Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja to sie chyba nawet zawiesilam na moment w czasie porodu, bo czesci nie pamietam... Pytalam meza po porodzie, czy normalnie sie odzywalam, bo niektore kobiety strasznie klna, czesto na mezow;)
Z tego wynika, ze moja natura nawet w czasie porodu byla ta sama, maz sie smial, ze tylko wszystkich przepraszalam, jak mialam chwile ulgi, ze tak sie dre;) lolOla_45, justyna14, MeGi2986 lubią tę wiadomość
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:47
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ?
Beta 11dpt - 145
12.06 - mamy ❤️
30.06 - kolejne USG
Został 1 ❄️ -
evvik wrote:Ja po pierwszym rozwiazaniu mialam taka traume, ze przyzeklam sobie, ze nie bede miala wiecej dzieci.
Na bol ktory przeszlam w trakcie porodu moze skladac sie pare czynnikow. Moj synek byl bardzo duzy, ja jestem z tych drobnych, i waskich w tali, wiec sie zablokowal. Do tego dostalam oksytocyne bez znieczulenia, co powoduje niewspolmiernie wiekszy bol niz przy normalnie rozwijajacym sie porodzie. Bol jest nie do opisania, do tego stopnia, ze ciezko mi bylo przytulic synka po porodzie. Wiem jak to brzmi, to nie jego wina, itd. ale to mialo podloze psychiczne. Zmuszalam sie, by go przytulic jak juz znalazl sie przy mnie. Zatem mozecie sobie wyobrazic ... Dodam, ze ja nie jestem z tych panikujacych i bylam przygotowana, ze bedzie bolec jak cholera. ALe ta cholera nawet mnie przerosla.
Tym razem bede rodzic z srodkami przeciwbolowymi, mieszkam w niemczech, rozmawialam z polozna, ktora bedzie przy moim porodzie, mowila, ze lekarze w jej klinice nawet namawiaja na znieczulenia. Czy to prawda zobaczymy.
Prosze nie odbierajcie tego jako straszenie... kazda kobieta jest inna, no i innej budowy. Slyszalam juz z paru zrodel, ze po oksytocynie ma sie taka masakre. Fakt urodzilam po niej szybciej, wiec cos za cos.i też mówiłam, że nigdy więcej porodu sn, ale rok nie minął a ja już chciałam drugie dzidzi i pomimo wszystko chce rodzić sn bo to jest naturalne dla mnie i dla dziecka, jednak cc to operacja. Po za tym, po sn szybko doszłam do siebie i mogłam przy Olku wszystko robić. Poród to nie jest łatwa sprawa, czy ze znieczuleniem czy bez.
7w3d 💔 -
Evvik u nas w SR położna mówiła, że oksytocyna nie wzmaga bólu, i to zawsze boli przez dzieciaczka który się wydostaje bo jest duży, kości muszą się rozejść (kilka ich jest) i to właśnie tak boli, i to że ciężko jest przytulić dziecko po porodzie to też nie jest dziwne, tylko normalne bo jesteś wyczerpana, i wtedy właśnie przydaje się tatuś dziecka aby pomógł przytrzymać przy brzuchu matki
więc nie byłaś wyrodną tylko wyczerpaną matką a to różnica
evvik, Ola_45 lubią tę wiadomość
-
evvik wrote:Ja to sie chyba nawet zawiesilam na moment w czasie porodu, bo czesci nie pamietam... Pytalam meza po porodzie, czy normalnie sie odzywalam, bo niektore kobiety strasznie klna, czesto na mezow;)
Z tego wynika, ze moja natura nawet w czasie porodu byla ta sama, maz sie smial, ze tylko wszystkich przepraszalam, jak mialam chwile ulgi, ze tak sie dre;) lolOla_45 lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
ja mialam oksytocyne podana ze wzgeldu na zbyt slabe skurcze przy prawie pelnym rozwarciu. DZIEWCZYNY OCO MOGE DORADZIC W tej sprawie, jesli nie macie wskazan do jej podania nie zgadzajcie sie!! tez nie bede Was starszyc, ale taka sieka po kroplowce, ze wygladalam jak panda w ciagu kilku minut. takze naturalnie najlepiej bez zadnych wspomagaczy. Nasza polozna tez mowi zeby sobie nie serwowac tej atrakcji i dziecku, bo po niej skurcz jest p skurczu i duzo mocniejszy.
Ja planuje znieczulenie, mam miec konsultacje anastezjologiczna na Łubinowej
przy pierwszym porodzie mialam odlozone 400zl na to znieczulenie, ale nie mogli mi podac ze wzgeldu wlasnie na zbyt slabe skurcze
a pomijajac tmat pochwale sie jaka mam sukienke na slubtylko nie zwracajcie uwagi na ziemniaki w tle haha
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/db79cc8148b5.jpg
Ola_45, MeGi2986, Nadulka, Madzisek, naox, pati_zuzia, ZieloneOliwki, kwiatakacji, Klara87 lubią tę wiadomość
-
KASIAG24 wrote:
a pomijajac tmat pochwale sie jaka mam sukienke na slubtylko nie zwracajcie uwagi na ziemniaki w tle haha
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/db79cc8148b5.jpg
Ty jestes w tej sukience?
Dzwonie na policje, co zrobilas z malenstwem ! -
justyna14 wrote:też nie przeklinałam, a jak krzyczałam to zagryzałam poduszkę, żeby ciszej było. Raz tylko odburknęłam położnej, bo przyszła do mnie i mówi, że źle oddycham itd to jej kazałam sobie samej inaczej oddychać, ja ledwo dech łapałam między jednym skurczem a drugim. Po za tym byłam grzeczna
ja po oksytocynie dopiero zaczelam krzyczec na partych, darlam sie na pol kliniki pobudzilam kobiety na sali przedporodowejale musialam krzyczec czulam taka potzrebe i to mi przynosilo ulge, nasza polozna mowi ze jak najbardziej mamy rodzic instynktownie krzyk jest bardzo dobry bylle nie byl histeryczny
-
nick nieaktualny
-
Chcę się pożalić
Zle się czuję. Biorę od kilku dni Prazol na zgage - to lek na recepte. Te kilka dni działał, dzisiaj obudziłam się o 5 z potworną zgagą i telepało mnie - dreszcze - z powodu tego ucisku na żołądek. Temperatury nie mam, ale jestem jakaś mega słaba, cały czas bym leżała albo spała. Odbija mi się niemiłosiernie po każdym posiłku, treści żołądkowe podchodzą mi pod gardło. Jestem głodna, bo od rana tylko jajecznica z bułką i banan. A boje się żeby nie nasilić objawów. Mam wrażenie, że mi wypali przełyk...
Płakac mi się chce... Nie wziełam dzisiaj magnezu, witamin i żelaza - feroplex, bo się boje, że mnie tam spali. Kur...a mać! Zdechne zanim urodze:(
-
evvik wrote:Ty jestes w tej sukience?
Dzwonie na policje, co zrobilas z malenstwem !
haha evik ja , to jest sukienka z firmy happymum pieknie maskuje brzuszek czekajcie wkleje jedno bokiem
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/c4fa52070cab.jpgOla_45, MeGi2986, Nadulka, Madzisek, pati_zuzia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Evka wrote:Chcę się pożalić
Zle się czuję. Biorę od kilku dni Prazol na zgage - to lek na recepte. Te kilka dni działał, dzisiaj obudziłam się o 5 z potworną zgagą i telepało mnie - dreszcze - z powodu tego ucisku na żołądek. Temperatury nie mam, ale jestem jakaś mega słaba, cały czas bym leżała albo spała. Odbija mi się niemiłosiernie po każdym posiłku, treści żołądkowe podchodzą mi pod gardło. Jestem głodna, bo od rana tylko jajecznica z bułką i banan. A boje się żeby nie nasilić objawów. Mam wrażenie, że mi wypali przełyk...
Płakac mi się chce... Nie wziełam dzisiaj magnezu, witamin i żelaza - feroplex, bo się boje, że mnie tam spali. Kur...a mać! Zdechne zanim urodze:(
7w3d 💔 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
KASIAG24 wrote:ja mialam oksytocyne podana ze wzgeldu na zbyt slabe skurcze przy prawie pelnym rozwarciu. DZIEWCZYNY OCO MOGE DORADZIC W tej sprawie, jesli nie macie wskazan do jej podania nie zgadzajcie sie!! tez nie bede Was starszyc, ale taka sieka po kroplowce, ze wygladalam jak panda w ciagu kilku minut. takze naturalnie najlepiej bez zadnych wspomagaczy. Nasza polozna tez mowi zeby sobie nie serwowac tej atrakcji i dziecku, bo po niej skurcz jest p skurczu i duzo mocniejszy.
Ja planuje znieczulenie, mam miec konsultacje anastezjologiczna na Łubinowej
przy pierwszym porodzie mialam odlozone 400zl na to znieczulenie, ale nie mogli mi podac ze wzgeldu wlasnie na zbyt slabe skurcze
a pomijajac tmat pochwale sie jaka mam sukienke na slubtylko nie zwracajcie uwagi na ziemniaki w tle haha
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/db79cc8148b5.jpg
a poza tym parę takich ziemniaczków przydałoby mi się na obiad. Nie chce się dupska ruszyć do sklepuKASIAG24 lubi tę wiadomość
-
Tak, próbowałam już chyba wszystkiego, na początku pomagało, później coraz słabiej. Dlatego poszłam do lekarza po coś mocniejszego. Miało pomóc... bo to tabletki dojetowe, które hamują wydzielanie kwasu. No i dupa...
Mała mnie tak gniecie na żołądku, że tylko leżenie pomaga albo chodzenie. Podczas leżenia zgaga się nasila, a jak chodze to pochodze kilka minut i musze już siadać bo jestem słaba...Ide zjeść jakąś zupine faktycznie i chyba dieta mnie czeka, choć nie wiem jak ja wyrobie skoro cały czas bym jadła. Do tego wszystkiego jestem sama w domu...Buuu płakać