Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hejo nie jestem w stanie was nadrobić. Ostatnio tez nie mogę was czytać. Nie wiem czemu, ale od tych malutkich liter linijka po linijce zaczyna mnie mulić. Hahs nie wiem czy to od oczow czy o co chodzi. Mam nadzieje Żr u was wszystko dobrze i bobaski rosną zdrowo. Ja mam jutro prenatalne i boje sie czy wszystko dobrze
-
Ja czasami czuje leciutkie pukniecie i to tylko poznym wieczorem, jak sie poloze i to niecodziennie
maz jeszcze nie czul, bo to zbyt delikatne jeszcze ruchy.
Ja zaraz jade z synkiem do przychodni, bo od czwartku kaszle,ma katar, podwyzszona temperatura i nic nie je prawie, choc z apetytem nie mielismy problemu. Pewnie sie znowu naczekam...
W nocy z 6 razy wstawalam do niego, bidulek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2018, 10:11
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Witam się
U mnie weekend z gośćmi i w gościachtakże nie było mnie na kompie wcale
Ostatnio często mdleje , znaczy słabo mi się robi duszno , jak gdzies wychodze przykładowo na zakupy ;p brzuszek rośnie z tyg na tydzień
Słuchamy sobie serdusia i jesteśmy spokojniwizyta w sobotę już nie mogę się doczekać żeby zobaczyć bobaska
Ostatnio 2 razy sporadycznie w dole poczułam pękające jakby bąbelki ... także mam nadzieje ze zacznę czuć coraz wyraźniej
Poczytałam Was ale nie nadrobie odpisać
Współczuje plamień ... u mnie póki co w tej ciązy odpukać nie ma i oby nie było
Życze miłych spotkań z bobaskami dzisiaj , bo już szczęścia nie musze życzyć na oewno jest wszystko dobrze ;*
A to my
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0869e23bf611.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2018, 11:01
Magdaa21, TaPaT, agniecha2101, Dip88, Irminka1231, bondzik007, Malinowa_Czekolada lubią tę wiadomość
" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
Kochane udało mi się umówić dziś na 13.15 na wizytę, tylko nie do swojej gin, ale też do polskiego gina
Trzymajcie kciuki. Mam nadzieję, że USG też mi przy okazji zrobi
Dip88, futuremama, Lotopałanka, Magdaa21, Irminka1231, TaPaT, Aga9090, Malinowa_Czekolada lubią tę wiadomość
👶 20.09.2022 💙
👧 29.07.2020 💗
👦 8.12.2018 💙 -
Witam was. Dziś trochę lepiej się czuję, ale dalej brzuch boli. Rano wpadłam spanikowana do przychodni i dosłownie zażądałam wizyty. Powiedziałam co się dzieje i wpisali mnie na 14:10, także zobaczymy czy coś się dzieje. Zmartwilo mnie to plamienie i ból brzucha. Jakby mieli wcześniej miejsce to będą dzwonić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 czerwca 2018, 12:03
-
Cześć dziewczyny
U mnie dzis jakis kiepski dzien, muli mnie od rana. Co mi sie nie zdarzało, serducho wali jak wściekłemusiałam sie polozyc i pierwszy raz zaliczyłam nurkowanie głowa w kibelku, choć bezskuteczne.
A miałam w planie długi spacer z psem...tymczasem leze na kanapie.
Dip kochanawszystko bedzie dobrze, moze to jakaś stara krew z pękniętego naczynka po wysiłku
Najważniejsze, ze nie jest świeża i czerwona. Spokoj, relaks i głowa do góry :*
Mkgk dobrze, ze juz jesteś w domui ze wszystko dobrze sie skończyło!
-
Marrakech mi też się czasami zdarza takie walenie serca, ale podobno to normalne w ciąży.
Zestresowalam się tym plamieniem bo wcześniej nie miałam, ale wolę sprawdzić. Jeszcze mnie głowa chyba zaczyna boleć, ale to chyba stres przed wizytą. Wczoraj myślałam że zwariuje co kilka minut lapaly mnie kłucia jakieś i po chwili puszczały i tak pół dnia. Już zaczęłam sobie wkrecac że to skurcze jakieś. Ale wysłałam mojego M do polskiego sklepu po Nospe i jak wzięłam to trochę przeszło.
Agniecha trzymam kciuki za wizytę -
Dip88 wrote:Marrakech mi też się czasami zdarza takie walenie serca, ale podobno to normalne w ciąży.
Zestresowalam się tym plamieniem bo wcześniej nie miałam, ale wolę sprawdzić. Jeszcze mnie głowa chyba zaczyna boleć, ale to chyba stres przed wizytą. Wczoraj myślałam że zwariuje co kilka minut lapaly mnie kłucia jakieś i po chwili puszczały i tak pół dnia. Już zaczęłam sobie wkrecac że to skurcze jakieś. Ale wysłałam mojego M do polskiego sklepu po Nospe i jak wzięłam to trochę przeszło.
Agniecha trzymam kciuki za wizytę
Mi tak wali na wieczor, tez czytałam,ze to normalne po pompujemy więcej krwi. Ale z rana mi sie nie zdarzyło.
Polezalam i jest lepiej
Dzis wizytujesz? O ktorej? Byc moze przeoczyłam, nadrabiając.
Trzymam mocno kciuki, Z dzidziusiem na pewno wszystko dobrze!
bergamotka lubi tę wiadomość
-
Kłucia chyba są od rozciągania tez czasami mam delikatne
Ostatnio znajoma pisała o skutkach no-spy , żeby jednak jej brać jak mozliwe najmniej , ze nie jest bezpueczna w ciąży jak większosc sugeruje , znaczy jest ale ma swoje minusy później w rozwoje maluszka.
Głównie chyba chodziło juz o późniejsze tygodnie jak się zażywa , ale rozmawia dosyć często teraz z lekarzami bo ma trochę przygód z dzieckiem , no i , że w późniejszych latkach dziecko wykazuje te skutki własnie , ale ja nie umiem tego po fachowemu napisac , a nie chce też cytowac jej postu" Ty tylko mnie poprowadź...Tobie powierzam mą drogę '
Dwa Aniołki [*] [*]
2 ciąże biochemiczne ...
Deficyt KIR , niewydolność ciałka żółtego i duzo innych
-
Dip , miałam wczoraj podobne odczucie przez cały dzień ale po nospie przeszło, a dziś od rana aspargin i jest ok. Plamienie już mniejsze. Staram się nie panikować bo plamie tak naprawdę od początku z przerwami. A że przed wczoraj troszkę pospacerowalam to mam....trochę mi przykro że mały spacer i już takie rewelacje. Boję się na głupie zakupy wyjsc...ale tak, ciąża to nie choroba
Adaś 36 tc - 1950g szczęścia (2014)
Karolek 20tc - Aniołek [*] (2017)
-
Hej
Ja się tylko zamelduję po wizycie choć za wiele nie powiem, bo wszystko w biegu, mam masę rzeczy na głowie.
Dzidziuś ma sie dobrze, zapomniałam zapytać o wielkość z tego wszystkiego, ale najważniejsze serducho bije, maluch się wierciMierzył tą przezierność karkową no i mu wyszło, więc sporo ale mówi żeby się nie stresować bo ryzyko jest niskie ogólnie. Poprosiłam o pęcherz żeby zobaczył, bo wcześniej był niewidoczny ale jest na miejscu więc tez ok. O płci nie mówił nic, maluch za nic nie chciał się chwalić.
No i połówkowe tym razem raczej u niego prywatnie zrobię, nie chcę do tamtego wracać. Minus, że dużo drożej ale mu ufam więc chyba warto.Dip88, Karmelkovaa, TaPaT, marrakech2708, Aga9090, agniecha2101, Malutka_94 lubią tę wiadomość
-
Karmelkova mnie od rozciągania macicy to boli ale tak bardziej po bokach i w pachwinach. A to wczoraj to czułam dosłownie kłucie w macicy, tak po środku. Sama już nie wiem... Jeżeli o mnie chodzi to wizytę mam o 14.10 a jak o Agnieche to ma po 13
agniecha2101 lubi tę wiadomość
-
Karmelkovaa wrote:Kłucia chyba są od rozciągania tez czasami mam delikatne
Ostatnio znajoma pisała o skutkach no-spy , żeby jednak jej brać jak mozliwe najmniej , ze nie jest bezpueczna w ciąży jak większosc sugeruje , znaczy jest ale ma swoje minusy później w rozwoje maluszka.
Głównie chyba chodziło juz o późniejsze tygodnie jak się zażywa , ale rozmawia dosyć często teraz z lekarzami bo ma trochę przygód z dzieckiem , no i , że w późniejszych latkach dziecko wykazuje te skutki własnie , ale ja nie umiem tego po fachowemu napisac , a nie chce też cytowac jej postu -
Hej Dziewczyny,
witam się po weekendzie. Nic mi się nie chce. Dzisiaj mam zebranie rodziców w grupie syna, jutro u córki, więc się wysiedzę.
Czuję się nadal beznadziejnie. I od paru dni też mnie kłuje, zwłaszcza po jednej stronie. Podejrzewam, że się macica rozciąga. Brzucha nadal nic.
Karmelkovaa, podejrzewam, że chodzi Ci o syndrom dziecka ponospowego. Ja no-spy w ogóle nie uznaję, podobnie jak Luteiny czy Duphastonu w I trymestrze, ale tak sobie myślę, że jeśli by było potwierdzone działanie przeciwskurczowe w ciąży i nospa faktycznie by pomagała nie urodzić przedwcześnie, to wolałabym mieć problemy z napięciem mięśniowym u dziecka niż jakikolwiek problem wcześniaczy.
Póki co biorę magnez, bo miewałam skurcze.❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Masakra nie wejdzie sie tutaj pare dni i 2 h czytania. Widziałam ze pisałyscie cos o badaniu szyjki. Pytalam o to gina w sb to mi pow ze szyjke bada sie dopiero po 20 tyg;/... i ja ani niewiem jaka mam. Wiec jak to w końcu jest. Bada się czy się nie bada. Laski prosze o rade. Pisalam ost , że byłam chora. Został mi tylko kaszel i to co mnie martwi to ciągle mam podwyższoną temperaturę do 37,6. Lekarka mi juz chciala antybiotyk dawac nie wiem na co bo osłuchowo czysto i gardlo też;/ ale zrobilam jeszcze badania krwi i mi wyszlo ze OB mam nieznacznie podwyzszone a CRP w normie. Czyli tak jakby nie bylo w ogole infekcji.... To skąd taka temeratura ? ;/ Macie ktoras taka? Moze to jest norma w ciazy, ja juz glupia jestem. A gin przy takiej to kazał mi juz paracetamol brać przy czym nie czuje sie chora. Jedynie to czuje jak mnie rozpala na twarzy. Cały czas siedze w domu..mam wrazenie ledwie gdzies wyjde i mnie na nowo lapie sensie drapie mnie w gardle itp Ja juz sie zastanawiam czy to nie w psychice siedzi. Wyszlam tylko dzisiaj doslownie na 30 min i padam teraz na pysk. Cały czas bym spała. Dodatkowo prawie nie jem.....zmuszam sie zeby maluszek mial cokolwiek ale to jakas makabra...jest gorzej niż w 1 trymestrze. Jedzenie mi nie smierdzi ani nic tylko po prostu nie umie jesc i juz. Matko myslalam ze drugi trymestr ma być lepszy ale jest fatalnie na razie,a w środę mam niby wrocic do pracy;/ jakos tego nie widze;/..... Ma któraś z was podobnie?