Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Azzurra jeśli tylko Cię to uspokoi to leć :* zobaczysz Malucha i będziesz mogła ze spokojną głową wyjechać
Azzurra, TaPaT lubią tę wiadomość
-
A co do porodu- wszystko dobre co się dobrze kończy:) czy sn czy CC.
Choć osobiście zetknęłam się z uszczypliwymi komentarzami, że nie zrobiłam wszystkiego żeby urodzić sn(to w realu) oraz że CC to nie poród(to na tym forum).
Koło nosa mi to lata. Ja po CC czuję się fantastycznie, moje dziecko również a to najważniejsze!ziuta.w lubi tę wiadomość
-
Mi to obojętne jakie znaczenie ma imię dla dziecka, aby mi się podobało i Mężowi
Zresztą imiona mamy wybrane od wielu wielu lat.
Pytała któraś z Was o szczepienia - tak my normalnie będziemy szczepić. Nie wiem czy tylko na refundowane czy jakieś dokupować, ale na to będzie jeszcze czas.
Bondzik przykro mi z powodu pieska
Córeczka 16.12.2018
Starania od listopada 2019.
Starania od maja 2014.
Aniołek 10tc [*] 11.04.2017
Aniołek 6tc [*] 5.12. 2017 -
Hej dziewczyny!
I my po wizycie : a wiec tak : usg penetralne ale stwierdzili ze dziecko jest za małe , duża rozbierznosc jak dla mnie :USG 10+6 a z miesiączki : 12+1. Ale NajwzniejsZe ze się rozwija i słyszeliśmy serduszko mierzy 4cmPrzełożyli za 3 tyg wizytę .
Mam jakaś infekcje w moczu i przepisali mi antybiotyk .
Niestety mam cukrzyce ciążowa , oprócz diety dostałam glukomierz i instrukcje co i jak . Oczywiście w związku z tym chcą widzieć mnie co 2 tyg na kontrole . Stad tez przez cukier w moczu ta infekcja . Zaproponowali mi tez ze mogą mieć problem z wymierzeniem dokładnych wymiarów i będą chcieli kolejne usg zrobic dopochwowe? Zastanawiam się czy to bezpieczne dla dziecka .
Pozdrawiam was ciepło i zmykam spać
Wstawanie codziennie do pracy o 6 jest wykańczające . Na szczęście w niedziele wymarzony urlop i w drogę do Ojczyzny .
Ogromnie się cieszę bo już rok nie byłam . Natomiast obawy mam takie jak takie upały przeżyje i jak zniosę lot - i do tego idziemy na wesele a ja nadal Nie mam żadnych butów bo w żadne stopa mi nie wchodzi - co robić - pójdę w trampkachDip88, agniecha2101, olciaa, Azzurra, ziuta.w, futuremama, Magdaa21, Malinowa_Czekolada, Aguś 90, Malutka_94 lubią tę wiadomość
-
Ja miałam cc z powodu naglej i ciężkiej cholestazy, a co się z tym wiąże zagrozeniem zycia dziecka. Mialam skończony 39 tydzień, ale organizm się w ogóle do porodu nie szykował. Byłabym idiotka bez serca, gdybym się w tej sytuacji na cc nie zgodzila. Bałam się potwornie, ale okazało się, że wcale nie było strasznie. W ogóle nie mam problemu z tym, że nie rodzilam sn. Czasen się tylko smieje, że mam dziecko, a nie wiem, co to są bóle porodowe.
-
Azzura tez jestem zdania zeby się gdzieś wcisnąć i uspokoić
Ja chciałm mieć szanse do sn poczuć jak to jest urodzić dziecko siłami natury o cóż życie zweryfikowało , ale ak dotrwam do tego momentu i przezyje ja i dziecko będę wdzięczna Bogu , że wgl miałam możliwość zostać mamą ... nie wązne czy to cc ... poród to poród , każdy kosztuje łez trosk i zmartwień o to najmniejsze
ZUZAK moje też takie dzisiajja za tydzień mam prenatalne 2giego super ze dzidzi rośnie to najwazniejsze
Mi się zmienił termin na 16grudnia tak mam wpisane w karte ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2018, 20:05
Azzurra lubi tę wiadomość
" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
Azzurra wrote:Bondzik, współczuję
Karmmelkovaa, gratuluję udanej wizyty
Ja odczuwam jakąś straszną potrzebę skorzystania przed weekendowym wyjazdem z pakietu medycznego i pójścia na USG do innego lekarza. Jeśli uważacie, że to głupi pomysł to śmiało piszcie, może potrzebuję wirtualnego'kopniaka'.
