Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja nie paliłam i nie palę
więc nie mam z tym problemu 
Cały dzień prawie spędziłam z głowa w szafie nadal nie skończyłam ;/ śpiąca jestem strasznie ... nie mam siły do niczego" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '

Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
nick nieaktualnyJeszcze nie wiem co podejrzenie kamieni, może być coś z trzustką lub choleostazaDip88 wrote:Aga9090 a tak w ogóle zapytam co się dzieje z twoją wątrobą? Normalnie wątroba potrafi się sama naprawdę szybko regenerować, w ostateczności leki, jakaś dieta. W sumie nie znam się, lekarzem nie jestem. Mówię to co coś tam wiem.
Muszę się na usg umówić
Tu mam wyniki pierwsze z dziś drugie z zeszłego tygodnia
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ab47ec69660a.png https://naforum.zapodaj.net/thumbs/aacac1ffea80.png
W szpitalu jak byłam, to gin powiedział jak robił usg, że koniecznie wątroba do zbadaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2018, 16:52
-
PatkaPatka wrote:A mi aplikacja pokazuje że 14+0 i bądź tu mądry człowieku, zapomniałam gina spytać..
Może dlatego że niektóre aplikacje jak się skończy 13 tc pokazują , że to już 14 tc się zaczyna. Dziwnie napisałam, ale mam nadzieję że wiesz o co chodzi
-
Oj Aga9090 na wynikach i normach się nie znam. Moja koleżanka miała cholestaze w ciąży, dostawała jakieś leki sterydowe, ale i tak w 3 trymestrze wzięli ją do szpitala żeby mieć ją pod kontrolą. Ale urodziła zdrową córeczke. A kiedy idziesz do lekarza z wynikami i na usg?
-
nick nieaktualnyZa w czwartek idę do rodzinnego i zobaczymy co dalej. Ale na usg to chyba prywatnie się umówię, bo na NFZ to mogę zdążyć urodzićDip88 wrote:Oj Aga9090 na wynikach i normach się nie znam. Moja koleżanka miała cholestaze w ciąży, dostawała jakieś leki sterydowe, ale i tak w 3 trymestrze wzięli ją do szpitala żeby mieć ją pod kontrolą. Ale urodziła zdrową córeczke. A kiedy idziesz do lekarza z wynikami i na usg?
-
Aga9090 wrote:Za w czwartek idę do rodzinnego i zobaczymy co dalej. Ale na usg to chyba prywatnie się umówię, bo na NFZ to mogę zdążyć urodzić
To w takim razie będziemy trzymać kciuki żeby to nie było nic groźnego.
Aga9090 lubi tę wiadomość
-
Ja w sumie czapeczke kupilam przy okazji zamawiania butow dla synka i wyszla za 10 zl to az szkoda nie brac. Jest kremowa. A bodziaki wzielam wczoraj w lidlu. Piekne sa milusie i za ta kase to az milo. Powoli zaczynam bo jednak duzo wydatkow jest i chcemy to rozlozyc w czasie by za bardzo nie czuc tego.
Ja zawsze chcialam troszke przytyc z synkiem w ciazy 12 kg i modlilam sie by zostalo troche ale zeszlo wszystko.
Mozie u ciebie Mindusia kp duzo pozwoli zrzucic kilogramow
-
nick nieaktualnyTak dużo dajemindusia87 wrote:Rudy Tygrysek oj nawet nie wiesz jakbym chciała aby tak się stało. W ciąży z synkiem z powodu bardzo ciężkiego porodu miałam później komplikacje i nie mogłam kp. Totalny zastój pokarmu ale też słyszałam że kp dużo daje

-
nick nieaktualny
-
Ja tych mało udanych prób nie liczęmarrakech2708 wrote:Patka, Dibolek, Agniecha
Ja rzucałam juz sto razy - z czego tylko 3-4 razy było skuteczne na jakis czas. Paliłam długo jak na człowieka, który ma 28 lat to jakieś 11 lat około...i to sporo. Dzien zaczynałam od papierosa, a pod wieczor kończyła mi sie paczka.
Nie przeszkadzał mi upał na plazy, kac, grypa
Zawsze rzucałam na silna wole, raz sie udało na 2 lata, raz na 2-3 miesiace i tak na coraz krócej, aż rok temu nie paliłam 3 tyg i sie poddałam...bo każde rzucanie to była masakra i męczarnia.
Na początek roku takie postanowienie, tabex brałam tylko tydzien i jak ręka odjął...cuchnęły i nie robiły smaka, aż właśnie do tego momentu jakim była końcówka 1trymestru... i mi od czasu do czasu po prostu pachną i robią smaka!
Zastanawiałam sie czy to właśnie kwestia hormonów itp.
takiegio rzucania na kilka dni, max tygodni było trochę więcej niż 3 razy
Ogólnie to pierwszego papierosa zapaliłam mając 13 lat, a nałogowo paliłam już od 16 roku życia
i u mnie to było tak 1,5 nawet do 2 paczek dziennie
Raz jak podliczyłam ile z mężem przepalamy kasy rocznie, to naprawdę niezła sumka wyszła
Powiedziałam ostatnio do męża, że gdybyśmy nie palili tak od początku znajomości, to oboje byśmy niezłymi furami już jeździli 
Mi to tak od jakiś 3-4 dni pachnieć zaczęły fajeczki znów i pojawiła się chętka, może to faktycznie przez hormony. Ale wiem, że przynajmniej dopóki jestem w ciąży, to napewno nie zapalę
marrakech2708 lubi tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Ja tez prawo studiuje wiem o co chodzimindusia87 wrote:Dibolek to długo paliłaś ja zaczęlam palić na studiach jeszcze. Mialam cięzkie i stresujące studia. Studiowalam prawo, a że większośc moich koleżanek paliła na roku to ja z nimi. No u mnie palenie trwalo ok 6 lat wliczając w to przerwy na ciąże. Kiedy zaszłam w ciąże z synkiem tez rzucilam palenie, ale korcilo mnie strasznie aby zapalić. Jeszcze jak moj maz palil przy mnie to aż mnie skręcalo. Kiedy synek miał rok, znowu wrocilam do palenia i palilam aż do tej pory do kwietnia tego roku kiedy zobaczylam na tescie II kreski. Nie pale i na razie poki co mi z tym dobrze. Nie wiem czy wroce po porodzie do palenia czas pokaże.

2ciaze stracone
17 cykl starań
16.03.2018 drugi cykl CLO -
!
13.04.2018 beta 55,56
16.04.2018 beta 221,50 -
A wy tez sie spotykacie z takim stereotypem w trakcie ciazy zwlaszcza ze strony innych ludzi, ze jak kobieta w ciazy to powinna jesc za dwoje?! Ja mialam ostatnio taka sytuacje jak bylismy z mezem i synkiem na grillu. Ja zjadlam skromnie bo tez nie chcialam sie opychac. A moj znajomy do mnie zjedz jeszcze troche, teraz jestes w ciazy to powinnas jesc za dwoje? Tez tak macie? Mnie to czasami okropnie denerwuje takie gadanie
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Ja zawsze mówię, że powinnam jeść dla dwojga a nie za dwojemindusia87 wrote:A wy tez sie spotykacie z takim stereotypem w trakcie ciazy zwlaszcza ze strony innych ludzi, ze jak kobieta w ciazy to powinna jesc za dwoje?! Ja mialam ostatnio taka sytuacje jak bylismy z mezem i synkiem na grillu. Ja zjadlam skromnie bo tez nie chcialam sie opychac. A moj znajomy do mnie zjedz jeszcze troche, teraz jestes w ciazy to powinnas jesc za dwoje? Tez tak macie? Mnie to czasami okropnie denerwuje takie gadanie
agniecha2101, mindusia87, Aga9090, Dip88 lubią tę wiadomość

-
Aga9090 wrote:Ja mam jakiś dziwny objaw, póki nie zjem to mi niedobrze i chce się wymiotować a jak zjem od razu lepiej
Kochana ja tak miałam 8-10 tc
Musialam eść non stop i przytyłam 1.5kg
ale jak zaczęłam wymiotować to mi spadło tyle samo.
Ja kiedyś paliłam, popalałam ale rzuciłam z 4 lata temu i teraz mnie to brzydzi
-
nick nieaktualnyE to ja zawsze chudłam i to tak, że ważyłam za każdym razem z 3-5 kg mniej niż przed ciążaagniecha2101 wrote:Moja sis przytyła w ciąży kilkanaście kilo, karmi piersią, od porodu minęło już 5 miesięcy, a nie spadła jej waga prawie nic... więc chyba nie zawsze kp dużo daje

agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyI jak tu żyć. Tak niedobrze tak źleMagicCherryCupcake wrote:Kochana ja tak miałam 8-10 tc
Musialam eść non stop i przytyłam 1.5kg
ale jak zaczęłam wymiotować to mi spadło tyle samo.
Ja kiedyś paliłam, popalałam ale rzuciłam z 4 lata temu i teraz mnie to brzydzi
byle by nie wymiotować do 7 Mc..
-
Może moja siostra jest jakimś wyjątkowym przypadkiem, albo poprostu za dużo czekolady wpierdzielaAga9090 wrote:E to ja zawsze chudłam i to tak, że ważyłam za każdym razem z 3-5 kg mniej niż przed ciąża
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙










