Grudniowe mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ola_45 wrote:Dziewczyny, czy któraś z Was ma stwierdzone jakieś problemy z kręgosłupem? Jakieś skrzywienie czy inne schorzenia?
Ja mam taki problem że mam boczne skrzywienie kręgosłupa, nie jest ono jakoś duże, ale przez to mam problemy z prawym biodrem, jest lekko wysunięte do przodu, boli potwornie przy dłuższym staniu, chodzeniu czy leżeniu na boku i w ciąży boli mnie jeszcze bardziej, kręgosłup również. Martwię się że będę miała jakieś problemy przy porodzie naturalnym, wiadomo że wtedy kręgosłup też nieźle dostaje w kość i to mnie martwi..
Witaj w klubie... Ja mam jak sie okazalo lewa noge krotsza i kregoslup wraz z miednica sa przechylone na lewo. Mam takie bole czasami, ze wyje po prostu i na czterech do toalety chodze. Ostatnio mnie tak zlapalo na wielkanoc, byl to pierwszy trymestr, wiec nawet zadnych lekow brac nie moglam.Teraz wcale nie jest lepiej, wystarczy dluzszy spacer, albo wiekszy wysilek i bol powraca. Brzuch rosnie, macica uciska, co tez jest uciazliwe... U nas moge akupunkture zrobic, ale przy przewleklych schorzeniach moze ona nie pomoc. Jdnak jak powroci ten okropny ol, to jade na strzal do poloznej i niech wbija te szpilki...Co do porodu, nie wiem czy ma to jakis wplyw, moja polozna wie o moim problemie i nic nie mowila -
nick nieaktualnyAcikk wrote:Alicja kupiłam syropek laktulozowy i teraz nie mogę wyjść z domu haha bo co pół godziny jestem w toalecie
ale co za ulga
Podpisuje się pod Alicja i polecam tym które maja problem
No mówiłam, że to jest rewelacja!!!!
Cieszę się, że Tobie również pomógł -
nick nieaktualnyMatleena wrote:60m to małe mieszkanie????? My oglądaliśmy do wynajęcia 38m a teraz mamy oglądać 48m i takie "salony" byłyby spełnieniem moich marzeń.
Rodzice maja duzy dom ok 250 m, wiec u nich salon jest wiekszy od Naszego mieszkania, przyzwyczajona jestem do duzych powierzchni:-) na poczatek te 60m wystarczy a za jakis czas pomyslimy o budowie -
nick nieaktualnyrewelka wrote:Jak się nie czepiają kobiet które sobie otwierają działalności jak się dowiadują o ciąży, to nie powinni się przyczepić że zatrudniona przez męża
Uwierz ze czepiaja sie takich kobiet i to bardzo:-) Nasza Madzia moze cos o tym powiedziec;-)kwiatakacji lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAsiowa wrote:Powiedzcie mi dziewczyny jak to jest: jesli podejmuje nową pracę i dowiaduję się, ze jestem w ciazy to po jakim okresie przepracowanym mogę iść na zwolnienie l4 ciazowe?
Już po pierwszym miesiącu przepracowanym nabywasz prawa do ubezpieczenia - ważne aby pracowadca płacił chociaż jedną składkę zdrowotną.
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny jak wam mija dzien ? My wczoraj postawilismy juz lozeczko z materacem bo dostalismy od znajomych i wszystko zaczyna sie wydawac takie realne i bliskie
u mnie kiedys wykryto rwe kulszowa ale narazie nie daje tak czesto o sobie znac ale bol potrafi byc okropny nie mozna sie wyprostowac chodzic masakra
Wczoraj mialam nieprzyjemna sytuacje w sklepie stalam sobie w kolejce i jakas bacia wpycha sie przede mnie wiec zwrocilam jej uwage to zaczela na mnie krzyczec ze stoje jak lampa i jeszcze jakies inne pretensje tak sie zestresowalam ze az sie poplakalamWiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2015, 13:56
naox lubi tę wiadomość
-
Mi$ia26 wrote:Hej dziewczyny jak wam mija dzien ? My wczoraj postawilismy juz lozeczko z materacem bo dostalismy od znajomych i wszystko zaczyna sie wydawac takie realne i bliskie
u mnie kiedys wykryto rwe kulszowa ale narazie nie daje tak czesto o sobie znac ale bol potrafi byc okropny nie mozna sie wyprostowac chodzic masakra
Wczoraj mialam nieprzyjemna sytuacje w sklepie stalam sobie w kolejce i jakas bacia wpycha sie przede mnie wiec zwrocilam jej uwage to zaczela na mnie krzyczec ze stoje jak lampa i jeszcze jakies inne pretensje tak sie zestresowalam ze az sie poplakalam
Trzeba jej było noge podstawic...
Ja też ostatnio tak miałam w przychodni gdy szłam robić badania. Ja wiem, ze mam mały brzuch. wiem, ze Ci którzy nie wiedzą jak wygladałam wczesniej wogóle nie sadzą że mogę być w ciązy, a już w ogóle w tak wysokiej... Ale wyobraxcie sobie przychodze do laboratorium, tak ogonek kilkunastu osób... no nic, zatrzymałam się przy drzwiach i czekam. Następnie wchodzi jakaś staruszka z synem i pyta kto ostatni, a tam z drugiego konca korytarza odzywają się jakieś 2 kobity, że one (heloł a ja?? dobrze mnie widziały, zarówno tamte dwie jak i ta stara jędza). Ruszam więc za babunią na drugi koniec, grzecznie staje w kolejce, za chwile syn proponuje aby babcia sobie usiadła a on to załatwi. Ponad pół godziny stałam, ustaliłam już swoją pozycje w koljce, a za chwile przychodzi kobieta z 8 latką, że ona tylko chce o cos zapytać. Tak zapytała, ze zamówiła badanie, zapłaciła, zabrała fiolki na krew, a póxniej jeszcze przede mną ta krew oddała... no nic... zbliża się moja kolej... przychodzi babcinka, staje za mna i za chwile bezczelnym tonem do tych 2 przede mną "przepraszam bardzo, ale jak to się stało, że ja miałam byc za paniami, a tu teraz przedemną to dziewcze stoi?"... -
nick nieaktualnyLudzie sa tak bezczelni ze az mowic szkoda chca szacunku a sami zachowuja sie jak prostaki ktore na szacunek nawet najmniejszy nie zasluguja jedynie w rossmanie mozna podejsc do kasy bez kolejki choc osobiscie sie nie pcham same ekspedientki wolaja ze mam pierwszenstwo ahh szkoda sobie nerwy psuc
Wiem ze juz pewnie o tym bylo ale jaki ochraniacze zamawiacie do lozeczka zastanawiam sie nad tymi poduszeczkami co sadzicie o nich? -
nick nieaktualny
-
naox wrote:Hej kobitki, ale wy się rozpisujecie. Ciężko nadążyć. Ja od jakiś dwóch miesięcy mam ogromny problem ze spaniem. Wczoraj ścięło mnie z nóg o 22 i o 5:30 już się obudziłam. Pomijając, że od 2 do 3 kotłowałam się po łóżku.
Co do łóżeczka będziemy mieć dwa, tzn. łóżeczko klasyczne i kosz Mojżesza ze stelażem. Wyrwałam w netto ostatnio komódkę za 29zł, tylko była kolorowa i obdrapana porządnie, więc ją przemalowałam na szaro i walnęłam konika
Wczoraj odebrałam stos książek z księgarni w tym dwa poradniki. Nowe wydanie "język niemowląt" oraz "dzieciozmagania" to kontynuacja książki "ciężarówką przez 9 miesięcy".
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/34a4c0664d54.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e22cc2639285.jpg
Maksymilian
-
nick nieaktualnyAsiowa wrote:Powiedzcie mi dziewczyny jak to jest: jesli podejmuje nową pracę i dowiaduję się, ze jestem w ciazy to po jakim okresie przepracowanym mogę iść na zwolnienie l4 ciazowe?
