X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamy 2019
Odpowiedz

Grudniowe mamy 2019

Oceń ten wątek:
  • AnitaK Autorytet
    Postów: 1783 2068

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam nadzieję, że teraz będę miała nadmiar pokarmu. Z córka miałam mało pokarmu przez pozapychane kanaliki i w nich robiły mi się zastoje. Karmilam do 4 miesiąca ale musiałam dokarmiac mm. Także mam nadzieję, że teraz uda się bez problemu 6 miesięcy. Moja mama z każdym z nas , a jest na 4, miała nadmiar, że tata jej pil he he ;) A ja duże piersi a mleka mało :(

    Styczeń 2017 - Aniołek (7tc)💔
    2018 👶
    2019 👶
    Listopad 2024 ⏸️ 13 cs
    Grudzień 2024 - Aniołek (10 tc)💔
    2cs po poronieniu chybionym ( w sumie 15 cs) 🍀🍀🍀
  • taka_mama Autorytet
    Postów: 934 703

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie wróciłam z izby przyjeć. Cały dzień się jakoś tak źle czułam a pp powrocie z pracy rozbolał mnie brzuch jakbym okres miała dostać... no spa nie pomogła wcale. Trafiła mi się jakaś jędzowata lekarka, że po co panikuje bo przecież w ciąży jak najbardziej może boleć a poza tym po co mi tyle leków (nieważne że to moja czwarta ciąża a dziecko w domu tylko jedno). Na szczęście z maluszkiem wszystko ok. Mam nadzieję że przez noc bóle mi przejdą, wzięłam jeszcze 2 nospy. Teraz czekam do poniedziałku na prenatalne

    08.10.2011 Córka ❤
    15.11.2014 Aniołek
    26.05.2018 Aniołek
    16.12.2019 Synek ❤
  • delilah11 Autorytet
    Postów: 779 392

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam ogromne problemy z karmieniem, Mała nie chciała ssać, więc widziałam 8x na dobę na laktatorze, mleka mało, więc dokarmialam mm. Po 4 miesiącach zapalenie piersi po którym ilość mleka znacznie się zmniejszyła więc rzuciłam tym w cholerę i przeszłam na samo mm.
    Generalnie historia pt. kp i wszechobecny terror laktacyjny wpędziły mnie praktycznie w depresję, 7 miesięcy siedziałam i ryczalam bo mi nie wyszło. Straciłam tyle pięknych, niepowtarzalnych chwil... Nie życzę nikomu.

  • anna23 Autorytet
    Postów: 728 1083

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj też pamiętam jak pierwszy raz dawałam młodemu mm bo wył z głodu a nic nie leciało i płakałam tak strasznie i z rąk go nie chciałam wypuścić a później go przepraszalam za to że nie jestem w stanie go wykarmic (głupoty w głowie). Dużo czasu potrzebowałam żeby sobie poukładać w głowie że czasem się tak dzieje. Nigdy nie byłam nastawiona że tylko kp i jak najdłużej ale mimo wszystko hormony zrobiły swoje. Karmilismy się mieszanie ale cycka zaczął odmawiać podczas ostrego kataru jak miał 8 mies skończone a ja już też nie nalegałam na niego jeśli chętnie pił butle. A nie działał na mnie ani power pumping ani inne magiczne sposoby. Zobaczymy jak będzie tym razem, fajnie jakby te pół roku się udało. Nie oczekuję cudów :)

    qb3c3e5e1lyfyhp2.png
    m3sx3e5ese0n0fi2.png
  • MamJuzSyna Autorytet
    Postów: 279 153

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewe 90 my mamy takie łóżko dla syna że na dole jest wysuwane i drugi materac a kupiłam z myślą że częsta ktoś u nas zostaje na noc z dzieci moja chrzesnica czy cos i nie ma gdzie spać a tak u małego wysuwam dol i juz spi jak człowiek na łóżku. Chciałabym przerobić jeden pokój że tak powiem z salonu gdzie śpimy na kanapie w sypialnię wywalilabym meble i wstawila tylko szafę i kupilibysmy sobie loze żeby spać jak ludzie a nie jak j3dna tu pisala składać i rozkładać tą kanape i dziecku łóżeczko a trzecim pomieszczeniu gdzie jest stol i aneks kuchenny kupić malutka kanapę 2 osobowa i tam postawić i telewizor ale zobaczymy czy męża przekonam.

