Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmelkowa mialam taka sama sytuacje w pierwszej ciazy. Bylam na usg bylo ok ale bez seruszka a w 8 tygodniu ciaza zatrzymana na 6 i dzien pozniej poronilam. 2 lata pozniej zaszlam w ciaze z synkiem i ciaza idealna ksiazkowa no i teraz obecna ktora nie daje sie we znaki procz bolacych cyckow i mega tkliwych sutkow. A i ze 3 razy delikatnie mnie zemdlilo. Czekam do wizyty 9 i sie doczekac nie moge. Boje sie bardzo ale staram sie myslec pozytywnie. Przeciez musi byc dobrze i tak napewno jest.
Karmelkovaa lubi tę wiadomość
-
Paula oj już nie będę nic nosić.
Lotopałanka powinna Cię wspierać A nie takie rzeczy mówić, bo życie piszę takie scenariusze, że jeszcze nie wiadomo co moze spotkać Twoja koleżankę, choć oczywiście nic złego jej nie życzę. Trzeba mieć w sobie trochę pokory. Masz prawo do szczęścia choćby nie wiadomo jaka droga do niego dojść:*agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLotopałanka wrote:Dziewczyny gratuluję Wam wizyt i cudownych wieści...
Ja dziś mam zdecydowanie zły dzień... Ciągle spać mi się chce....
Jeszcze się ucieszyłam bo koleżanka do mnie zadzwoniła, która rozmową tylko doprowadziła mnie do łez... Ja naprawdę cieszę się że jestem w ciąży i rozwija się we mnie mały cud ale przez dwie straty które mam za sobą jednak ciągle się martwię i przejmuję wszystkim... Ona tego nie rozumie ma za sobą jedną szczęśliwą ciążę i to bezproblemową... I powiedziała mi dziś że po co starałam się o drugie skoro tylko się dołuję i nie potrafię cieszyć się ciążą, mogłam się nie starać to nie miałabym problemu... A może ona ma rację??
jak to mówią "syty głodnego nie zrozumie"
mnie podczas staran przyjaciółka doprowadziła do łez pisząc coś w stylu że tylko moja ciąza jest na tapcecie,tzn starania i nic mnie nie obchodzi.a nawet nie próbowała mnie zrozumieć, tego że byłam bliska depresji. szczerze to gadam z nią już normalnie ale jakoś tak mam wew dystans... -
Chyba kazda z nas ma takie chwile smutku strachu ale piszmy zawsze bedzie troszke lzej na serduszku. W koncu po to tu jestesmy.
Co do pica ja tez malo pije ale zauwazylam ostatnio ze zwiekszylo mi sie pragnienie.
Gratuluje kolejnych dobrych wiesci z wizyt bardzo to podnosi na duchu ❤
Madlen ja mam cicha nadzieje przenosic do stycznia moze sie uda
synka rodzilam dzien przed terminem ale wywolywany mialam porod -
Ja89 witamy Skąd jesteś ? Kiedy masz wizytę ?
Lotopałanka no gdzie.... Każde dziecko to szczęście, Ty przeżywasz bo chcesz żeby to szczęście miało dobry finał ... A przyjaciółka widocznie Cię nie rozumie, albo nie wiem... Mam nadzieję, że nastrój Ci się poprawi :*
U mnie w koło burze szaleją, jak ja ich nie na widzę jakoś stres mam zawsze
-
nick nieaktualnyJestem z Warszawy, byłam już na usg i mamy piękne, bijące serduszko.
Dziewczyny, temat ciaży jest w ogóle bardzo delikatny i dziwię się, że niektórzy w ogóle nie mają taktu.
Ja w pierwszej ciąży nie miałam większych problemów, a pomimo tego strasznie boję się o naszą drugą dzidzię i o to jak to będzie z moim samopoczuciem i zajmowaniem się Córcią w czasie ciąży. -
Martula78 wrote:Madlen ja wprawdzie jestem przed wizytą mam prawie identyczny związek jak Ty i on mi liczy że termin porodu to 28 grudnia. Dlaczego wiec Twój jest styczniowy? Hmm nie kumam tego. W każdejmojej ciąży termin z netu pokrywał się praktycznie z tym obliczonym przez lekarza. To jeden schemat.
Masz rację, chyba coś poknociłam, albo wprowadziłam złe dane, teraz mi pokazuje na 26.12 , Paula222 przepraszam za zamieszanie ale w wolnej chwili możesz zmienić jednak na 26.12
Obawiam się tylko tego, że mam na opisie USG napisane że ciąża o tydzień młodsza, mam nadzieję że maluszek nadrobi... -
Ja89 witam i gratuluję spokojnej ciąży
Madlen gratuluję!!! super, że jest już Maluszek, za parę dni będzie serducho
Dziś dzień dobrych wiadomości oby tylko takie tutaj były. -
nick nieaktualny
-
Ja89 wrote:U mnie też prawie tydzień młodsza, ale miałam późno owulację, może u Ciebie podobnie?
Dokładnie, owulacja w 20 dc (cykle 35 dniowe) ale czytałam ze czasem maluchy nadrabiająWiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia 2018, 22:19
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMadlen_:) wrote:Maluch mniejszy ale wszystko było ok tak ? pocieszyłaś mnie szczerze mówiąc
Tak bym juz chciala zobaczyć serduszko jak inne dziewczyny -
RudyTygrysek wrote:Karmelkowa mialam taka sama sytuacje w pierwszej ciazy. Bylam na usg bylo ok ale bez seruszka a w 8 tygodniu ciaza zatrzymana na 6 i dzien pozniej poronilam. 2 lata pozniej zaszlam w ciaze z synkiem i ciaza idealna ksiazkowa no i teraz obecna ktora nie daje sie we znaki procz bolacych cyckow i mega tkliwych sutkow. A i ze 3 razy delikatnie mnie zemdlilo. Czekam do wizyty 9 i sie doczekac nie moge. Boje sie bardzo ale staram sie myslec pozytywnie. Przeciez musi byc dobrze i tak napewno jest.
Bardzo mi przykro :< najgorsze dla mnie własnie było to , że wierzyłam , że to przypadek , zły podział komórki , jednak póxniej kolejne 3 straty i osłabiło mnie to bardzo ..." Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
SAINT90 wrote:A ja się martwię, bo nigdy nie miałam krwawienia, ale kolor śluzu mnie martwi
.. jest jakis ciemnożółty... Nie wiem czy to normalne...
Może to jakas infekcja pochwy i upławy, lepiej żeby skontrolowac u lekarza" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych