Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam
Intensywny dzień dziś za mną... Mam dość i idę się kłaść zaraz ...
Martula78 tak ja mam cukrzycę, w domu glukometrem widać że ok masz, ale tej normy z lab 5.17. nie wiem, bo u mnie ginekolog przyjął : na czczo do 90, jak jest przekroczenie, to się badanie powtarza, jak znów jest za wysokie to skierował do diabetologa. A diabetolog twierdzi że jak na czczo za wysoki to cukrzyca. Trzymam kciuki myślę że gin będzie wiedział co robić
Azzurra miłego wypoczynku
Zazdroszczę Wam tych wyjazdów, ja może też gdzieś się wybiorę w sierpniu, ale zobaczymy jeszczeAzzurra lubi tę wiadomość
-
Azzurra super ze sobie wypoczywasz
Mój M oczywiście też w żartach o tych blizniakach, ale widzę że jeśli by się trafiły to bardzo by się cieszył. Wkoncu jedna ciąża, a dwójeczka by odrazu byłaMiłego dalszego wypoczynku i pięknej pogody
W ogóle zjadłam przed chwilą bułki na kolacje i straszna zgaga mnie dopadła, pierwsza w tej ciąży.Azzurra lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam się wieczorem przy meczu...
Moja najmłodsza dziś mnie zszokowała.. (dzieci nic nie wiedzą o ciąży póki co nie chcemy im mówić póki nie będzie wiadomo jak operacja przebiegnie.)
Córka dziś do mnie :
-Mamusiu, a kiedy będziesz mieć dzidziusia w brzuszku?
-a czemu pytasz?
-bo bym chciała takiego małego dzidziusia, opiekowałabym się
-no zobaczymy może kiedyś tak bedzie
-ale ja bym chciała abyś pojechała do szpitala, żeby Ci wyciągli dzidziusia z brzuszka i żebyś z nim do domu wróciła...
Bylam w szoku nie wiedziałam co mam powiedzieć... Nie rozmawiamy przy nich o dziecku, a tu takie coś..futuremama lubi tę wiadomość
-
Martula wynik na czczo jest wiarygodniejszy z zyly niz z palca wiec tu napewno wazniejszy wynik. Z glukometrami roznie bywa mogla byc bateria slaba i juz wynik kiepski. Kazde mierzenie glukometrem powinno byc w odstepnie najmniej 10 minut podobno wiec moze ktos przed toba mierzyl i dlatego tak wyszlo.
Twoj wynik wystarczy pomnozyc o 18 co daje 93.6 przy robieniu glukozy normy sa:
na czczo do 92 po 1 h do 180 a po 2 h do 153
Tu masz cukier podwyzszony wiec niby cukrzyca. Ja mialam na czczo chyba taki sam jak ty i moim zdaniem to cukrzyca. Gin niestety nic nie mowil ale teraz go dopytam. Po to sa normy by sie ich trzymacZagadaj z ginem a napewno bedzie wiedzial co i jak
-
Mam koleżankę ginekologa i ona twierdzi, że w Polsce cukrzycę ciezarnych diagnozuje się na wyrost. Kiedyś podobno nie było tak wysrubowanych norm, więc diagnizowano mniej przypadków, teraz normy obniżyli, więc się więcej dziewczyn łapie. Moja ginekolog mówi, że cukier na czczo poniżej 95 nie ma szans zaszkodzić dziecku (sama miała też cukrzycę w ciąży i stosowała dietę). Mnie się wydaje, że jeśli przekroczenie na czczo jest malutkie, to można spokojnie sprawdzić jeszcze raz. Jeśli znów wyjdzie za wysokie, ok, cukrzyca. Ale jeśli wyjdzie dobrze, to można się spokojnie wstrzymać z tą dietą. W koncu między 24 a 28 tygodniem będziemy i tak mieć badanie krzywej jeszcze raz, więc jak ktoś rzeczywiscie ma cukrzycę, to na pewno to wyjdzie.
Nie jestem fanką diety cukrzycowej, bo choć ładnie przy niej schudłam, to w moim organizmie zrobila spustoszenie. Dlatego nie pcham się w jej objęcia, jeśli nie muszę.
-
No fakt dieta niby ok bo duzo warzyw itp ale ja mam tez zapotrzebowanie na cukier. Lubie ciasta ciasteczka u nas teraz sezon letni sie zaczyna wszystkie lodziarnie gofry sie otwieraja a ja chyba na 3 miesiace zamkne sie w domu, Tak pachnie tak wyglada ze jezyk mi ucieka do tylka. Troszke odpuszcze diete i bede sprawdzac co moge a czego nie i zobaczymy. No i dopytam gina bo jednak jego slowo bedzie wyznacznikiem i tym bede sie kierowac
-
ja ciagle na obserwacji wypisza mnie w pon... jestem wsciekla lek. nic nie mowi dyzurny nie badan. tylko leze i lykam nospa
A dziewczyna obok z lozka dzis koszmar... zaczla przy mnie krwawic skurcze itp . 7 tydzien.... masakra dali leki teraz spii i nie wie co dalej.
Powiem tak po 2 dniach czuje sie chora
-
Mkgk najgorzej jest właśnie jechać przed weekendem, bo w sobotę i w niedzielę nie robią żadnych badań itp. Do tego przetrzymują pacjentkę 2-3 doby, nawet jeśli nic się nie dzieje, bo wtedy dopiero dostają kasę, przynajmniej w moim mieście tak jest, nie wiem jak u Was... Ale współczuję
jeszcze dodatkowego stresu i przeżyć
pewnie jutro jeszcze zrobią Ci badania i wypisza do domu
Ja dzisiaj mam dzień dla siebie, bo mężu o 5 rano pojechał na męska wycieczkę na rowery, więc jeszcze sobie poleze, a potem pojadę do siostry i do mamy
Dziewczyny a jak tam u Was z wagą?
Mi z chińskiego wyszło, że dziewczynka i strasznie jestem ciekawaw czwartek wizyta, ale na NFZ, ciekawe czy zrobi mi USG , a jak nie to szybko zapisuje się do gina prywatnie
miłej niedzieli
4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
mkgk tak bardzo Ci wspolczuję, że musisz tam być.
Ale w pon jestem pewna, się okaże, że to wszystko na wyrost było i na pewno wyjdziesz. :*
Paula, Rudy Tygrysek
, Kai
dzięki za rady. W środę ide go gina, pewnie każe powtórzyć glukozę na czczo tak jak mówicie. to 5,17 to wlasnie odpowiednik 93,6 tragicznie nie jest, ale to jednak przekroczenie. Fatycznie normy dla cięzarnych nieźle wyśrubowane... normalnie byłby to śwoietny wynik. 2 tyg temu robiłam dla innnrgo lekarza badania (chodze do 2
i glukozę miałam 85....
zobaczymy po sorodzie.
a póki co.. oby do wtorku, wtedy mam prenatalne, o niczym innym nie myślę. tak strasznie się boję.
Paula222 lubi tę wiadomość
2006 Kubuś
Aniołek [*] 14.01.18 -9tc2
Ola [*] 27.06.2018 - 14 tc -
Hej
Mkgk współczuję.... Oby wszystko było ok i szybko Cię wypuścili do domu... U mnie w mieści jest tak samo jak pisała wyżej Karolcia27...
Ja tam nie wiem... Nie odczuwam tego przypływu energii... Znowu spać bym mogła całymi dniami, nie mam mocy by cokolwiek robić.... -
Hej dziewczyny.
Dziś świętujemy 2 urodzinki mojego synka, ma we wtorekBędzie grill , tort. Nie wiem co będę jeść
Ostatnie dni tak mi szaleją cukry że już nie wiem co robić, normy po posiłku do 140 a ja mam po 160 - 190 !
mkgk współczuję , takie leżenie w szpitalu na pewno nie jest przyjemne, a jeszcze takie sytuacje obok Ciebie -
Lotopałanka wrote:Hej
Mkgk współczuję.... Oby wszystko było ok i szybko Cię wypuścili do domu... U mnie w mieści jest tak samo jak pisała wyżej Karolcia27...
Ja tam nie wiem... Nie odczuwam tego przypływu energii... Znowu spać bym mogła całymi dniami, nie mam mocy by cokolwiek robić....
