Grudniowe mamy 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Agnieszka
Gratulacje ząbka ☺️ A okresu nie zazdroszczę... Mogę pocieszyć tylko tak, że ja dostałam już 4 miesiące po porodzie, a z pierwszym synem 3 miesiące po... Cały czas karmiąc tylko piersią 😐 Mogło być gorzej, ale ja tez marzyłam, że przez cały okres karmienia piersią nie będzie @Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Dziękuję za miłe słowa 😊❤️ Co do psa, to mam 2 takie egzemplarze..przesłodkie siostry buldożki...moje pierwsze "dzieci". Jest jeszcze czarny Mops... Mała uwielbia pieski i pieski uwielbiają ją. Jest jeszcze czarna kotka, ale ona raczej na dworze siedzi z dala od małej, a tym bardziej od psów.
Gratuluję pierwszych ząbków 👏🦷
Gryzą was czasem wasze pociechy podczas KP? Mojej się zdarza 😬
Ja jeszcze bez okresu, ale to
dlatego że brałam tabletki... 2 tygodnie temu odstawiłam.
Jutro idziemy na szczepienie, ale już sama nie wiem jakie 😂😂
4.04 beta 1210 😀
16.12.19 Natalka ❤️👶🏻 -
Tak się właśnie zastanawiam jak się będzie karmić piersią jak będą zęby
Ja mam okres co tydzień, już mam dość ostatnio miałam przerwę miesiąc, tak jak powinno być, to były dosłownie wakacje...22 cykl 😶
________________________
Starania od 07.2018.
01.2019 💔
7 cs szczęśliwy🍀
5.04.2019. ⏸️
25.04.19. ♥️
26.11.2019. 👶🏻🩵
👩🏻’97 🧔🏻♂️’93 -
Muki, planujesz drugie że tabletki odstawiłaś? 🙊 Niestety Szymkowi zdarza się ugryźć a mamy tylko dolne zęby które chowają się pod językiem podczas karmienia, aż się boję co będzie jak wyjdą górne 🥺08.10.2011 Córka ❤
15.11.2014 Aniołek
26.05.2018 Aniołek
16.12.2019 Synek ❤ -
Ja mam nadzieję, że okres wróci jak najpóźniej W połogu miałam równo 2 miesiące krwawienia, potem miesiąc spokoju, a potem zachciało mi się tabletek jednoskładnikowych, wzięłam 3,5 opakowania i przez calutki ten czas miałam na zmianę obfite krwawienie i plamienie, codziennie bez wyjątku. Odstawiłam ponad miesiąc temu i na razie okresu brak
A jak u Was z częstotliwością karmień i pobudkami w nocy?
U nas trochę zmniejszyła się ilość karmień w dzień, teraz jest co 3-4h (do lipca co 1-2h), w nocy co ok 2h. Dalej mamy problemy z usypianiem, jak zbliża się 19:30 i bierzemy Anię na ręce, najpierw jest płacz bo chyba wie, że to do usypiania. Usypiamy ok 20-30 minut. Z odkładaniem jest trochę lepiej odkąd wspomagamy się ciepłą pieluszką tetrową. Ale o wieczorze możemy zapomnieć bo Ania budzi się co ok 1h, czasem tylko na smoczek, a czasem (często) całkiem się rozbudza i od nowa musimy usypiać. Jak jest gorszy dzień to pobudki wieczorne są co 10-20 minut. W nocy pobudki co 2h więc trochę lepiej niż niedawno (były co 1h lub częsciej), ale ostatnio kilka razy Ania po przebudzeniu w środku nocy zdecydowała że już koniec spania i zaczynała szaleć i pełzać po łóżku. Raz tylko mieliśmy tak że w ogóle nie spała od 2 do 8 rano, ale kilka razy zdarzyło się, że wybudziła się na godzinę albo dwie.
