Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, nic mnie nie boli, uspokoiło się. Poczekam do wizyty. Szczególnie, że zanim się mną ktoś zajmie na IP to będzie południe, znając realia. Już wolę usłyszeć zle wieści od swojego lekarza, naprawdę.
Bo że będą dobre to już nie liczę. Jakoś dziwnie spokojna jestem do tego. Dam Wam znać, jak tylko wyjdę z gabinetu.
Dziękuję!
-
Cześć dziewczyny!
Azzurra, jedz od razu na IP jeśli Twój ginekolog nie jest dostępny 24/7 pod telefonem i nie masz możliwości do niego podjechać.
Co do witamin to zgodnie z zaleceniem lekarza wprowadziłam witaminy dla ciężarnych w postaci prenatal uno, mój endokrynolog pochwali wybór i powiedział, że to jeden z najlepszych kompleksów dostępnych na polskim rynku.
U mnie z objawami jak w kalejdoskopie raz są raz ich nie ma ale nie ma reguły na to, nie ma się co stresować tylko cieszyć wspólnie spędzonymi chwilami z brzuszkiem bo z dnia na dzień będzie coraz większy.
U mnie lekarz pierwsze badanie przez brzuch zrobił w 8 tygodniu, a ostatnio znów miałam dopochwowe bo ten drugi lekarz woli jednak tak -
Azzurra kurcze wyrzuć takie myśli z głowy, leż, odpoczywaj jak nie chcesz na IP jechać. Możesz zadzwonić do gina czy nie mógłby Cię wcześniej przyjąć?
Mam nadzieję, że to jakieś naczynko albo jakiś mały krwiaczek niegroźny się zrobił
Trzymam kciuki strasznie mocno żeby to nic złego nie było :* Zwłaszcza, że przestało więc to dobrze - tak myślęagniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Ja też mam heparynę i wskazaniem jest mutacja genu PAI 1, nie robiłam żadnych innych badań, to moja pierwsza ciaza, heparynę przepisał mi gin, ale wczoraj jeszcze byłam u hematologa i potwierdzila, że trzeba plus 6-8 tygodni po porodzie.4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
TaPaT, wczoraj rozmawiałam z ginem umawiając się na wizytę. Powiedział mi to ,co w sumie już wiedziałam-przy plamieniach na tym etapie nie ma innego postępowania niż progesteron, odpoczynek i sprawdzenie akcji serca zarodka, niestety:( także zdecydowanie wolałabym odpuścić szpital, tym bardziej że mam roczne dziecko i siedzenie z nim na IP to średnio mi się widzi. Tak jak pisałam, jestem dziwnie spokojna i pogodzona, i naprawdę wolę pójść do znajomego gabinetu, lekarza którego lubię i znam, gdzie nikt nie wygoni mojego męża i córki.
Jeszcze, do jasnej cholery, oddaliśmy auto do warsztatu ( razem z fotelikiem). Mamy zastępcze, ale fotelik tylko ten stary, dla małych dzieci. Niby moja się jeszcze łapie, bo nie waży 9 kg ale będzie jej tam średnio wygodnie.
No i całe szczęście jest mąż, bo np wczoraj był cały dzień u klienta w innym mieście i w następnym tygodniu nie będzie go trzy dni. Nie wiem co zrobimy, jeśli lekarz każe mi leżeć. Naprawdę nie wiem.
-
Azurra, trzymam kciuki. Karolcia,Bondzik, też bez stresu proszę!
Wczoraj właśnie myślałam o tym, że jestem na takim etapie ciąży, że już serduszko nie biło ostatnio (chociaż ciężko powiedzieć kiedy to się na prawdę stało. Może nie biło w cale? Bo miałam beznadziejną lekarkę), ale nic nie pomoże. Tym razem musi być inaczej i oby Bóg pozwolił.
Akurat mniej wiecej jesteśmy na etapie największych stężeń bety, i zaczyna się twożyć łożysko i histeria jest jak najbardziej naturalna, ale może faktycznie warto wtedy się skupić na pierogach czy coś w tym stylu -
Dziewczyny a wiecie cos moze na temat badania APTT u mnie wynik 24.4 (norma 24-36) wiem ze w normie ale tuz przy dolnej granicy a 3 tyg temu bylo 26 wiec spadlo
Jestem w 13tc leczonej (wczesniej poronienia) i boje sie zeby cos nie umknelo u dr dopiero za tydzien -
Bardzo, bardzo Wam dziękuję. Przepraszam,że z rana wparowałam z takimi wieściami, ale tak to jest jak o ciąży nie wie nikt a wygadać się jest potrzeba.
Proszę, trzymajcie kciuki o 13stej. Ja zaraz po dam znać, choć w dwóch słowach.
Póki co leżę i się zaczynam modlić, żeby nie musieć się dziś z Wami żegnać.
-
Dalinka z tego co ja się orientuje APPT najlepiej mieć w okoloicy 30. U Ciebie w normie co prawda, ale niskie. Stosujesz coś - acrad/heparyna?
Ja biorę i acard i zastrzyki z heparyny od pozytywnego testu. Jestem po 2 poronieniach, mam obie mutacje MTHFR + PAI-1. Do tego niedobór białka S. Na tej podstawie zarówno ginekolog i hematolog zadecydowali o heparynie.
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
dalinka wrote:Dziewczyny a wiecie cos moze na temat badania APTT u mnie wynik 24.4 (norma 24-36) wiem ze w normie ale tuz przy dolnej granicy a 3 tyg temu bylo 26 wiec spadlo
Jestem w 13tc leczonej (wczesniej poronienia) i boje sie zeby cos nie umknelo u dr dopiero za tydzien
Niestety, ja się nie orientuję pytałam wczoraj tego hematologa czy mam robić teraz jakieś dodatkowe badania to powiedziała, że nie.4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Azzurra wrote:Bardzo, bardzo Wam dziękuję. Przepraszam,że z rana wparowałam z takimi wieściami, ale tak to jest jak o ciąży nie wie nikt a wygadać się jest potrzeba.
Proszę, trzymajcie kciuki o 13stej. Ja zaraz po dam znać, choć w dwóch słowach.
Póki co leżę i się zaczynam modlić, żeby nie musieć się dziś z Wami żegnać.
My też się za Was modlimy :-* i o 13 będę sciskac mocno kciuki :-* trzymaj się kochana, masz tutaj u Nas wsparcie :-* tak, koniecznie daj znać :-*4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G