszego organizmu... Dalej: są matki które leją do gardeł i do odbytów autystycznym dzieciom naftę albo wybielacz (serio!) bo jakiś "doktor" twierdzi że to leczy autyzm... I cierpią na tym te nieszczęsne, niewerbalne dzieci bo nie mogą się bronić..
Koncerny mają grzeszki, ale im się patrzy coraz wnikliwiej na ręce. Ktoś wyliczył że tylko ok. 20% prac wspierających szczepienia jest sponsorowanych, reszta to badania niezrzeszone "zwykłych" badaczy. Za to autor badania o szkodliwości szczepionek fałszował dane, czerpał korzyści majątkowe z produkcji własnych szczepionek i pozywania firm produkujących MMR. Większość "badaczy" antyszczepionkowych jest umoczona w firmach promujących cudowne terapie na autyzm - ale co dziwne o tym się nie mówi. Każdy ma w czymś interes- pytanie tylko czy potrafimy i chcemy to dostrzec, no i na ile ten interes jest szkodliwy społecznie...
Nieukowa - ale ja w zasadzie to samo prawie napisalam. Z tym, ze jak za czyms stoja pieniadze i to wielkie to nie zawsze jest dla nas dobre. Poprostu nalezy do wszystkiego podchodzic bardzo sceptycznie, nawet do badan naukowych, tego przynajmniej nauczylam sie podczas moich studiow i pracy. Gdyby kazdy przyjmowal tak bezkrytycznie doniesienia naukowe, lykal bez pomyslunku wszystkie leki nam sprzedawane i nie drazyl tematu skutkow ubocznych to rownowaga bylaby zachwiana. Musza byc glosy krytyczne i musza byc ci korzy dzialanie podwazaja i szukaja negatywnych skutkow. Po obu stronach. Tylko co my male zuczki tutaj mozemy zrobic...I to mnie denerwuje, bo ja nie lubie tak brac czegos w ciemno, bo inni robia i liczyc ze sie uda. Tylko wybor jest jednak ograniczony. Jasne, ze mozna postwic wszystko na jedna strone, przyjac ze tylko ta strona ma racje, albo w ogole sie nad tym nie zastanawiac.
Nieukowa lubi tę wiadomość
-
a ja się wczoraj do mojego przytuliłam (brzuchem do jego pleców), ale mała nie lubi jak leżę na prawym i zaczęła kopać, tak, że poczuł, a to dziwne, bo mam grubą warstewkę tłuszczu
wyniki są ale tylko moczu i w osadzie mam wsio co możliwe, i grzyby i drożdżaki i ślady śluzu i bakterie, o i leukocyty, jednym słowem syf kiła i mogiła, a myję się specjalnymi do higieny intymnej ze 3x dziennie, noszę wkładki, ale muszę bo inaczej bym chodziła z mokrymi gaciami,
zmieniam te wkładki, żeby były świeże, nie siadam na kible publiczne, a także u znajomych, a swoją deskę myję regularnie, mam też swój ręcznik oddzielny
i co? i gówno