Kochana u mnie to samo... Ale zwalam to trochę na prace, mam nadzieję, że jak już będę miała wolne za tydzień to będzie lepiej
U mnie na wadze + 1.5 kg. Startowałam 54.5, teraz 56. Pewnie niedługo szybko ruszy do przodu.4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Witam się z Wami w II trymestrze!
eh objawy nadal raz są a raz ich nie ma... teraz trzy dni z rzędu bolala głowa no i dzień przywitalam z głową w toalecie
We wtorek wizyta na 11:30 a w środę jedziemy na parę dni nad morze
Miłej niedzieli wszystkim mamusiom życzęPaula222, Dip88, Karolcia27, olciaa, agniecha2101, inaa, Kitkat, TaPaT, Malinowa_Czekolada lubią tę wiadomość
-
Karolcia27 wrote:Mkgk najgorzej jest właśnie jechać przed weekendem, bo w sobotę i w niedzielę nie robią żadnych badań itp. Do tego przetrzymują pacjentkę 2-3 doby, nawet jeśli nic się nie dzieje, bo wtedy dopiero dostają kasę, przynajmniej w moim mieście tak jest, nie wiem jak u Was... Ale współczuję
jeszcze dodatkowego stresu i przeżyć
pewnie jutro jeszcze zrobią Ci badania i wypisza do domu
Ja dzisiaj mam dzień dla siebie, bo mężu o 5 rano pojechał na męska wycieczkę na rowery, więc jeszcze sobie poleze, a potem pojadę do siostry i do mamy
Dziewczyny a jak tam u Was z wagą?
Mi z chińskiego wyszło, że dziewczynka i strasznie jestem ciekawaw czwartek wizyta, ale na NFZ, ciekawe czy zrobi mi USG , a jak nie to szybko zapisuje się do gina prywatnie
miłej niedzieli
U mnie z wagą całkiem całkiem, na dzień dzisiejszy 1,1 kg na plusie... Ale to na bank dzięki diecie, w poprzedniej ciąży na tym etapie miałam +4... -
Hej dziewczyny. Ja dopiero wstalam!
Codziennie budzę się przed 9, a zmęczona już jestem kolo 17.. ale nie idę drzemać bo stwierdzam że nie zasne później.. tym sposobem boli mnie glowa a ja po 21 juz sobie smacznie chrapie. I tak spędzam we wyrku 11-12godzin :o masakra. Czekam na ten przypływ energii!
Ja miałam 0,5kg+ ale wczoraj się ważyłam i znowu mam tyle co przed ciążą. Wiec te moje 0,5kg to takie ruchome. Raz w górę raz w dół pewnie w zależności co zjem. -
Cześć dziewczyny.
Ja od 7 nie śpię. Dziś raz pojawiło się u mnie brązowe plamienie, a teraz nic. Do tego co chwile kłuję mnie w podbrzuszu. Jak znowu zobaczę plamienie to dzwonie do położnej. Zaczynam się martwić. -
Mkgk bardzo Ci współczuje pobytu w szpitalu. Weekend w tym miejscu to jakiś koszmar. Zero zainteresowania personelu pacjentami. Do tego na tygodniu lekarzy od groma, a w weekend 1. Nie kumam tego. Do tego atmosfera jaka masz na sali, tez zapewne nie wpływa pozytywnie na Teoja psychikę.
Mojemy nadzieje, ze zostawili Cię nad wyrost. Szkoda tylko, ze nawet Cię nie badają
X
U mnie z waga, super- nadal jej nie mam
-
bondzik007 wrote:Hej dziewczyny. Ja dopiero wstalam!
Codziennie budzę się przed 9, a zmęczona już jestem kolo 17.. ale nie idę drzemać bo stwierdzam że nie zasne później.. tym sposobem boli mnie glowa a ja po 21 juz sobie smacznie chrapie. I tak spędzam we wyrku 11-12godzin :o masakra. Czekam na ten przypływ energii!
Ja miałam 0,5kg+ ale wczoraj się ważyłam i znowu mam tyle co przed ciążą. Wiec te moje 0,5kg to takie ruchome. Raz w górę raz w dół pewnie w zależności co zjem.
Z tymi wagami tez różnie. Przeważnie wazę się u teściowej. Kilka tygodni przed ciąża pokazała mi 51,2kg. Pomyślałam super przytyłamPo czym w pierwszych tygodniach ciąży znów wchodzę na ta sama wagę i co pokazuje mi 48 ( a ja żadnych mdłości czy wymiotów nie miałam). Zapytałam czy waga działa. Dowiedziałam się ze dziala, ale by w tym miejscu się nie ważyć...tylko iść gdzieś indziej bo tam dobrze pokazuje. I tak chodziłam z ta waga po mieszkaniu i różne głupoty mi pokazywała. Wyciągnęłam średnia- 51. Później ważyłam się u babci i koleżanki i te wagi tez pokazały mi 51. Wiec się trzymam ze nie przytyłam. Chociaż od ostatniego ważenia minęło blisko 3 tygodnie