Grudniowe mamusie 2018 ! :)
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie między dziećmi jest 16 mcy różnicy. Będąc w ciąży, myślałam o wózku rok po roku, ale bardziej rozwazalam opcje z dostawka lub chustonoszenie. Tylko, że gdy urodziła się córka, to syn jeszcze nie chodził. Więc jakis czas po narodzinach kupilam wózek rok po roku. Zależało mi na takim, z którego można zrobić pojedynczy. Syn zaczął chodzić w wieku 21mcy, jak zaczął chodzić, to wózek omijal szerokim łukiem. Córka miała 10 mcy, jak zaczęła chodzić i w wózku jeździła może do roku. Dłużej nie chciała, na wakacje jechaliśmy z nosidlem. Wózek czasem przydawal się jeszcze na drzemki. Teraz wykorzystam go na początku - gondole, a później kupię parasolke.
A wracając jeszcze do KP - moje dzieci karmione piersią przesypialy noce po skończeniu 3 miesięcy. Karmilam do spania, a później dopiero rano. Czasem odciagalam mleko późnym wieczorem, żeby utrzymać laktacje. W każdym razie nie jest tak, że na KP dziecko z zasady nie przesypia nocy, czasem i na mm budzi się często. Nie ma reguły.
Będąc w ciąży z synem nie byłam przekonana, czy chce karmić piersią. Poczułam to po porodzie, gdy spojrzałam synkowi w oczy. I strasznie wkurzaly mnie pytania innych osób na ten temat. Dla mnie było to coś intymnego. Uważam, że to jest wyłącznie sprawa między matka a dzieckiem i nikt nie powinien się w to mieszać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2018, 19:55
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
dziewczynki dzis sie czuje lepiej psychicznie pojechalam do prowadzacego przyjal mnie bez problemu kochany bez kolejki i wszystko zbadal szyjka sie skrocila ale nie o 1cm a o 0.5cm. Ma nie 2.6 a 3.1. Wiem ze to kwestia sposobu mierzenia ale trzymam sie tej wersji bardziej pozytywnej.
-
mkgk, no i super. Moja szyjka miała 3,3 i lekarz się nawet nie zająknął jakoby miało być cokolwiek nie tak. Zobaczymy, co jutro na połówkowych.
futuremama, no właśnie u mnie było odwrotnie:-) Przed ciążą i zanim urodziłam byłam przekonana, że końcem macierzyńskiego wrócę do pracy a dziecko poślę do żłobka. Jednak im bliżej było tego powrotu, w tym większą panikę zaczęłam wpadać i rozważać inne opcje: wychowawczy? niania? a może drugie dziecko:)? Padło na to ostatnie, tym bardziej że w moim wieku nie ma co odkładać.
Nie miałabym chyba aż takich oporów, żeby posłać 18-miesięczniaka do żłobka, ale roczne dziecko jest moim zdaniem za małe(moje dziecko, dodam). Ale życie weryfikuje plany, także niczego nie skreślam. Dość wspomnieć, że dopiero dwa lata temu(dokładnie!) poczułam instynkt macierzyński. Wcześniej się zapierałam że dzieci to nie dla mnie. A teraz jestem w drugiej ciąży:-)
Daniela, Ty to masz wzorowe dzieci! Wydaje mi się jednak, że nie jest regułą że dzieci karmione piersią przesypiają szybko noce(niestety!). Raczej te trzy miesiące które wskazałaś, to można nazwać szczęściem, po prostu. Myślę, ze "butelkowe" budzą się jednak z reguły rzadziej, bo mm jest po prostu bardziej zapychające. ALE z drugiej strony, nawet jeśli na butelkę dziecko budzi się raz...to jednak trzeba się podnieść i to mm przygotować. Ja długo spałam z córką i jak się mnie ktoś pytał ile razy się budzi na jedzenie, to nie potrafiłam powiedzieć czy obudziła się raz czy trzy. Bo karmiłam właściwie śpiąc. Także pod tym względem uważam, że jest to wygodne.
Przed chwilą dostałam takiego skrętu wnętrzności, że aż moja Mama się wystraszyła. Męczyłam się z zaparciami, to " w nagrodę"dzisiejszą noc spędzę w toalecie. Kurcze, zamiast się cieszyć że dziecko zobaczę to ja się boję że coś będzie jutro nie tak:(
-
Irminka1231 wrote:Ja karmilam corke(pierwsze dziecko) 3 i pół roku a synka 2 lata.wiem ze niektore kobiety walcza jak lew aby dziecko kp ja nalezalam do tych szczesciar co łatwo to przyszlo.tylko po pierwszym porodzie mialam poranione brodawki.przyznam szczerze ja nigdy nawet butelka dziecka nie karmilam.mialam butelke ale nigdy nie uzywalam.soczki dawalam dopiero kubkiem niekapkiem.za to moja siostra (dla mnie bohaterka) przez rok sciagala pokarmlaktatorem recznym bo jej corcia sutka nie tolerowala.ale za to synka karmila syna bezpostrednio piersia półtora roku.czyli daje to nadzieje to tym co przy pierwszym dziecku nie bylo im dane kp a przy nastepnym moze byc inaczej.kazde dziecko jest inne tak samo kazda laktacja jest inna.Moje dzieci do do roku nie przespaly ani jednej nocy na poczatku budzily sie co 15 minut na cyca no ale coz .takie uroki karmienia piersia.po tylu latach nie zaluje. Bylo mega ciezko(z tym spaniem) ale wszystko dla dobra dzieci.
Irminka1231 lubi tę wiadomość
-
Karo_88 wrote:Dziewczyny, jestem po wizycie u prowadzacej. Wszystko u nas ok, szyjka znow dluzsza niz poprzednio (az gin mowi ze ciezko wierzyc bo w teorii to jednak struktura stala), Malutka wazy juz ok 700g wiec niezla z niej Kluseczka
No i od pon jestem na zwolnieniu. Kontrola za miesiac.
Moja w 24+1 miala około 680gSynek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Azzurra, pisałam, że nie jest regula, że dzieci KP nie przesypiaja nocy, że bywa różnie i że czasem można być miło zaskoczonym. Choć pewnie częściej jest odwrotnie, bo z drugiej strony przecież to tak fajnie przytulić się w nocy do ukochanej mamy
Moja koleżanka natomiast trafiła na typowe high need baby i czy karmila piersią, czy mm, to dziecko mało jej spało w dzień i słabo zasypialo nocą. Strasznie na to narzekała, bo naczytala się, że w tym i tym wieku dziecko powinno spać tyle i tyle i dużo czasu upłynęło, zanim pogodzila się z tym, że jej córka nijak wpisuje się w schematy...
Ja do macierzyństwa też dorosłam późno, bo po trzydziestce. Wcześniej w ogóle wydawało mi się, że nie będę mieć dzieci. A tu trzecie w drodze
agulineczka lubi tę wiadomość
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
kochane zaraz Was nadrobię... na szybko po się ekscytuje
Wczoraj musiał być błąd laboratoryjny... poruszyłam niebo z piekłem dzisiaj przez to bo przepłakałam całą noc i dzień ! Dzisiaj wynik inny
IgG 0,6
normy:
Wynik negatywny: <6,4
Wynik graniczny: 6,4-9,9
Wynik pozytywny: >=10,0
IgM wczoraj 1,0 dzisiaj 0,9 !
normy
Wynik negatywny: <0,9
Wynik graniczny: 0,9-0,99
Wynik pozytywny: >=1,0
Awidności brak
! Ja pierniczeeeeeeeeeeeeeAzzurra, AMK, Dip88, Magdaa21, mkgk, bondzik007, futuremama, JaKa, Malutka_94, Agus603, agniecha2101 lubią tę wiadomość
-
inaa wrote:kochane zaraz Was nadrobię... na szybko po się ekscytuje
Wczoraj musiał być błąd laboratoryjny... poruszyłam niebo z piekłem dzisiaj przez to bo przepłakałam całą noc i dzień ! Dzisiaj wynik inny
IgG 0,6
normy:
Wynik negatywny: <6,4
Wynik graniczny: 6,4-9,9
Wynik pozytywny: >=10,0
IgM wczoraj 1,0 dzisiaj 0,9 !
normy
Wynik negatywny: <0,9
Wynik graniczny: 0,9-0,99
Wynik pozytywny: >=1,0
Awidności brak
! Ja pierniczeeeeeeeeeeeee
SUPER!!!! Widzisz Bardzo się cieszęinaa lubi tę wiadomość
Synek 2016 💚
Córka 2018 💖
Synek 2021 💚 -
Daniela wrote:Azzurra, od paru dni planuję Cię zapytać... Jak badania Twojej córki? Masz już określony poziom witaminy D3?
Poziom określono jako niski. Czyli nie jest to deficyt, ale nie jest też optymalny( optymalny jest od 30, córka ma 27). Morfologia idealna, mocz również.
Daję jej ten Vigantol, zobaczymy co na wyniki powie nasza pani doktor, niestety 29.08. dopiero wraca.
-
Azzurra mocne kciuki za połówkowe!!!
Inaa suuuper
Co do karmienia to mój mimo, że dostawał mm całe noce zaczął przesypiać dopiero około roku, więc chyba nie ma reguły
A jeszcze co do szyjki. Mkgk szyjka potrafi spowrotem się wydłużać, oczywiście odpoczywając.Azzurra lubi tę wiadomość
-
Dip88 wrote:Azzurra mocne kciuki za połówkowe!!!
Inaa suuuper
Co do karmienia to mój mimo, że dostawał mm całe noce zaczął przesypiać dopiero około roku, więc chyba nie ma reguły
A jeszcze co do szyjki. Mkgk szyjka potrafi spowrotem się wydłużać, oczywiście odpoczywając.
Dziękuję.
Zaraz wychodzimy. Dobrego dnia dziewczyny.
Dziś temperatura ok 20 st., deszcz pada. Normalnie szok termiczny.Dip88 lubi tę wiadomość