Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyiNso87 wrote:Ja juz po ktg,siedze czekam na lekarke bo gdzies na oddzial poleciala.. Takze jeszcze mi zejdzie a ktg w sumie podobne do tego co i po 16. A skurcze nieregularne,juz na mniejszym poziomie to pewnie przepowiadajace te. No ale tetno..
To napisz zaraz jak będziesz coś wiedziała -
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:Alicja a jak jeśli chodzi o wagę? przybiera Sarka ładnie? bo najważniejsze jest, żeby dziecko regularnie przybierało na wadze, a ilość zjadanych ml mm jest już chyba kwestią drugorzędną, i troche też zależy od dziecka. każde rozwija się w swoim tempie.
Sarek pierwsze dni spadał z wagi. Urodzona 2930. Przy wyjściu ze szpitala 2750. W domu spadła jeszcze do 2660 (5 doba). Na dzień dzisiejszy ma 2800 także idzie już do góry. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNasz niejadek
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3740cb5d1939.jpgaannkkaa, ZieloneOliwki, Mi$ia26, mandarynkaa, justyna14, Mama-julka, emilka24, rewelka, Dżulia, Chichibi, genoweffa, Suerte, iNso87, akira, revvelka, Pchelkaa, Matleena, Pola_27, pati_zuzia, Madzia890722, Piegus, Moniusia89, Ola_45, lula.91, Hashija, amos, Klara87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyalicja_ wrote:OMG! Serio? Kurde to już teraz w ogóle jestem przerażona..
A nie powinno się brać też pod uwagę wagi dziecka? Nie sądze żeby taki cztero-kilowiec miał zjadać tyle samo co drobinka 2800..
No moja urodziła się z wagą 2760 i tak jej to przeliczali. Tez pierwszy raz o tym słyszałam. W dniu wypisu miała 4 doby i pytali się czy zjada te 40 ml. Na razie zjada mi zgodnie z tym co mówiły ale sama nie wiem czy mam się do tego stosować. Spytam jeszcze się położnej środowiskowej jak nas odwiedzi.
Dziewczyny a czy wy trzymacie się odstępu 3 godzin między karmieniem czy zdarza wam się dać mleko trochę wcześniej? -
alicja_ wrote:Sarek pierwsze dni spadał z wagi. Urodzona 2930. Przy wyjściu ze szpitala 2750. W domu spadła jeszcze do 2660 (5 doba). Na dzień dzisiejszy ma 2800 także idzie już do góry.
Sprawdzaj tylko raz na 3-7 dni jak wygląda ten przyrost, dla własnego spokoju, ale sądzę, że jak będzie tak dalej to wszystko będzie dobrze
edit: nasz Olek pamiętam w 4 tygodnie będąc tylko na samej piersi przytył równo 1,5 kgale on był z tych większych dzieci od początku
urodził się z wagą 3600 g i 56 cm
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2015, 21:04
alicja_, genoweffa lubią tę wiadomość
7w3d 💔 -
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:no kuźwa a co ma Ci powiedzieć?
łuchaj kochanie Antek tak Cie porozrywa, że nie będziesz mogła siedzieć przez miesiąc"?
Co do obecności mężów przy porodzie, to jeśli sam deklaruje, że chce to nie ma co się zastanawiać, bo skoro chce to wie na co się pisze. Mój był ze mną, widział wszystko, a nie tylko trzymał mnie za rączke (nie ma takich porodów, że mąż trzyma za rączke, nic nie widzi, potem trach pępowinka i pięknie wszystko i czyściutko) trzymał mnie jak mdlała, pomagał mi przeć, przeciął pępowinę a potem doglądał syna jak się nim zajmowali, trzymał mnie za ręke jak mnie zszywali i nic to między nami nie zmieniło na gorsze, wręcz przeciwnie!
jedyne co to mogę powiedzieć, że męża do obecności podczas porodu nie można zmuszać, ale jak sam chce to się nie martwcie, da rade i w czasie porodu i po i będzie to dla niego tak samo wspaniałe przeżycie jak dla Was i na pewno nie zapomni tego widoku - że jego żona tyle musiała wycierpieć dla wspólnego potomka/potomkini i wdzięczny będzie do końca życia za ten wysiłek. Serio!!
