X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamusie 2018 ! :)
Odpowiedz

Grudniowe mamusie 2018 ! :)

Oceń ten wątek:
  • ZUZAUK Ekspertka
    Postów: 156 222

    Wysłany: 5 października 2018, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :) witam się z wami w piątek .
    W poniedziałek mam spotkanie z położna i stwierdzam ze postawie sprawę jasno ze chce już wiedzieć kiedy cc i terminu zgodnie . Brzuch mam twardy jak kamień , a mała ułożona pośladkowo wiec raczej się porodem naturalnym nie skonczy .
    Tymczasem pora zostać w łóżku i z dzbankiem herbaty z miodem i cytryna kurować się . Na noc chyba wysmaruje sie Amolem by wygrzac - przeziebienie nie odpuszcza do tego gardlo i glos zanika:(

    3jgxyx8d6zfqzqgh.png
  • Cyganieszka Ekspertka
    Postów: 150 252

    Wysłany: 5 października 2018, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pyszczek wrote:
    Hej dziewczyny, ja wczoraj miałam USG 3 trymestru i czekam tylko na wizytę u mojej prowadzącej (a to dopiero w środę). Na USG wyszła poszerzona komora w mózgu, moja lekarka ma to skontrolować. Tak jak czytałam na necie to u chłopców może się takie coś pojawić ale jednak się martwię bo do tej pory wszystko było ok a tu taka rewelacja. Ponadto małego nie dało się zmierzyć bo jakoś się dziwnie ułożył (lekarka mówiła, że ma nogi na głowie?), trzęsła mi brzuchem żeby się mały przestawił ale nic z tego i wyszło, że waży niecałe 1300 g. I ja i mąż wyszliśmy zestresowani, nawet nie wiemy czy dziecko jest dobrze pomierzone.

    Nie martw się na zapas, waga jest estymowana na podstawie innych pomiarów, bo nie da się jej bezpośrednio zmierzyć. Więc jeśli lekarka miała problem dobrze pomierzyć, to i waga może być średnio dokładna (a taka super dokładna, to dalej jest +-250g). A 1300g na ten moment to wcale nie jest za mało.

    Jeśli się denerwujesz, to ja bym powtórzyła te USG gdzieś indziej.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2018, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cyganieszka właśnie w środę mam wizytę u mojej Pani doktor, ona zawsze mi robi USG więc poczekam do tej wizyty. Staram się nie martwić na zapas ale wiesz jak to jest.

  • futuremama Autorytet
    Postów: 5608 3820

    Wysłany: 5 października 2018, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pyszczek ale przecież 1300 to nie jest zły wynik jak na ten etap :)
    No ale fajnie, że masz wizytę u kogo innego i mam nadzieje, że Cię uspokoi :)


    Wrocławskie dziewczyny macie już wybrany szpital? Bo mnie wciąż to nurtuje :)

    3i49o7esfkybvicx.png
    👧12.2018 39+3, 3680g, 51cm
    👦08.2015 40+5, 3870g, 58cm
  • Karo_88 Autorytet
    Postów: 347 308

    Wysłany: 5 października 2018, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Futuremama, u mnie albo Borowska albo Trzebnica. Troche boje sie ze na Borowska sie nie dostanę (a chciałabym mieć w razie silnego bólu alternatywe zzo). A Ty?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 13:12

    Pola - nasze małe Szczęście, 28.11.2018 g. 17:57, 3760 g, 55 cm
    n59ydf9h9ac52dbu.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 października 2018, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    futuremama wagą się nie martwię tylko tą poszerzoną komorą ale mam nadzieję, że moja lekarka powie, że wszystko ok :)

  • futuremama Autorytet
    Postów: 5608 3820

    Wysłany: 5 października 2018, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo ja wiem, że na kliniki nie chcę wrócić. Brochów jakoś też niezbyt. Borowską kiedyś całkiem wykluczyłam, bo był czas że słynęli z dość szybkich cesarek... i tak zostało mi Kamieńskiego. A druga opcja to Strzelin ale to jednak 50km i się zastanawiam.
    Z drugiej strony gin mi mówił, że jak nie ma konieczności to poleca uciekać poza Wrocław - sam był zcą ordynatora na Kamieńskiego a teraz właśnie w Strzelinie pracuje i mam mętlik. Bo znowuż nie przewidzisz, może być ok a podczas porodu coś się zadziać i dzidzię i tak do wro będą zabierać.
    Także zbieram opinie gdzie się da.

