Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa też mam 20 maja usg prenatalne - to bedzie 12 tydz 2 dzień i moja 2 wizyta u ginekologa w ciąży. To już w sumie tylko 2 tygodnie , a pamiętam jak się martwiłam , że wizytę mam dopiero za 6. Zobaczymy co tam w środku słychać.
Co do porodu , to ja wolałabym cesarkę , ale wskazań medycznych nie mam i z tego co wiem to w KRK cięzko o cesarkę 'na życzenie' a nie chcę płacić za poród w prywatnej klinice. Myślę, że tyle kobiet urodziło to i ja urodzę. Oczywiście najbardziej się boję , że przy porodzie sn może pójść coś nie tak i zaszkodzi to dziecku , ale mam koleżankę z dzieckiem niepełnosprawnym w wyniku cesarki więc jak widać zawsze może pójść coś nie tak. Będę rozmawiać o swoich lękach porodowych z położną i lekarzem i może mi coś doradzą, rozjaśnią w głowie. -
nick nieaktualnyNie znam całościowej kwoty ale sama cesarka to 2500zł plus wizyty u ich lekarza od 7 miesiąca (tak wymagają) plus wiadomo pewnie opłata za apartament z łóżkiem dla męża (my tak chcemy zrobić). Niedługo się wybierzemy dowiedzieć szczegółów. Tak czy siak nie jest to wielki kosmos biorąc pod uwagę, że dla męża mojej znajomej lekarz w szpitalu sam powiedział, że jak chce żeby żona miała cesarkę to cesarka kosztuje 1500zł... brak słów. Zresztą komfortu psychicznego i dobrej opieki nad mamą i dzieckiem nie da się przeliczyć na pieniądze, poród pamięta się całe życie
-
Ja rodziłam córkę naturalnie i chyba nie zdecydowała bym się na cesarkę na życzenie, bolało o to bardzo ale komfort, że odrazu po porodzie mogłam śmigać i zająć się dzieckiem przeważa bardzo na korzyść. Pozatym mam nadzieję że będę miała taki szybki poród jak pierwszy, o 19.30 przyjęcie do szpitala i 22.30 było już po wszystkim.
baby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa boje sie cesarki, dla mnie to taki nienaturalny proces wydobywania dziecka. Ale oczywiscie ROZUMIEM dziewczyny ktore zdecyduja sie na CC. Ja najchetniej rodzilabym w domu z polozna, ale jest to kosztowne no i nie darowalabym sobie gdyby poszlo cos nie tak. Wiec zdecyduje sie chyba na porod do wody o ile nie bedzie przeciwskazan. Najbardziej boje sie poloznych i lekarzy, polozne potrafia byc naprawde wredne (nie kazda!) i decydowac za Ciebie. Nie chcialabym byc nacinana, nie chce oksytocyny, znieczulenia zewnatrzoponowego, chociaz wiem ze nie tylko ode mnie to zalezy.
baby lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsiowa a dlaczego tak sie boisz? Rodzilas juz? Ja czytam pozytywne opinie o porodzie sn przez co moj strach jest mniejszy
mysle ze duzo zalezy od poloznej, dlatego ja bede miala prywatna.
Tak jak moja siostra przy pierwszym porodzie nie pozwolili jej chodzic, nikt nie zaprowadzil jej pod prysznic, na pilke, polozne tylko sie zmienialy i gadaly o swoich sprawach, czekajac na skurcze. Rodziła 12 godzin! Z drugim dzieckiem miala swoja polozna, pomogla jej wejsc na lozko, spacerowac, skakac na pilce, wziasc prysznic, zmieniac pozycje, nie naciela krocza, porod trwal 5godzin.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2015, 11:22
-
nick nieaktualnyZgadzam się z Pchełką - CC to nienaturalny porod i po prostu zwykła operacja.
Ja również jestem za porodem naturalnym - daje on min. łatwiejsze rozpoczęcie procesu laktacji - co jest dla mnie bardzo ważne, bo bardzo chciałabym karmić piersią. Dodatkowo po takim porodzie dostaje się noworodka od razu na pierś i to jest wspaniałe uczucie. Ponadto od razu po porodzie można się normlanie ruszac i zajmować dzidzią, a niestety przy CC trzeba się troche należeć. Nie ma blizny na brzuchu, szybciej się dochodzi do formy, wszystko jest naturalne a i dzidzia zdrowsza dzięki naturalnemu przciskaniu sie przez kanał rodny.baby lubi tę wiadomość
-
Ja rodzilam naturalnie, ale w trakcie ustala akcja skurczowa i musieli synka wyciągać za pomocą vaqum. Na szczescie pani ordynator byla bardzo dobrze wyszkolona i synek wyszedl z tego bez szwanku. Ale na cesarke sie nie zgodze od tak, tylko w wyzszej koniecznosci.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2015, 11:26
alicja_ lubi tę wiadomość
-
Ja sobie nie wyobrażam nie rodzic naturalnie, dla mnie to tak piękne wspomnienia ze chyba była bym załamana jak musiała bym teraz mieć cc. Tak samo nie chce mieć zewnatrzoponowego, żadnego wypychania dzidzi na sile naciskając na brzuch itd... U mnie tylko sn wchodzi w grę
alicja_, Pchelkaa, baby lubią tę wiadomość
-
dziewczyny podziwiam Was za taką postawę. szczerze i prawdziwie! Nigdy nie byłam 'siusiumajtkiem' może ktoś mi wybije z głowy cesarkę bo chciałabym mieć 2-3 dzieciaczków, a jednak kilka cesarek na pewno nie jest dobre... Jest jeszcze jedna opcja- uśpią mnie pod koniec 8 miesiąca i obudzę się z maluchem na rękach już po porodzie:)
menka lubi tę wiadomość
-
Myślę, że poród w prywatnej klinice to będzie ogólnie koszt ok 5 tys. Każda z nas ma inne doświadczenia, obawy i dlatego decyzje będą różne. Ja rodziłam dwa razy naturalnie i argument, że można od razu chodzić w ogole mnie nie przekonuje, bo ja byłam tak nacieta, ze wyłam w kosmos i siadalam tylko na dmuchanym kółeczku. Dobrze, ze urodziłam w lipcu i latałam non stop bez majtek bo piekło jak cholera, każde siku to szczypanie na maksa.Ból był dla mnie nie do zniesienia a niewybredne komentarze lekarza wkurzały mnie na maksa. Warunki ogolnie mialam dobre, chodzilam, mialam pilke i wanne, ale wspomnienia koszmarne i zostały one ze mną na długo. Za drugim razem rodziłam moje ukochane bliźnięta. Małe dzieci, bo ważyły po 500 gramów, ale ból ten sam. Wpadałam w drgawki, ciśnienie rosło, lekarka mówiła, że tak ciało reaguje na ból i stres, ale to spowodowało taki uraz, że teraz wolę zapłacić duże pieniądze, ale mieć z tego wydarzania wspomnienia, których nie chciałabym wyprzeć z głowy. Wiecie tak naprawdę z tym porodem znów jak ze wszystkim, są plusy i minusy każdej opcji.
