Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAlicja moga byc to kolki to cholerstwo wystepuje zazwyczaj o stalych porach i wieczorami

Poszlam za rada poloznen ktora kazala nie wybudzac malego na jedzenie i co od dwoch dni mamy poprzestaiwane godziny ah trzeba wprowadzic znow stale pory bo jestemsmy calkoem rozregulowani
-
nick nieaktualnyI chciałam się z Wami podzielic informacją, że wybrałam w końcu metodę antykoncepcji. Piszę, bo kilka z Was o to pytało.
Zdecydowałam się na nowość - implant antykoncepcyjny. Implant wszczepia się pod skórę. Jest to niewielki pręcik 4cm. Koszt zabiegu to ok. 1000-1200 zł. Czas ochrony jest taki jak przy spirali, a pod względem skuteczności jest ponoć lepszy niż sama spirala.
O metodzie dowiedziałam się od znajomej ktora miała go wszczepiony po wewnętrznej stronie ramienia.
Wygląda to mniej więcej tak:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/30e7459d65ce.jpg
Dla mnie bomba.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2016, 10:57
rewelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMi$ia26 wrote:Alicja moga byc to kolki to cholerstwo wystepuje zazwyczaj o stalych porach i wieczorami

Poszlam za rada poloznen ktora kazala nie wybudzac malego na jedzenie i co od dwoch dni mamy poprzestaiwane godziny ah trzeba wprowadzic znow stale pory bo jestemsmy calkoem rozregulowani
Mi też położna mówiła, żeby nie wybudzać dziecka na karmienie i karmić mm też na żądanie, bo dziecko, dziecku nierówne i nie można się sugerować, że czyjeś dziecko je co 3 godziny.
Na początku też starałam się karmić co 3 godz. i tego pilnować, ale stwierdziłam, że nie będę ingerować w jej potrzeby.
My w sumie też jemy obiad raz 15 a raz o 16:30 bo nikt wcześniej nie jest głodny
Myślę od wczoraj o Flakoniku i mam nadzieję, że znajdzie w sobie jakąś wewnętrzną siłę, żeby to wszystko przetrwać... -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 13:01
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
I transfer - 03.2025 - 5t. 💔
II transfer - 15.05.2025 - ❤️ 31/01/2026 ❤️Zdrowy chłopiec 👶🏻
Został 1 ❄️

-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOla_45 wrote:Dziewczyny jak wprowadzalyscie swoim maluszkom mleko modyfikowane to konsultowalyscie to z lekarzem czy same probowalyscie dobrac odpowiednie mleko?
Ja na przykład sama wprowadzałam i zmieniałam każde mleko, chociaż wszystkie dzieci karmione były Bebiko. Córka też, ale od dzisiaj wprowadzamy ten Milasan, który poleciła mi położna, ponoć bardziej sycący.
Można mm wprowadzać samemu. Jeśli dziecko będzie je dobrze tolerować to ok. -
nick nieaktualnyDżulia mam to samo, a mój w dodatku w sobote jedzie już do Niemiec i to autokarem a wczoraj w wiadomosciach widziałam ze Niemcy całe zaśnieżone i szklanka na drodze.eh.. nie mogłam spac dziś takie głupie rzeczy mi sie śniły
Flakonik tak bardzo mi jest przykro.Od wczoraj jakaś przybita przez to jestem.Wiem,że przetrwasz te najgorsze chwile. Masz męża, cudowne córeczki,którzy Ci pomogą..
Człowiek aż nie wie co napisać .. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Właśnie, jaka u Was pogoda? Bo u nas od tygodnia mrozy i nie spada poniżej -8 w dzień a ja wciaz nie wychodze z małą i nie wiem jak długo jeszcze zwlekać i jaka temperatura jest dobra żeby swobodnie wyjść nawet na 30minut. ? Bo już w łeb dostaje w tym domu sama
Alicja
.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...'' 

-
nick nieaktualnyA my właśnie wróciliśmy ze spacerku. U nas -6. Też nie byłam kilka dni, ale dzisiaj stwierdziłam, że trzeba sie jednak dotlenić, skoro nie ma wiatru.
Buźkę zabezpieczyliśmy kremikiem, ubraliśmy się w kombinezon, opatuliliśmy śpiworkiem z owczej wełny i godzinkę spacerowalismy
-
nick nieaktualnyOliwki nie zamierzam juz jej sluchac dzis byla kolejna spina ale w dupie ja mam wkoncu przestane ja dopuszczac do malego bo w bujawce buja go tak ze o malo nie wyskozy

Moniek dlugo masz juz ten babel po gruzliy bo u nas tez jest ??
U nas polozna mowila zeby wychodzic jak bedzie nawet -7 a lekarze podobna zaleaja nawet spacery przy -10 ale dla mnie to za duzo i jesli dobrze pojdzie to w sobote lub niedziele na spacer jupiii:)
A kiedy zaczelyscie jezdzi z dzieciaczkami do marketu ??
-
nick nieaktualnyFlakonik moje kondolencje, straszna tragedia, trzymaj się, chociaż nie wyobrażam sobie jak musi Ci być ciężko.
Ja wychodzę do -10 bardziej się boje silnych wiatrów i deszczu niż mrozu, po prostu przy -10 ubieram go cieplej, szczelniej okrywam i krócej spaceruję. My już po tygodniu mieliśmy zgodę od położnej na spacery. -
nick nieaktualnyMi$ia26 wrote:Oliwki nie zamierzam juz jej sluchac dzis byla kolejna spina ale w dupie ja mam wkoncu przestane ja dopuszczac do malego bo w bujawce buja go tak ze o malo nie wyskozy

Moniek dlugo masz juz ten babel po gruzliy bo u nas tez jest ??
U nas polozna mowila zeby wychodzic jak bedzie nawet -7 a lekarze podobna zaleaja nawet spacery przy -10 ale dla mnie to za duzo i jesli dobrze pojdzie to w sobote lub niedziele na spacer jupiii:)
A kiedy zaczelyscie jezdzi z dzieciaczkami do marketu ??
Misia, my na pierwszy spacerek wyszliśmy jak mała miała 2 tyg i do marketu tak samo.
Tylko, że ja jestem typem matki, która "nie trzyma pod kloszem" (i tfu, tfu to się u mnie sprawdza)
Moja dobra koleżanka miała takiego fisia na punkcie higieny, zarazków itd swoich dzieci, że do mnie przychodziła na kawę z dziećmi i ... ich nocnikiem...Młodemu mleko mm rozpuszczała w wodzie prawie gorącej i trzepała butelką 15 minut, żeby się dobrze rozpuściło. Dziecko nigdy nie dostało picia czy jedzenia w temperaturze pokojowej. Do marketów nawet nie wchodziła z dzieckiem....
Efekt: Dzieci chorowite, najczęściej gardło, angina. Problemy z brzuchem (flora bakteryjna) i naprawdę co chwilę coś...
Madzisek lubi tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