    3i49o7esfkybvicx.png
    👧12.2018 39+3, 3680g, 51cm
    👦08.2015 40+5, 3870g, 58cm
  • Karo_88 Autorytet
    Postów: 347 308

    Wysłany: 5 października 2018, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w szkole rodzenia sporo dziewczyn wybiera albo Kamieńskiego albo Trzebnice wlasnie (ale to pewnie ze wzgledu na lokalizacje bo większość z polnocy Wro). Na Borowskiej jest duży odsetek cesarek, bo tam spora czesc przypadkow to ciąże powiklane z całego regionu (70% oblozenia łóżek to planowe cc wg poloznej ze szkoły rodzenia), dlatego nie zawsze mają miejsca dla porodow fizjologicznych ( zwłaszcza ze względu na miejsca w salach poporodowych). Kamieńskiego chwaliła ze względu na to że są bardzo za porodami jak najbardziej zbliżonymi do naturalnych (ochrona krocza, różne pozycje), z kolei ponoć opieka po juz jest odrobinę gorsza. Nie ma u nas szpitala idealnego :) z najbliższych znajomych kolezanka rodziła 2 lata temu w Olawie i była zadowolona.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 16:59

    Pola - nasze małe Szczęście, 28.11.2018 g. 17:57, 3760 g, 55 cm
    n59ydf9h9ac52dbu.png
  • mkgk Autorytet
    Postów: 743 509

    Wysłany: 5 października 2018, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zazuak myslisz ze sie nie odwroci?


    zi13rjjgy7oea2if.png
  • futuremama Autorytet
    Postów: 5608 3820

    Wysłany: 5 października 2018, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie ta referencyjność skłania mnie do pozostania we Wro:)
    Koleżanka właśnie na kamieńskiego drugi raz rodziła no i cóż, jak większość mówi że poród super później już bez szału ale też bez tragedii. Liczę trochę na to że 2 dni i do domu.
    No ale cóż, wszystko zależy na jaką zmianę trafisz.
    Kliniki większość chwali a ja akurat trafiłam słabo. I to od pierwszej wizyty na IP kiedy po terminie i że skierowaniem mnie odesłali wmawiając że mój lekarz się myli a nawet jeśli nie to pępowina wokół szyki to nie wskazanie. I to że przy badaniu wyszło że łożysko już jest w fatalnym stanie (wbijały mi że z pewnością paliłam w ciąży) też nie miało znaczenia. Żałuję tylko że nie dopilnowałam żeby moje skierowanie mi oddali z podpisem i przyczyną odmowy, bo potem już jednak po porodzie u nich jak mi wypis dawali to nagle skierowanie podpisane że na nie mnie przyjęli. :D no dużo rzeczy po drodze Ale koleżanka teraz drugie tam rodziła i zachwycona także nie przewidzisz:)

    3i49o7esfkybvicx.png
    👧12.2018 39+3, 3680g, 51cm
    👦08.2015 40+5, 3870g, 58cm
  • Karo_88 Autorytet
    Postów: 347 308

    Wysłany: 5 października 2018, 23:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie do Borowskiej skłaniają dwie rzeczy: ewentualna opcja zzo (ponoć nawet sami proponuja, a ja boje sie ze ten ból mnie moze przerosnac w pewnym momencie) i do tego moja prowadzaca tam pracuje (jest rezydentka ale zawsze to jednak ktoś 'znajomy' w kadrze).

    Pola - nasze małe Szczęście, 28.11.2018 g. 17:57, 3760 g, 55 cm
    n59ydf9h9ac52dbu.png
  • Karo_88 Autorytet
    Postów: 347 308

    Wysłany: 6 października 2018, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mialam bardzo bolesne miesiączki przez ładnych parę lat, pierwszy dzień najczesciej spędzałam na toalecie, badz z glowa w niej, do tego Ibuprom Max i wlasnie bóle krzyżowe przez które czasem plakalam. Zwalnianie sie ze szkoły/ pracy było u mnie pierwszego dnia norma. Także może byc ciekawie... slyszalam od poloznej ze gwarancja zzo jest na Brochowie i Borowskiej, w innych szpitalach to albo brak albo loteria związana z dostępnością anestezjologa. No nic, cały czas się waham :) mam nadzieję że Mala posiedzi jak najdłużej to wtedy jeszcze 2 miesiące na decyzję. Co do porodu, to ja raczej nie mam (albo nie umiem poznać) skurczy BH, jednak ginka mówiła żeby się tym nie sugerować bo to nie ma wpływu na przebieg właściwego porodu.

    Pola - nasze małe Szczęście, 28.11.2018 g. 17:57, 3760 g, 55 cm
    n59ydf9h9ac52dbu.png
  • Karo_88 Autorytet
    Postów: 347 308

    Wysłany: 6 października 2018, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mialam bardzo bolesne miesiączki przez ładnych parę lat, pierwszy dzień najczesciej spędzałam na toalecie, badz z glowa w niej, do tego Ibuprom Max i wlasnie bóle krzyżowe przez które czasem plakalam. Zwalnianie sie ze szkoły/ pracy było u mnie pierwszego dnia norma. Także może byc ciekawie... slyszalam od poloznej ze gwarancja zzo jest na Brochowie i Borowskiej, w innych szpitalach to albo brak albo loteria związana z dostępnością anestezjologa. No nic, cały czas się waham :) mam nadzieję że Mala posiedzi jak najdłużej to wtedy jeszcze 2 miesiące na decyzję. Co do porodu, to ja raczej nie mam (albo nie umiem poznać) skurczy BH, jednak ginka mówiła żeby się tym nie sugerować bo to nie ma wpływu na przebieg właściwego porodu.

