Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej. Zaczelam dzis 10 tydz a coraz gorzej sie czuje.... wymioty nadal mecza, strasznie bola mbie rzebra ze az sie ruszyc nie moge. Moze to od tych wymiotow, cale noce nie moge spac wszystko mbie boli, nie mam sily chodzic muli mbie strasznie. Czuje sie jak bym nie byla w ciazy tylko jak bym byla chora na jakas straszna chorobe. Biore duphaston trzy razy dziennie, moze to on tak na mnie dziala? Dziewczyny nie mam juz sily jestem zalamana:(
-
minnie_ wrote:Robaczek - bardzo mocno trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze. Też drżę przed wtorkiem, żeby zobaczyć, czy z pęcherzyka będzie człowieczek czy nie, więc rozumiem co czujesz. Trzymaj się dzielnie... Oczywiście na USG za te parę dni pójdziesz, prawda? Masz już umówiony termin czy dopiero jutro załatwianie?
Tak, planuję usg na środę lub czwartek. Jeszcze nie mam umówionego terminu, bo wszystko zajęte (mam usg umówione na niedzielę i muszę je przełożyć), ale u mnie terminy zwalniają się w tym samym dniu lub dzień przed, więc pewnie na coś trafię. -
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wsparcie, to naprawdę dużo daje. Przyznaję jednak, że choć jest nadzieja to jest ona nikła, bo od pierwszego usg 22 kwietnia ciągle widać tylko pęcherzyk. Dziś zaczęłam 8. tydzień, a usg cały czas wskazuje 5.
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty i usg. Baby daj koniecznie znać jak u Ciebie.alicja_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyrewelka wrote:Puli27 idź do lekarza, bo to nie jest normalne, powinien Ci jakoś pomóc
A ja myśle, że to normalne. Mdłości, wymioty - to wszystko objawy wczesnej ciąży. Od częstego wymiotowania mogą boleć niestety żebra - bo wszystko się naciąga.
Wczoraj miałam to samo. Czułam się jak bym miała grype żołądkową
puli27 - Ja też 3 razy dziennie biorę luteinę. Podwyższony jej poziom też daje o sobie znać. Przeczytaj sobie ulotkę - wszystko się zgadza -
nick nieaktualnyRobaczek89 wrote:Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wsparcie, to naprawdę dużo daje. Przyznaję jednak, że choć jest nadzieja to jest ona nikła, bo od pierwszego usg 22 kwietnia ciągle widać tylko pęcherzyk. Dziś zaczęłam 8. tydzień, a usg cały czas wskazuje 5.
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty i usg. Baby daj koniecznie znać jak u Ciebie.
Kochana przepraszam przypadkowo polubiłam Twoją wiadomość.
Trzymam kciuki za Ciebie cały czas. A jak duzy jest Twój pęcherzyk? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny jestem po wizycie. USG nie miałam już tłumaczę dlaczego.
Ginekolog mi tłumaczył, że byli na wielu szkoleniach i zapoznali się z wieloma badaniami, które donoszą o tym, że USG mimo wszystko szkodzi. Podczas wysyłania fal dochodzi do efektu termicznego u płodu i jest to niebezpieczne. Dlatego m. in. rodzące się teraz dzieci są takie chorowite itp. Jeśli chcę to mówił wprost mogę się położyć i zrobi usg, może mi robić nawet co 2 tygodnie ale powiedział mi o szkodliwości więc jakby co robię na własną odpowiedzialność. Przez całą ciąże USG zalecane jest 3 razy a ja już 2 i tak miałam, wiec to i tak jest za dużo. Jeśli nie dzieje się nic niepokojącego i nie ma wskazań odchodzi się powoli od częstego robienia USG. Oczywiście jak to stwierdził jak pójdę prywatnie oczywiście zrobią mi USG bez informowania bo przecież ścisną za to kasę. Dlatego kolejne USG mam 20 maja będzie to 11t6d i będzie to usg z badaniem przezierności karkowej.