Powiem Wam, że jakoś nie widzę już nadziei z tym spaniem. Przyzwyczaiłam się, że Ania prawie nie sypia w dzień, że jest absorbująca i płaczliwa, tak że dalej nie mam chwili dla siebie w dzień. Ale kurde do niewyspania i tego szczególnego rodzaju skrajnego zmęczenia po takiej nocy nie przyzwyczaję się nigdy.
Czytałam trochę postów na grupie high need baby na facebooku i tam mamy mają podobne problemy ze spaniem u dzieci 3-4 letnich, w sensie miliona pobudek w nocy. To nie napawa optymizmem, a podejrzewam, że Ania może być hnb, chociaż mam nadzieję, że jednak się mylę.
Najbardziej boję się, że wrócę do pracy a noce dalej będą takie kiepskie, nie wiem jak wtedy będę funkcjonować -
Pola nie wiem nie potrafię Ci pomoc, długo to ma? Może warto skonsultować się z pediatra? Ale pewnie teleporady wciąż to ciezko
Muki tak już mam rankę wkoło sutka, raz na jakiś czas mnie dziabnie Tez ma tylko 2 dolne ząbki.
Tez jestem w gronie szczęśliwych bez okresu ☺️
Niky współczuje Ci tych drzemek, u nas w nocy to przy cycku wciąż już nawet nie liczę ile. Ale w dzień nie jest najgorzej, drzemkę ma ok 1,5 h ale często z przerwa na cycka i spi dalej. Mogłabyś zwalić na upał ale to trwa i trwa. Oby niedługo minelo -
Nicky, u nas pobudek w nocy też sporo, szukam cały czas przyczyny bo ewidentnie coś jest nie tak. Zanim się całkiem wybudzi to się kręci i próbuje usnąć. Wzięcie na ręce i bujanie czasem pomaga i udaje jej się zasnąć ale najczęściej musi dostać pierś, pociumka chwilę i usypia więc raczej nie budzi się z głodu. Obstawiam, że bardziej chce jej się pić albo potrzebuje bliskości. Od kilku dni udało nam się odstawić smoczek- myślałam, ze te pobudki wynikają z tego, że jej wypada. Nie widzę na razie różnicy ale może to jeszcze za wcześnie i się całkiem nie odzwyczaiła. Może u Was brak smoczka by pomógł? U nas te noce pogorszyły się między innymi odkąd mała śpi na boku wiec biorę jeszcze pod uwagę za twardy materacyk i może jej nie wygodnie.
-
No u nas też nie wygląda to dobrze ze spaniem w nocy. Pobudki na jedzenie co 2h jeśli zje całą butelkę, ale są częściej, jeśli zje tylko trochę. Czasem tak właśnie robi że pociumka z 40 ml i nie chce więcej, zasypia, to wtedy wiadomo, że max za godzinę znów bedzie głodny. W międzyczasie jeszcze kwęka i budzi człowieka. To co piszesz Nicky o tych wybudzeniach takich całkiem, to też nam się czasem zdarza niestety, szczególnie jak się od razu w sekundzie nie da jedzenia, to wtedy wstanie całkiem. No i najgorsze - pora wstania rano to u nas w najlepszym wypadku o 5, a i o 4 bywa 😐 Jeszcze ciemno a my zaczynamy dzień w środku nocy. Żeby chociaż była nadzieja że to musi niedługo minąć, a tu się słyszy, że jak dziecko jest takim typem, to i w wieku kilku lat może to wyglądać podobnie. My już z mężem podupadamy powoli na zdrowiu przez to zmęczenie.
-
Hej, dziewczyny pamiętacie, pisałyśmy o kciuku matki i bolu nadgarstka etc.. Byłam w aptece i tak rzuciłam do farmaceutki czy była u niej jakąś matka kiedys cierpiąca na to bo ja już świra dostaje a te masci co mi lekarz dał nic nie pomagają. Ona na to:ja to miałam, ale lekarz dał mi tabletki, leki na recepte. Napisała mi to na kartce, ja od razu do swojej lekarki po recepte i słuchajcie jest poprawa,zaczynam ruszać ręka, przestaje boleć, wraca sprawność szok i szczęście!!!
