Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Justyna wow! Juz do pracy niezle
sprytna Kobieta z Ciebie, naprawde podziwiam!
)
Ja wlasnie ubolewam nad swoimi miesniami brzucha.. mam ta dziure:/ no coz. Na rowerku zaczelam jezdzic jak mo oczywisice Lidka da.. ale zeby zamknac ta dziure w brzuchu to tak mi sie nie chce cwiczyc.. jakos po tej ciazy brak mi samozaparcia wogole do odchudzania. Poczulam chyba luuzz jak wszystko jadlam. Pilnowalam sie fakt ale mimo wszystko jadlam.
I nie wiem co zrobic mam ze swoim Dzieckiem, no spacery to jakas zmoradrze sie jak opetana dopoki nie zasnie a zasypianie idzie koszmarnie w wozku. No w szoku jestem. Wiem,ze duza wina jest to,ze nie chce smoka. I to,ze ja dalej kp... ;/ tylko cycki temi dzieciakowi w glowie. Wybaczcie zal ale ja od poczatku nie bardzo lubilam kp,krotko karmilam 2 pierwsze a teraz jeszcze gorzej sie z tym kp czuje,bo przez to mam teraz problem,ze nawet na podworku wyjsc to jakis koszmar! Wrr..
-
Inso a jakiś szumis, bądź szum z yt czy jakiejś apki?
U nas trochę pomaga teraz na spacerze Ale musi być yt. Bo jak nie śpi to jest katastrofa na dworze. Już jest tak ciekawa świata. Coś czuję, że spacerowa pójdzie w ruch tak szybko jak przy Lenie. A Lena miała 4,5 miesiąca. Oczywiście nie na siedząco 🙂
Co do kp.. Ja akurat Cię rozumiem.
Inso...A kiedy zaczynasz rozszerzanie diety? Bo pamiętam, że przy Lenie to jakoś szybko poszło.iNso87 lubi tę wiadomość
-
inso pociesze Cie, że jeszcze maks miesiąc i wszystko się unormuje. przeżyjesz te pierwsze ciekie 3 msc i potem serio jest z górki. i kp nie takie straszne. jeszcze troche. spanie sie małej unromuje, jedzenie unormuje i będzie stały rytm dnia. ogarniesz, na początku każdy jest nieogar.
Dzięki za gratkiteraz się boje, żebym dała rade
i uwaga- chyba mamy nianiemłoda dziewczyna, ale znam ją z widzenia i znam rodzine, i wiem że w miare ogarnęta spokojna, ma młdsze rodzenstwo, więc z dziecmi miała do czynienia. siostra też ma dzieci więc chyba ogarnie
ma wpaść w poniedziałek pogadać.
iNso87 lubi tę wiadomość
-
może szybko do pracy ide, ale powiem Wam, że ja już musze, bo to wyjdzie na zdrowie całej naszej rodzinie. nie jestem stworzona do zamknięcia z dziecmi w domu, a ten początek roku szczególnie dał mi się we znaki, bo dzieci non stop chore i w domu sama zamknięta z trójką. więc ja już po prostu czuje, że musze, bo wybuchne. i udało się.
zobaczymy jak będzie dalej.
-
Justyna gratuluję. Ty jesteś babka nie do zdarcia. 3 dzieci i kobieta pracująca. Jak ty to robisz?
Inso Szymek mi tak płakał w wózku jak go wkladalam na klatce i dopóki nie usnął. U nas działały szumy albo szczeniaczek uczniaczek.
Wiem że ty tak średnio jesteś za kp ale dzieci na mm też płaczą... Ale spoko hehe. Dusia zaczyna taki etap marudzenia
A propos kp. Ja chyba sama sobie robię powtórkę z rozrywki. Pola od małego ładnie spala i budziła się w nocy 2 razy. Po tym skoku rozwojowym co teraz miała budzi się tak że 6 razy i płacze. Żeby ją uciszyć i nie rozbudzać to przystawiam ja do cyca. zje i zasypia. Próbowałam ja dziś polulac na rękach, ale widać po tych 2.5h już jest głodna. Może się moim mlekiem tak nie najada. Szymek miał dokładnie to samo. No i jeszcze teraz nie chce sama zasypiać bo płacze strasznie i usypiam ja na rękach, czasem po karmieniu się odwróci do mnie tylem na bok i śpi. I generalnie nie mam pomysłu na to co zrobić żeby mi się tak nie budziła. Mleka z butli nie chce pić więc jestem udupiona. Chyba ja pokarmie do grudnia i przed powrotem do pracy ja odstawie całkiem jak. Najwyżej będzie jeść kaszkę łyżeczka.
