Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Madzia890722 wrote:Właśnie jem śniadanie... Wy też tak późno jecie? ja to w ogóle mogłabym nie jeśc... nie dość, że apetytu nie mam to czasu też nie umiem znaleźć na jedzenie... chyba długo tak nie pociągnę...
Ja mogę jeść cały czasale ze mnie Tobi wysysa
np teraz też je
justyna14 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyiNso87 wrote:Wiecie co u Nas Lenka spi z moim telefonem ostatnio i musze powiedziec,ze ten dźwięk z yt suszarki naprawde działa. Chyba się skusze na Szumisia dla Niej. Widziałam te śmieszne glowy z lapkami sa po 120zl z przesylka a weszly jakies ładniejsze dwa dla chłopca i dziewczynki za 169zl. Przynajmniej ja ich nie widziałam wczesniej. Macie Szumisie? Pomagają Wam przy Maluchach?
Ja tam wykorzystuję tablet, który ma stłuczoną szybkę i kiepski jest by go normalnie używać. Dlatego na stałe podpięty do prądu i w razie potrzeby puszczam super melodyjki z yt, czyli suszara lub odkurzacz.Mama-julka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAcikk wrote:Madzia ja zjadam zawsze jak wstane płatki kukurydziane z mlekiem. I czasem jadę na tym do 17 aż maz wstanie
No właśnie ja też płatki właśnie zjadłam i tak jestem do prawie 17:00 aż mąż przyjdzie z pracy...
Używała któraś z Was pasu poporodowego? Pomaga?
Kupiłam sobie, ale jakoś nie mam odwagi w tym chodzić, bo niewygodne to jest -
Madzia890722 wrote:No właśnie ja też płatki właśnie zjadłam i tak jestem do prawie 17:00 aż mąż przyjdzie z pracy...
-
porównałam wagę moich dzieci w 6 tyg życia i Olek był na tym etapie już 0,5 kg cięższy niż Pola teraz choć urodził się o 0,5 kg lżejszy. Ona teraz waży 5060 g a Olek ważył już 5530 g
ależ szybko tył, za to miał wtedy 57 cm, a Pola ma 61,5
będzie wysoka
7w3d 💔 -
nick nieaktualny
-
przesadzacie z tym brakiem czasu na jedzenie, ja mam dwójkę na głowie, i zrobiłam prani, zjadłam śniadanie, potem drugie, dzieci też głodne nie są
trochę musicie się lepiej chyba organizować kobitki
Co do spacerów w wietrzną pogodę, to ja z Olkiem to nawet w deszcz łaziłam, teraz niestety trochę mi ciężej, więc dziś np odpuszczam bo wieje niemiłosiernie, Pola po szczepieniu a kolejne już 11.02 mamy i to obojga więc wolę, żeby nic nie złapali. Olek wieczorkiem z tatą pojedzie na zakupy, to się przewietrzy.genoweffa lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
nick nieaktualnyDziewczyny ale miałam nockę... Adaś jak zwykle niespokojnie spał ale dzisiaj przeszedł samego siebie. Ok 3 zrobił mi pobudkę (standardowo bo je co 3 godziny z zegarkiem w ręku 120 ml mm ) ale dzisiaj byłam w szoku, tak się cały kręcił, wiercił, wierzgał nogami, rękami, głowa mu latała na wszystkie strony. Normalnie nie mogłam go uspokoić! zapaliłam lampkę, spojrzał na mnie i tak jakby mnie w ogóle nie poznał! a cały aż latał! normalnie jak naćpany. Dałam mu butlę i zaczął tak łapczywie jeść że w połowie wyrzygał wszyściutko na mnie. Ja cała w nerwach, obudziłam męża i ten musiał uspokajać najpierw syna a potem mnie... ja nie wiem co się dzieje z tym moim Adasiem. Wezwałam położną. Obejrzała go i powiedziała że Adaś rozwija sie prawidłowo ale widzi, że jest strasznie spięty... No i dała mi namiary na dziewczynę co wykonuje na noworodkach "masaż shantala", który podobno wycisza i uspokaja. Zna któraś z Was taki masaż? Bo ja pierwsze słyszę... Jak Adasiowi seria takich masaży nie pomoże to mamy się zgłosić do neurologa
-
nick nieaktualnygenoweffa wrote:Ja się zastanawiam nad kupnem, ale ponoć mięśnie brzuch wolniej nabierają sił.