kwiatakacji, baby, Lejka lubią tę wiadomość
Lenka 19.07.2004, 14.10.2014 [**] (21TC), 26.05.2015 [*] (10TC)
28.10.2015 1 IUI
<a href="http://lilypie.com/"><img src="http://lbdf.lilypie.com/cuhfp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /></a> -
nick nieaktualnyJa wczoraj rozmawiałam z koleżanką , która urodziła 2 tyg temu (2 naturalny poród) i mówiła , że leżała na sali z dziewczynami po cesarce , które były w dużo lepszej formie niż ona - a ona nie miała ciężkiego porodu. Więc z tym dochodzeniem do siebie różnie bywa.
Co mi powiedziała, że różnicą między porodami jest na pewno to, że po sn przez jakiś czas leci Ci krew itd, nosisz podkłady, podpaski, wkładki, po cesarce ponoć tego nie ma - wystarczy wkładka.
No i po porodzie naturalnym krocze wygląda nie za ciekawie, czego nie ma po cesarce. Mnie akurat blizna na brzuchu wogóle nie przeraża.
Ja nastawiam się na poród naturalny ale ze znieczuleniem i prywatną położną.Lejka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Wbijam w temat
Orientujecie się może ile taka prywatna położna bierze za poród ? Bo ja chodze prywatnie do ginekologa i on jest też położnikiem, oprócz swojego prywatnego gabinetu pracuje też w szpitalu i słyszałam że w takich przypadkach jest możliwość ustalenia z takim lekarzem wspólnego porodu, tylko hm zapewne w tym kraju nie ma nic za darmo i jestem właśnie ciekawa ile taki komfort ''spychiczny'' by kosztował , że mój lekarz odbierze mój poród.
Alicja.
''..Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym...''
-
nick nieaktualnyDokładnie zgadzam się z Anel. Bywa tak, że po cesarce rana ładnie się goi, czujesz ból ale do zniesienia i wszystko robisz przy dzidzi. A po porodzie naturalnym bywa, że sam poród pikuś, a połóg masakra bo też słyszałam, że kobiety nie mogły nic robić, tak bolało je nacięcie albo pęknięcie. Po cesarce też normalnie się karmi piersią, mam kilka takich znajomych i laktację mają fantastyczną. A była, ze po porodzie naturalnym pokarmu brak. Na to nie ma reguły. Nawet w Biblii jest napisane, że rodzenie dzieci w bólu jest karą za zerwanie jabłka. No a kara z reguły nie może być przyjemna. Oczywiście jak ktoś jest w stanie, nie ma przeciwwskazań i chcę rodzić naturalnie to też nie widzę powodów dla których miałby tego nie zrobić. Najważniejszy jest komfort mamy i dziecka. Jeśli sn jest komfortowy dla mamy to czemu nie.
Anel, Lejka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja się na razie nie orientuję w takich sprawach. Zbyt daleka przyszłość, ale może porozmawiam z moją gin i cos razem ustalimy.
W połowie kwietnia przez cc rodziła moja ciocia (po 40). Pierwsze dziecko 3l wcześniej sn a teraz zdecydowala się na cesarkę. Jest zadowolona, po 3 dniach wyszła do domu, dziecko zaraz po porodzie z nia. -
Anka1101 wrote:Ja sobie nie wyobrażam nie rodzic naturalnie, dla mnie to tak piękne wspomnienia ze chyba była bym załamana jak musiała bym teraz mieć cc. Tak samo nie chce mieć zewnatrzoponowego, żadnego wypychania dzidzi na sile naciskając na brzuch itd... U mnie tylko sn wchodzi w grę
Anka wycisknie dziecka jest zdaje sie juz zabronione, choc na mnie lezaly 2 baby a dziecko ani drgnelo w kanale. Slyszalam o przypadku gdzie wlssnie tak naciskali i kobieta sie wykrwawila, bo przez to jej macica pękła.