    Malgonia dzisiaj 12+2

    10.07.2016 3500 gr 54 cm Wojtuś
    12.02.2019 (*) aniołek 7t
  • Mali84 Autorytet
    Postów: 463 287

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taka mama najważniejsze że z dzieckiem wszystko w porządku, swoje musimy znieść na Izbach 😊
    Kindziukowa z takim wywiadem wiadomo że ryzyko wzrośnie, wszystko zalezy od ciebie, jak na USG i papa wszystko wygląda ok to raczej mozesz spać spokojnie. Ale nie kazdy potrafi się nie przejmować, wtedy zrobiłabym Sanco.
    Małgonia ile jeszcze masz do wizyty żeby znów na chwilę odetchnąć? 😊 Ja w końcu po 2 miesiącach przestałam plamić od kilku dni i zamiast się cieszyć to się martwię. Bo jak plamilam to jednak wszystko było dobrze.

    03.2018 (*) 8 tydzień
    06.2018 usuwana częściowa przegroda macicy
    3jgxsek2chcyok7s.png
  • Miodunka Autorytet
    Postów: 339 474

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przez 5 miesięcy musiałam dokarmiać, a gdy mały skończył 5 miesięcy przeszłam na samą pierś i karmię już dwa lata. Cieszę się, że się udało, bo mm pochłaniało mnóstwo pieniędzy.

    w9sdp1.png
  • Miodunka Autorytet
    Postów: 339 474

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kindziukowa, a jakie miałaś ryzyko podstawowe?
    Wiesz o tym, że 1:650 to 0,15%. Czyli na 99,85% Twoje dziecko nie ma ZD.
    Ja mam takie samo ryzyko, 1:656.

    w9sdp1.png
  • Kindziukowa Autorytet
    Postów: 793 997

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podstawowe 1:750, nie no wiecie, człowieka na wieczor nachodzą takie myśli. W ciągu dnia byłam spokojna, tak jak
    Mówilyscie to tylko statystyka. Na usg wszystko było ok

    preg.png

    Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy

    SYN 🩵👶🏼 12.2019
    09.2021 💔
    09.2024 💔
    15.10.24 beta 6,26
    16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
    19.10.24 beta 141,7
    21.10.24 beta 454,8
    04.11.24 🦐 6,3 mm
    21.11.24 🧸 20,2 mm
    05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
    13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka
  • Kindziukowa Autorytet
    Postów: 793 997

    Wysłany: 10 czerwca 2019, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Będę dobrej myśli :)

    Miodunka lubi tę wiadomość

    preg.png

    Zespół Sjögrena, Endometrioza, Przegroda macicy

    SYN 🩵👶🏼 12.2019
    09.2021 💔
    09.2024 💔
    15.10.24 beta 6,26
    16.10. 2024 ⏸️ na tescie w łazience
    19.10.24 beta 141,7
    21.10.24 beta 454,8
    04.11.24 🦐 6,3 mm
    21.11.24 🧸 20,2 mm
    05.12.24 ❤️ 40,4 mm / usłyszałam bicie serducha
    13.12.24 USG genetyczne OK 🩵 jest 6 cm chłopaka
  • taka_mama Autorytet
    Postów: 934 703

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 05:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do karmienia piersią to ja niestety ale też miałam problemy. Zaczęły się już po cesarce w szpitalu - mleka brak a dziecko chce jeść. Jedną położna się nade mną zlitowała i powiedziała że bez mm chyba nie damy rady. Niestety skonczyła zmianę a ja zostałam z problemem. Przyszła inna położna, która najpierw powiedziała mi że przycisk przy łóżku jest od ratowania życia a nie pomocy przy karmieniu, potem jak wyżebrałam mleko to najpierw dostałam stertę papierów do podpisania a potem z łaską dała mi 15ml zimnego mleka, które Młoda wypiła w trzech łykach tak była głodna. Koleżanka z sali też chciała mleko bo jej syn w ogóle nie chciał piersi to usłyszała że sztuczne mleko jest dla małych krówek .... trochę ogarnęłam się z karmieniem po wyjściu do domu ale córa ciągle była płacząco marudząca aż w końcu mąż zmusił mnie do podania butli. A po niej jakby mi ktoś dziecko zamienił. Mała zaczęła więcej spać, stała się spokojniejsza i radośniejsza - w końcu była najedzona. Też miałam wyrzuty sumienia że nie potrafię własnego dziecka wykarmić i trochę czasu zajęło mi przepracowanie tego w głowie. W sumie karmiłam niecałe 3 miesiące.