no właśnie słyszałam o tym, ale to chyba jak się stosuje od pierwszych dni po porodzie, bo chyba przez te prawie dwa miesiące mięśnie miały czas popracować -
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:przesadzacie z tym brakiem czasu na jedzenie, ja mam dwójkę na głowie, i zrobiłam prani, zjadłam śniadanie, potem drugie, dzieci też głodne nie są
trochę musicie się lepiej chyba organizować kobitki
Co do spacerów w wietrzną pogodę, to ja z Olkiem to nawet w deszcz łaziłam, teraz niestety trochę mi ciężej, więc dziś np odpuszczam bo wieje niemiłosiernie, Pola po szczepieniu a kolejne już 11.02 mamy i to obojga więc wolę, żeby nic nie złapali. Olek wieczorkiem z tatą pojedzie na zakupy, to się przewietrzy.
pewnie jak bede miala drugie to lepiej sie ogarneteraz musze sie nauczyc jak robic wszystko z dzieckiem, bo antek nie polezy sam... musze z nim wszystko robic
-
nick nieaktualnyu nas akutrat wieje i pada i dupa ze spacer a w domu juz mi sie siedziec niechce
Ja zjadlam sniadanie a teraz zrobilam sobie tosty zazwyczaj mam czas na jedzenie bo moj maly o takich porach abo spi albo lezy i patrzy na karuzele ale sa tez momenty kiedy nie moge odejsc nawet na siusiu bo potrzebuje mojej obecnosci:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2016, 13:57
-
nick nieaktualnyalisss871 wrote:Dziewczyny ale miałam nockę... Adaś jak zwykle niespokojnie spał ale dzisiaj przeszedł samego siebie. Ok 3 zrobił mi pobudkę (standardowo bo je co 3 godziny z zegarkiem w ręku 120 ml mm ) ale dzisiaj byłam w szoku, tak się cały kręcił, wiercił, wierzgał nogami, rękami, głowa mu latała na wszystkie strony. Normalnie nie mogłam go uspokoić! zapaliłam lampkę, spojrzał na mnie i tak jakby mnie w ogóle nie poznał! a cały aż latał! normalnie jak naćpany. Dałam mu butlę i zaczął tak łapczywie jeść że w połowie wyrzygał wszyściutko na mnie. Ja cała w nerwach, obudziłam męża i ten musiał uspokajać najpierw syna a potem mnie... ja nie wiem co się dzieje z tym moim Adasiem. Wezwałam położną. Obejrzała go i powiedziała że Adaś rozwija sie prawidłowo ale widzi, że jest strasznie spięty... No i dała mi namiary na dziewczynę co wykonuje na noworodkach "masaż shantala", który podobno wycisza i uspokaja. Zna któraś z Was taki masaż? Bo ja pierwsze słyszę... Jak Adasiowi seria takich masaży nie pomoże to mamy się zgłosić do neurologa
biedaczek... a może potrzebuje więcej bliskości? może spróbujecie współną kąpiel? naprawde fajnie relaksuje maluszkaalisss871 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjustyna14 wrote:przesadzacie z tym brakiem czasu na jedzenie, ja mam dwójkę na głowie, i zrobiłam prani, zjadłam śniadanie, potem drugie, dzieci też głodne nie są
trochę musicie się lepiej chyba organizować kobitki
Racja, wszystko jest kwestią organizacji. Ja też śniadanie zjadłam, dzieci nakarmione, obiad ugotowany i kurze poscierane, ale przy 1 dziecku też często głodna byłam
justyna14, Nadulka, Pchelkaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
alisss871 wrote:No i dała mi namiary na dziewczynę co wykonuje na noworodkach "masaż shantala", który podobno wycisza i uspokaja. Zna któraś z Was taki masaż? Bo ja pierwsze słyszę...
Ja go nie praktykuje, ale mój Piotrek masuje Julkę. Niby dzieci są po tym spokojniejsze i pomaga na problemy brzuszkowe. Nie wiem czy rzeczywiście pomaga na problemy brzuszkowe. U nas masuje, bo mała lubi jak się ją masuje, jest spokojna i szybko przy tym zasypia.
alisss871, kwiatakacji lubią tę wiadomość