-
Wlejcie w moje serce troche otuchy. Ile trwa ten czas od kiedy dziecko wstaje do m9mentu gdzie nie trzeba uwazac na kazdy jego ruch? Przeciez ja juz nawet z odgrzaniem garmazerki musze na meza czekac.
Vella83 lubi tę wiadomość
-
Malgonia zalezy to tez od wrażliwości matki u mnie Kornelia lata po całym domu wywraca się itd ja za nią nie latam po 1 nie mam czasu a po 2 musi uczyć się uważać. Powiem Ci ze jak dziecko samo zacznie chodzic jest nie lepiej 🤦♀️ syna tez puszczalam samego i zyje 😅 choc powiem Ci ze jak ma się coś stac to sie stanie ja siedziałam kolo syna na kanapie jak mial 2 lata i skoczył mi na stol szklany rozcial czoło skonczylo sie na karetce i 6 szwach, dzieci sie nie uchroni vhoc by nie wiem co musisz troche wyluzować.
U nas noce tez kiepskie trzeba to przeczekać ja z tym nie walcze choc dzis mloda dobrze spala myslalam ze ta jedynka sie przebiła ale nie, nadal jest pod skóra wiec nie wiem moze pogoda sprzyjała bo padało 🙃Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
Ja odkąd młody wstaje to asekuruję go non-stop, a i tak jakoś udaje mu się co rusz gdzieś rymsnąć. Ale bez pilnowania to miałby głowę już rozwaloną 100 razy, bo staje przy czymś a potem nagle się odwraca do tyłu bo coś go zaciekawi i puszcza się rękami, od razu leci jak kłoda.
-
Nie da się zapewnić opieki tak na 1000%, niestety... Ja jestem z tych odpornych matek, więc nie ruszają mnie wypadki. Prawda jest taka, że kiedyś muszą to opanować, a i tak będą mieć inne "przygody". Starszy szybko zaczął chodzić, a dopiero wtedy zaczęły się gorsze wypadki. Franiu natomiast już sporo zaliczył przewrotów w tył i głową w podłogę. Sam sobie chyba uświadomił, że tak się nie da i kiedyś przy łóżku długo ćwiczył wstawanie i siadanie 😅 Teraz już nie ma przewrotów na głowę, tylko opanowany siad 😀Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne )
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Kurcze no ona wlasnie wstaje, ale nie umie potem usiasc. Poki bawi sie na macie czy dywanie to niech sie wywraca, no ale jednak wolalabym zeby nie rabnela w kant stolu. Wiadomo ze wszystkiego sie nie uniknie ale kazdy taki przypadek to jedna szansa mniej do tragedii. Ale wlasnie ciekawa jestem kiedy dzieci zyskuja juz taka stabilnosc ze nie wywalaja sie na kazdym kroku.
-
Widzę, że kilka z nas ma podobne przejścia ze snem dzieciaczków...Trochę pocieszające, że to może jednak "norma", niekoniecznie high need baby, ale mogłoby już się uregulować 😭 Chociaż ja już od 6 miesiąca przestałam wierzyć, że po X miesiącu będzie lepiej. Jest jak jest, najwyżej nie będzie rodzeństwa dla Ani. Tylko, żeby chociaż te noce przesypiała...
Kasik, dajemy smoczka na usypianie (i czasem w dzień jak jest mocno poddenerwowana i nic innego nie działa), ale Ania wypluwa go kilka minut po zaśnięciu. Niestety nie potrafię uśpić jej bez smoczka, jeśli bujam bez smoka to wpada tylko w coraz gorszą histerię, a jak usypiam przy piersi to muszę jej podmienić szybko pierś na smoka, bo inaczej się obudzi. Ale jak już śpi i sama wypluje to jej na szczęście nie przeszkadza. Chciałam wychowywać córkę bezsmoczkowo, ale ja w ogóle chciałam wiele rzeczy przed porodem a potem życie zweryfikowało Jeśli nastanie cud i Ania zacznie normalnie usypiać i spać to zaczniemy odstawiać
Też często zastanawiam się, kiedy mija taki czas, gdzie dziecko może sobie zrobić krzywdę największą ilością rzeczy. I kiedy przestaje pchać wszystko do buzi, moja już oblizała nogi krzeseł, nasze kapcie, podłogę, ściany, odkurzacz roombę. Wszystko co się da mamy pochowane.
Wiem, że dziecko zawsze może się wywrócić na schodach, rowerze, drabinkach, ale myślę, że takie wywalanie się do tyłu i na boki bo jeszcze nie do końca umie stać, to minie gdzieś po roku dopiero.
Swoją drogą muszę jakoś ogarnąć swoją głowę, żeby pozwolić Ani na swobodę, np na placu zabaw i nie zrobić z niej ofiary losu. Ja byłam wychowywana pod totalnym kloszem, nie biegaj bo wybijesz zęby, nie chodź po drabinkach bo rozwalisz głowę, nawet zero roweru, wrotek, deskorolki. Bardzo nie chcę wychowywać tak Ani, ale już teraz mam w głowie milion wizji jak robi sobie krzywdę uderzając się o coś 😒 -
Nicky to moze poszukaj takich placy z miekka nawierzchnia. Ja swoja na cos takiego zabueram. Ona sie podciaga ba sznurkach a ja nie musze sie martwic ze w cos rabnie. Chyba inaczej to bym juz calkiem oszalala.
Z tego co piszesz to Twoja Ania chyba jest takim hnb, ale czy to ma znaczenie? Z pewnoscia nie jest bezobslugowa, ale trzeba miec nadzieje, ze z czasem bedzie lepiej. Dawaj jejtyle ciepla na ile starcza Ci sil i jesli tylko nadarzy sie okazja by ktos Ci pomogl to przyjmuj ta pomoc.
Wiem, ze dzieci sa rozne i w roznymczasie dochodza do roznych rzeczy, ale jesli to Cie jakos pocieszy, to Ala jest bardzo wrazliwa sluchowo. Jak ktos dzwoni do drzwi to wiem, ze ona zaraz syrene wlaczy itp. dzis bylam u kolezanki z porodowki i najpierw przez pol godziny ktos napuerdzielam udarem w sciany a potem dziewczyny musialy zniesc siebie nawzajem. Jeszcze tydzien temu Ala plakala jak tylko Hanka kweknela a dzis ja calowala i w ogole. W koncu i Twoja Ania sie opanuje
Chcialabym Ci zdradzic jakis patent na sen, ale go nie znam. Wydaje mi sie, ze u Ciebie cala doe utrzymuje sie stan drzemkowy, ze ten sen jest tak plytki, ze czesto sie budzi. Nie wydaje mi sie, by byla glodna, ale widac nie potrafi sama przejsc przsz re fazy snu stad koniecznosc ciumkania, ssania piersi. Kiedys czytalam na forum dla hajnidow, ze dziewczyna okladala sie poduszkami tak by dziecko spalo ze sralym dostepem a jej bylo wzglednie wygodnie. Moze u Was trzeba jakies ciezkie dziala wytoczyc?
Znajomi brata korzystali z treningu snu przy starszym dziecku (potem tez zastosowali to u mlodszej). Nie jestem jakas zwolenniczka tego, ale bratowa zwrocila uwage na to w jaki sposob ta ich corka zasypia. Ona wierzga sie po xalym lozku, podnosi rece, nogi, bawi sie poduszkami i bagle ja odcina. Nam zasypianie kojarzy sie ze statycznoscia, ale ponoc sporo dzieci by usnac musi sie poruszac. Ja nie mam doswiadczen, ale moze u Was jest podobnie, moze gdyby dac jej samej sie wywiercic to by usnela (nue mowue zeby wyplakiwac ja , ale poki tylko steka to popatrzec w ktora strone to idzie). I tak nue śpisz i tak.
U nas co do zasady Ala lepuej spi w swoim pokoju a to pewnie dlatego, se nie slysze i nie reaguje na wszystkie kweki tylko te z placzem