    Pola - nasze małe Szczęście, 28.11.2018 g. 17:57, 3760 g, 55 cm
    n59ydf9h9ac52dbu.png
  • futuremama Autorytet
    Postów: 5608 3820

    Wysłany: 6 października 2018, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gdzieś urodziny na pewno :)
    Pewnie gdzieś za 1,5 miesiąca się u nas zacznie dziać powoli :) Zwłaszcza że część z Was na koniec listopada się łapie, plus te planowane cc :)

    Mnie dziś na porządki wzięło bo nawet nie jest źle jak pilnuję tego magnezu i wody a pogoda piękna:)

    agniecha2101 lubi tę wiadomość

    3i49o7esfkybvicx.png
    👧12.2018 39+3, 3680g, 51cm
    👦08.2015 40+5, 3870g, 58cm
  • Karo_88 Autorytet
    Postów: 347 308

    Wysłany: 6 października 2018, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my dziś pojechaliśmy ot tak po prostu do Ascota i sa jakies mega targi, tlum nieziemski ale duzo przecen, zwl wozki. No i zmienily sie nam totalnie typy ;)
    Edit: wozek zamowiony, padlo na Espiro Next Silver, udalo sie zalapac na rabat

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2018, 18:46

    agniecha2101, JaKa, Aga9090, futuremama lubią tę wiadomość

    Pola - nasze małe Szczęście, 28.11.2018 g. 17:57, 3760 g, 55 cm
    n59ydf9h9ac52dbu.png
  • Agus603 Ekspertka
    Postów: 175 128

    Wysłany: 6 października 2018, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też zaczynam coraz częściej myśleć o porodzie, a to moje pierwszy dziecko i najbardziej się boję, że nastąpi prędzej a moja wyprawka nie skompletowana do końca. Musze jezcze całe kosmetyki ogarnąć, baldachim, przybornik i falbankę do łóżeczka. Już nie wspomne o poczytaniu jakiś książek z wiedza teoretyczną na temat dzieci...aaa do grudnia niecałe 8 tygodni!

    Staniki do karmienia to też będzie u mnie problem.. Bo fakt piersi w ciąży urosły ale bez szaleństw. CZasem się zastanawiam, czy w ogóle wykarmię nimi mojego bąbla. I wiem, że nie powinno tak być ale sądze ze będzie mi wstyd po porodzie latać z gołymi cyckami....

    Ja w pon ide na kontrol. Mam mieć sprawdzane przepływy i jak będą ok to odstawiamy acard. Boje sie;/ bo jestem na acardzie od 10 lat.
    I w ogóle dziewczyny robicie 3 usg prenatalne? Zaś sie naczytalam, że zaś przez acard mogą powstawać jakieś wady serduszka i sama już nie wiem.

    V Leiden heterozygota,
    PAI1-4G heterozygota
    Niedoczynność tarczycy
    Aniołek 10tc (*) 19.09.2017
    Synek 14.12.2018 <3

    preg.png
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 6 października 2018, 20:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agus ja tez biore acard 75mg i serduszko Malej jest w porządku, bylam na dodatkowym badaniu - echo serca plodu. Ja robilam usg III trym mimo iz na kazdej wizycie mam dokladne usg ze sprawdzaniem przeplywow. Moim zdaniem warto.

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • Agus603 Ekspertka
    Postów: 175 128

    Wysłany: 6 października 2018, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A te echo serca to miałaś jakiś konkretny powód czy sama chciałaś sprawdzić ? Hm jestes w 34 tyg i dalej bieresz Acard? A mówił Ci lekarz kiedy będziesz odstawiać?

    V Leiden heterozygota,
    PAI1-4G heterozygota
    Niedoczynność tarczycy
    Aniołek 10tc (*) 19.09.2017
    Synek 14.12.2018 <3

    preg.png
  • agulineczka Autorytet
    Postów: 6063 6543

    Wysłany: 6 października 2018, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robiliśmy profilaktycznie, nie mialam wskazan. Lekarz od polowkowych tylko zaproponował, choc wszystko bylo w porzadku, ale on bardzo profilaktycznie podchodzi do wszystkiego. Namyslilismy sie z mezem i zdecydowalismy sie na echo.

    Moj lekarz prowadzacy wspominal, ze chyba od kolejnej wizyty, ktora mam za tydzien w poniedzialek, bedziemy odstawiac acard. Poki co mam brac nadal.

    Synek 2016 💚
    Córka 2018 💖
    Synek 2021 💚
  • mkgk Autorytet
    Postów: 743 509

    Wysłany: 7 października 2018, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tez do 34 tc mialam brac acard...a wzielam do 32


    zi13rjjgy7oea2if.png
‹‹ 887 888 889 890 891 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