Korci mnie, żeby przed wyjazdem się upewnić czy u dzidzi ok...korci mnie, bo znalazłam niedaleko domu przychodnie z dobrymi lekarzami. Jeden szczególnie wpadł mi w oko.(jako lekarz of course:-)
Lekarz który mnie obecnie prowadzi jest super, ale...po ostatniej wizycie zastanawiam się czy aby nie dać szansy innemu, chociażby jednorazowo.
Co myślicie? Upadłam na głowę?
Azzurra, a co to za przychodnia i ten lekarz?
Ja jeszcze nie mam swojego docelowego lekarza.Byłam dwa razu u dr Szymusik, bo miałam z nią styczność wcześniej i mam do niej zaufanie. Ale USG prenatalne robię w Gamecie u dr Kozłowskiego (poleconego przez nią) i w Bora-Med u dr Szpotańskiej.
Dodatkowo chodzę do Luxmedu w ramach pakietu, bo tam robię za darmo badania z krwi itp.
A poród na dzień dzisiejszy planowałabym w MSWiA.
-
Ja tak miałam 8-9 tydzień
ja teraz mam jakies kłucia w pochwie jakby po prawej stronie jakby ... mam nadzieje ze to tylko po badaniu nic groxnego , nie lubię" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
Już wpisałam, mam nadzieję, że nikogo nie pomijam
Ja czuję się pełna na żołądku dziś. Chyba z obiadem przesadziłam i trochę mam zastój na żołądku
ZUZAUK gratuluję dobrych wieściJa tak samo działam z glukometrem. Jest co robić
-
ziuta.w wrote:Azzurra, a co to za przychodnia i ten lekarz?
Ja jeszcze nie mam swojego docelowego lekarza.Byłam dwa razu u dr Szymusik, bo miałam z nią styczność wcześniej i mam do niej zaufanie. Ale USG prenatalne robię w Gamecie u dr Kozłowskiego (poleconego przez nią) i w Bora-Med u dr Szpotańskiej.
Dodatkowo chodzę do Luxmedu w ramach pakietu, bo tam robię za darmo badania z krwi itp.
A poród na dzień dzisiejszy planowałabym w MSWiA.
Mieszkam na Grochowie, więc mam blisko.Ten lekarz pracuje dodatkowo w szpitalu Praskim więc jakby co też rzut beretem. Poprzednio rodziłam w Piasecznie, a teraz to pojęcia nie mam czy chce tam wracać. Z jednej strony chcę , a z drugiej rozważam poród całkowicie komercyjny. Nie wiem.
-
Azzurra wrote:Ziuta, myślałam o Bora-Med na Bora-Komorowskiego:-) i patrzyłam sobie dr Artura Stefanowicza, dobrze mu z oczu patrzy. I tak kusi żeby się na takie kontrolne USG wybrać, choć czuję się jakbym zdradzała swojego gina. Wiem, oszalałam:-)
Mieszkam na Grochowie, więc mam blisko.Ten lekarz pracuje dodatkowo w szpitalu Praskim więc jakby co też rzut beretem. Poprzednio rodziłam w Piasecznie, a teraz to pojęcia nie mam czy chce tam wracać. Z jednej strony chcę , a z drugiej rozważam poród całkowicie komercyjny. Nie wiem.
Haha to nieźle. Ja idę do Bora-Medu na Bora-Komorowskiego, bo tam robią PAPPA z refundacją i wyczytałam b. dobre opinie (i dużo) o tej Pani doktor, na którą się zdecydowałam.
W MSWiA polecono mi dwóch lekarzy, ale póki co nie miałam z nimi żadnej styczności. Jak to się stało, że rodziłaś w Piasecznie?
Ogólnie to ja bardzo się boję porodu. Nie samego bólu, ale tego, że zrobię coś nie tak, nie dam rady i zrobię dziecku krzywdę.Dlatego moje myśli krążą wokół CC i też rozważam prywatną klinikę, tylko mój mąż jeszcze o tym nie wie.
-
ziuta.w wrote:Haha to nieźle. Ja idę do Bora-Medu na Bora-Komorowskiego, bo tam robią PAPPA z refundacją i wyczytałam b. dobre opinie (i dużo) o tej Pani doktor, na którą się zdecydowałam.
W MSWiA polecono mi dwóch lekarzy, ale póki co nie miałam z nimi żadnej styczności. Jak to się stało, że rodziłaś w Piasecznie?
Ogólnie to ja bardzo się boję porodu. Nie samego bólu, ale tego, że zrobię coś nie tak, nie dam rady i zrobię dziecku krzywdę.Dlatego moje myśli krążą wokół CC i też rozważam prywatną klinikę, tylko mój mąż jeszcze o tym nie wie.