    08.10.2011 Córka ❤
    15.11.2014 Aniołek
    26.05.2018 Aniołek
    16.12.2019 Synek ❤
  • Malgonia Autorytet
    Postów: 7500 11428

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 06:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mali jutro prenatalne. Panicznie sie bohe, ze moj piekny sen sie skonczy.
    Niby wiem, ze teraz juz objswy powinny mijac, ale dawaly mi zludne poczucie bezpieczenstwa.
    Teraz piersi mnie bola tylko przy dotyku, a mdlosci mam do poludnia i to takie glownie z glodu.
    Dzis kobcze 12 tydzien lub zaczynam 13 w zaleznosci ktora aplikacja jak liczy wiec teoretycznie najgorsze juz za mna. Jednak ta niepewnosc jest straszna. Caly czas probuje sobie to racjonalnie tlumaczyc, ze gdyby dziecko mialo wade to by duzo wczesniej obumarlo i ze jeszcze te 5 dni temu czulam sie bardzo ciazowo, ale racjonalnosc przy leku o zycie dziecka w ogole nie dziala :/


    age.png

    Kariotyp nieprawidłowy 45XX der(13;14)(q10,q10)
    [*] 02.2018 - Byłeś marzeniem - jesteś wspomnieniem...
  • pola89 Autorytet
    Postów: 3805 2660

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 06:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć :) rzadko się wypowiadam, ale jestem tu cały czas :) Mi mleko nie sikało, a laktatorem ledwo ściągałam, ale syna karmiłam do 1,5 roku i zrezygnowaliśmy, ale to z własnej decyzji :) Początki pamiętam były niezbyt fajne...ale im dalej, tym było przyjemniej :) Co do łóżka, to właśnie moje 20 miesięczne dziecko musi zwolnić łóżeczko młodszemu rodzeństwu... Nie wiem, jak to zrobimy, bo obawiam się, że on z tego łóżka spadnie, albo uderzy głową w kant zabezpieczenia przed spadnięciem 🤦 (często siada w łóżeczku, a potem bach na materac bez zupełnej kontroli gdzie leci). Ale niedługo pomyślimy nad próbami. Do tego dochodzi eksmisja z naszej sypialni, więc kolejne wyzwanie.

    Jutro mam USG genetyczne i już nie mogę się doczekać, a zarazem się stresuję... Wczoraj przyszły mi wyniki pappy i wolnego bHCG, ale nie potrafię się do nich odnoeść, bo nie są przeliczone na jednostki MoM (bHCG 52,45 IU/L, pappa 1,88 IU/L), więc czekam do jutra.

    Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
    Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm

    Starania o drugiego maluszka:
    30 lat
    13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża <3
    21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne :) )

    Starania o pierwszego maluszka:
    28 lat, 14 cs - szczęśliwy :)
    11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście <3
    27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy
  • pola89 Autorytet
    Postów: 3805 2660

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malgonia
    To jutro wizytujemy razem :) Ale jest nas jeszcze więcej z tego, co pamiętam hehe U mnie objawów prawie już nie ma :) Nie mogę tylko zbyt długo stać, bo zaczyna mi się robić jakoś źle, czasem z głodu poczuję mdłości (ale kawa już smakuje normalnie 😁), bolą mnie też strasznie stopy, ale może to z gorąca... No i dalej jestem straaasznie zmęczona... Czasem detektorem sprawdzę czy serduszko bije i to mnie niesamowicie uspokaja :) Ostatnia wizytę miałam 15.05, więc inaczej do tego czasu chyba bym zwariowała 😀

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2019, 06:52

    Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
    Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm

    Starania o drugiego maluszka:
    30 lat
    13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża <3
    21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne :) )

    Starania o pierwszego maluszka:
    28 lat, 14 cs - szczęśliwy :)
    11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście <3
    27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy
  • Malgonia Autorytet
    Postów: 7500 11428

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pola no wlasnie chyba ze 4 jutro wizytujemy. Szkoda ze nie mozna wejsc razem do jednego gabinetu. Moze jakos razniej by bylo. Zwlaszcza ze meza ze mna nie bedzie.
    Ja w koncu nie kupilam detektora i bardzo zaluje :/
    Wizyte ostatnia mialam 2 tygodnie temu i lekarz kazal byc dobrej mysli. Od poczatku ogladali mi dziecko pod katem tego, czy jest obrzekniete lub cokolwiek z wad sie uwidacznia i takich zmian widzianych golym okiem nie bylo.
    Czuje sie troche podle, ze jako matka mam takie czarne mysli. Z drugiej strony jak juz teraz bedzie dobrze to musialabym miec niewyobrazalnego pecha by zdrowa ciaze poronic i tej mysli sie trzymam.

    Sluchajcie czy wy czujecie dno macicy pod palcami? Wyczytalam juz w kilku miejscach ze powinno byc wyczuwalne.. moze ja sie boje tam naciskac, ale o ile mam wzgorek taki obrzmialy to nie potrafie jakos granic macicy wyczuc. Macie na to jakis patent?


    age.png

    Kariotyp nieprawidłowy 45XX der(13;14)(q10,q10)
    [*] 02.2018 - Byłeś marzeniem - jesteś wspomnieniem...
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malgonia
    nie dotykam
    do samego końca

    Malgonia lubi tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • michaga82 Autorytet
    Postów: 468 477

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do dna macicy to ja jestem bardzo ostrożna, ale gdy rano z pustym brzuchem leżę to lekko naciskam brzuch zaczynając pod pępkiem i przesuwam w dół i gdy poczuję że zaczyna się taka gula to odpuszczam. NIe naciskam mocno tylko do tego , żeby poczuć takie bardziej napięte miejsce. Ja jestem trochę grubsza więc pod zwałami tłuszczu raczej dziecku nic nie szkodzę. Na pewno nie naciskam mocniej niż lekarz głowicą przy usg.

    W kolejnych etapach ciązy gdy macica przekroczy pępek zaczynam przesuwanie pod mostkiem.

    Teraz mam wrażenie, że dno macicy mam w połowie między pępkiem a kością łonową, co jest dziwne bo wg podręczników w 16 tc dno jest tylko 2 cm nad kością łonową.

    kGAop1.png
  • Malgonia Autorytet
    Postów: 7500 11428

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To moja macica jest jakas mala chyba :/ no nic nie bede jej naciskac. Troche mnie to tylko zaczelo zastanawiac czy to jest takie bardzo wyrazne ze kazda ciezarna to czuje czy jednak sa takie jednostki jak ja ktore nie wyczuwaja organow palpacyjnie ;)


    age.png

    Kariotyp nieprawidłowy 45XX der(13;14)(q10,q10)
    [*] 02.2018 - Byłeś marzeniem - jesteś wspomnieniem...
  • michaga82 Autorytet
    Postów: 468 477

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małgonia Ty jesteś w 12 tc więc twoja macica dopiero wychodzi zza kości łonowej. DO tego ja już rodziłam i moja macica po prostu może być bardziej wysunięta bo podobno w kolejnych ciążach więzadła nie trzymają juz tak mocno jak w pierwszej.

    Mi się wydaje, że ja moją za wysoko czuję, ale zakładam, że ten mój tłuszcz na brzuchu dodaje ze 2 cm.

    Ponadto jeśli jesteś wysportowana to pewnie masz mocniejsze mięśnie brzucha które też mogą stanowić peną barierę. Mój brzuch to tłusta galareta więc nawet lekki opór w tej galarecie jest wyczuwalne bardziej.

    Malgonia lubi tę wiadomość

    kGAop1.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 11 czerwca 2019, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja nie dotykam, by po prostu skurczy itp nie wywoływać

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
‹‹ 247 248 249 250 251 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