Ja jestem właśnie w trakcie wstrzymania wypłaty chorobowego L4 z racji tego, że miałam krótki okres zatrudnienia. Pierwsze L4 zaniosłam w czerwcu i od razu zaczęli "węszyć". Kontrolują moje szefowe ile się da, czy moje zatrudnienie nie było fikcyjne, szukali nawet świadków potwierdzających moją obecność w pracy, ogólnie masakra. Te ich pytania, wątpliwości... Do dnia dzisiejszego jeszcze mi nie wypłacili żadnego chorobowego. Cały czas trwa postępowanie wyjaśniające zasadność wypłacenia.Ja jestem spokojna bo wiem, że nie mają się do czego przyczepić. Szukali dziury w całym ale jej nie znaleźlii na dniach mają mi wszystko wyrównać. Przykre to jest, tym bardziej że ja szczerze przyznaje się że nie miałam pojęcia o ciąży w dniu zatrudnienia a na L4 musiałam iść szybko bo od początku mam ciążę zagrożoną. Na to oczywiście też chcieli dowody
-
Ja odkad totalnie zdenerwowałam się na kuriera już nie daje sobie w kasze dmuchać. Ale tak jak mówie, mam za mały brzuszek aby nim "manifestować", teraz gimnazjalistki mają większe, a wcale w ciaży nie są...
Mój M. co prawda ostatnio śmiał się z moich wygibasów ze skarpetką, z łóżka też ciężej mi się sturlać, ale to wszystko raczej przez bóle krzyża i twardą piłeczkę z przodu która mimo wszystko ogranicza ruchy.
szef mi ostatnio mówił, że któraś z moich koleżanek w pracy "skarżyła" mu się, ze napewno je zrobił w konia z tą moją ciażą, albo, ze mam jakieś problemy o których on nie wie bo to niemozliwe;)...
-
alisss871 wrote:Ja jestem właśnie w trakcie wstrzymania wypłaty chorobowego L4 z racji tego, że miałam krótki okres zatrudnienia. Pierwsze L4 zaniosłam w czerwcu i od razu zaczęli "węszyć". Kontrolują moje szefowe ile się da, czy moje zatrudnienie nie było fikcyjne, szukali nawet świadków potwierdzających moją obecność w pracy, ogólnie masakra. Te ich pytania, wątpliwości... Do dnia dzisiejszego jeszcze mi nie wypłacili żadnego chorobowego. Cały czas trwa postępowanie wyjaśniające zasadność wypłacenia.Ja jestem spokojna bo wiem, że nie mają się do czego przyczepić. Szukali dziury w całym ale jej nie znaleźli
i na dniach mają mi wszystko wyrównać. Przykre to jest, tym bardziej że ja szczerze przyznaje się że nie miałam pojęcia o ciąży w dniu zatrudnienia a na L4 musiałam iść szybko bo od początku mam ciążę zagrożoną. Na to oczywiście też chcieli dowody
Bardzo Ci współczuje! Moja sytuacja jest póki co całkowicie hipotetyczna. Nie przedyskutowałam jej z Mężem, poza tym najpierw muszę skończyć jedno zwolnienie aby ewentualnie zacząć drugie. Firma mojego M. też póki co jest świeża, ale może się rozkręci i bedzie potrzebował mojej pomocy:) -
Mama-julka wrote:Kobieto! Ja dopiero od dwóch tygodni śpię 6-8 h pod rząd
Przez ostatnie miesiące (!) budziłam się po 2-3 godz. na 2-3 godz. oglądania telewizji. I nie miała wtedy znaczenia godzina o której poszłam spać
Niestety, uroki ciąży
no ja dopiero teraz mam takie bezsenne noce...toż to koszmar:) -
Witam się z Wami po dłuższej nieobecności na wątku: ja i Franio z Antosiem. U nas wszystko w porządku, chłopcy rosną, i ja również (póki co +9 kg). Widziałam że była mowa o rwie kulszowej- mnie to cholerstwo również dopadło. Nieraz nie mogę się zwlec z łóżka, matko co za ból. Jesteśmy po krzywej cukrowej- wynik w porządku. Za tydzień kolejna wizyta u gin. Od 31 sierpnia jestem na L4
- niestety, no ale taka była umowa z moją gin więc skoro tak musi być to niech tak będzie.
Pozdrawiamy Was wszystkie bardzo serdeczniecały czas kompletując wyprawkę
Aha, bo juz nie pamiętam czy się dzieliłam z Wami tą informacją: po kiepskim tescie Pappa zdecydowaliśmy się na Nifty- wynik prawidłowyMadzisek, Nadulka, Asiowa, bella88, Suerte, Flakonik, Mama-julka, Kate4, moniek90, alicja_, kwiatakacji, agniesia2569 lubią tę wiadomość
Bliźniaki są z nami :*