Żeby nie było, że moja wypowiedź rozpęta wielką burzę przekazuje tylko informacje jakie uzyskałam. Dla mnie argumenty jakie przytoczył mój ginekolog były wystarczające by z USG zrezygnować. Oczywiście każdy robi jak uważa -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnnielica rozumiem dlaczego zrezygnowalas z usg. Ale z tym szkodliwym dzialaniem usg jest tak samo jak ze szczepieniami. Jest wiele mitow na ten temat. Ja w poprzedniej ciazy mialam srednio 2 usg w miesiacu, badalo mnie naprawde wielu roznych lekarzy, profesorow i od ani jednego z nich nie uslyszalam ze to szkodzi. Podkreslam, ze byly to wizyty na nfz, wiec nie nabijalam nikomu portfela. Co lekarz to opinia
ja nie mam zamiaru rezygnowac z tych badan
tak wogole to trzymam kciuki za wszystkie wizytujace dzis dziewczyny
Robaczku tobie zycze duzo sily i wiary w to, ze twoje dzieciatko sie rozwinie :* -
nick nieaktualnyMój lekarz zaś mówi, że jeszcze żadne badanie wprost nie udowodniło szkodliwości USG. Ilu lekarzy tyle opinii
To tak samo jak z wieloma kosmetykami - nie wolno ich stosować, bo nie były w 100% badane na kobietach w ciązy, a nie dlatego, że były badane i są szkodliwe.
Ale może Twój lekarz ma dostęp do jakiś najnowszych badań, więc dobrze wiedzieć.
Ja mam ciąże wciąż zagrożoną i wykonywałam już USG tyyyyyyyyle razyAnko:-) lubi tę wiadomość
-
alicja_ wrote:Kochana przepraszam przypadkowo polubiłam Twoją wiadomość.
Trzymam kciuki za Ciebie cały czas. A jak duzy jest Twój pęcherzyk?
Nic nie szkodzi, też zdarzyło mi się polubić coś przez przypadek
No właśnie z tą wielkością pęcherzyka też nie jest kolorowo. 29 kwietnia było 12,5mm x 7,5mm, a teraz zmierzyli tylko szerokość - 6,5mm, nie wiem czy się zmniejszył czy z innej strony był mierzony, ciężko mi stwierdzić. -
Anko:-) wrote:Hej hej. Dziś kolo 13 wizyta...bardzo się boje.
To moje hcg rośnie wolniej niż standardowo,objawy coraz mniejsze,choć od początku właściwie nic wielkiego mi nie dolega.
Proszę o modlitwę za fasolkę Ani:*!!!
Powodzenia również na wizytach pozostałych kolezanek:-*
wielkie kciuki!! bo i moje hcg słabo rosło dotychczas i zarodka jeszcze nie widziałam
też mam koło 13 ... ale już szaleję ... -
nick nieaktualnyRobaczek89 wrote:Nic nie szkodzi, też zdarzyło mi się polubić coś przez przypadek
No właśnie z tą wielkością pęcherzyka też nie jest kolorowo. 29 kwietnia było 12,5mm x 7,5mm, a teraz zmierzyli tylko szerokość - 6,5mm, nie wiem czy się zmniejszył czy z innej strony był mierzony, ciężko mi stwierdzić.
Kurczę, bo ja miałam ta samą sytuację i mój pęchęrzyk też bardzo się spłaszczył i wyglądał bardzo podłużnie. Lekarz też na początku mówił, że nic z tego, że jak się spłaszczył to znaczy, że się wchłonie itp… Oczywiście tak się nie stało, pęcherzyk rośnie, ale dalej w spłaszczonym kształcie. Teraz lekarz mówi, że mam sie nim nie martwić.
-
Robaczek mój pęcherzyk w 6t4d był maleńki (4mm) ale gin powiedział że "ładny" bo okrąglutki i o równych brzegach. Ale zdecydowanie za mały na ten tydzien ciąży wg OM. ZObaczymy co dziś mi powie
jak dla mnie ta dzisiejsza wizyta to tzw. wóz albo przewóz ... będzie radość albo będzie wielki smutek
za to jutro odbieramy M z lotniskawięc niezależnie od dzisiejszego dnia - jutro będzie piękny bo znów będziemy w komplecie
Annielica - czyli tylko zbadał normalnie? czy nie badał wcale? wyniki jakieś miałaś? zlecił Ci tę toxo? gadaliście o tym? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzięki dziewczyny, mam nadzieję, że moja też się pokaże na USG i będzie walczyć. Alicja przypomnij mi proszę czy miałaś plamienia?
Baby, mam ogromną nadzieję, że dziś zobaczysz już zarodek, ja mam podobne podejście do wizyty w środę/czwartek - wóz albo przewóz. Zastanawiam się czy robić jeszcze betę w środę, jak myślicie?