Zgadzam się z Tobą. U nas było tak samo. Był cały czas przy mnie i widział wszystko włącznie z łożyskiem i jakiegoś odrzutu nie miał. Sam chciał przy tym być, ja czułam wsparcie i na pewno docenił ten wysiłek, który musiałam włożyć by młody pojawił się na świecie.justyna14, Mama-julka lubią tę wiadomość
-
Matleena wrote:Tarka do pięt Scholla
Używam jej jako drapaczki
Mnie się wydaje, że to siedzi w mojej głowie. Nasmaruję się kremem, może przejdzie trochę. Nie jest źle, ja mam atopowe zapalenie skóry, do swędzenia jestem przyzwyczajona.7w3d 💔 -
genoweffa wrote:Zgadzam się z Tobą. U nas było tak samo. Był cały czas przy mnie i widział wszystko włącznie z łożyskiem i jakiegoś odrzutu nie miał. Sam chciał przy tym być, ja czułam wsparcie i na pewno docenił ten wysiłek, który musiałam włożyć by młody pojawił się na świecie.
gratuluję dotrwania do tego 40 tyg
to kiedy masz się do szpitala stawić?
7w3d 💔 -
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:a Ty na dziś termin
gratuluję dotrwania do tego 40 tyg
to kiedy masz się do szpitala stawić?
Mam zaczekać do nowego terminu z usg, czyli do 3.12 jeśli nic się nie ruszy to idę na ktg do mojej ginki, a dopiero potem czegoś więcej się dowiem. Z Grzesiem do szpitala zgłosiłam posłała mnie dopiero w 41 tyg. I następnego dnia po przyjęciu urodziłam, bez wspomagaczy. Myślę, że tym razem będzie podobnie. -
nick nieaktualnyMama-julka wrote:Uwielbiam Twój optymizm
Jeszcze rano się martwiłas że córa dużo waży, a teraz takie słowa, super
Zdaje sobie sprawe ze tylko to mnie ratujespokoj i nadzieja ze bedzie ok:-) urodzic musze a stres i panika mi nie pomaga.
Justyna tak ktg mam 4x dziennie w dodatku ktg "na zyczenie" czyli jesli czuje skurcze mam zawolac polozna i podepnie mnie. Dzis na jednym ktg skurcze nieregularne ok 80% a na drugim regularne ale na 60 wiec dupa. Jutro bede chodzila po korytarzu i po schodach, jesli bede w stanie po tym masazu.
Jakas laska rodzi, ale sie drze az chcialoby sie pojsc do niej i z nia pokrzyczecmoze i u mnie by cos wyszlo
justyna14, Matleena, aneczka1983, pati_zuzia lubią tę wiadomość
-
iNSo nie wiem co Ci poradzić, może warto do innego szpitala podjechać na ktg i zobaczyć co tam powiedzą na takie tętno małej, bo jakoś takie tłumaczenie lekarza mnie nie przekonuje. Moja Polka zawsze się rusza na wizytach i tętno miała 140, a dziś też się ruszała ale już wyższe, i do razu lekarz zwrócił na to uwagę, ale jak mówię u mnie jeszcze w granicach powiedzmy normy bo maks 160 było ale jak już pod 200 podchodzi to chyba za dużo, nawet jak się dużo rusza bobiś. A co mąż na to wszystko?7w3d 💔
-
Acikk kochana mam nadzieje, że się na mnie nie obraziłaś.... bo nie to było moją intencją, tylko troszkę wyhamować Twoją panikę. Mam nadzieje, że już trochę lepszy masz humor.
Ja uciekam spać, mam nadzieje, że dzisiejsza noc bedzie bez niespodzianek w postaci bełcika po północyNo i można powiedzieć że ta która, teraz pierwsza zacznie rodzić, będzie naszą pierwszą grudniową mamusią
7w3d 💔