Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mój zerwał smycz... Normalnie pękła w połowie i pobiegł do tego drugiego... Babka miała wózek z dzieckiem i psa ala doberman zaczęła na mnie wrzeszczec... Latać z tym psem wokół wózka zamiast odejść na chwilę.... I jak złapałam smycz jej pies mnie uzarl
-
Paula222 i Lotopalanka. Glukometry acci check podobno nie sa najlepsze. Tez mam taki i od mamy dagnostic i tez podobno lipa. Chyba kupie nowy bardziej polecany. Dzis chcialam na czczo zmierzyc na dwoch ale moj accu check postanowil sie rozladowac. Czytalam zeby najlepiej zrobic probe i w tym samym czasie pojsc do labo i pobrac z zyly i zaraz po tym zmierzyc na glukometrze. Podobno oba potrafia zawyzac wynik o 10-20 jednostek
U mnie cukry ok. Do kolacji zjadam jajo albo paste jajeczna i jeszcze przed spaniem wypijam szklanke wody z cytryna. Po posilkach mam cukry ok i az kusi zjesc cos zakazanego. Ostatnie dwa dni jadlam lody i wsio ok -
Dibolek piona ja rowniez dzis 13 tydzien i II trymestr to juz tak dorosle brzmi
A to my dzis z ranaPlanuje takie zdjecia co tydzien robic tak jak z synkiem
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/18029cb164ed.jpgbondzik007, Dip88, TaPaT, Karmelkovaa, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
Lotopałanka wrote:Heh cudny początek dnia... Siedzę w szpitalu bo pies mi pogryzl rękę...
Jaki pies? Matko.. ściskam!
Edit. Już przeczytałam! Mam nadzieję że rana nie jest głęboka. Ta babka z Tobą poszła? W końcu pies chyba musi byc zbadany prawda? No i skoro agresywny to nie powinien miec kagańca?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2018, 09:47
-
RudyTygrysek wrote:Dibolek piona ja rowniez dzis 13 tydzien i II trymestr to juz tak dorosle brzmi
A to my dzis z ranaPlanuje takie zdjecia co tydzien robic tak jak z synkiem
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/18029cb164ed.jpg
Ja też robięśliczny!:*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2018, 09:48
RudyTygrysek lubi tę wiadomość
-
Cześć Kochane!
Lotopałanka - nie zazdroszczę przeżyćMam nadzieję, że rana nie jest poważna..
Ja kiedyś szłam na spacer i gość akurat wrócił z pracy i otworzył bramę pilotem, jak przechodziłam z moim psem - wyleciał z ogrodu duży psiak i rzucił się na mojego huskyego, kotłowali się, facet wybiegł z auta i kopniakiem próbował je rozdzielić... i któryś go ugryzł. Potem zasłabł w domu i żona wzywała do niego karetkę, prosiła mnie też o przyniesienie książeczki, żeby nie trzeba było mu podawać surowicy. Nie wiadomo było, który go dokładnie ugryzł, ale mój oczywiście był szczepiony...
Ja dziś na 16:30 mam wizytę, zobaczymy co powie lekarz, od czwartku jem antybiotyk na ecoli - z "bardzo licznych" bakterii, z wczorajszej analizy wyszły "dość liczne" - czyli nadal są... nie widziałam, że tak trudno się pozbyć tego ustrojstwaPije hektolitry, sok z żurawiny, łykam antybiotyk i nie wielka poprawa...
Ale przynajmniej zobaczę dziś malucha... to jakieś pocieszenie
Trzymam kciuki za pozostałe wizyty! -
Lotopałanka masakra jakaś. Co za babsko!!! Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.
-
agulineczka wrote:Powodzenia dziewczyny na wwszystkich wizytach!
Ja mam swoja 4 lipca (polowkowe) i juz odliczam dni.
Raaany Ty tu w ogóle jesteś "najstarsza" ciążą chyba) zazdroszczę że to już ten czas
-
agulineczka wrote:Powodzenia dziewczyny na wwszystkich wizytach!
Ja mam swoja 4 lipca (polowkowe) i juz odliczam dni.
Ale Ci fajnie! Już połówkowe! Ja dopiero 27.07! - Właśnie Paula, nie wiem czy jestem na liscie, bo nie pamietam czy podawałamW każdym razie możesz mi wpisać 27.07 - na połówkowe
-
Lotopałanka wrote:Nie poszła ze mną, danych nie mam ale wyzwala mnie w najlepsze...
A z nerwów cukier po śniadaniu po ponad godzinie 140
Masakra. Ty pogryziona, a ona jeszcze Cie wyzywa. Ale babsko!! -
bondzik007 wrote:Masakra. Ty pogryziona, a ona jeszcze Cie wyzywa. Ale babsko!!
Z drugiej strony myślę sobie, że tamta Pani też miała prawo się wystraszyć. Wyobraźcie sobie, że idziecie z wózkiem, a komuś się zrywa pies ze smyczy i na Was leci. Kij ma zawsze dwa końce. Jedno jest pewne, ja bym nie zostawiła kobiety w ciąży - nie wiem do przyjazdu karetki czy coś. W końcu mogłaś tam zasłabnąć... To jest nie dopuszczalne. Poza tym jej pies Cię ugryzł, więc powinna Ci zostawić namiary i przedstawić zaświadczenie o szczepieniu. No i mogłaby bardziej trzymać nerwy na wodzy. Na pewno dla obu z Was była to stresująca sytuacja.
-
Martula78 wrote:Mam i ja. I też się boję
Paula leć do diabetologa. A stosujesz mordę biała?
Edit haha miała być morwa biała. Świetnie obniża cukry. A odkrylas ksylitol do slodzenia? Sorry ja nową w kwestii cukrzycy ciążowej. Jeśli pytanie jest absurdalne to z góry przepraszam
Ksylitol tak, jak robię coś na słodko. Cukry zbijam kapustą kwaszoną, działa na mnie świetnie ...
Lotopałanka współczuję strasznie, szczepiony był ???
RudyTygrysek ja mam nowy glukometr od diabetologa, mówił , że bardzo dobry jest...
Ale ja mam jeszcze stary, on pokazuje niemal identyczne wyniki...
Jadę do diabetologa, kazał przyjechać. Trzymajcie kciuki -
_Jagoda_ wrote:Z drugiej strony myślę sobie, że tamta Pani też miała prawo się wystraszyć. Wyobraźcie sobie, że idziecie z wózkiem, a komuś się zrywa pies ze smyczy i na Was leci. Kij ma zawsze dwa końce. Jedno jest pewne, ja bym nie zostawiła kobiety w ciąży - nie wiem do przyjazdu karetki czy coś. W końcu mogłaś tam zasłabnąć... To jest nie dopuszczalne. Poza tym jej pies Cię ugryzł, więc powinna Ci zostawić namiary i przedstawić zaświadczenie o szczepieniu. No i mogłaby bardziej trzymać nerwy na wodzy. Na pewno dla obu z Was była to stresująca sytuacja.
No właśnie o to chodzi, że ten pies ja ugryzł a nikt nie ma pewności czy byl szczepiony. Moją koleżankę pogryzł pies który wybiegł z podwórka i niestety szczepiony nie byl. Koniec końców musiał być uśpiony.. babka zachowala się nie fair, zostawiając ja tak pogryzioną, bez żadnych namiarow ani nic.. nie wypuściła psa specjalnie tylko smycz się zerwała. Jeszcze w ciąży ..