Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie mam wyników HIV, pierwszych morfologii, badań moczu, jakiegoś odczynu wassermana, glukozy na czczo itp. Ale do szpitala wymagali wyniku jedynie grupy krwi, z resztą nie powinno być problemu
Jak się okaże, że muszę tam iść drugi raz to chyba męża wyślę
-
nick nieaktualnyMama-julka wrote:Genoweffa wtedy idiociałaś, teraz robi się z Ciebie zoombie. Jakiś ciekawy przypadek ciąży przechodzisz
Może będziesz w książkach medycznych jako przykład
genoweffus ciążakus
O tak, taki interesujący przypadek na pewno powinno się opisać
-
nick nieaktualnymoniek90 wrote:No mogłam to zrobić, wygarnąć i nastraszyć. Mąż też się wściekł. Powiedziałam mu o tym dopiero jak wyszliśmy z przychodni i powiedział, że gdybym mu to powiedziała w środku to by się tam wrócił i gościowi nagadał.
Ja niestety jestem z takich co nie lubią się kłócić, nie chciałam fundować sobie i Malutkiej więcej stresu
I właśnie w takich sytuacjach mąż jest bardzo pomocny. Moglaś mu powiedzieć. Z facetem zupełnie inna gadka. -
nick nieaktualnyKASIAG24 wrote:bylam wczoraj na wizycie na Łubinowej, generalnie troche sie rozczarowalam, ze za 250zl na wizycie nawet 4d nie wlaczaja ale ogolnie calosc atmosera itd dalej oceniam na duzy plus. kolejna wizyte mamy 30 pazdziernika , lekarz powiedzial ze od 1 listopada porodowka jest dla mnie otwarta, mala jest mala ale dojrzala wazy 1900 jesli dotrwamy do terminu zaklada ze maxx 3200 ebdzie wazyla. Ale ja cos czuje ze nie dotrwam do grudnia.
A u jakiego lekarza byłaś na Łubinowej jeżeli można zapytać?
Ja też tam byłam na początku ciąży, ale byłam właśnie średnio zadowolona z wizyty. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymoniek90 wrote:Nie mam wyników HIV, pierwszych morfologii, badań moczu, jakiegoś odczynu wassermana, glukozy na czczo itp. Ale do szpitala wymagali wyniku jedynie grupy krwi, z resztą nie powinno być problemu
Jak się okaże, że muszę tam iść drugi raz to chyba męża wyślę 
Na HIV będzie chyba potrzebny do szpitala. Wyślij męża, szkoda nerwów. -
nick nieaktualny
-
frida lepszaMama-julka wrote:Mnie tam odrzuca Frida, to do odkurzacza jakieś straszne w ogóle. Kupuję gruszkę Campol i już. Używałam zwykłej, takiej brązowej i dziecko żyje, nic się nie stało. A teraz nagonka, że krzywdę można nią zrobić. My przecież też miałyśmy nią wydzielinę odciąganą.
naprawde sie sprawdza. z gruszki szybko zrezygnowalamm jak poznalam fride

-
nick nieaktualnyNadulka wrote:ja też latam po kilkanaście razy na siku i to w nocy
w dzień jak tylko ruszę się z domu od razu mi się chcę szczególnie jak wyjdę z moim pieskiem na spacerek
no właśnie co do piesków to też nie wiem co poradzić, my też mieszkamy na 4 piętrze jednak z wychodzeniem nie będzie problemów, mąż będzie wychodził przed pracą i po pracy a wieczorkiem pewnie ja będę wychodzić żeby się troszkę dotleniać.
Bardziej martwi mnie problem sierści, teraz prawie codziennie odkurzam a przy małej mogę nie mieć takiej możliwości..
ma któraś cavalierka?
Ja mam 3 letniego Cavalierka biało rudego Też mam kupę sierści Mój w dodatku zawsze z nami spał i teraz go oduczamy, jak i wchodzenia na kanapy
Ostatnio jak zobacvzył w pokoju małej maskotkę to tak zaczął płakać bo do tej pory pozwalałam mu sie bawić pluszakami
Teraz muszę go niestety wszystkiego uczyć od nowa
Nadulka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyalicja_ wrote:A nie wystarczy tylko wpis w karcie ciąży o HIV?
Jak na moje to powinno starczyć, skoro lekarz daje pieczątkę po wizycie.
Pierwsza morfologia i siuśki napewno już nie będą potrzebne. Pierwsza glukoza jest ważna do drugiego pobierania, ale już jest po.
Odczyn Wassermana zapomniałam do czego jest. -
alicja_ wrote:A nie wystarczy tylko wpis w karcie ciąży o HIV?
No mam nadzieję, że wystarczy wpis. Położna na SR wspominała tylko o grupie krwi, żeby mieć oryginał. W przyszłą środę idę do dr Pieli to się zapytam jakie wyniki trzeba mieć
Trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę
Mała na pewno ślicznie podrosła
-
nick nieaktualny
-
Alicja trzymamy kciuki!!

Dzięki dziewczynki za odpowiedzi
wczoraj właśnie kupiłam ten test ale nie wiem czy dobrze go zrobiłam bo tak jak mowie nie czuje żeby typowo coś się lalo że mnie tylko po prostu jest mokro więc jak go kupiłam tak wsadzilam i zrobiłam :PP alicja a Ty jak go robisz
?
Moniek, co za głupi lekarz
wiesz co moim zdaniem sciemnial tylko po co? No ale to nie Twój problem czy NFZ mu zwróci a pozatym przecież Ty nie zmieniała lekarza na innego z NFZ więc o co kaman? Ja jak na NFZ robilam jakis wynik to zawsze jeden w kartę a drugi do mnie.
alicja_ lubi tę wiadomość
-
Alicja- kciuki zacisniete!
Z tymi lekarzami to naprawde sa jaja. Ja zrobilam usg 3 trymestru w gabinecie 4d, wydawaloby sie pelen profesjonalizam, zaplacilam 200 pln. Pokazuje wynik mojej prowadzacej ciaze, a ona mowi, ze slabe to usg i mam powtorzyc. ten dok nie zrobil mi m.in przeplywow i innych waznych pomarow. Normalnie szalu mozna dostac. Do polecanego specjalisty czas oczekiwania na platna wizyte 3 tygodnie! Ale przynajmniej bede spokojniejsza, tym bardziej ze moje nadcisnienie mi nie pomaga.
Kasia - znam bol holtera. Ja mam go zakaldanego co 3 tygodnie na 24h. Najgorzej jest w nocy. Budze sie wtedy co 20 minut.
alicja_ lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa mialam i ciagle mam monitor oddechu angelcare, oczywiscie teraz uzywam tylko niani.Raz sie zdarzylo,ze wlaczyl sie alarm,ale dzieki monitorowi czulam o wiele wiekszy komfort psychiczny,przy Maksiu tez mam zamiar go uzywac

Z Gabrysiem przerabialismy rowniez gruszki, fride i katarek i zarowno ja jak i on najbardziej zadowoleni jestesmy z katarku. Gruszki zbyt nie lubil poza tym nie byla zbyt efektywna,ale to moze tez fakt,ze ja popelnialam jakies bledy w jej stosowniu, pewnie tak bylo
Frida okazala sie porazka jesli chodzi o komfort uzytkowania, znaczy mnie nie obrzydzalo odciaganie itd. Efekt tez byl bardzo dobry, problem polegal na tym,ze maly jej bardzo nie lubil dekatnie mowiac i szkoda mi go bylo,a poza tym mimo filtru zawsze lapalam cos, za kazdym razem,ale moze poprostu ten typ znaczy ja tak ma. W koncu znjaoma polecila mi katrek,poczytalam troche o nim i zdecydowalam,ze sprobujemy. To byl strzal w dziesiatke. Poniewaz Gabrys byl juz wiekszy jak sie uzbroilismy w katarek, przed peirwszym uzyciem musialm zrobic demonstracje na sobie, bo on mial uraz od fridy, podzialalo i teraz jak ma katar to potrafi sam zawolac w sensie przyklada paluszki do nosa i mowi brrrbrr, w tym przypadku to oznacza odkurzacz
i prawie zawsze najpierw robi mi ten zabieg
ja nie namawiam nikogo na zadna z opcji, bo kazde dziecko jest inne i moze lubic rozne rzeczy
Moja przyjaciolka zadowolona jest z fridy i jej coreczka tez
mysle,ze kazda mama sie przekona co jej i dziecku bedzie odpowiadac najbardziej
Nadulka, gosia mmr lubią tę wiadomość






