Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas seksu z żałosna czestotliwoscia raz w tygodniu są ale już nie o seksy chodzi tylko o ten czas razem żeby choć pogadać jakieś sprawy omówić a tu ciągle wszystko w biegu. A jak w końcu jest wieczór kiedy możemy pogadać to on idzie pogadać ale z sąsiadem. No szlak mnie trafił.
-
Ciężko w zabieganiu znaleźć czas dla siebie, to niestety jest bardzo trudne. U nas mamy zasadę że wieczory są dla nas tzn. jak ola zasypia to szykujemy sobie kolację i jemy wspólnie rozmawiając, ustalając różne rzeczy itd. Po kolacji albo też spędzamy razem, że coś oglądamy w TV czy coś albo zajmujemy się swoimi dodatklowymi pracami albo ja ogarniam prasowanie obiad na następ-ny dzień itp. a mąż gra sobie na kompie na przykład. Weekendy mamy umowę że całkiem razem spędzamy z dzieckiem. Spcaer, gotujemy razem, sprzątamy a dopiero wieczorem po zaśnięciu oli zajmujemy się swoimi sprawami.
Jeżeli chodzi o sprawy łóżkowe to dbamy o to bardzo, a zdarzają się też dni że oddajemy dziecko do dziadków i wtedy wogóle full wypas:Dsabinaaa, justyna14, natalka0887 lubią tę wiadomość
-
Wow, animka zazdro, ze tak potraficie ulozyc wszystko, ze macie czas dla siebie. U nas z tym kiepsko. Ja ukladam Kube spac w jednym pokoju, a maz Zuzie w drugim. Zazwyczaj zasypiamy razem z dziecmi. Seks raz w tyg. Pogadamy czasem wieczorem, ale nie pamietam juz kiedy mielismy czas tylko dla siebie. Brakuje mi tego, nie powiem. A jak chce sie przytulic, to jest identycznie jak u Inso - Zuza jest zaraz miedzy nami i tekst "tylko prosze mi sie tu nie ciumkac"
justyna14 lubi tę wiadomość
-
Sabina- to może ładnie brzmi, ale to jest na prawdę wyzwanie żeby się zmobilizować i to zrealizować. Bo się nie chce, bo coś tam, ale staramy się ustawiać do pionu. Mój mąż jest osobbą która bardzo kocha swoje dziecko ale bardzo potrzebuje też czasu tyl;ko z żoną. I staramy się o to dbać. Przeszliśmy mega kryzys jak młoda była mała bo ja byłam skupiona na dziecku i to nas wiele nauczyło. W zimie staramy się wyjeżdżać na narty choć na kilka godzin.
A jak się tulimy w ciągu dnia że ola widzi to zaraz przybiega i chce się przytulać z nami bo mówi że przecież jest nasza to trzeba się razem przytulać. Ostatnio padłam jak walneła tekstem: " a czemu mamusia i tatuś się kochają, przecież to ja kocham tatusia!" -
A ja polozylam Lene na drzemke pol h temu i zaczelam rozkminke fotelika. Kurde 2 ruchy i przypiety fotelik pasami jest. Do tego wyciagnelam spiwor Leny czarny w ktorym jezdzila w spacerowce. Wlozylam do fotelika i pasuje jak ta lala ;d a chcialam dokupic jakis spiworek do fotelika..dobrze,ze tego nie zrobilam. Szkoda ponad 100zl na niecale 2 msc uzytkowania. Potem juz tylko kocyk. Dobrze,ze ten nawet calkiem pasuje. Moze potem od pazdziernik jeszcze bedzie dobry i zime. W zaleznosci ile moje dziecko pojezdzi w tym nosidle. Choc obstawiam,ze dluzej napewno niz Lena w tym od wozka..tamten to porazka byl i w 7msc przesiadla sie do fotelika nastepnego. Tu mam nadzieje w rok na przesiadke
-
Ja dziś wracając rano z przedszkola weszłam do piekarni i tak mi się słabo zrobiło, że wyszłam.. Prawie bym zemdlalam, bo już mi się ciemno przed oczami zaczęło robić
Przyszłam do domu i się położyłam od razu, tak nie miałam sił. Zasnęłam i spałam prawie 3h.
Czuje się dziś mega słabo.
Mąż zakazał mi robienia obiadu..mam odpoczywać.
U Leny w grupie jakas dziewczynka zachorowała na szkarlatyne
-
Aneczka86 wrote:Ja dziś wracając rano z przedszkola weszłam do piekarni i tak mi się słabo zrobiło, że wyszłam.. Prawie bym zemdlalam, bo już mi się ciemno przed oczami zaczęło robić
Przyszłam do domu i się położyłam od razu, tak nie miałam sił. Zasnęłam i spałam prawie 3h.
Czuje się dziś mega słabo.
Mąż zakazał mi robienia obiadu..mam odpoczywać.
U Leny w grupie jakas dziewczynka zachorowała na szkarlatyne
Mnie dzis znowu brzuch boli i twardnieje brzuch. Nie wiem co sie dzieje. Klucie mam w dole brzucha. Zaczne chyba wieksza dawke magnezu lykac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 15:30
-
animka899 wrote:Inso- nie chce cię straszyć ale przeważnie twardnienie brzucha czeste plus kłucie oznacza skracanie się szyjki...może lepiej idź skontroluj
-
justyna14 wrote:U nas seksu z żałosna czestotliwoscia raz w tygodniu są ale już nie o seksy chodzi tylko o ten czas razem żeby choć pogadać jakieś sprawy omówić a tu ciągle wszystko w biegu. A jak w końcu jest wieczór kiedy możemy pogadać to on idzie pogadać ale z sąsiadem. No szlak mnie trafił.
-
animka899 wrote:Inso- normalne skurcze BH rto nie więcej 5 na dobę
-
animka899 wrote:Inso- normalne skurcze BH rto nie więcej 5 na dobę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 20:13
-
iNso87 wrote:Ah mialam napisac. Justyna zebys sie osamotniona nie czula. Po 16 dostaje smsa od Malza,ze wroci po 20..mysle,ze co??? Caly dzien mu pisalam,ze boli mnie brzuch,twardnieje itp. Drugiej pracy dzis nie mial wiec wtf??!! Dzwonie a On mi oznajmia,ze idze za kolege,bo kolega nie moze bo cos tam..no kurwa myslalam,ze z lozka spadne Chyba nie musze pisac co powiedzialam przez telefon a potem sie odlaczylam i dopisalam smsem... Jak zaraz wroci zamierzam isc do dzieci spac i nawet na niego nie patrzec... no szoku doznalam poprostu.
-
animka899 wrote:Justyna- mówię jak mnie lekarka tłumaczyła i ja się tym kierowalam. Niestety u mnie skończyło się lezeniem przez 4 miesiące i pessarem. Więc pewnie jestem przewrażliwiona.
-
Zaczelam drugi tydzien w pracy a maly chory z goraczka poszedl spac. Ja chce babcieeeee tu miec
Kasia, jak twoj powrot do pracy?