Z tą kszaka spróbuję już teraz ale już raz jej dałam o 18.30 i tak musiała pocycać.
Pola nie chce pić ani wody ani soku. Dziś przyszedł kubek że słomką z obciaznikiem więc może pić nawet na półleżąco. Dałam jej i po kilku sekundach już piła. Znaczy ciągnęła bo wodę wypluwała. Ale tak się zafiksowala na ten kubek że nie można jej odciągnąć. Aż się trzesie jak go widzi:-D drugim razem już trochę połykała. Tylko znów jak ciągnie to leci że słomki więcej wody niż mleka z piersi i nie umie tyle połknąć i albo wylatuje z buzi albo się krztusi. Ale kwestia wprawy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2019, 23:59
justyna14, iNso87 lubią tę wiadomość
-
natalka u mnie tylko Antus pil wode , a starszaki tez nie pily. Dopoki kp to dziecko nie musi pic wody. Ja Antkowi zaczelam dawac wode jak zaczelam go dokarmiac mm i pozniej po jazdym obiadku dawalm na popicie i przyzwyczail sie ze po obiadku popija
-
Justyna- ja Cie doskonale rozumiem z tym powrotem do pracy. Ja też nie należę do kobiet stworzonych do siedzenia z dzieckiem w domu. Też potrzebuje kontaktu z ludźmi a myślę że dziecko na prawdę na tym nie traci. A też jak patrzę na moją siostrę, która ma troje dzieci to widzę że praca nawet motywuje do zdecydowanie lepszej organizacji życia;)
Fajnie że z opiekunką się tak szybko udało:) -
justyna14 wrote:natalka u mnie tylko Antus pil wode , a starszaki tez nie pily. Dopoki kp to dziecko nie musi pic wody. Ja Antkowi zaczelam dawac wode jak zaczelam go dokarmiac mm i pozniej po jazdym obiadku dawalm na popicie i przyzwyczail sie ze po obiadku popija
Ja dziś poszłam spać po 24. Pola od 2 do 4 co chwila się budziła. Nawet miała ochotę się bawić. W końcu jakoś ja ululalam na rękach i sama zasnęłam o 4.30. dzieciaki wstały o 6 i tyle było mojego spania. Mąż od wczoraj jest na szkoleniu więc rano wiozę z Pola Szymka do przedszkola.
Mówiłam wam że w czerwcu mój mąż jedzie na wycieczkę do Portugalii na tydzień? Zaprosiła go firma z którą współpracuje. Wczasy All inclusive a ja tu będę się mordować sama. No ale jedzie za darmo to szkoda nie jechac. Jak wróci to chyba zostawię mu dzieci i jadę na cały dzień na szoping i do kinaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2019, 08:34
-
Natalka - o matko! Cały tydzień?! Chyba by mnie wywieźli do wariatkowa:p Znając mojego męża to by na tydzień nie pojechał, góra weekend. Nawet za darmo;)
Aneczka- jaki sen! Ja teraz w ciąży mam tak realistyczne sny że czasem budze się okropnie zmęczona.... -
Justyna gratuluję
U mnie fajnie, bardzo mi sie tu podoba, zakochałam sie. Blisko morze, duze miasto, ale jednoczesnie spokoj. Mili ludzie, wbrew pozorom nie jest tak drogoCiagle piekna pogoda, odkad tu jestem moze ze 2 razy padało (wlasciwie kropil lekko deszczyk), jest troche chlodniej ale sie juz przyzwyczaiłam
Pieknie, wszedzie kwiaty, pieknie przyciete drzewa.
natalka0887, justyna14, iNso87 lubią tę wiadomość
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
2025r -
Inso - Podziwiam cie kobieto! Ze ci sie tak chce remonty robić 😅
iNso87 lubi tę wiadomość
03.2015 - 6t. 💔
12.2015 syn
Starania od 2017r
Niedrożny lewy jajowód
7x IUI - nieudane
1 PROCEDURA IVF :
I transfer - 09.2024 - 5t.💔
II transfer - 11.2024 - 5t. 💔
III transfer - 12.2024 - nieudany
2 PROCEDURA IVF :
2025r -
Ola_45 wrote:Justyna gratuluję
U mnie fajnie, bardzo mi sie tu podoba, zakochałam sie. Blisko morze, duze miasto, ale jednoczesnie spokoj. Mili ludzie, wbrew pozorom nie jest tak drogoCiagle piekna pogoda, odkad tu jestem moze ze 2 razy padało (wlasciwie kropil lekko deszczyk), jest troche chlodniej ale sie juz przyzwyczaiłam
Pieknie, wszedzie kwiaty, pieknie przyciete drzewa.