Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Kai kochana w pełni Cię rozumiem... I współczuję
u mnie też kaszel po przeziębieniu ciągnie się już 3 tydzień... Ehh 
Karmelkova super, gratulacje :-* bardzo się cieszę :-* cudasny bobasek
no wszystko fajnie, tylko że ja do Krakowa mam ponad 100 km, chętnie bym tam rodziła, tylko co jak powiedzą że naturalnie, tutaj przyjdą skurcze i trzeba będzie tam zapierniczac? Chyba że się wcześniej umawiasz i trzeba się położyć tam i czekać... Nie wiem jak to jest 
U Nas właśnie po grillu, padało całe popołudnie, ale akurat jak już mąż szukał na necie jak zrobić kiełbaski w piekarniku
i jak przyszli znajomi to się super rozpogodziło
a i mi, póki co przeszedł ból głowy
i przynajmniej na zewnątrz jest teraz czym oddychać
jeśli ktoś też ma problemu z bólem głowy to polecam takie plastry chłodzące Apap, mi bardzo pomogly, obeszlo się bez tabletki. Plaster na skroń, godzina leżenia i ból trochę odpuscil
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2018, 23:46
Goosiaczek2 lubi tę wiadomość
4 cs - 29 marca II kreseczki

heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Dodam jeszcze ciepłe zdjęcie brzuszka
14 tydz + 5 dni 
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/dd45f2a1773a.jpg
Aga9090, Irminka1231, Mamusia_Ksawusia, Violet Flower, mokka, Malutka_94, olciaa, Aguś 90, bondzik007, TaPaT, agniecha2101, Goosiaczek2, Malinowa_Czekolada lubią tę wiadomość
-
Paula super plany dobrej zabawy zycze.dzieci uwielbiaja takie miejscaPaula222 wrote:Hej Dziewczyny
Dziś przede mną miły dzień, jedziemy całą rodzinką do parku rozrywki
Do przejechania mamy prawie 200 km...
Jak się wyrobimy, przyhaczymy jeziorko
Kai zdrówka życzę :*

-
nick nieaktualnyDzień dobry dziewczyny
próbuje się wśród Was jakoś odnaleźć. Zanim zacznę Was rozróżniać z nickami to trochę minie...
Miałam pobudkę o 4 rano, eMek zapomniał okna dachowe zamknąć i mi podłogę zalało..
A któraś z Was musi też leżeć?
Miłego dnia Wam życzę
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo ja muszę bo krwiaka mam. Tzn. 27.05 na wizycie jeszcze był ale od paru dni już nie plamię i mam leżećLotopałanka wrote:Aga chyba żadna nie musi leżeć na szczęście.... Chyba że się coś zmieniło....
Ja bym chyba zeszła jakbym miala leżec... A cukry już w ogóle kosmiczne by byly
-
To nie zazdroszcze... Mój jedyny problem póki co to cukrzyca i niedoczynność tarczycy... I muszę brać duphaston ze względu na 2 straty ale tylko musze skończyc te dwa opakowania co mam...
Wiem że moja cukrzyca to nie tragedia i koniec świata ale wykancza mnie psychicznie hahaha -
Aga9090 wrote:Dzień dobry dziewczyny
próbuje się wśród Was jakoś odnaleźć. Zanim zacznę Was rozróżniać z nickami to trochę minie...
Miałam pobudkę o 4 rano, eMek zapomniał okna dachowe zamknąć i mi podłogę zalało..
A któraś z Was musi też leżeć?
Miłego dnia Wam życzę
Ja mam zakaz leżenia właśnie że względu na ryzyko zakrzepow i nadciśnienia
a nie wiem czy czytaliście u mamyginekolog artykuł właśnie o lezeniu w ciąży ?
Wczoraj wybraliśmy się na plaże po obiedzie. Woda zimna ale było fajnie , cieplutko i dużo jodu
agniecha2101 lubi tę wiadomość

Adaś 36 tc - 1950g szczęścia (2014)
Karolek 20tc - Aniołek [*] (2017)
-
nick nieaktualnyTo cie pocieszę hihi mam krwiaka (ale chyba już zniknął, bo nie plamię) mam hiperinsulinemię, teraz wyszły mi wszystkie próby wątrobowe podwyższone prawie 4 krotnie i jest podejrzenie, że są kamienie, anemie też mam no i guza. W tym tygodniu powtarzam badania wątroby i czy dalej mam anemie.. I z każdym badaniem modlę się by coś znowu nie wyszło.. Jednym słowem wszystko naraz.. No ale teraz myślę by wytrwać do prenetalnych i do operacji i mam nadzieję, że będzie wszystko dobrzeLotopałanka wrote:To nie zazdroszcze... Mój jedyny problem póki co to cukrzyca i niedoczynność tarczycy... I muszę brać duphaston ze względu na 2 straty ale tylko musze skończyc te dwa opakowania co mam...
Wiem że moja cukrzyca to nie tragedia i koniec świata ale wykancza mnie psychicznie hahaha -
Masakra jak Ty kobieto dajesz radę... Ja bym się chyba załamała całkiem, ale czego się nie robi dla maluszków... Ja tam mam świadomość że mam jedną z najspokojniejszych ciąż tu u nas.... I cieszę się.... Ale i tak zdarza mi się marudzić...
-
nick nieaktualnyDaje radę, bo myślę pozytywnie i gorzej być nie może jużLotopałanka wrote:Masakra jak Ty kobieto dajesz radę... Ja bym się chyba załamała całkiem, ale czego się nie robi dla maluszków... Ja tam mam świadomość że mam jedną z najspokojniejszych ciąż tu u nas.... I cieszę się.... Ale i tak zdarza mi się marudzić...

Limit złych rzeczy chyba już wyczerpany








[/url]