Ja poprzednio rodziłam w Piasecznie, bo tam pracuje mój doktorek. Bardzo mi zależało,żeby to on robił CC. I dobrze, że zdecydowałam tak a nie inaczej, bo szczerze mówiąc byłam twarda do momentu jak mnie nie wywieźli na salę operacyjną. Bardzo mi pomogło, jak zobaczyłam swojego lekarza i jakoś tak bezpieczniej się czułam. Plusem Piaseczna było też to że mąż mógł ze mną nocować w sali komercyjnej ( oczywiście 400 za dobe ale warto!) no i wtedy mieszkałam w innej części Warszawy, było bliżej. Teraz rozważam prywatną klinikę tylko z tego względu, że męża ze mną nie będzie bo będzie z córką. A ja nie chcę być zdana na pastwę położnych opłacanych z NFZ, o nie. Szczególnie po CC. Np. na Żelaznej jest też opcja porodu komercyjnego, muszę jej się bliżej przyjrzeć.
Nie bój się porodu. Trzeba sobie zapewnić tylko maksimum opieki i wsparcia i będzie super. Masz czas żeby się oswoić z tą myślą. Ja się kolejnej CC nie boję. Tylko musimy się nieco inaczej zorganizować bo jest córka, której nie zostawię za żadne skarby z nikim oprócz męża na tak długo.ziuta.w lubi tę wiadomość
-
Nie nadrabiam jeszcze tylko się chwale - przyszły wyniki Pappa
miałam skorygowane 1:727 a teraz na szczescie 1:1600czyli Alojz zdrowy
najprawdopodobniej JUPOI !!!!!!!!!
ziuta.w, Azzurra, Karolcia27, bondzik007, Dip88, Martula78, agniecha2101, TaPaT, Magdaa21, Malinowa_Czekolada, Aguś 90, Malutka_94, Irminka1231 lubią tę wiadomość
-
nie wiem ... tak na niego mówię bo droczę się z mężem ( ja ślązaczka on nie
)
Może się dowiemy w poniedziałek kto tam siedzi ... ale mi się humor poprawił matkoooWiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2018, 21:40
Paula222 lubi tę wiadomość
-
O mamuniu caly dzien mnie nei bylo a tu tyle nadrabiania.
Przepraszam ze nie odniose sie do kazdej ale gratuluje wam udanych wizyt i pieknych sporych dzieciaczkow.
Ja dzis bylam robic krzywa. Mam nadzieje ze wyniki beda ok. Byly do odebrania juz dzis ale nie czekalismy bo to 30 km od domu i 2 h bysmy musieli czekac a ja glodna bylam pragnelam obiadku
Stwierdzilam ze chowam glukometr i do odebrania wynikow pozwole sobie na male co nieco bo pozniej moze nic z tego nie wyjsc a mam ochote na wszystko
W srode jade do mamy i wtedy tez odbiore wyniki glukozy bo nie oplaca mi sie 30 km jechac po same wyniki
Na jutro na obiadek zrobilam juz farsz do nalesnikow. Miesko mielone z warzywami na patelnieJutro zrobie same nalesniki pozwijam je i zapieke pod beszamelem
Ktoras napisala o kopytkach tez bym zjadla podsmazone z boczusiem i cebulkaChipsy paprykowe i solone. Jakies ciasto kruche
-
A i zapomnialabym
Witamy sie w 10 tygodniu
Zdjecie z poranka na czczo prawie bo troche wody wypilamSorki za ten nocnik z tylu
Ale odpieluchowalam synka w 90% i z rana musi byc kolo lozka
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/75f4ee890fc1.jpgbondzik007, Martula78, agniecha2101, olciaa, Paula222, Magdaa21, Malutka_94, Irminka1231 lubią tę wiadomość
-
Witajcie
gratuluję udanych wizyt
poród to zawsze strach, nie ważne czy to cc czy an. Ja akurat wierzę że prawie każda kobieta jest w stanie urodzić dziecko naturalnie ale postęp cywilizacyjny działa na nasza niekorzyść. Kiedyś kobieta rodziła w domu przy swoich siostrach, babkach i nie wątpiła że się uda. teraz w szpitalach znajdujemy się w obcym miejscu które potęguje nasz stres i wydzielamy za dużo adrenaliny w stosunku do oksytocyny. Do sedna, czasy są jakie są , są plusy i minusy ale ważne żeby równanie zakończyć uśmiechem
Co do kp. Nie oceniam matek które wybierają mi czy też kp. To są wybory każdej z nas. Martwi mnie tylko że poziom wiedzy połoznych, pediatow czy nawet doradców zakończył się na etapie diety matki karmiacej i na każdy problem z piersią każą dawać butelkębyłam na kilku konferencjach laktacyjnych i ta wiedzą która po nich mam a ta która przekazała mi położna....niebo a ziemią. Tak więc karmy jak chcemy ale wybierajmy świadomie
Jestem trochę nawiedzona bo troszkę szalałam jako doula :pWiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2018, 22:13
Adaś 36 tc - 1950g szczęścia (2014)
Karolek 20tc - Aniołek [*] (2017)