Grudniowe Mamuśki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też jeszcze czekam ale mam takie bóle w pachwinach, że ledwo chodzę. Wczoraj miałam ktg, wyszło 5 skurczy ale ja ich nawet nie czułam. Rozwarcie bez zmian 4cm, szyjka miękka. Nie wiem czy wytrzymamy te 3 dni, obawiam się że nie. Jutro znowu ktg.
Bogusia, daj znać po wizycie co u Was? -
Hej. Dawno mnie tu nie było. Czytam że macie problem z karmieniem piersią. Szczerze nie spodziewałam że to taki częsty problem. Ja nie mam tego problemu mój ssak je ładnie, ale nie Ale z przybieraniem to chyba nie tak jak wasze. W tydzień od wyjścia ze szpitala przybrał 100 gr. Ale lekarka nie mówiła że to źle wiec nie panikuje.
No i sukces bo młody zaczął spać w wózku i nie jest konieczne żeby go ciągle nosić. Katar się skończył wiec na płasko może leżeć.
Karmie tylko piersią i pierwsze 2 tyg jadł dosłownie co chwila. Teraz już mu się to unormowało i ma przerwy ok 2 h w ciągu dnia a w nocy nawet dłużej. Odciągam pokarm i może tylko na wypadek mojej nieobecności,np w sobotę idę do dentysty wiec awaryjne mleko musi być.
Jeżeli chodzi o moje samopoczucie to czuję się świetnie w zasadzie od razu po porodzie umiałam siedzieć i chodzić bez problemu.
Pytanko mam o odczyn poszczepienny ma lewym ramieniu czy jakoś specjalnie się nim zajmujecie zacząć nam czerwienieć i robi się nabrzmialy, czytałam że może nawet podejść ropą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2014, 09:55
-
Dynamiczna u nas nic się nie dzieje ale polozna przy szczepieniu ostrzegala ze może tak być.
My ogólnie tez tylko cyc i dzisiaj zjedlismy posilek bez kapturka!!!! jedna pierś mam lepsza niż drugą
Ja przed czasami forum tez nie spodziewałam się ze kp może być takim problemem.
Dziewczyny kciuki za szybkie akcjeWiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2014, 12:35
zokeia, Ita lubią tę wiadomość
-
Eforts a kazała czymś oglądać gdyby się coś działo? W necie pisze że nic nie należy robić ale net to net nie zawsze wiarygodny.
Mamy jeszcze połówki na buzi od spania na mnie czy na tatusia, naszczęście wózek sprawdza się coraz częściej i połówki schodzą.
A no i męczą nas kolki ale już poprosiłam wujka który mieszka w Niemczech żeby przysłał mi te krople sab simplex które cieszą się taką świetną opinią.
-
Dynamiczna wydaje mi się ze to norma i nic nie robić chyba że coś by się działo poważnego w sensie jakiś rumień czy goraczka ale szczerze nie pamiętam dokładnie.
Zojeia u nas się idzie dopiero na szczepienie a przez te pierwsze 6 tygodni doglada nad polozna. -
Maria kup gencjane na wodzie (nie na spirytusie!) w aptece i smaruj te plesniawki. A jestes pewna ze to plesniawki a nie resztki jedzenia? Uzywaj patyczkow do ucha, namocz i smaruj. A po jedzeniu gazikiem nasaczonym sola fizjologiczna mozesz czyscic buziolka w srodku maluszkowi. Powinno pomoc no i koniecznie wyparzac butelki. Zdrowka
maria.sm lubi tę wiadomość
-
Maria a nie lizalas smoczka? Od tego najczesciej pojawiaja sie plesniawki u malucha karmionego piersia.
Zakrapiaj buzke cebionem czy co tam masz z wit C dla malucha. Musisz szybko reagowac. Moze wizyta u pediatry bylaby dobrym pomyslem i ta nystatyna? Nie kazdy poleca gencjane bo moze splynac do gardelka ale jak nie bedziesz mocno nasaczac to sie nic nie stanie. Zamiast patyczka mozesz gazik moczyc. Wazne zebys myla piersi czesto i czesto zmieniala bielizne. Tez smaruj sobie cebionem sutki to dzidzia bedzie ssac, a plesniawki nie lubia kwasnego.
Ja mialam z cora to samo choc karmilam tylko 3 tyg -
Hejka Dziewczynki
U mnie nastąpił przełom- mała wczoraj 1h wisiała na cycku (co prawda z kapturkiem ale to już postęp ) a potem spała prawie 6h!! normalnie w szoku byłam
Ja mam pytanie do mam karmiących- co jecie?? Od rana się głowię co na obiad zrobić i jedynie co przychodzi mi do głowy to pierogi leniwe Wrzućcie jakieś przykładowe menu obiadowe, plisss....eforts, HANA lubią tę wiadomość
-
Ja staram się jeść wszystko tylko mniej doprawione. Co nie oznacza że wcale. Na obiad dziś gulasz, wczoraj rolada i kluski, ryba na parze z warzywami, duszone klopsiki w sosie pomidorowym hmm co jeszcze dużo kaszy i ryżu.
-
zokie nie używałam kieliszka, w szpitalu mi zaproponowano butelka czy kieliszek, ale ja niczego nie znałam, wybrałam butelkę bo wydawała mi się bezpieczna (że jej nie obleję, zakrztuszę);
ja mam każdego dnia dylemat, ale zjadam w sumie różne rzeczy, śledzie i ryby w święta też jadłam, ale w małych ilościach, alternatywą dla mnie jest zawsze marchew, ziemniak, rosól, makaron, mieso duszone, z piekarnika