Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Justyna i uf uf uf
wlasnie sie obudzilam. Na szczescie nic sie nie dzialo przez noc. Wszystko poki co sie wyciszylo. Przynajmniej teraz narazie nic tu takiego nie czuje. Zobaczymy potem w ciagu dnia. Niezle mnie nastraszyly te skurczybyki,bo swirowalam z tym gdzie jechac do szpitala,i czy dopakowac torby,bo w koncu jestem spakowana na porod prywatny...czyli 1/3 tego co powinnam miec do panstwowego.
-
Justyna niby maja przyjac ale jak miejsca nie bedzie to nie przyjma pewnie
Wiem,ze pozno te cc bo tylko 2 dni przed terminem z OM. Choc tak jak pisalam wczesniej,ja zawsze porody zaczynalam na dzien,dwa przed to jakby moze by podpasowalo. Niby kazda ciaza inna alw kto wie. Jutro na wizycie powiem lekarzowi,ze mialam cudowny wieczor i noc sobotnio-niedzielna to moze by przelozyl szybciej? Choc pewnie jak mnie zbada to powie,ze nie ma potrzeby...na 100% moja szyjka jest stalowa,wysoko u zamknieta;/ akurat tutaj bym sie nie zdziwila. Z bolami z Lena jechalam i na IP patrzyla na mnie jak na durnia polozna, o co mi chodzi jak bada a szyjka jak conajmniej 3tyg jeszcze przed porodem...takze ten
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2019, 07:38
-
Inso myślę, że lekarz wie najlepiej kiedy cc. Nie ma co przyspieszać, bo każdy dzień w brzuszku jest wazny.
Ja miałam cc 4 dni przed terminem i mój intensywny tryb życia nic nie ruszył. Na dzień przyjęcia do szpitala szyjka długa i zamknięta. Zaufaj lekarzowi. I korzystaj z ostatnich spokojnych nocy
Animka ja to się śmieje, że odkąd się przeprowadziliśmy to Lena jest jak kogut.. zaczyna życie wraz ze wschodem słońcaCzekamy na rolety, może to pomoże nam się wyspać.. haha.. bo dni zaczynają się coraz wcześniej
A u nas od rana rozpakowywanie.. Masakra, ile to człowiek na tych rzeczy..
-
Inso już nie pamiętam co tam było.. podpisałam się i się skasował, więc chyba nic ważnego.. haha
U nas dziś na plusie, więc przeszłam się testowo do rodziców.. 5min drogi. Babli nie było Ale nos już zaczynał piec i już byłam zaczerwieniona jak weszłam. Nogi też.
Akurat u mojej mamy była ta moja kuzynka co studiuje medycynę.. powiedziała, że może to też być wina hormonów. Całkiem logiczne by to było.
-
Inso, wczoraj widziałam foto z brzuszkiem.
Muszę przyznać że na prawdę okazały. Ja też tak miałam i wszyscy pytali czy bliźnięta.
Niestety brzuch po tej ciąży mam masakryczny. Rozstępów nie mam ale jest ogromny. Do tego skóra wisząca -
Kava wrote:Inso, wczoraj widziałam foto z brzuszkiem.
Muszę przyznać że na prawdę okazały. Ja też tak miałam i wszyscy pytali czy bliźnięta.
Niestety brzuch po tej ciąży mam masakryczny. Rozstępów nie mam ale jest ogromny. Do tego skóra wiszącaewentualnie operacja plastyczna ale pewnie nie zdecyduje sie
-
iNso87 wrote:Kava hehe ja nawet nie mysle,ze bede miala juz kiedykolwiek plaski.. juz tylko bielizna z wysokim stanem bedzie grana,wyszczuplajaco-sciskajaca
ewentualnie operacja plastyczna ale pewnie nie zdecyduje sie
A daj spokój. ja zawsze miałam brzydki brzuch ale terazjezt tragedia. Jyz lata sie boje. .
Cud że teraz na jakieś lasery, radioterapie. W połowie zabiegów jestem i zero poprawy.
U chirurga pasty też już byłam ze jakoś mnie ten lekarz nie przekonał.
Zamiast mi wytłumaczyć, zaopiekować się to jak w fabryce .. tasmowi. jak mięso
tak więc z operacją na razie też mi nie po drodze
Ale dobra bielizna może da radę
masz może cis sprawdzonego? -
Kava a gdzie bylas u lekarza w sprawie operacji u nas?
Jak schudlam przed ciaza to nosilam poprostu wyzsze,uciskajace brzuch majtki. Nic specjalnego. Niby gorna czesc brzucha byla ok ale dolna,to rozciagnieta skora:/ ktora nijak nawet sie nie wciagnie. (Chodzilam caly czas na wciagnietym brzuchu)Latem jest tylko lipa jak jest bardzo goraco..bo jednak w takich gaciach parzy sie tylek. takze tu chyba nic nie pomoze,nawet bielizna
no ale zycie.
Zobacze jak teraz brzuch bedzie wygladal.. aby nie gorzej matko:/